11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Hydrolaty to inaczej wodne wyciągi kwiatowe. Zachowują substancje aktywne roślin, z których zostały pozyskane, stanowiąc wielozadaniowe produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.
Hydrolat z malin intensywnie nawilża i wygładza skórę. Poprawia krążenie i ujednolica koloryt. Zwiększa jędrność i elastyczność, hamując przy tym procesy starzenia. W pielęgnacji włosów działa przeciwłupieżowo. ...

Hydrolaty to inaczej wodne wyciągi kwiatowe. Zachowują substancje aktywne roślin, z których zostały pozyskane, stanowiąc wielozadaniowe produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.
Hydrolat z ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.12.2019 przez majathebee

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Hydrolat Oleiq, który zamówiłam na stronie Sylveco. Od dawna chciałam przetestować ten produkt i widziałam wiele pozytywnych opinii o nim, więc w końcu się skusiłam na zakup. Mamy tu szklaną buteleczkę w ciemnoniebieskim odcieniu z plastikowym atomizerem. Hydrolat ma cudny malinowy zapach, w którym się zakochałam. Atomizer działa bez zarzutu, delikatna mgiełka otula naszą twarz. Produky ten orzeźwia, chłodzi zgrzaną twarz i koi podrażnienia. Lubię używać go w różnych sytuacjach, bo w każdej spisuje się świetnie. Hydrolat sprawia, że skóra jest dobrze oczyszczona, odświeżona i promienniejsza. Zakupię go ponownie, polecam.

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Oleiq,malinowy hydrolat do twarzy.
Hydrolat jest zamknięty w szklanej,niebieskiej,ciemnej butelce z bardzo wygodnym atomizerem o pojemności 100 ml.
Atomizer wydobywa lekką, równomierną mgiełkę co mi się ogromnie podoba.
Hydrolat nawilża skórę, łagodzi podrażnia i redukuję uczucie spięcia.
Mam wrażenie, że zaczerwienienia szybciej się goją.
Używałam go też czasem po depilacji i też mi się fajnie sprawdzał.
❤️❤️

Zobacz post

Sylveco Oleiq hydrolat malina

Któregoś dnia popełniłam ogromne zakupy na sylveco.pl. Była jakaś gruba promocja, gdzie trzeba było wydać określoną sumę, aby dostać gratisy. No i tak z braku laku dołożyłam do koszyka ten hydrolat. Jest to hydrolat malinowy przeznaczony zarówno do twarzy, jak i ciała i włosów. Ja używam go jedynie do twarzy, jako tonik. Sprawdza się dobrze, fajnie odświeża skórę. Jest w poręcznej, szklanej buteleczce, a z atomizera wydobywa się idealna ilość. Jeżeli ktoś jednak zdecyduje się na niego ze względu na to, że jest malinowy to się zawiedzie - tej maliny tutaj nie czuć. Ten produkt ma bardzo delikatny zapach. Moim zdaniem jest to plus w przypadku kosmetyków takiego rodzaju. Więc no... co kto lubi. Mi się podoba, zarówno opakowanie jak i jego zawartość.

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

❤️ Oleiq, Hydrolat, Malina ❤️

U mnie wszystko co malinowe jest na pierwszym miejscu. Nie inaczej jest z hydrolatem marki Oleiq.
Dzięki zawartości substancji roślinnych hydrolaty doskonale pielęgnują skórę. Hydrolaty mają postać płynu o konsystencji wody i pH zbliżonym do naturalnego odczynu skóry, więc idealnie nadają się do oczyszczania i tonizowania skóry. I właśnie tak go wykorzystuje. Świetnie sprawdza się do wieczornej i porannej pielęgnacji, a dzięki atomizerowi jest bardzo wygodny w użyciu. Po jego użyciu, na jeszcze wilgotną skórę, nakładam serum lub olejek dzięki czemu wszystko lepiej się wchłania.
Bardzo dobrze sprawdza się również do glinkowych maseczek, które dzięki spryskiwaniu nie wysychają.
Zapach bardzo przyjemny, delikatnie wyczuwalny o nutach owocowych. Pachnie maliną taką świeżo zerwaną, ale jeszcze różową. Jest mocno wydajny bo rozpylana mgiełka jest bardzo delikatna, ale ilość przez to jest idealna.

