Papilio Naturals
Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna
38 na 43 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Różą Być! - roślinne surowe mazidło różane...
Dodam, że nocne - dla cery suchej i dojrzałej, odwodnionej
i podrażnionej. Opóźnia procesy starzenia, dodaje blasku zmęczonej, ziemistej cerze.
Wygładzanie, zmiękczanie i regeneracja to główne zadania,
tegoż przeciwzmarszczkowego mazidła
do zadań specjalnych...
Różyczka działa:
- intensywnie nawilżająco,
...
Różą Być! - roślinne surowe mazidło różane...
Dodam, że nocne - dla cery suchej i dojrzałej, odwodnionej
i podrażnionej. Opóźnia procesy starzenia, dodaje blasku zmęczonej, ziemistej cerze ...
Gdzie kupić?
Ten oraz inne ciekawe produkty od Papilio Naturals znajdziesz w oficjalnym sklepie na papilionaturals.pl
Odwiedź sklepProdukt dodany w dniu 02.03.2020 przez ann
RÓŻĄ BYĆ! - różany krem przeciwzmarszczkowy na noc od Papilio naturals. Krem wyrabiany ręcznie. Jest to Nocna pielęgnacja cery dojrzałej, suchej oraz normalnej. (W moim przypadku suchej). Krem posiada : ★ masło shea ★ olej z awokado ★ macerat z płatków róży stulistnej ★ olej z nasiok dzikiej róży ★ macerat marchewkowy ★ wit. E oraz olej kokosowy. Jest to krem składający się w 100% z naturalnych składników aktywnych. To mnie zauroczyło. Opakowanie samo w sobie jest małe, poręczne. Bardzo podoba mi się szata graficzna. 😍 Zapach ma nie zbyt przyjemny, nie wiem do czego go porównać lecz mi nie przeszkadza. Konsystencja lekko żółta. Przypomina mi formę pianki. Po nałożeniu produktu na twarz daje efekt topienia się i to jest niesamowite. 💓 Wystarczy odrobina na skórę i w pełni się sprawdza. Wymagane jest użycie go w ciągu 3 miesięcy od otwarcia, więc muszę się spieszyć. 😋 Tak jak zalecane jest, stosuję go tylko na noc. Nie byłabym chyba taka odważna aby posmarować się nim rano, ponieważ jest tłusty, więc nie wiem czy podkład by się na nim utrzymał. Długo się wchłania w skórę.
Miałam małą obawę przed tym kremikiem, bo sama mam cerę typowo mieszaną, która często zbyt mocno się przetłuszcza po użyciu cięższych kremów czy olei. Na szczęście obawy były niepotrzebne. Krem używam codziennie wieczorem i zauważyłam widoczne poprawienie nawilżenia i odżywienia cery, nie przetłuszcza się po nim nadmiernie. Jest to napewno bardzo wydajny kosmetyk, bo niewiele potrzeba na całą twarz. Mimo zbitej konsystencji, bardzo szybko się rozprowadza i zmienia w delikatny olejek pod palcami. Jestem nim zachwycona i napewno polecę go każdej osobie.
Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna. Miałam kiedyś próbeczkę tego kremu i byłam bardzo zadowolona, niestety w pełnowymiarowym opakowaniu mam co jakiś czas grudki w tym kremie. Zapach jest ziołowy, jednak bardzo szybko się do niego przyzwyczajam. Kolorek żółciutki, konsystencja delikatna, troszkę jakby piankowata - pod wpływem ciepła się roztapia, przez co bardzo łatwo się go używa. Jeśli chodzi o nawilżenie to 10/10, jest to bardzo tłusty produkt, i bardzo długo się wchłania, więc używam tylko na noc, lub w dzień gdy nie wychodzę z domu. Według mnie pod makijaż na pewno się nie nadaje. Wydajność na plus.
Kremy naturalne zaczęłam używac od jakiegoś czasu. Ale żaden nie okazał się dobry. Krem Róża Być- Papilio Naturals jest dla mnie nowością i okazał się strzałem w dziesiątkę. Cudownie nawilża, wygładza i dodaje blasku. Rano moja twarz wygląda świeżo i promiennie. Krem łatwo i przyjemnie rozprowadza się na twarzy, szybko się wchłania i jest wydajny. Na jedno użycie potrzebna niewielka ilość. Moja twarz po jego użyciu jest miękka, gładka i promienna.
