Golden Rose

Przedstawiam wam wyczekiwaną chmurkę z kosmetykami makeup Obsession. Ta marka jest bardzo rzadka w drogeriach natura a ma fajne kosmetyki. Korektor kosztował zaledwie 5zł. Palety mają mega pigmentacja cudownie nakładają się na policzki. Róż od wet n wild man kolor pomarańczowy i jest rozświetlający. Uważam to za dobry zakup.

Zobacz post

Ostatnio robilam porządki w toaletce i znalazłam taki oto korektor. Powiem wam ze zapomniałam ze bo mam i tak sobie leżał i czekał. Korektor hd z Golden rose sprawdza sie u mnie całkiem niezle, troche wchodzi w zmarszczki ale u mnie to norma. Ma on dość gęsta konsystencję, ktora zastyga. Ma bardzo duże krycie, już niewielka ilosc wystarczy żeby zakryć moje since. Sprawdza się tez jako baza pod cienie. Wybaczcie ze nie pokaże jak wyglada u mnie pod okiem ale obecnie jest dużo za jasny dla mnie.

Zobacz post

Bezapelacyjnie jestem maniaczką korektorów w ostatnim czasie. Dużo testuję, w szczególności pod oczy, bo jednak na "wyspanym" spojrzeniu bardzo mi zależy . Ostatnio na rynek weszła nowość z Golden Rose i od razu popędziłam do sklepu sprawdzić, z czym mamy do czynienia. Korektor ten ma super krycie, lekką formułę i kolory jak marzenie! Zobaczcie jak prezentuje się na mojej skórze najjaśniejszy z gamy! jestem blada, teraz może lekko "dotknięta słońcem", ale nadal należę do grona bladziochów, a ten kolor to prawie biel! Pod okiem wygląda epicko! Kryje, blenduje się perfekcyjnie, po utrwaleniu nie wchodzi w zmarszczki. Jedyne "ale" mam do odcienia, który jest aż tak biały, że może być zbyt widoczny u mnie, ale przecież to sama zaleta, bo są też osoby bledsze, niż ja, które będą tym kolorem zachwycone! Uwielbiam tę markę i jej produkty.

Zobacz post

Tsa... A ja poluję na jeszcze jeden korektor... Ostatnio zauważyłam, że mimowolnie w moje łapki wpadają coraz to nowsze korektory, które pragnę przetestować. Tutaj wszystkie sztuki, które się u mnie sprawdzają i które używam naprzemiennie.

Collection - Lasting Perfection Ultimate Concealer - ten korektor nie jest dostępny u nas na rynku, dlatego jest to dobro w mojej kosmetyczce, które używam zdawkowo dopóki nie dokupię zapasu. Korektor ten jest jasny, jednak po chwili ciemnieje i na mojej twarzy się odznacza. Świetnie natomiast spisuje się jako baza pod cienie. Zastyga, matowieje i dzięki temu powieka wygląda perfekcyjnie. Jego dużą zaletą jest też fakt, że nie jest ciasteczkowy pod oczami, co bardzo sobie cenię.

Lorigine - Mythique Eye Brightner Concealer - jest to hiper jasny korektor, który świetnie się sprawdza pod oczami, bo jego konsystencja jest bardzo lekka. Niestety krycie także jest lekkie, więc ciężkiej nocy to on nie przykryje. Potrzeba mu też mocnego utrwalenia, aby nie migrował po skórze. Uwielbiam jego jasny, neutralny kolor, ale używam go tylko, gdy mam "good face day".

Catrice - Liquid Camouflage High Coverage Concealer - tutaj miałam zagwozdkę który kolor jest jaśniejszy - 010, czy 005. Postawiłam na 005 i faktycznie jest on delikatnie jaśniejszy. Korektor ten dobrze wygląda pod oczami, choć jakby był jeszcze kapkę jaśniejszy, to byłaby już bajka. Zastyga, ale nie wysusza, więc świetnie sprawdza się na dłuższe wyjścia. Jego krycie jest bardzo dobre.

Golden Rose - HD concealer high definition - białas jakich mało. Jest to definitywnie najjaśniejszy odcień korektora, jaki w życiu widziałam. Jego krycie jest bardzo dobre (najmocniejsze z tych wszystkich), a kolor zdecydowanie hiper jasny. Formuła kremowa i lekka zapewnia, że nie będzie on mogrował po skórze, ale i tak wymaga przypudrowania, aby nie dostał się do zmarszczek. Używam go zdecydowanie najczęściej, bo jednak jest to kosmetyk w super cenie i o świetnej jakości. Dodatkowo korektor ten po kilku godzinach nieestetycznie się ciasteczkuje.

Zobacz post