Cien

frambuesa

Maseczka, którą testowałam już jakiś czas temu i u mnie bardzo dobrze się ona sprawdziła. Fajnie i skutecznie ściąga i oczyszcza twarz, nie podrażnia i jest delikatna. Mi taka torebeczka starczyła na dwa użycia i z miłą chęcią sięgnęłabym po nią ponownie. Kupiona oczywiście w Lidlu.

Karolinnaa

Maseczka detoksykująca z węglem aktywnym z firmy Cien z Lidla. Kupiłam ją kiedyś za 0,99 zł podczas jednej z wizyt w Lidlu. Maseczka jest do ściągania peel-off. Rozprowadza się ją bardzo dobrze na twarzy, nie klei się, a dłonie bardzo dobrze się domywają. Maseczkę później bardzo dobrze się ściąga, wystarczy pociągnąć za brodę i sama schodzi z twarzy. Nie uczula ani nie podrażnia, nie zostawia twarzy klejącej. Zauważyłam, że po ściągnięciu maseczki miałam mniej zaskórników niż przed.

Buniaa

Detoksykująca maseczka do twarzy z aktywnym węglem od marki Cien. Ta maseczka ma działanie odświeżające, matujące i redukujące pory. Trzeba przyznać że po zdjęciu tej maseczki skóra była bardziej delikatna w dotyku. I również zauważyłam że mniej jest widocznych zaskurniaków. Ta maseczka była zakupiona miesiąc temu w sklepie Lidla a jej pojemności to 8ml.

kamila2002

Dzisiaj na mojej twarzy gości maseczka detoksykująca z aktywnym węglem od marki Cien. Zakupiona w Lidlu za jedyne 0,99 zł, niska cena mogłaby sugerować, że jakość jest wątpliwa, ale w tym przypadku stereotypy zostały przekreślone. W moim przypadku maska odchodzi w większości w jednym dużym płacie, wiadomo zawsze zostaną jakieś szczątki, ale starczy twarz dobrze umyć pod bierzącą wodą💦i problem sam się rozwiązuje. Zdecydowanie polecam dla osób, które zmagają się z zaskórnikami.

rena442

Na zdjęciu szybie uzupełnienie braków:
Lakier do włosów Taft, mój ulubiony! Jestem wierna tej marce od lat, zawsze wybieram czarny. Trzyma moje włosy w ryzach przez długie godziny .
Puder do włosów od niedawna jest moim hitem. Nie wiem jak mogłam żyć bez tego kosmetyku! Moje włosy nareszcie nie są oklapnięte po 15 minutach od wyjścia z domu.
Krem nawilżający Cien, korzystając z okazji, że byłam w Lidlu, postanowiłam go wypróbować, bo słyszałam o nim wiele pochlebnych opinii . Na razie jeszcze go testuję, więc wstrzymam się od sądów .
Kupiłam też mnóstwo maseczek, bo moje zapasy bardzo się uszczupliły. Testuję je powoli i jak na razie na żadnej się nie zawiodłam .

rena442

Nie doczytałam, że to maseczka typu peel-off, za którymi nie przepadam od czasu zerwanej skóry po użyciu czarnej maski właśnie tego typu. Na szczęście ta okazała się całkiem przyzwoita, a efekt był zauważalny. Rzeczywiście buzia sprawiała wrażenie oczyszczonej i przygotowanej na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. To, co zauważyłam przy jej zdejmowaniu, to fakt, że za jej pomocą pozbyłam się suchych skórek i malutkich zatkanych porów . Maseczkę kupiłam w Lidlu i jest dostępna chyba tylko tam, kosztowała bardzo niewiele .

Zagmatwana

Ładne, opakowanie w fioletowym kolorze. W środku gęsta, czarna konsystencja. Dobrze się rozprowadza, nie jest ciągnąca. Po nałożeniu na początku odczuwałam efekt chłodzenia i lekkiego szczypania, pieczenia. Po chwili uczucie szczypania ustępuje i można poczuć, że maseczka powoli zasycha na twarzy. Niestety mi nie zaschła w większości miejsc mimo długiego czekania i równego rozłożenia na twarzy. Wydaje mi się, że wygładziła delikatnie skórę, ale strasznie ciężko było mi ją zmyć przez to, że nie zaschła.

darua

Wkoncu zabrałam się do testów i przetestowałam nowa maseczkę z Lidla. Detoksykujacą z węglem, jest ona typu peel off. Więc mimo tego, że spokojnie wystarczyłaby na 2 razy musiałam ją zużyć na raz. Co więcej mogę o niej powiedzieć to napewno to że pięknie matowi skórę. Naprawdę było widać że pory są oczyszczone, a twarz wygląda o niebo lepiej. Niestety przez maseczkę dostalam mocnego trądziku i szukam metod walki z nim. Jeśli macie jakieś sprawdzone to piszczcie śmiało

Bambo

Maseczka na tkaninie z firmy cien z węglem aktywnym.
Produkt posiada fajne opakowanie, można z niego wywnioskować o jakim działaniu będzie maseczka.
Węgiel aktywny jest znany z właściwości oczyszczających.
Maska zaskoczyła mnie kolorem, spodziewałam się białej tkaniny a ona okazała się czarna co mnie zaskoczyło. Otwory na oczy jak najbardziej wygodne lecz na nos i usta mało dopasowane.
Jest to produkt na jedno użycie, jego cena jest niewielka. Moja buzia po tej maseczce nie była podrażniona, ale również nie zauważyłam super efektów jakie obiecywał producent.

claoos

Cien
Maseczka do twarzy, Detoksykująca, Z aktywnym węglem
_________
Maseczka w formie Peel-off o działaniu detoksykującym. Działa Oczyszczająco ale także odświeża, matuje i redukuje pory. W składzie znajdziemy szarą glinkę wulkaniczną, aktywny węgiel rośliny, reduktor porów. Maseczkę nakładamy na twarz i pozostawmy na 15-20 minut po czym ją ściągamy. To ściągnie jest dość bolesne, ale za jednym pociągnięciem odkleiła się cała maseczka. Po jej zdjęciu widać znaczą różnicę, dobrze oczyszcza pory na czym mi najbardziej zależało. Jestem z niej zadowolona.

Janettt

Cien Maseczka do twarzy, Detoksykująca, Z aktywnym węglem.
W przeciwieństwie do tej maseczki w zielonym opakiwaniu, tej starczyło mi na jeden raz. Nagrałam filmik z nakładania maseczki, ale na złość zabrakło mi pamięci i ucięło końcówkę. 😁
Zaraz po nałożeniu maski czułam lekkie pieczenie, ale po chwili ustało. Na jednym policzku nałożyłam nieco więcej (za dużo!) I nie wyschła dobrze, więc nie dałam rady jej ściągnąć. W miejscach gdzie było cieniej ładnie zeszła. Trochę "robaczków" zebrała, ale liczyłam na lepszy efekt.
Buzia wyglądała na nieco wysuszoną.
Wieczorem podczas kąpieli czułam mnóstwo "kuleczek" pod skórą i nie wiem czy to nie po tej masce. Na szczęście dziś rano już było dobrze i buzia była gładka, ale bałam się, że znów mi się "popsuła" skóra.
Maska ciekawa, ale jednak będę ją chyba omijać.

Pozdrawiam,
Janettt

klauudiii

Maseczka detoksykująca z aktywnym węglem, marki Cien. Niestety nie sprawdziła się u mnie, jest to maseczka typu peel-off, ciężko było ją "ściągnąć", co niezmiernie mnie denerwowało. Ponadto nie zauważyłam żadnego jej działania, jak też nie podobał mi się jej zapach. Jest to produkt, który kosztuje grosze i chciałam go przetestować. Jednak więcej do niego nie powrócę .

Sherifka89

Jestem ogromną miłośniczką maseczek Cien. Są tanie, fajnie u mnie się sprawdzają i zawsze są dostępne w Lidlu. Co jakiś czas wyskakują jakieś nowości. Te ze zdjęcia denkowałam już nie raz. Każda kosztowała 99gr! , cena super a wpływ na cerę mają fajną. Mam tu wersję odmładzającą, głęboko nawilżającą i jak dla mnie te dwie wersje sprawdzają się tak samo. Super nawilżają, nadaja się do użytku na noc. Ślicznie pachną, buzia po nich przez kilka dni jest fajnie odżywiona. Wersja detoksykująca obłędnie pachnie, moja skóra ją pokochała. Po jej użyciu jest idealnie gładka, miła w dotyku i efekt ten nie jest na krótko. Wersja oczyszczająco-nawilżająca to totalny sztos, buzia po jej użyciu jest rewelacyjnie oczyszczona ale nie sucha bo fajnie, nie mocno nawilżona. Po każdej z tych maseczek nie wyskakują mi żadne niespodzianki. Kiedy mam tylko możliwość chętnie je kupuje .

arxbella

Cien, Maseczka do twarzy, Detoksykująca
_____________________________

W końcu powoli zaczęłam się motywować do zużywanie regularnie zapasów. Ostatnio w ruch poszła maseczka marki Cien, która ma odświeżać, matować oraz redukować pory. Posiada ona w sobie aktywny węgiel i jest to maseczka typu peel off. Od niedawna zaczęłam odchodzić od tego typu masek, ale uchowała mi się ta jedna.
Po nałożeniu na twarz zastyga dość szybko, ale nie mocno jak np. czarna maska z Pilatenu. Zdejmowanie jej nie przyniosło mi bólu, ale też co nieco mnie niestety podrażniła. Nałożyłam ją tylko na strefę T i nie zauważyłam żadnej różnicy.

LadyFlower

#12 paczuszką urodzinową obdarowała mnie kochana @Buniaa. W środku znalazłam same cudeńka z piękną kartką z życzeniami.
Co znajdowało się w środku paczuszki?:
* Isana, Żel pod prysznic, Kwiat maku, Mohn-Blume, jestem zdecydowanie fanką żeli Isana,czyli marki dostępnej jedynie w drogeriach Rossmann, ślicznie pachną, jedyny minus jest taki, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo, nie wysuszają skóry, a cena zawsze jest atrakcyjna, tego wariantu nie miałam okazji próbować,
* Isana, Żel pod prysznic, Don't worry beach happy, śliczna oprawa graficzna opakowania i to chyba nowość w Rossmannie, bo jeszcze nie widziałam na półce tego wariantu,
* Farmona, Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest, seria Tutti Frutti kojarzy mi się z mega owocowymi, soczystymi zapachami, tak jest również w przypadku tego peelingu do ciała, zapach jest cudny,
* Eveline, I Love Vegan Food, Krem do rąk, Odżywczy, Renegeruje i nawilża, Mango i Szałwia, po dobrych wspomnieniach z truskawkowym kremem do rąk tej marki bardzo lubię sięgać po inne warianty produktów do pielęgnacji dłoni tej marki,
* Perfecta, Softlips Cube, Pomadka ochronna do ust, Wow Lips, Z witaminami A i E, zupełna dla mnie nowość, ale podoba mi się opakowanie, na zimę mam cały zapas pomadek ochronnych od Was, więc nie boję się o suche usteczka,
* Wibo, Royal Shimmer, Rozświetlacz do twarzy, piękne złotko, błysku nigdy dosyć!,
* Isana, Perełki do kąpieli, Berry Heart, już miałam okazje je testować i sprawdziły się w pełni, więc chętnie ponownie po nie sięgnę,
* wibo, 1 coat manicure lakier w pięknym bordowym odcieniu,
* Selfie Project, Peeling do twarzy, Enzymatyczny, Kwas migdałowy i papaya, oj będzie testowanie, bo peelingów tej marki przybyło mi mnóstwo do kolekcji,
* maseczki do twarzy w dużej ilości, maseczki marki cien po 2 szt: Odmładzająca, Z ceramidami, Detoksykująca, Z aktywnym węglem, Oczyszczająco - nawilżająca, Zielona glinka, Nawilżająca, Z witaminami E, C i F, isana 1 szt: Maseczka do twarzy, Oczyszczająca, Morze Martwe,
* świeca o pięknym zapachu waniliowej babeczki, pachnie po prostu obłędnie,
* zestaw na chłodniejsze dni: herbaty owocowe marki Teekanne oraz napoje o smaku czekoladowym (coś w typie gorącej czekolady).

Bardzo Ci kochana dziękuję i jak tylko zacznę testować produkty, bo póki co nie wiem od czego zacząć to z pewnością dam znać jak się sprawują.