Krem marki Papilio "Różą być". Ma on działanie przeciwzmarszczkowe. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie konsystencja kremu. Ma ona postać takiej jakby delikatnej pianki. Po rozsmarowaniu na twarzy krem zmienia się w tłuściutką, ochronną warstwę. Nie wchłania się całkowicie, z tego powodu stosuję go tylko na noc, bo przy mojej mieszanej cerze pod makijaż niestety odpada. Spodziewałam się różanego zapachu, ale ten jest bardziej ziołowy. Pomimo tego podoba mi się, bo nie jest intensywny. Krem dobrze się u mnie sprawdza, po jego użyciu mam rano miękką i nawilżoną skórę.
✨Papilio Naturals Różą być ✨
Tą uroczą próbkę znalazłam w jednym z wygranych swopów. Próbka wystarczyła na dwa użycia na twarz. Malutkie, urocze opakowanie bardzo przyciąga 😊 Krem ma gęsta konsystencje, jest raczej z tych tłustych kremów. Dobrze nawilża twarz. Zapach jest specyficzny, ale moim zdaniem napewno nie pachnie róża 😛
Krem marki Papilio "Różą być". Ma on działanie przeciwzmarszczkowe. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie konsystencja kremu. Ma ona postać takiej jakby delikatnej pianki. Po rozsmarowaniu na twarzy krem zmienia się w tłuściutką, ochronną warstwę. Nie wchłania się całkowicie, z tego powodu stosuję go tylko na noc, bo przy mojej mieszanej cerze pod makijaż niestety odpada.
Spodziewałam się różanego zapachu, ale ten jest bardziej ziołowy. Pomimo tego podoba mi się, bo nie jest intensywny.
Krem dobrze się u mnie sprawdza, po jego użyciu mam rano miękką i nawilżoną skórę.
Od bardzo dawna jest u mnie ta próbka, niestety na pojedynczym opakowaniu nie ma daty ważności, ale mam nadzieję, że ten produkt nadal był zdatny do użycia. Etykieta na opakowaniu jest w bardzo ładnej kolorystyce i ślicznie wygląda. Co do zapachu to nie bardzo czuję róże, zapach dla mnie jest bardziej jak śliwka. Ale konsystencja i wchłanialność kosmetyki jest bardzo fajna, a sama próbka dosyć duża. Chociaż jak dla mnie koło róży to nawet nie stało .
Zobacz post
Do ostatnio wygranego swopa dołączoną miałam próbkę kremu Papilio Różą Być. Wyczytałam na stronie, że jest to krem ręcznie robiony w 100% naturalny, co jest jego ogromny plusem. Krem ma bardzo zbitą konsystencję, a pod wpływem ciepła robi się jak olejek. Jest wydajny, bo mała ilość wystarczy do posmarowania całej twarzy. Krem dobrze nawilża, ale niestety zostawia bardzo tłustą warstwę na skórze, co jest dla mnie nie do przejścia. Na pewno zużyję go do smarowania dekoltu, ale na twarzy wolę produkty, które się wchłaniają.
Zobacz post
Próbka różanego mazidła.
Przyznam, że różany zapach nie zachęcał mnie do wypróbowania tej próbki.
Po prostu nie lubię zapachu różanego w kosmetykach.
Jednak ta próbka wcale nie pachnie różą, ma po prostu taki naturalny oleisty zapach.
Dobrze nawilża, pozostawia na skórze delikatną warstewkę.
Ma ciekawą konsystencję, taką jakby pianki.
Łatwo się rozprowadza, ale nie wchłania całkowicie.
Ze względu na warstewkę, jaką po sobie pozostawia raczej nie skuszę się na zakup pełnowymiarowego opakowania.
Próbki kremu do twarzy Różą być od Papilio. Próbki znalazłam w paczce wygranego swopa na DC. Krem jest przeznaczony do cery suchej i dojrzałej. Ma działanie przeciwzmarszczkowe. Bardzo przyjemnie nawilża. Kremu używałam na noc, a rano czułam że skóra faktycznie była ujędrniona. Podobała mi się również konsystencja kremu. Była taka jakby piankowa, pierwszy raz się z taką spotkałam.
Zobacz post
Masełko do ciała firmy Papilio Naturals Różą Być.
Wybralam sobie ten kremik by walczyć z pierwszymi zmarszczkami. Maslo ma świetną zbitą konsystencję ,która rozpływa się w kontakcie ze skórą. Śliwkowe maslo nie pachniało za dobrze natomiast róża jest o wiele przyjemniejsza dla nosa. Generalnie uwielbiam kosmetyki Papilio i zdecydowałam się zakupić Różą Być u krem de la krem. Wybralam 60 ml sloiczek by starczyl mi na dłużej. Bardzo lubię używać masla przed wyjściem do pracy. Muszę dbać o twarz ,bo na mojej hali temperatura jest bliska 0°C. Dodatkowo zauwazylam przy okazji stosowania masła od Papilio, że nawilżenie które daje sprzyja zanikaniu zmarszczek i wygładzaniu.
Papilio Naturals, różany krem do twarzy.
Próbkę znalazłam w jednym swopie i bardzo się ucieszyłam.
❤️❤️
Kosmetyk zamknięty był w małym, odkręcanym pojemniczku.
Ilość kosmetyku pozwoliła na kilka aplikacji.
Krem miał specyficzny zapach.
Nie był różany, ale taki ziołowy.
Jak na taki aromat, to też był łagodny.
Krem miał genialną konsystencję takiego lekkiego musu, albo pianki.
Kosmetyk dobrze się nakładało, ale trzeba było poczekać, aż się wchłonie, bo na skórze krem stawał się tłusty.
I właśnie z tego powodu używałam go na noc.
Krem świetnie nawilżał, odżywiał, łagodził podrażnienia oraz zmniejszał pory.
Kosmetyk nie zapychał.
Papilio Naturals , Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna oraz Krem do twarzy, Śliwkowy, Cera normalna, tłusta i mieszana.
Te próbki dostałam kilka miesięcy temu do wygranego swopa. Obie podenkowałam i przyznam, że wypadły u mnie fajnie. Próbki pachniały różnie ich treści były bardzo przyjemne. Ich nawilżenie było świetne, może i mocne ale akurat w tym czasie kiedy je testowałam sprawdziły sie idealnie. Moja buzia była po nich wygładzona, jędrna i pachnąca. Niczego jej nie brakowało . Nie przetłuszczały i nie obciążały .
Próbka kremu do twarzy marki Papilio Naturals. Próbkę dostałam do wygranego swopa w tamtym roku. Miałam nawet dwie takie same do wykorzystania. Jest to wersja - różą być. Ta probeczka wystarczyła mi na kilkanaście aplikacji. Krem ma puszystą, piankową konsystencję i jest tłusty. Idealnie nadaje się na noc, bo długo się wchłania. Skóra po nim jest świetnie nawilżona, miękka i gładka. Krem nie uczulił mnie i nie podrażnił. Polecam.
Zobacz post
Papilio Naturals - Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna. Miałam kiedyś próbeczkę tego kremu i byłam bardzo zadowolona, niestety w pełnowymiarowym opakowaniu mam co jakiś czas grudki w tym kremie. Zapach jest ziołowy, jednak bardzo szybko się do niego przyzwyczajam. Kolorek żółciutki, konsystencja delikatna, troszkę jakby piankowata - pod wpływem ciepła się roztapia, przez co bardzo łatwo się go używa. Jeśli chodzi o nawilżenie to 10/10, jest to bardzo tłusty produkt, i bardzo długo się wchłania, więc używam tylko na noc, lub w dzień gdy nie wychodzę z domu. Według mnie pod makijaż na pewno się nie nadaje. Wydajność na plus.
Próbka kremu, która była jako gratis do mojego Swopa. Ogólnie zapach tego akurat kremu jest dość przyjemny. Ma bardzo fajna konsystencje, która fajnie się rozprowadza po twarzy. Szybko się wchłania, sprawia, że twarz jest gładka i odzywiona. Próbka starczy na dwa razy. Ogólnie jestem zadowolona z tego kremu.
Zobacz post
Próbki do twarzy, które jakiś czas temu dostałam wraz z wygranym swopem. Próbki te starcza na dwa razy, zamknięte są w plastikowym opakowaniu z bardzo fajnymi grafikami. Mają bardzo fajna konsystencje, bardzo dobrze rozprowadzają się po twarzy. Jednak ich zapach nie do końca mnie przekonuje.
Zobacz post
Nie ma co Was trzymać do końca chmurki- krem Papilio " Różą być" jest tak dobry że po wypróbowaniu próbki,od razu zamówiłam pełnowymiarowy produkt! ♥️ Krem zauroczył mnie swoją cudowną piankową konsystencją, jasno żółtym kolorem oraz zapachem. Kiedyś przeczytałam w jednej recenzji że pachnie ziołowo z czym kompletnie nie mogę się zgodzić. Nie wiem czemu mówię że pachnie mi owsianka 🤷🙈 krem pachnie delikatnie ziołowo ale ja w nim wyczuwam przede wszystkim jakąś słodycz! 🙂 Ta wspaniała pianka po nałożeniu na skórę zamienia się w odżywczy olejek i ten zapach..ahh 😅🙈 Po nałożeniu go na noc buzia na drugi dzień wygląda pięknie,jest wygładzona i promienna. Krem ma świetny skład i nakładam go również na dekolt taki mój trik aby go wygładzić i ujędrnić 👍😉. Zapomniałam dodać że krem jest bardzo wydajny i następnym razem wezmę jego mniejsze opakowanie.
Zobacz post
Mamy już prawie końcówkę września a ja dodaję dopiero denko z miesiąca sierpień.
W miesiącu sierpień wzięłam się za dokończenie kremów do twarzy oraz końcówek zapachów.
- Papilio Naturals - Masełko do ciała i twarzy, Marchewkowe Eldorado, Awokado. Najlepszy krem do twarzy jaki kiedykolwiek używałam, nigdy nie miałam aż tak nawilżonej twarzy jak podczas jego używania. Jedyny minus to pod makijaż się kompletnie nie nadaje, za to wieczorem używałam go codziennie.
- Papilio Naturals - Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna. Próbeczka wystarczyła mi na kilka użyć, i mam mieszane uczucia, bardziej podpasowała mi chyba ta wersja marchewkowa.
-Bielenda - Fresh Juice, Krem booster, Detoksykujący, Z bioaktywną wodą cytrusową. Kolejny mój ulubieniec jeśli chodzi o krem na twarz. Szybko się wchłania, więc jest to ideał na poranki, przed makijażem. świetnie też ochładza twarz i daje jej uczucie odświeżenia.
-Bi-es - Woda perfumowana, With Love EDP. Produkt w porządku, zwłaszcza jak za taką cenę.
-Garnier - Skin Naturals, Płyn micelarny 3w1, Skóra wrażliwa. To już moje kolejne opakowanie tego produktu, o nim nie trzeba nic mówić, chyba już większość z nas go miała.
-Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia. Nie pierwsze, i nie ostatnie opakowanie. (y)
-Bi-es - Woda perfumowana, Candy Girl EDP. Chyba najbardziej słodkie perfumy jakie kiedykolwiek miałam.
-Garnier - Skin Naturals, Maska do twarzy w płacie, Moisture + Comfort. Kupiłam ją za złotóweczkę, ale bardzo polubiłam.
Jeśli ktoś jest ciekawy którejś z rzeczy, to więcej o nich możecie przeczytać w moich chmurkach.
Druga próbka od marki Papilio Naturals to krem Różą Być. Jest to krem na noc, do cery suchej, normalnej i dojrzałej. Ta wersja spodobała mi się bardziej niż wersja śliwkowa, ale to wciąż nie jest to, co lubię. Jak poprzedniczka, ma bardzo fajna konsystencję gęstej pianki, która rozpuszcza się pod wpływem ciepła i przypomina masełko. Czuć ją na twarzy, ale wchłania się o wiele szybciej i nie zostawia tak tłustej warstwy. Bardzo dobrze nawilża cerę, muszę przyznać że po tych próbkach wygląda zdrowo i promiennie. Jest wygładzona i odżywiona, efekt który daje bardzo mi się podoba. Ma naturalny zapach i nie pachnie taką sztuczna różą. Być może kiedyś się na niego skuszę do wieczornej pielęgnacji.
Zobacz post
Papilio, Różą być
I do mnie trafiła próbka kremu z Papilio , a to dzięki mojej Kochanej @dastiina . Widziałam te próbki w wielu Chmurkach, ale niestety nie miałam szans na zdobycie próbki, a tu taka niespodzianka. I to jeszcze podwójna, bo nie miałam nic tej marki, a bardzo lubię wypróbowywać nowości. Próbeczka jest naprawdę malutka, tak na 2 razy. Zaskoczyła mnie konsystencja kremu, taka trochę piankowa, lekka, a po nałożeniu taki niezły z niego tłuścioszek. Zdecydowanie krem na noc , na dzień za tłusty. Ja ogólnie preferuję lżejsze kremy, bardziej nawilżające, ale bardzo cieszę się, że mogłam ten kremik wypróbować, bo to ogólnie bardzo dobry krem, nie mam mu nic do zarzucenia
Papilio Naturals , Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna.
To próbka którą dostałam w jednym z ostatnich swopów który wygrałam na Dc. Tą próbkę morduję już dłuższy czas i nadal ją mam. Krem jest tłusty, najlepiej używać go na noc bo dość długo się wchłania. Bardzo przyjemnie pachnie, ma lekką i fajną treść, Zamknięty w małym plastikowym słoiczku, który jest łatwy w użyciu. Rewelacyjnie rozsmarowuje się go po buzi. Działa rewelacyjnie bo moja skóra zakochała się w nim. Jest idealnie nawilżona, jędrna i gładziutka. Nie muszę nawet używać żadnego kremu na dzień. Jestem bardzo miła nim zaskoczona i spisuje sie u mnie na 5! .
Próbka Papillo Naturals, Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna.
Dostałam ją w paczce urodzinowej od @Arxbella. Krem ma konsystencję masełkową, świetnie rozprowadza się po skórze niczym mus. Pachnie pięknie różami i pomimo dość tłustej formuły nie lepi się i nie tłuści jakoś bardzo. Stosunkowo szybko się wchłania. Ja stosowałam go na noc i rano skóra a w świetnej kondycji, zupełnie bez suchych skórek. Jak tylko wykończę moje zapasy, to zakupię pełnowymiarowe opakowanie. Super!
Próbka kremu Różą Być od Papilio Naturals to część mojego ostatniego swopa. Zaczęłam test z kopyta. Oczywiście, stosuję produkt zgodnie z przeznaczeniem, czyli na noc. Krem jest z naturalnych składników, natomiast nie jestem przyzwyczajona, tak jak powiedziałam na filmie, do zapachowych produktów do twarzy. Już jakiś czas nie używam produktów z perfumami, dlatego troszeczkę ciężko było mi nałożyć pierwszy raz ten krem na twarz. Nauczona niektórymi produktami na bazie wosku pszczelego, najpierw zwilżyłam twarz i dłonie, rozgrzałam krem w dłoniach, a dopiero później twarz. Taki sposób nakładania zapewnia mi nałożenie na twarz odpowiedniej ilości produktu, tak, żeby mi swojej twarzy nie spływał. To, co zauważyłam po tych kilku życiach kremu, jest to, że moja skóra jest gładka, bardziej miękka, i zdecydowanie nabrała więcej zdrowego blasku, a ostatnio bardzo mi się podoba typowy glow. Przestało mi nawet przeszkadzać moje błyszczenie się mieszanej cery.
Dla osób, które uwielbiają zapach róży, będzie to strzał w dziesiątkę.
Skończyłam próbkę i muszę stwierdzić, że to nie dla mnie, będę testować śliwkowy.
Design tej marki jest przecudowny. 😍😅
Próbka kremu 'Różą Być' od Papilio Naturals. Dostałam ją oczywiście jako dodatek do wygranego swopa. Próbka jest zapakowana w mały plastikowy pojemniczek, a jej ilość starczy na kilka użyć. Jest to krem przeciwzmarszkowy czyli idealny dla mnie. Nadaje się od dla cery dojrzałej, suchej i normalnej. Jest przeznaczony do nocnej pielęgnacji.
Jeśli chodzi o moje odczucia, to rzeczywiście jest fajnie używać go na noc, bo jest bardzo tłusty. Krem to żółte masełko, które topi się pod palcami. Po nałożeniu na twarz zaczyna się ona strasznie świecić. Przez chwilę miałam też uczucie mrowienia, które szybko minęło. Krem mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. Ogólnie moje odczucia są po jego zastosowaniu pozytywne, ale moim zdaniem jest to krem zdecydowanie na zimę, kiedy taka ciężka tłusta konsystencja lepiej się sprawdza.
Krem jest specyficzny, też dlatego, że jest to produkt naturalny i świeży. Specyficzny jest również jego zapach, charakterystyczny dla surowych kosmetyków. Mi osobiście on nie przeszkadza, ale wolę aromat kremu sliwkowego do Papilio - jest on ziołowy. Czy kupię pełnowymiarowe opakowanie? Raczej nie, ale cieszę się, że miałam możliwość wypróbowania tego kremu.