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Wszyscy kochamy hydrolaty! No dobra, nie wszyscy... ale ja tak . Hydrolat OleiQ to cudo stworzone przez firmę Sylveco. Oleiq i jedna z wielu ich marek. Charakteryzuje się tym, że są to produkty proste np. oleje czy właśnie hydrolaty.
Owoce maliny są bardzo bogatym źródłem cukrów, a także kwasów owocowych, witamin - w tym przede wszystkim witaminy C i soli mineralnych. Do tego posiadają właściwości antyoksydacyjne i wygładzające cerę. Hydrolat z malin ma za zadanie zwiększać elastyczność i jędrność skóry. Cera po zastosowaniu jest nawilżona i odświeżona. Wyciąg z malin szczególnie polecany jest dla cery suchej, dojrzałej, wrażliwej i trądzikowej.
Na pochwałę zasługuje opakowanie, nie dość, że butelka jest szklana, w pięknym granatowym kolorze, to jeszcze rozpylacz... no po prostu świetny! Psikacz tworzy taką bardzo przyjemną i delikatną mgiełkę, która osiada później na skórze, uwielbiam to uczucie! A teraz najważniejsze pytanie... czy hydrolat pachnie malinami? Odpowiedź brzmi: tak! Delikatnie, ale tak .

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Hydrolat malinowy Oleiq od Sylveco. Dostałam go w paczuszce urodzinowej od @kruszynka0. 💙 Hydrolatów zużywam dosyć sporo dlatego prawie od razu poszedł w ruch i niedługo już trafi do denka. Pierwszy raz miałam do czynienia z hydrolatem malinowym, oraz z produktem od Oleiq. Hydrolaty mają to do siebie, że nawet jeśli zrobione są z czegoś fajnego i ładnie pachnącego to nie koniecznie będzie dobrze pachniał. W tym przypadku zapach jest naprawdę w porządku. Nie jest to słodka, cukierkowa malinka która najczęściej spotykana jest w kosmetykach ale pachnie ładnie i naturalnie. Produkt jest w szklanej, granatowej buteleczce co jest na duży plus. Ma prostą, ale bardzo ładną grafikę na etykiecie. Hydrolat wydobywamy za pomocą łatwego w użyciu rozpylacza. Hydrolat z maliny to źródło witaminy C, kwasów owocowych AHA i cukrów. Ma właściwości antyoksydacyjne i wygładzające. Jak każdy hydrolat odświeża, ale również nawilża, wyrównuje pH skóry, przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Hydrolat z maliny polecany jest dla cery suchej, dojrzałej, trądzikowej i wrażliwej. Produkt bardzo mi się podoba, fajny jest efekt odświeżenia, nawilżenia i wygładzenia po użyciu. Chętnie bym do niego wróciła oraz sprawdziła inne hydrolaty z serii Oleiq. 💙

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa #5 2021

Odebrałam dzisiaj piątą paczuszkę urodzinową, wysłała ją do mnie kochana Clouder @kruszynka0. ❤️😘 Byłam zszokowana wyciągając taką dużą pakę z paczkomatu, oczywiście pięknie zapakowaną w papier. Po otwarciu zobaczyłam mnóstwo pięknie zapakowanych paczuszek, bibułki i konfetti. 😍 Kasia, masz talent i widać, że wkładasz serce w te paczuszki. ❤️ Zawartość jest fantastyczna. Odpakowując kolejne zawiniątka miałam wrażenie że Kasia czytała mi w myślach, ponieważ część z tych rzeczy miałam zamiar kupić, drugiej części nie znam. Każdy z produktów jest dla mnie nowością. W paczuszce znalazłam:
💙 Wcierkę pobudzającą porost włosów od OnlyBio, mam ją wrzuconą do koszyka w jednym ze sklepów internetowych. 😄
💙 Naturalny rzecz pod prysznic Yope Jagody goji i wiśnia, kocham Yope a ten zapach bardzo chciałam sprawdzić, też miałam go w koszyku. 🤭
💙 Ogromny słoiczek kremu do ciała o zapachu Karmelu i Cappuccino od Organic Shop. Bardzo lubię peelingi tej marki więc chętnie przetestuje krem, tym bardziej, że pachnie cudownie, przypomina mi nutellę.
💙 Pomadka ochronna do ust Caudalie.
💙 Hydrolat malinowy Oleiq, hydrolatów nigdy dosyć a malinowego jeszcze nie miałam. 😍
💙 Naturalny Peeling solno - błotny z morza martwego White Flowers. Mega ciekawe.
💙 Maska do włosów Garnier Fructis, te maski są bardzo popularne a ja jeszcze żadnej z nich nie miałam.
💙 Masażer do twarzy. 😍 Tak się z niego cieszę, chciałam go sobie kupić.
💙 Żel do mycia Hagi, kolejna perełka która jest dla mnie nowością.
💙 Odżywka do włosów bez spłukiwania! Wow, jestem mega ciekawa tego produktu.
💙 Kawowy Peeling do ciała Shimmer Gold od Body Boom.
💙 Zapachowa saszetka Flower Festiwal Bloom, pachnie cudownie.
💙 Jeszcze więcej perełek do włosów, tym razem w saszetkach. Na moich długich włosach maski i odżywki idą jak woda.
💙 Piękne maseczki do twarzy których nie miałam okazji testować. 😍
💙 Próbeczki mega ciekawych kosmetyków w tym masło od Body Boom, Yope i Bielendy, kremiki do ciała.
💙 Słodkości które zaraz tajemniczo znikną. 🤭
💙 Prześliczna urodzinowa kartka w moich ulubionych kolorach, a w niej piękne życzenia.
Dziękuję ci kochana za ten wspaniały prezent, nadal nie mogę wyjść z podziwu tego jak pięknie przygotowujesz paczuszki. Sprawiłaś mi mnóstwo radości. Buziaki! 😘

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Malinowy hydrolat który stosuję do twarzy ale według producenta może być również stosowany na ciało i włosy. Ma 100ml ale u mnie zużywa się bardzo szybko, może dlatego że używam go niemal codziennie i już rozgladam się za nowym. To już mój trzeci malinowy hydrolat, z tym że innej firmy bo oleiq, różni się zapachem, bo jest znacznie mniej intensywny, słabo wyczuwalny. Atomizer się nie zacina, buteleczka jest poręczna. Skóra po jego użyciu jest odświeżona ale nie odczuwam jakiegoś większego efektu dlatego nie wiem czy akurat do tego rodzaju hydrolatu tej marki wrócę.

Zobacz post


Sylveco Oleiq, Hydrolat, Malina

Moje zamówienie sylveco. Wybrałam peeling który miałam w próbce w słoiku, dobrze się u mnie sprawdza więc stąd pełnowymiarowy produkt. Pozostawia skórę dobrze nawilzona, nie trzeba używać po nim balsamu. Hydrolat malinowy ma delikatny zapach malin, do tego pianka myjaca z która jeszcze nie miałam do czynienia. W gratisie otrzymałam próbki które zapewne niedługo oddam na forum.

Zobacz post

Tegoroczne Targi On-line Sylveco

A oto moje ogromne zamówienie ze strony Sylveco.pl Co prawda znakomita część z tego co tu widać do gratisy, ale jednak paczka robi wrażenie! Dokonałam zakupów w ramach "targów Sylveco", podczas których wiele z kosmetyków było wiele tańszych, a także po przekroczeniu poszczególnych progów cenowych otrzymywało się atrakcyjne gratisy.
Co zamówiłam?
🧡 Pomadka ochronna z betuliną, Sylveco w cenie 5,- z 12,- (-58%)
🧡 Serum wygładzające z 1% bakuchiolu, Sylveco w cenie 60,- z 69,- (-13%)
🧡 Wygładzająca odżywka do włosów, Sylveco w cenie 20,- z 31,- (-35%)
🧡 Nawilżająca odzywka do włosów, Vianek w cenie 15,- z 27,- (-44%)
🧡 Przeciwłupieżowy szampon do włosów, Vianek w cenie 15,- z 26,- (42%)
🧡 Nagietkowa pianka myjąca do twarzy, Sylveco w cenie 15,- z 22,- (-32%)
🧡 Zestaw kosmetyków Biolaven: Żel myjący do ciała oraz balsam do ciała w cenie 31,- cena poza zestawem to 22,- + 25,- czyli łącznie 47,-. Zestaw wychodzi więc taniej o 34%
🧡 Hydrolat malinowy, Oleiq w cenie 25,- z 29,- (-14%)
🧡 Płyn micelarny, Aloesove w cenie 15,- z 21,- (-29%)
GRATISY:
💛 Ogromny zestaw próbek
💛 Maska normalizująca, Vianek o wartości 6,-
💛 Maska łagodząca, Vianek o wartości 6,-
💛 Łagodząca pomadka ochronna, Vianek o wartości 12,-
💛 Kojąco-regenerujący olejek do ciała, Vianek o wartości 33,-
💛 Krem do rąk, Aloesove o wartości 20,-
💛 Wzmacniający płyn micelarny, Vianek o wartosci 23,-
💛 Żel aloesovy, Aloesove o wartości 28,-
💛 Lniana maska do włosów, Sylveco o wartości 32,-

Podsumowując:
Zamówienie wyniosło 201,- a w cenach regularnych wyniosłoby 284,- co daje oszczędność 83,- (-29%)
Jednak sumując do tego wartość wszystkich gratisów (160,-) z zamówieniem, wówczas w cenach regularnych cała ta paczka ma wartość 444,- !!!
Zatem oszczędność wyniosła 243,- czyli 55%
Moim zdaniem to był świetny deal


Jak oceniam działanie poszczególnych kosmetyków? Pomadki obie fantastyczne, brzozową już znałam wcześniej, naprawdę bardzo dobrze sprawdza się nawet w trakcie mrozów. To samo pomadka z Vianka, bardzo pomaga utrzymać odpowiedni nawilżenie ust. Serum z bakuchiolem odsprzedałam, ponieważ nie dałabym rady zużyć go przed końcem daty ważności. Odżywka Sylveco to samo. Odzywka do włosów Vianek - nie było szału, ale jakoś bardzo nie szkodziła. Problem z nią był taki, że parę razy spuszyła mi włosy, fajnie było wypróbować, ale na pewno nie wrócę, na plus była na pewno wydajność. Przeciwłupieżowy szampon Vianek za to mnie pozytywnie zaszkodził. Naprawdę dobrze doczyszczał skórę głowy, niwelując świąd i ew. podrażnienia, całkiem dobrze się pienił i bardzo ładnie pachniał. Nagietkowa pianka do twarzy bardzo przypadła mi do gustu, ma prześliczny cytrusowy zapach! Bardzo dobrze oczyszcza, nie podrażniając i nie powodując uczucia ściągnięcia. Mogę ją śmiało polecić! Biolaven uwielbiam, balsam do ciała wspaniale się sprawdził. Doskonale nawilżał i odżywiał skórę. Żel pod prysznic za to bardzo słabo się pienił, nadrabiał nieco zapachem. Oba te kosmetyki pięknie pachną! Hydrolat malinowy zużywała moja mama, ogólnie była zadowolona, zapach był delikatny, ale przyjemny, atomizer rozpylał ładną, równomierną i przyjemną mgiełkę. Płyn micelarny Aloesove okazał się dla mnie hitem, w czasie gdy doznałam silnego podrażnienia skory twarzy. Nie zaogniał problemu, nie czułam po nim pieczenia jak po innym, używanym wówczas micelu. Mam wrażenie, że za sprawa aloesu mocno przyczynił się do zagojenia ranek i zmniejszenia podrażnień. Maseczki z Vianka są bardzo przyjemne w użyciu, takie milutkie i kremowe, a do tego po ich zmyciu skóra była bardzo przyjemniej nawilżona, odświeżona, promienna i przemiła w dotyku! Nie spodziewałam się tak dobrych efektów, ale naprawdę byłam zadowolona. Olejek do ciała oddałam znajomej, bo nie zdążyłabym zużyć go przed datą przydatności. Płyn micelarny z Vianka wypadł nieco gorzej od Aloesove, czasem czerwieniła mi się po nim twarz, nie wiem czemu. Zuzylam go ale z ulgą zobaczyłam puste opakowanie. Być może winne są kwasy w składzie. Żel aloesowy bardzo dobrze sprawdził się u mnie zarówno na skórę na ciele, na głowie a także na włosy. Jako podkład pod olejowanie, jako balsam łagodzący, a także jako nawilżacz do skóry głowy. Lniana maska do włosów, ponownie szału nie ma. Miałam wrażenie, że włosy są jakieś bez wyrazu, coś nie grało, zużyłam do końca, ale nie jestem pewna do tej pory czy działała dobrze czy nie, bo czasem włosy wyglądały lepiej, a czasem gorzej, trochę taka zagadka.

Zobacz post

Sylveco Oleiq., Hydrolat, Malina

Sylveco
Oleiq., Hydrloat, Malina

Po hydrolacie winogoronowym z Ajeden zapragnęłam sprawdzić też inne. Wybrałam hydrolat z Oleiq, marki Sylveco. Był akurat na promocji w hebe. I... niestety, ale zawiodłam się. W ogóle nie wyczuwam maliny. Ani nutki. Wielka szkoda, bo oczekiwałam pięknego, letniego zapachu. Jak dla mnie z atomizera lecą zbyt duże krople, przez co aplikacja na twarz jest mało przyjemna. Używam go także do mieszania glinki oraz do nawilżania twarzy, gdy mam nałożoną glinkę.

Zobacz post

denko

10/2020
Zużycie z trzeciego tygodnia marca. Słabo, ale coś tam wpadło.

Mini zestaw Time Revolution toner i esencja - bardzo fajny duet o odpowiednim działaniu, ładne zapachy, delikatne, lecz skoncentrowane formuły, w szczególności esencja na 5+ - od @madziek1
Maseczka w płachcie laleczkowa The Orchid Skin - wersja rozjaśniająca - maseczka w porządku, fajnie nawilża, odświeża, jednak pozostawia mocno lepiącą twarz po aplikacji, którą niestety musiałam zmyć
Kolejne i ostatnie próbki Enprani - toniku oraz esencji - całkiem fajny zestaw, mocno skoncentrowany, przeciwstarzeniowy, myślę, że nie na co dzień na pewno do twarzy nie wymagającej aż tak mocnego produktu, gdyż jest silny z działania
Mgiełka do ciała Balea Tropical Sunshine - ta mgiełka to jeden z pierwszych produktów Balea jaki poznałam jak nie pierwszy i było to ponad 3lata temu. Mgiełka pachniała bardzo owocowo. Początkowo psikałam się nią normalnie, ale rok później mnie zmęczyła i w dodatku latem wszystkie muszki i inne owady nie dawały mi spokoju po jej użyciu. Końcówkę zużyłam jako spray odświeżający do toalety I w końcu zużyłam
Drugie opakowanie Oleiq hydrolatu malinowego z kalendarza adwentowego Sylveco - ogólnie średnio ta malinka u mnie wypadła, jest ok, działa dobrze, ale czasem mnie podrażniała
Mini kremik do rąk Balea z kalendarza adwentowego - ładny zapach, działanie ujdzie, u mnie trochę na dłonie, trochę na nogi
Próbka kremiku Resibo - pomimo świetnego działania, zapach niestety nie do przejścia. Od @kkosarska.


Zobacz post

denko

DENKO 3/2020
Szampon suchy Wildflower Batiste - cudowny, jak wszystkie szampony tej marki, u mnie must have. Odświeżają włosy bez umycia w mig!
Mydło w płynie pomarańcza Cien - fajne mydełko, ładny zapach, duża 500ml pojemność
Zmywacz do paznokci Sensique - zmywacz jak zmywacz, wszystko ok
Maska algowa peel off Lbiotica - maska do samodzielnego wykonania, coś innego, na pewno mocno oczyszczająca. Na minus jej ściąganie i zmywanie oraz przesuszenie skóry
Punktowe plasterki Marion - ok, na pewno przyspieszały leczenie niedoskonałości
Hydrolat malina Oleiq - hydrolat, średni zapach i na minus, że dwa razy piekła mnie buzia, nie wiem dlaczego, mimo braku jakiś podrażnień, wydawał mi się "mocny" jak na hydrolat
Żel do mycia twarzy Rosadia - fajny, lekki żel o różanym zapachu, według mnie odpowiedni do każdego rodzaju skóry, delikatny. To już moje drugie mini opakowanie zużyte
Maseczka żelowa różana Fresh - fajna maseczka, lekko nawilżająca, chłodząca, kojąca, o przepięknym zapachu i konsystencji z prawdziwymi płatkami róż, czułam się przy niej jak w SPA. Świetna, ale jak na swoją cenę znów nie jest to maska wow, którą bym zakupiła
Krem Lancome - fajny, uniwersalny, dobrze nawilżał, ładny zapach, wydajny, luksusowy
Tonik DrJart+ - tak wydajnego toniku to nigdy nie miałam! Do jego użycia wystarczyły dosłownie 2 krople. Tonik bardzo mocno nawilżający, pierwszy raz spotkałam się z tak gęstym i bogatym tonikiem. Bez problemu może zastąpić serum, ampułkę czy nawet krem! Fajny, ale wolę lżejsze toniki na co dzień czy bardziej hydrolaty. Lubialam go, ale od czasu do czasu.
Peeling do stóp Balea - jeśli chodzi o działanie to ok, jednak i tak nie używam peelingów do stóp, więc poszedł na nogi. Niestety zapach pomarańczy z czymś kompletnie nie przypadł mi do gustu. Zastosowanie również jak mówiłam nie dla mnie.
Krem do twarzy Q10 Balea - zbyt tłusty, ciężki i toporny w rozcieraniu, nie sprawdził się u mnie zarówno na twarzy czy nawet szyji. Na dłoniach (alergicznych) powodował mocne pieczenie, dlatego zużyłam jako krem na stopy. Zapach niby uniwersalny, ale coś mi w nim nie pasowało






