2 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.03.2020 przez Jasia

Denko styczeń 2021

Denko styczeń 2021r.

W tym miesiącu udało mi się zdenkować 12 produktów. Najwięcej zużyłam produktów do ciała. Znalazł się w denku cudowny peeling do ciała od Nacomi, na pewno sięgnę po inne warianty zapachowe. Najlepszy peeling jaki używałam. Znalazła się również moja ulubiona maseczka oczyszczająca do twarzy od Clarena Medica. Mam już kolejne opakowanie i zawsze do niej wracam. Niestety znalazł się jeden bubel, a jest nim peeling do twarzy od Avon Planet Spa. Reszta produktów była w porządku, chodź do tuszu do brwi od Eveline na pewno nie wrócę, ponieważ średnio trafiłam z kolorem.

CIAŁO:
Płyn do kąpieli Dark Orchid & Raspberry (Avon)
Peeling do ciała Miodowe gofry (Nacomi)
Płyn do kąpieli Owoce leśne (Avon)
Mini żel pod prysznic Leśne jagody (YvesRocher)
Mini żel pod prysznic Zimowa szarlotka (YvesRocher)

TWARZ:
Żel oczyszczający do skóry suchej i wrażliwej (BasicLab)
Oczyszczający peeling do twarzy z marokańskim olejkiem arganowym (Avon)
Maska redukująca zmiany trądzikowe (Clarena Medica)
Punktowy preparat na zmiany trądzikowe ( Dermedic)
Odświeżająca maseczka w płacie z aloesem (Avon)

WŁOSY:
Spray do włosów dodający blasku (Avon)

KOLORÓWKA:
Mascara do brwi z zagęszczającymi włókienkami 01 Light (Eveline Cosmetics)

Zobacz post

Avon Advance Techniques, Spray do włosów, Dodający blasku, Ultimate Shine

Avon, Advance Techniques, Spray do włosów, Dodający blasku, Ultimate Shine.
_________________________________________
Mam kręcone włosy dlatego potrzebuje w codziennej stylizacji dodatkowej pielęgnacji głównie przeciw puszeniu się włosów, ale też żeby dodać im blasku. Produkt stusuje tylko na końcówki włosów mniej więcej od ramion. Niestety ten produkt totalnie mnie rozczarował. Pierwsza jego wada to z pewnością zapach, który jest strasznie mocny i nieprzyjemny. Mam wrażenie że ten spray śmierdzi spirytusem. Na szczęście zapach nie unosi się zbyt długo na włosach. Co do samego dodawania blasku też już mam zastrzeżenia. Włosy nie wyglądają na ładne, zdrowe i ożywione, a za to są wykładają jakby były poklejone. Z pewnością nie kupię już go drugi raz.

Zobacz post

Wyzwanie domowe mini SPA

Zostałam nominowana przez @madziek1 do pokazania mojego domowego Mini SPA. Oto ono! Moje dzisiejsze przygotowania do rodzinnej imprezki z okazji Dnia Dziecka.
Kąpiel z pianą zrobioną dzięki płynowi od Avon o zapachu żurawiny i pomarańczy. Aromat jest bardziej słodki niż świąteczny, więc nadaje się ten produkt na cały rok. Peeling cukrowy na całe ciało. Produkt o zapachu miodu i cynamonu marki Organic Shop. I znów zapach jest słodki, karmelowy wręcz, a cynamonu nie czuć prawie wcale. Pochwalę się, że udało mi się zdenkować ten produkt. Przy okazji golenie nóg, no bo już wypadało. Golarka Wilkinson Xtreme 3. Po kąpieli ciało wysmarowałam kremem do ciała o zapachu grejpfruta i bazylii od Blancreme. To było moje pierwsze użycie tego kremu. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Zapach cudny, bardzo nieoczywisty ale ładny. Konsystencja produktu gęsta, fajne wchłanianie. Same plusy. i ten piękny słoik, którego nie mogłam odkręcić mokrymi rękami.
Włosy umyłam moim codziennym szamponem i nałożyłam bananową maskę od Garniera, którą bardzo lubię. Po zmyciu maski natarłam włosy olejkiem od Pantene PRO-V, zwinęłam w koczka i chodziłam sobie tak jakiś czas. Potem włosy wysuszyłam i jeszcze spryskałam nabłyszczaczem od Avon. Włosy dzięki tym zabiegom moje włosy są dziś gładkie, proste i błyszczące!
Na twarz dziś nałożyłam peeling od The Body Shop. Dokładnie jest to Mikrodermabrazja z wit. C. Zdzierak nad zdzieraki, absolutnie nie dla mojej cery ale dostałam ten produkt w secie prezentowym od mężą i podejrzewam, że biedak nawet nie wiedział co kupuje. W każdym razie, używam go rzadko (już zdążyli zmienić opakowanie) ale w sumie bardzo lubię. Przypomina mi pumeks w kremie. Jest mega ostry, ale drobinki są niewielkie. Bardzo ładnie oczyszcza cerę i daje świetne uczucie świeżości. Ma ładny kremowy zapach. Moja skóra jest po nim lekko zaróżowiona, ale w sumie nie robi mi żadnej krzywdy. Po peelingu zaaplikowałam sobie maseczkę z mango od Blancreme w której jestem zakochana. Lekko szczypały mnie policzki, ale to pewnie przez zdzierak od tBS. Maskę zmyłam, choć prawie cała się chłonęła. Potem kremik i makijaż.
I w sumie tyle...
Jak na moje lenistwo, to i tak dużo, choć wiem, że dla fanki rozbudowanej pielęgnacji to nie żadne SPA tylko codzienna kosmetyczna rutyna. Ja muszę się szczerze przyznać, że przy dwójce małych dzieci jak uda mi się wziąć prysznic i umyć włosy to już zaliczam dzień do udanych.

ps. Nominuję @Monszewska bo ostatnio wstawiła fajną chmurkę z mojej nominacji, liczę na powtórkę!

Zobacz post

Avon Spray Ultimate Shine

Bardzo niepozorny produkt, bez którego nie wyobrażam sobie stylizacji fryzury. Spray do włosów dodający blasku od Avon. Kupuję te produkty zawsze od konsultantek Avon, bo jakiego spray'u bym nie wybrała to zawsze jestem zadowolona. Tym razem jest to złoty Illuminating Booster Spray Advance Techniques. Poprzednio miałam dwa razy spraye w różowych opakowaniach, każdy inny, ale zawsze fajny.
W zgrabnej 100 ml buteleczce z atomizerem mamy pachnący płyn. Bardzo łatwo się go aplikuje, wystarczy kilka pryśnięć na gotową fryzurę aby dodać jej wyjątkowego blasku. Ileż to razy słyszałam, że mam takie piękne błyszczące włosy mimo farbowania. Tak, akurat.
Spray nabłyszcza fryzurę na obciążając włosów. I to jest główna zaleta. Wadą jest, że przeczesanie włosów po użyciu niweczy trochę efekt, więc trzeba sobie wyrobić nawyk aby użycie tego Boostera było ostatnią czynnością przy włosach. Kosmetyk jest bardzo wydajny i taka mała buteleczka wystarczy Wam naprawdę na długo. Spray wyprodukowano w Polsce.

Zobacz post
1