Opis produktu

The Ordinary - Marine Hyaluronics - to serum zawierające ekstrakt z alg - antyoksydant, działający nawilżająco, przeciwzapalnie i bakteriostatycznie. W składzie znajdziemy również egzopolisacharydy uzyskiwane w wyniku fermentacji morskiego szczepu bakterii Pseudoalteromonas, które działają uelastyczniająco, oraz ferment uzyskany z tych samych bakterii wzmacniający działanie nawilżające, poprzez wi ...

The Ordinary - Marine Hyaluronics - to serum zawierające ekstrakt z alg - antyoksydant, działający nawilżająco, przeciwzapalnie i bakteriostatycznie. W składzie znajdziemy również egzopolisacharydy uz ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 04.01.2020 przez manicpixie

Poranna rutyna pielęgnacyjna

Dzień czwarty i trzecia chmurka wyzwania noworocznego: moja pielęgnacja na dzień.

1️⃣ Oczyszczam twarz po całej nocy żelem micelarnym Black Sugar Detox z Bielendy. Mam wrażenie, że jeśli nie użyję rano żelu, to moja skóra zaczyna się bardziej zapychać, ale takie już uroki tłustej cery.
2️⃣ Tonizuję twarz od niedawna, wykorzystuję do tego aloesowy tonik w mgiełce z kwasem hialuronowym z Lirene. Sprawia on, że znika jakiekolwiek ściągnięcie po umyciu, a następne kosmetyki łatwiej się rozprowadzają.
3️⃣ Pod oczy stosuję po kropelce The Ordinary Caffeine Solution 5% + EGCG. Serum jest gęste i nie przesusza, delikatnie zmniejsza obrzęk.
4️⃣ Jako serum nawilżające na dzień używam The Ordinary Marine Hyaluronics. Jest to nawilżacz na bazie alg. Na dzień spisuje się rewelacyjnie, skóra jest po nim sprężysta i miękka, ale zupełnie się nie klei.
5️⃣ Aktywny składnik, który wybrałam na dzień, to The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%. Serum świetnie radzi sobie z ograniczeniem przetłuszczania, fajnie też łagodzi podrażnienia po mocniejszych składnikach, które nakładam na noc.
6️⃣ Domykam wszystko olejkiem The Ordinary 100% Plant-Derived Hemi-Squalane, czyli lżejszą wersją skwalanu, przeznaczoną do cery tłustej. Olejek dobrze się rozprowadza, wklepuję go, żeby uniknąć rolowania niacynamidu. Zostawiam na kilka minut do wchłonięcia, skóra się po nim nie błyszczy, ale jest miękka i nawilżona.
7️⃣ Jako ostatni etap zamiast filtru SPF wklepuję palcami krem BB Dark Panda ze Skin79. Krem dzięki swoim właściwościom pielęgnacyjnym dodatkowo nawilża i domyka pielęgnację, zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i ładnie wyrównuje koloryt. Przypudrowuję go pudrem transparentnym.

Sporo się zmieniło w kwestii mojej porannej rutyny od kiedy zaczęłam się dokształcać i interesować świadomą pielęgnacją. Wtedy też odkryłam markę The Ordinary i zakochałam się w niej ❤️ Jeszcze nie raz wrócę do tematu, bo każdy z tych kosmetyków zasługuje na osobną chmurkę.

Zobacz post
1