34 na 38 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.12.2019 przez dastiina

Balea Peeling pod prysznic, It’s a Magical Time

🎀 Balea. Dusch Peeling. It’s Magical Time.

Ta mała tubka pochodzi z kalendarza adwentowego Balea z ubiegłego roku czyli 2020. W niej zamknięty jest peeling do ciała o zapachu hibiskusa. Długo zalegał w moich zapasach i postanowiłam go teraz zużyć.
Tubka peelingu to tylko 50 ml produktu więc zużycie będzie szybkie. Peeling ma przyjemny, delikatny zapach. Jego kolor jest lekko żółtawy z małymi drobinkami, dzięki którym peeling po rozprowadzeniu i wmasowywaniu zaczyna się fajnie pienić na naszej skórze. I to by było na tyle jeśli chodzi o plusy. Niestety, ale ten peeling nie sprawdza się wcale. Nie usuwa martwego naskórka i nie czuć być cokolwiek robił naszej skórze podczas wmasowywania. Po tych testach wiem, że nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie (jeśli takie byłoby dostępne).

Zobacz post

#denko 6/2021 część II

#DENKO 6/2021
Czterdziesta dziewiąta chmurka z denkiem. Jest to denko z czerwca, udało nam się zużyć 33 produkty. W drugiej części znalazły się:
1.Cztery pory roku, Ekspresowy żel do usuwania skórek, bardzo dobrze zmiękczał skórki wokół paznokci oraz sprawiał, że bez problemu można było usunąć je cążkami.
2. Balea, It's a magical time, Duschsalz Peeling - czyli peeling w saszetce, miał on przyjemny zapach. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, gładka oraz miękka.
3. Odświeżacz powietrza w formie pachnących patyczków, Magic garden, miał przyjemny i intensywny zapach.
4. Semilac Care Cuticle Remover, Preparat zmiękczający skórki, sprawiał, że skórki lepiej odsuwało się z paznokci.
5. Isana, Maseczka oczyszczająca sól z Morza Martwego i kaolin, miała kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu stawała się gładka, odżywiona oraz nawilżona.
6. Spa Exclusive, Peeling do stóp, miał on bardzo delikatne drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była gładka i miękka w dotyku.
7. Pharmaceris, Próbka Fluid intensywnie kryjący o długotrwałym efekcie, dobrze krył niedoskonałości na twarzy oraz nie podkreślał suchych skórek. Ładnie się wtapiał w skórę oraz nie tworzył efektu maski na twarzy.
8. Marion, Korean Energy, Złuszczająca maska do twarzy 2 w 1, miała ona specyficzny zapach oraz gęstą konsystencję. Skóra po jej użyciu była dobrze nawilżona, oczyszczona oraz miła w dotyku.
9. C'est Tout Mui by Miss Europe, Poudre Compacte, Matifiant velours, Puder do twarzy kompaktowy, bardzo dobrze matowił skórę oraz zapobiegał jej świeceniu się w trakcie dnia. Nie zmieniał on koloru podkładu oraz przedłużał trwałość makijażu.
10. Estetica, Chlapu chlap, Musujący puder do kąpieli, Arbuz, wcale nie pachniał on arbuzem. Sprawiał, że woda miała piękne kolory oraz musowała. Skóra po jego użyciu była trochę nawilżona, wygładzona oraz zmiękczona.
11. Marba Cosmetics, Pinio, Strzelaki do kąpieli, Truskawka, miały nie wyczuwalny zapach oraz nie barwiły wody. Nie miały one jakiś specjalnych właściwości pielęgnujących skórę, ale też jej nie wysuszały.
12. Vichy, Mineralblend, próbka Podkład nawilżający, dobrze krył niedoskonałości na twarzy oraz nie podkreślał suchych skórek. Ładnie się wtapiał w skórę oraz nie tworzył efektu maski na twarzy.
13. Selfie Project, Krem matujący przeciw niedoskonałościom Konopie, miał on przyjemny zapach. Skóra po jego użyciu była nawilżona, wygładzona, zmatowiona oraz pojawia się na niej mniej wyprysków.
14. Bielenda Make-up Academie, Fluid matujący, idealnie dopasowywał się do skóry. Podkład dobrze matowił twarz oraz krył niedoskonałości, a przy tym nie podkreślał suchych skórek.
15. Spa Exclusives, Krem na dzień, miał on przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz wygładzona.
16. Flormar, Mascara Spider Lash 3in1, Tusz do rzęs, dobrze rozdzielał, pogrubiał oraz wydłużał rzęsy, nie sklejając ich przy tym. Nie osypywał się, nie rozmazywał się, nie odbijał się oraz nie zostawiał grudek tuszu na rzęsach.
17. BeBeauty, Care,Maseczka do twarzy peel off, Bursztyn, miała żelową gęstą konsystencję. