17 na 17 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 13.06.2018 przez agyness

Balea Pianka do rąk, Raspberry Party
pati2211
pati2211

Krem do rąk w piance ma przepiękny słodki zapach który utrzymuję się na dłoniach dość długo. Zapach przepiękny, słodki, mogłabym go wąchać i wąchać. Już nie wielka ilość produktu sprawia że dłonie są nawilżone, pianka szybko się wchłania. Po zastosowaniu skóra dłoni jest gładka, nawilżona i pachnąca. Produkt niesamowicie wydajny, wystarcza na bardzo długi czas a co najważniejsze działa i spełnia swoją rolę. Polecam.


kosmetyki do pielegnacji dloni balea

Balea - malinowa pianka/krem do rak.
Cudowny prezent od @doughnut.
Bardzo spodobało mi się opakowanie pianki.
Kolorowe, słodkie nadruki zachęcają już do samego zakupu.
Pianka to dość oryginalny pomysł do pielęgnacji dłoni.
Jest ona bardzo delikatna, troszkę jak ubite białko z jajka.
Z wyglądu bardziej słodka bita śmietana do lodów lub innych, słodkich deserków.
Jednak to nie smakołyk, a uroczy, pachnący krem, którym jestem zachwycona.
Z łatwością rozprowadza się ją na dłoniach.
Wchłania się dość szybko i jest bardzo wydajna.
Jej zapach jest niesamowicie słodki - niczym malinowy krem lub lody malinowe.
Naprawdę intensywny, słodki i przyjemny.
Delikatnie nawilża dłonie, nie podrażnia i nie uczula.
W sumie o ile zapach świeżo wyciśniętej pianki jest mocny, to po kilku minutach znika z naszych dłoni - a szkoda, bo tu akurat ten aromat jest wielkim plusem.
Jak pisałam wyżej - nawilża, ale też pielęgnuje.
W sumie wolę raczej kremy do rąk w tradycyjnej formie, bo jakoś mocniej działają na dłonie.
Tu pianka bardziej wygrywa zapachem, designem i formą piany.
Mimo to - kosmetyk wart pokuszenia się, bo naprawdę jest fajny.

Zobacz post

Balea Pianka do rąk, Raspberry Party

Malinowa pianka do rąk czyli krem Balea.
Dostałam go w urodzinowej paczce od naszej @Allexa32 . Jeżeli nie miałaś z nim przyjemności to żałuj. Nigdy nie miałam lepszego kremu do rąk. Pachnie nieziemsko pięknie i nie jest to sztuczny zapach. Pianka jest przyjemna w dotyku i bardzo szybko się wchłania. Czego chcieć więcej ? Dodatkowo doskonale nawilża. Szczerze mówiąc chyba uzależniłam się od tego produktu. Dużo osób zapytało się co to mam i co to za nowość. Zachwyca nie tylko swoją zawartością ale również opakowaniem, które jest prześliczne. Będę musiała pomyśleć nad kupnem nowego opakowania, a może wypróbuję inne zapachy z tej firmy ale również tylko w piance. Polecam z całego serduszka i dziękuję Ci kochana bo gdyby nie Ty to mogłabym tylko pomarzyć o wypróbowaniu tego produktu.

Zobacz post

kosmetyki paczuszki kosmetyczne bebe

Dzisiaj dotarła do mnie paczuszka od Kochanej Marty @doughnut .
Wszystko musicie mi uwierzyć na słowo było cudownie opakowane w kolorowy papier z obwiązaną wstążką.
Niestety moja ciekawość była większa i zdjęcia zrobiłam dopiero po odpakowaniu.
Czułam się jakbym odpakowywała prezent urodzinowy, a to przecież Marta miała niedawno urodziny (a ja wciąż nie wysłałam paczuszki i aż mi głupio, że z tym zwlekam).
Marta niedawo była w Niemieckim DM i zrobiła dla mnie małe zakupy, moja lista była troszkę dłuższa, ale nie znalazła wszystkiego.
To co tu widzicie - okazało się dla mnie prezentem - nawet nie wie z jakie okazji, ale mimo to BARDZO dziękuję, bo spełniłaś moje kosmetyczne marzenia.
Chciałam bardzo żel do ciała od marki Bebe - pachnie cudownie, słodko, owocowo - już dzisiaj użyję go podczas kąpieli. Jestem go bardzo ciekawa, bo zauroczył mnie opakowaniem jak i zapachem.
Kolejną rzeczą, którą bardzo chciałam to sól do kąpieli BALEA - sole i kosmetyki BALEA bardzo lubię i byłam ciekawa tego kosmetyku. Sól ma śliczny, bardzo naturalny zapach. Kryształki są troszkę jakby obsypane pudrem, a w środku znajdują się też rozdrobnione płatki kwiatów.
Ostatnio - must have to ta słynna ostatnio pianka do rąk od BALEA. Nie dość, że uroczo wygląda, ma oryginalne opakowanie (samo to, że jest pianką) to jeszcze pzrepięknie i owocowo pachnie.
Moje trzy małe marzenia zostały spełnione.
Poza tym dostałam wafelka Grzeski krótki i bardzo ściskający serce list.
Poza tym - pocztówka z wakacji z pozdrowieniami od Marty i jej chłopaka - to bardzo miłe.
IIIII - deseczka, którą stworzyła Marta wraz ze swoim chłopakiem.
Projekt na desce jest mojego autorstwa - wyszło idealnie i tak jak na kartce!
Musiałam się od razu pochwalić mamie, mama też zachwycona jest tą deseczką i pianką BALEA.
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i w końcu wyślę do Ciebie ta paczuszkę .

Zobacz post

Zestaw kremów do rąk czerwiec 2020

Moja obecna kolekcja kremów do rąk. Mimo, że zużywam ich sporo to kolagen do dłoni, który obecnie gości w mojej sypialni jest na tyle wydajny, że końca w zużywaniu nie widać i nieco blokuje mi kolejkę na inne cudeńka, ale działa bardzo fajnie i moje dłonie mimo rękawiczek, środków do dezynfekcji są na prawdę w niezłej formie. Kremik w uroczym opakowaniu z Venus jest zaplanowany w najbliższym czasie. W torebce gości przedostatni z Pokemonowej serii krem z Bulbosaurem. Ma bardzo przyjemny i świeży zapach zielonej herbaty i szybko się wchłania. Z boxów kosmetycznych możecie zobaczyć krem seaNtree w wariancie brzoskwiniowym i z K Beauty box Summer choice dwa krem z Frudii w cytrynowym wariancie. Dodatkowo nowość z Rossmanna: Fluff wersja arbuzowa.

Zobacz post


Balea Pianka do rąk, Raspberry Party

Balea, Pianka do rąk, Raspberry Party.
Uwielbiam testować nowości na rynku i bardzo zaciekawił mnie ten kosmetyk. Fakt, że pianki pod prysznic sprawdziły się u mnie fantastycznie, poukładałam w nim ogromne nadzieję. Pachnie fantastycznie i przy aplikacji zapach wypełnia całe pomieszczenie. Bardzo przyjemny, malinowy zapach. Aplikacja jest banalnie prosta, bo wystarczy wydobyć odrobinę pianki i wmasować ją w dłonie. Niestety pianka niezbyt dobrze nawilża dłonie. Produkt nie wchłania się szybko. Fajny gadżet, ale niestety wymagam od produktu do dłoni zdecydowanie więcej.

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji dloni balea

Małe różowe, malinowe cudo wymienione za punkty już u mnie! Dziękuje @Dresscloud!
Kremik do rąk w piance Balea, raspberry party. Kidy tylko zobaczyłam zdjęcie tego produktu na instagramie Balea, od razu zaczęłam polowanie. I jak zobaczyłam info na Dresscloudowym instagramie , że pojawiły się do wymiany za punkty to od razu pobiegłam. Wybrałam wersję owocową. Kremik cudnie pachnie malinkami. niestety nie jest to prawdziwy zapach, ale nie do końca też chemiczny, ale to i lepiej, bo obawiam się , że jakby pachniał bardziej realnie to mogłabym go zjeść. Jeśli chodzi o nawilżanie to jest raczej słabe. Wchłania się dosyć szybko pozostawiając delikatną powłoczkę na skórze. Jak dla mnie to jest to bardziej bajer niż kosmetyk pielęgnacyjny, ale takie bajery w kosmetyczce są jak najbardziej mile widziane, szczególnie, że Balea oferuje swoje produkty w bardzo przystępnej cenie!

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji dloni

Ten produkt znalazł się na mojej wish liście odkąd tylko pojawił się w sprzedaży. Dość dużo czasu już od tego minęło, ale czytałam coraz więcej pozytywnych opinii na jego temat i miałam wobec niego bardzo duże oczekiwania. Moje marzenie spełniła moja Kochana @sufcia72 . Produkt ten ma po pierwsze przepiękne opakowanie, po drugie ciekawą formę aplikacji. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z kremem do rąk w formie pianki, ale po pierwszym użyciu jestem tą formą zachwycona . Bałam się trochę, czy nie zawiodę się na jego zapachu, ale jestem nim oczarowana, jest dokładnie taki jaki sobie wymarzyłam . Pachnie cudownie malinkami, jest to nieco pudrowy zapach. Co prawda nawilżenie jakie daje nie jest mocne, ale dla mnie wystarczające. Dość szybko się też wchłania i nie pozostawia śliskiej warstwy na skórze.

Zobacz post

denko 06/05/19

Szósta część mojego majowego denka to same kremy . Zdenkowałam ich aż cztery co mega mi się spodobało bo lubię te kosmetyki i chętnie po nie sięgam. A zdenkowałam :
1. BALEA Krem do rąk z melonem i porzeczką . Krem bardzo ładnie, delikatnie, słodko pachniał. Miał troszkę rzadkawą treść ale po rozsmarowaniu go na dłoniach stawał się bardziej gęsty i tłustawy. Świetnie nawilżał dłonie, było to czuć przez dłuższy czas. Jego woń też było czuć dość długo .
2. Balea Raspberry pianka do rąk o bajecznym zapachu malin . Krem w piance? czemu nie - ja jestem za!. Pianka prześlicznie malinowo pachnie. Jej treść była lekka, ogromnie przyjemna i bardzo wydajna. Kosmetyk ten nie nawilżał jakoś woow ale sam zapach rekompensował wszystko .
3. Zimowy krem do rąk ochronny - świąteczne aromaty piernik, imbir i cynamon . Krem ma świetną lekko gęstą konsystencję, rewelacyjnie rozprowadza się po dłoniach i szybko się wchłania. Dość mono nawilżał, było ogromnie wydajny bo korzystałam z niego ponad 2 lata . Cudowny zapach był mono i długo wyczuwalny .
4. Joanna Sensual, krem do stóp, Zmiękczający, kolagen morski . Krem jest bardzo wydajny, nie trzeba go dużo aby dokładnie wysmarować nim stopy. Ma fajną lekką treść i bardzo ładnie pachnie. Jego zapach odpręża a sam krem sprawia, że stopy są gładkie i nawilżone .
Wszystkie te kosmetyki serdecznie Wam polecam .
@sufcia72 dziękuję za trzy cudeńka z tej chmurki .

Zobacz post


Balea Pianka do rąk, Raspberry Party

Druga pianka z Balea jaką posiadam to Raspberry Party i jak można się domyślić po nazwie, jest to kosmetyk o zapachu słodkich malin. Także i ten produkt przeznaczony jest do pielęgnacji raczej normalnej skóry dłoni. W atomizera wydobywa się puszysta pianka, którą wcieramy delikatnie w skórę dłoni. Kosmetyk dobrze się wchłania i po chwili nie czujemy już żadnej denerwującej "warstewki". Obie pianki są niewielkich rozmiarów, jednak nie zdecydowałam się nigdy na noszenie ich w torebce. Boję się, że pod wpływem wstrząsów, wysokiej temperatury itp spraye mogłyby samoistnie "wybuchnąć", a po co mi takie "torebkowe wypadki"? ;-) Nie umiem też niestety powiedzieć, która z tych wersji ma ładniejszy zapach, obie są prześliczne!

Zobacz post

balea, ziaja i celia

Trzy przecudowne kosmetyki, które używam praktycznie każdego dnia przed snem i po kąpieli. Uwielbiam kosmetyki ziaja a szczególnie kremy do rąk i twarzy ale tu mam inne cudo. Masło kakaowe mleczko do ciała z przeznaczeniem do skóry suchej i wrażliwej o pojemności 400ml. Bardzo lubię ten kosmetyk bo prześlicznie pachnie, jest mega wydajny, ma świetną lekką, nie za ciężką treść którą dobrze się rozsmarowuje. Masło cudnie nawilża skórę, czuć ten efekt do kilku godzin a sam kosmetyk szybko się wchłania. Po kąpieli gdy leżę już w łóżku nie zapominam nigdy o pielęgnacji stóp. Pomaga mi w tym świetny krem do stóp od firmy Celia. Jest to krem pielęgnacyjno-odżywczy o pojemności 125ml. Kosmetyk zawiera kolagen i rozmaryn a można go kupić np. w Jawie za 6zł. Krem świetnie się rozsmarowuje, szybko wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra po zastosowaniu kremu jest gładziutka, delikatna,ładnie błyszczy i jest miękka . A na koniec Balea Raspberry pianka do rąk o bajecznym zapachu malin o poj. 100ml. Uwielbiam tą piankę , każdego wieczora wsmarowuje ją w dłonie i z automatu nastrój sam się poprawia. Nie nawilża za mocno dłoni ale sam zapach fajnie relaksuje i ma się cały czas na nią chęć.
Wszystkie te kosmetyki serdecznie Wam polecam bo są świetne .

Zobacz post

denko

Druga część denka, to produkty pełnowymiarowe.
Dove żel pod prysznic o intensywnym zapachu, który na początku bardzo mi się podobał, a z czasem stał się bardzo męczący. Według mnie ten produkty jest zbyt gęsty, przez co ciężko się go rozprowadza i prawie wcale się nie pieni. Ciężko też go później zmyć.

Isana żel pod prysznic o świetnym świątecznym zapachu. Jest dość rzadki, przez co niezbyt wydajny. Dobrze się pieni, fajnie sprawdzi się jako płyn do kąpieli. Jako żel sprawdził się średnio.

Szampon do włosów Balea o zapachu białej czekolady. Świetnie pachnie, ale zapach nie utrzymuje się zbyt długo na włosach. Na moich włosach skłonnych do szybkiego przetłuszczania sprawdza się średnio, nie domywa do końca skóry głowy i musiałam robić to ponownie.

Balsam do ciała o cudnym słodziutkim zapachu śliwki. Świetny produkt, prócz tego, że wolno się wchłania to nie ma innych wad.

Szampon plus odżywka Garnier tworzą świetny duet. Bardzo je lubię, bo skutecznie oczyszczają, nie przeciążając przy tym włosów. Zapach też jest cudny i długo utrzymuje się na włosach.

Mini kremik nivea w wersji różowej jest cudowny i sięgnę po pełnowymiarową wersję. Ślicznie pachnie, szybko się wchłania i fajnie nawilża ciało.

Garnier żel micelarny, po czasie zaczął przesuszać mi skórę. Dość dobrze sprawdził się do demakijażu twarzy, ale nie oczu.

Pianka do rąk o fajnym zapachu. Z nawilżeniem radzi sobie średnio, ale ja nie potrzebuję mocnego efektu. Podoba mi się ta delikatna pianka.

Zobacz post

Balea Pianka do rąk, Raspberry Party

Moje wymarzone cudeńko, które mam za sprawą @doughnut !
Od dawna marzyłam o tym kremiku, ale niestety jak wiadomo Balea u nas jest praktycznie niedostępna. Kremik przerósł moje oczekiwania i pachnie nieziemsko! Słodko i kwaskowo czyli to co ja najbardziej lubię. Do tego szybko się wchłania, jest wygodny w aplikacji i ładnie i delikatnie nawilża dłonie. POLECAM!

Zobacz post


kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Zestaw różowych kosmetyków Isana i Balea. Wszystkie te kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu. Jeśli chodzi o Isanę, to ich sól w tej wersji zapachowej kupuję już któryś raz z kolei. Barwi wodę na różowo i tworzy delikatną piankę, umila czas kąpieli pięknym zapachem. Żel również cudnie kwiatowo pachnie. Ma dość rzadką konsystencję i jest jasnoróżowy. Dobrze oczyszcza ciało i fajnie się pieni.
Kremu do rąk o konsystencji pianki byłam mega ciekawa. Pianka jest biała, ślicznie pachnie i trzeba trochę poczekać zanim się wchłonie. Nawilżenie, jakie daje oceniam jako średnie. Balsam również cudnie, owocowo pachnie. Trochę trzeba zaczekać zanim się wchłonie, a jego nawilżenie jest dość dobre.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym, wszystkie dostałam od Kochanej Bożenki @sufcia72 . Wszystkie te kosmetyki bardzo mi się spodobały .
Są tutaj dwa kremy do rąk, które cudownie pachną. Jeden to moja nowość w formie pianki, która cudownie pachnie malinkami. Drugi to gęsty krem, który bardzo dobrze nawilża dłonie. Oba kremy dość szybko się wchłaniają i nie pozostawiają śliskiej warstwy na skórze.
Kolejne różowe cudo w ślicznym opakowaniu, to balsam. Pachnie bardzo ładnie owocowo. Jego konsystencja jest średniej gęstości i dość długo się wchłania, ale naprawdę fajnie nawilża. Jego zapach pozostaje na skórze naprawdę długo, co mnie bardzo cieszy .

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji dloni

Moje dwie perełki do pielęgnacji dłoni-pianka i krem do rąk. Pianka marzyła mi się już naprawdę długo i cieszę się, że w końcu mam okazję ją wypróbować. Pianka ma bardzo fajną, gęstą i mięciutką konsystencję oraz jest biała. Chwilkę trzeba poczekać zanim się wchłonie, ale nie zostawia na skórze śliskiej warstwy. Nie nawilża skóry jakoś bardzo, ale ja nie potrzebuję mocnego nawilżenia.
Drugi produkt to krem z uroczą babeczką. Bardzo dobrze nawilża, ma fajną konsystencję, jest mega wydajny i szybko się wchłania. Oba produkty ślicznie pachną i nie wyczuwam w ich zapachach żadnej sztuczności.

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji dloni balea

Małe słodkie różowe a w dodatku malinowe cudo, czyli painka Balea raspberry party. Pianka świetnie pachnie malinami troszkę sztuczny ale jednak malinowy jednak zapach nie jest intensywny co zdecydowanie bardzo mi odpowiada. Efekt nawilżenia jest całkiem ok jak dla mnie wiadomo nie nawilża super ekstra ale mi odpowiada. Wchłania się szybko szybciej niż nie jeden krem więc za to pokochałam tę piankę i z pewnością zakupię ją ponownie.


Zobacz post


kosmetyki do pielegnacji dloni balea

Bardzo ciekawy, malinowy krem do rąk w piance Jeden moich ostatnio ulubionych kremów. Dostałam go od kochanej @sufcia72 Krem zmniejsza szorstkość skóry, wygładza ją i sprawia, że jest elastyczna. Ponadto redukuje uczucie napięcia oraz chroni przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Pianka bardzo dobrze się rozprowadza i równie szybko się wchłania. Na skórze nie pozostawia tłustej i nieprzyjemnej warstwy. Krem w piance cudownie pachnie malinową bezą. Moje ręce pachną jak przepyszne ciasteczka Dziękuje po raz kolejny Bożenko za wspaniałą przygodę z kosmetykiem Balea

Zobacz post

-

Moje wszystkie kremy do rąk Balea, które dostałam od mojej Kochanej @sufcia72 . Jak widać krem z wróżką już na wykończeniu, co tylko świadczy o tym, że mi się spodobał. Pachnie ciasteczkowo-landrynkowo, ale nie jest to mdły zapach. Na szczęście w zastępstwie zostanie mi później ten krem obok, pachnący cudnie brzoskwinką. Te kremy są do siebie bardzo podobne, różni je tylko zapach i kolor. Poza tym mają gęstą konsystencję przez co są wydajne. Dość szybko się wchłaniają i dobrze nawilżają dłonie.
Kolejny produkt to pianka, która również ślicznie pachnie jak malinowe ciastko. Po wydobyciu z opakowania widzimy gęstą piankę o białym kolorze. Dość wolno się wchłania, a nawilżenie jest trochę słabsze niż przy pozostałych produktach, ale mnie nadal zadowala.

Zobacz post

balea pianka do rak raspberry party

Krem - pianka do rąk malinowa Balea. Pianka zamknięta jest w bardzo ładnym i rzucającym się w oczy opakowaniu, która po nałożeniu na skórę dłoni przepięknie i delikatnie pachnie ciasteczkiem z malinami. Pianka szybko się wchłania, nie podrażnia ani nie uczula. Nawilżenie dłoni jest niewielkie i co jakiś czas trzeba powtarzać aplikację co oznacza, że nie jest za bardzo wydajna.Cena pianki jest nie wielka, opakowanie fajne, działanie nie jest rewelacyjne ale jest mała więc można ją śmiało schować do torebki bo nie zajmuje dużo miejsca i fajny kosmetyk na zastosowanie ,,na już". Ciesze się, że mogłam ją przetestować ale drugi raz po nią nie sięgnę.

Zobacz post

-

Pianka do rąk Balea Raspberry Party. Wcześniej nie wiedziałam, że cos takiego można dostać, więc bardzo zaintrygowało mnie, kiedy zobaczyłam taką piankę w DM. Wybrałam śliczną malinową wersję, która swym zapachem przypomina malinową mambę. Pianka fajnie nawilża dłonie, oczywiście tylko należy odpowiednią ilość umieścić na dłoniach. Zapach utrzymuje się w całkiem przyzwoitym czasie po posmarowaniu rąk. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania, nie mam po nim takiego poczucia tłustych rąk. Wystarczy niedługa chwila i wszystko pięknie się wchłania. Co do wydajności, to jeszcze nie chcę się wypowiadać, ponieważ używam jej nieregularnie od około 2 miesięcy i zobaczymy na ile jeszcze mi starczy. Na tym etapie jednak jestem zadowolona z produktu, jest to ciekawa alternatywa dla zwykłego kremu do rąk. Jeśli miałabym możliwość, na pewno kupiłabym ją jeszcze raz.

Zobacz post
1