Zobacz post

Oleiq

Oleiq hydrolat malinowy, w szklanej niebieskiej butelce. Bardzo podoba mi się taka forma, wyglad i dzialanie kosmetyu. Mamy wygodny atomizre, sprysukjemy twarz i gotowe. Kosmetyk jest płynny i bardzo szybko wnika w skórę. Można go stosować solo bądź podcza smaseczek glinkowych czy jak kto lubi, na włsoy, ciało, u mnie głównie do twarzy.
butelka ma pojemność 100 ml.

woce maliny są bogatym źródłem cukrów, kwasów owocowych (AHA), witamin (zwłaszcza witaminy C) i soli mineralnych.

Posiada doskonałe właściwości przeciwstarzeniowe i wygładzające skórę
Nawilża i tonizuje
Działa przeciwzapalnie
Poprawia kondycję oraz koloryt skóry
Zwiększa elastyczność i jędrność skóry.
Korzystnie działanie szczególnie dla cery suchej, dojrzałej, wrażliwej i trądzikowej
Bardzo lubię ten kosmetyk, przyjemnie pachnie, tak liśćmi maliny, dla mnie ok.
Kupiłam go w Hebe na promocji za 19,90 normalna cena to 29,90

Zobacz post

Oleiq Hydrolat z malin

Kolejny hydrolat z kalendarza SYLVECO i tym razem hydrolat z malin. Ponownie 10ml buteleczka z zbyt mocnym sprejem, ale nic nie szkodzi. Co do samego hydrolatu jego zadaniem jest chronić skórę, regenerować czy łagodzić podrażnienia. Mam mieszane uczucia co do niego. Używam już od jakiegoś czasu i niby wszystko ok, ale dwa razy, mimo, że nie miałam podrażnionej skóry, ten hydrolat spowodował chwilowe delikatne pieczenie - dziwne. Wprawdzie efekt szybko znikł, ale teraz jestem lekko uprzedzona.
Nie przekonał mnie zapach, jest bardzo kwaśny, czuć, że jest to malina, ale mnie się tak średnio widzi. Po za tym z działania super, jak każdy hydrolat fajnie się sprawdza po myciu twarzy, szybko się wchłania i odświeża cerę. Ale podsumowując raczej nie kupiłabym pełnowymiarowego opakowania.

Zobacz post

Balea oleiq

I już ostatnie okienka kalendarzy. Każda już zna zawartość, ale chmurka będzie i u mnie.
W kalendarzu SYLVECO znalazłam genialny hydrolat malinowy firmy Oleiq.  Uwielbiam hydrolaty, więc niebawem go przetestuję. Według producenta chroni cerę, regeneruje i łagodzi podrażnienia.

Natomiast ostatnie okienko u BALEA przyniosło mi gwiazdkę do kąpieli. Zuzylam ja tego samego dnia czyli w Wigilię rankiem gdy miałam chwilę dla siebie. Stąd też już puste opakowanie na zdjęciu.   Gwiazdka jak na umilacz na co dzień sprawdziła się fajnie, ale myślę,że więcej słów poświęcę jej osobna chmurkę.

Smutno, że już koniec, bo to był fajny okres

Zobacz post


Hydrolat z malin Oleiq

Dwudziestyczwarty I jednocześnie ostatni produkt z kalendarza Sylveco to hydrolat malinowy Oleiq. Ma on nawilżać i tonizować oraz ogólnie poprawiać kondycje skóry. Ma ładny, malinowy zapach. Będę go zapewnie stosować jako tonik. Kolejny fajny produkt
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z kalendarza adwentowego Sylveco. Znalazło się tu dużo bardzo fajnych produktów, również sama skrzynka jest świetna. Będę czekać w przyszłym roku na następny

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem