28 na 29 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

KORZYŚCI
Intensywnie nawilżający krem do twarzy, ciała i dłoni
Pełna barw limitowana edycja wyjątkowego kremu
Możliwość stworzenia swojego własnego, wyjątkowego zapachu
Uczucie gładkości, miękkości i odświeżenia
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O TYM PRODUKCIE
NOWOŚĆ! Krem NIVEA Soft Mix Me I am The Berry Charming One. Ciesz się intensywnie nawilżającym kremem o zmysłowym zap ...

KORZYŚCI
Intensywnie nawilżający krem do twarzy, ciała i dłoni
Pełna barw limitowana edycja wyjątkowego kremu
Możliwość stworzenia swojego własnego, wyjątkowego zapachu
Uczucie ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 11.06.2018 przez Inspiracjm

kosmetyki balsamy nivea

Dzisiaj zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Mimo braku maila otrzymałam swoją paczkę z kremami do testów. Bardzo lubię markę Nivea, ciekawa jestem jak te kremy się u mnie sprawdzą.
Edit.
Jestem już po dokładnym przetestowaniu, każdy słoiczek zużyłam do samego końca . Najbardziej pod względem zapachu spodobała mi się wersja różowa, pachnie subtelnie i kobieco, jest to taki pudrowy zapach. Na drugim miejscu stawiam wersję zieloną, która pachnie orzeźwiająco, trochę jak aloes połączony z miętą. Na ostatnim miejscu stawiam wersję żółtą, bo czuć tam kokos, za którym średnio przepadam.
Poza zapachami i opakowaniami niczym się nie różnią. Mają lekkie konsystencje, łatwo się wchłaniają, nie pozostawiają na skórze lepkiej warstwy. Jednak jednocześnie dobrze nawilżają z czego jestem bardzo zadowolona. Chętnie skuszę się na pełnowymiarowe wersje.

Zobacz post

różowy zestaw

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
Bebeauty świnka Balbinka, to maseczka w płachcie do której podchodziłam z pewną rezerwą. Jednak maseczka ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Podobał mi się uroczy nadruk na płachcie oraz jej odpowiednie nawilżenie. Maseczka ta bardzo dobrze zadziałała na moją skórę, była po niej ukojona, nawilżona, a koloryt lekko wyrównany.
Kolejna rzecz, to cudny żel Balea o niesamowitym zapachu, głównie wyczułam w nim malinę, którą uwielbiam. Żel dobrze oczyszczał skórę i jej nie podrażniał.
Kolejny produkt to mini kremik nivea. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i fajnie nawilża. Produkt ten ślicznie, delikatnie pachnie. Na pewno skuszę się na jego pełnowymiarową wersję.
Peeling Balea niestety dla mojej wrażliwej skóry okazał się zbyt mocnym zdzierakiem. Podrażnił niestety moją skórę.

Zobacz post

Nivea, Soft mix me

Nivea, Soft mix me
Każdy krem ma pojemność 50ml. Wszystkie to małe, słodkie, kolorowe słoiczki. Egzotyczny oczywiście jest żółty, ten z czerwonymi owocami różowy, a ten z zielonymi nutami (choć wolałabym wiedzieć, z jakimi konkretnie) zielony.
Dzięki swojej wielkości łatwo je wrzucić do torebki i używać, do czego tylko chcemy. Kremy mogą być używane do twarzy, ciała, jako krem do rąk. Wersja różowa pachnie dla mnie malinami wymieszanymi z żurawiną. Wersja żółta to dla mnie połączenie mieszanki egzotycznej z malibu. Wersja zielona pachnie orzeźwiającą zieloną herbatą wymieszaną z czymś lekko słodkim, naprawdę trudno określić ten zapach, bo z niczym aż tak bardzo się nie kojarzy. Wszystkie kremy pachną przyjemnie, jednak z łatwością można wyczuć, że są to kremy perfumowane, bo jest to po prostu w nich wyczuwalne prawie od razu.
Stosowałam kremy głównie do ciała. Łatwo się rozsmarowują, szybko wchłaniają i pozostawiają po sobie swoje zapachy, które możemy dowolnie łączyć i stworzyć swój własny zapach. Skóra pozostaje ładnie nawilżona oraz miękka, czyli spełnia bardzo dobrze swoje główne zadania.

Zobacz post

Nivea Soft, Mix Me, Krem nawilżający, I am The Berry Charming One

Nivea - Soft, Mix Me, Krem nawilżający, I am The Berry Charming One

Krem zamknięty jest w opakowaniu, które mieści 100ml. To optymalna pojemnośc, bo wystarczy na dość długo, a nie jest na tyle ogromny, że się zdąży znudzić. Fajne jest to, że można go łączyć z innymi kremami z tej serii. Razem tworzą fajne połączenie. Samodzielnie ten krem pachnie owocowo, lekko słodkawo. Aromat pozostaje na skórze jeszcze chwilę po aplikacji. Jest to krem wielofunkcyjny, można go stosować na ciało i twarz, co jest wygodnym rozwiązaniem. U mnie lepiej sprawdza się jako kosmetyk do ciała, ale na twarzy też nie zrobił mi nic złego. Krem ma delikatną konsystencję, więc wygodnie się go nakłada, dobrze rozsmarowuje. Pozostawia skórę gładką i miękką oraz nawilżoną.

Zobacz post

nivea mix me

Zestaw kremów od Nivea
Nivea - Soft, Mix Me, Krem nawilżający, I am The Happy Exotic One
Nivea - Soft, Mix Me, Krem nawilżający, I am The Berry Charming One
Nivea - Soft, Mix Me, Krem nawilżający, I am The Chilled Oasis One

Kremy zamknięte są w opakowaniach o pojemności 100ml. Każdy z nich jest podobny pod względem graficznym, mają intensywne kolory w zielonym, różowym i żółtym odcieniu. Każdy ma swój niepowtarzalny zapach. Najbardziej przypadł mi do gustu chyba I am The Happy Exotic One, bo jest orzeźwiający, świeży. Ale to nie znaczy, ze pozostałe są złe! Fajne jest też to, ze można je mieszać dowolnie ze sobą w dowolnej konfiguracji. Podoba mi się połączenie żółtego i różowego, a zielony wypada u mnie najlepiej samodzielnie. Plusem jest też to, że sa to kremy właściwie uniwersalne - można je stosować na ciało, na dłonie, na twarz. Mają działanie nawilżające, a każdy rodzaj skóry potrzebuje nawilżenia, więc zdecydowanie każda z nas może z powodzeniem skusić się na te kremy

Zobacz post


Nivea Soft, Mix me, Krem nawilżający I am The Berry Charming One

Krem nawilżający Nivea Soft Mix me, I am the Berry Charming one. Osobiście stosuję go na noc Baaaaardzo dobrze nawilża skórę twarzy i ślicznie pachnie Kupiłam go na promocji w SuperPharm za jakieś 7 zł. Jest bardzo wydajny, dosłownie odrobina wystarczy na całą twarz. Bardzo szybko się wchłania, więc nie trzeba siedzieć godzinę aby położy c się do łóżka (w przeciwieństwie do większości kremów jakie stosowałam)

Zobacz post

nivea

Druga ulubiona marka to Nivea. Antyperspiranty Nivea uwielbiam już od lat i nie zamienię ich na żadne inne. Przede wszystkim bardzo dobrze chronią przed potem i ślicznie pachną. Wersja w kulce dodatkowo nie pozostawia śladów na ubraniach.
Z szamponem na początku się nie polubiłam, ale po czasie i użyciu większej ilości stał się jednym z ulubionych. Ładnie, delikatnie pachnie, dobrze oczyszcza i nie obciąża.
Te kremiki okazały się super, jako balsamy do ciała. Ślicznie pachną, szybko się wchłaniają i dobrze nawilżają.

Zobacz post

kosmetyki balsamy

Wersja różowa kremu Nivea. To miniaturka 50 ml i starcza na miesiąc codziennego używania na całe ciało.
Ta wersja pachnie najdelikatniej, ale czasem lubię takie subtelne zapachy. Krem ma naprawdę bardzo przyjemną konsystencję, bardzo łatwo się rozprowadza. Szybko się wchłania, nie pozostawia śliskiej warstwy, a rzeczywiście dobrze nawilża.

Zobacz post

-

Zobaczyłam je po raz pierwszy na DC i zapragnęłam je mieć. Mają kolorowe, wakacyjne opakowania, które przyciągają wzrok . Oczywiście mowa o nowych nawilżających kremikach od Nivea. Akurat udało mi się je kupić w promocji , zapłaciłam 1,5 funta za słoiczek (cena regularna to 2.99 funta, więc naprawdę się opłacało). Wzięłam wszystkie 3 słoiczki i nie mogę doczekać się testowania (moimi wrażeniami podzielę się oczywiście na DC). Słoiczki są idealne, mają tylko 100ml , więc na pewno mi się nie znudzą Jeśli chodzi o zapach to chyba na chwilę obecną najbardziej podoba mi się exotic, ale zobaczymy który zapach będzie najbardziej pasował mojej skórze. Do wyboru mam: Happy Exotic, Berry Charming lub Chilled Oasis. Mała rzecz a bardzo bardzo mnie cieszy

Zobacz post

-

Jakiś czas temu otrzymałam od marki Nivea kolejne produkty do przetestowania. Byłam pod ogromnym wrażeniem, gdyż kremy zostały zamknięte w przeuroczym, okrągłym pudełku. Czy istnieje marka, która równie pięknie pakuje przesyłki? W środku znalazłam kremy z najnowszej linii Nivea Soft Mix Me, w trzech wariantach zapachowych. Można stosować je zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i całego ciała. Zielony to "I am the Chilled Oasis one", najbardziej orzeźwiający z całej trójki. Mój absolutny faworyt! Świeży i cytrusowy, odrobinę herbaciany. Myślę, że przypadnie do gustu fankom delikatnych zapachów. Żółty to "I am the Happy Exotic one", propozycja dla fanów tropikalnych zapachów i pina colady. Różowy to natomiast "I am the Berry Charming one", coś dla miłośników trochę słodszych, owocowych zapachów.

Są to kremy o białym zabarwieniu. Trochę podobne do klasycznych propozycji marki, które wszyscy doskonale zdążyliśmy już poznać. Przyjemna konsystencja - lekki, odrobinę wodnisty krem. Dzięki temu bez problemu rozprowadza się na skórze i wchłania się w mgnieniu oka. Nie pozostawia na skórze tłustej i lepkiej warstwy. Zapach w dalszym ciągu jest wyczuwalny, jednak absolutnie nie jest on drażniący. Skóra po użyciu staje się wygładzona i miękka. Koniecznie dajcie znać, która wersja zapachowa najbardziej do Was pasuje. Może wszystkie naraz? Na szczęście kremy można ze sobą mieszać i tworzyć nowe kompozycje zapachowe!

Zobacz post


-

Czy istnieje marka która pakuje przesyłki równie pięknie co Nivea? Chyba nie! W pudełku znalazłam kremy z serii Nivea Soft Mix Me w trzech wariantach zapachowych. Zielony to I am the Chilled Oasis one - najbardziej orzeźwiający z całej trójki. Żółty to I am the Happy Exotic one - propozycja dla fanów tropikalnych zapachów i pina colady. Różowy to I am the Berry Charming one - zdecydowanie dla miłośników owocowych zapachów. Koniecznie dajcie znać, która wersja zapachowa najbardziej do Was pasuje. Może wszystkie naraz? Na szczęście kremy można ze sobą mieszać i tworzyć nowe kompozycje zapachowe!

Zobacz post
1 2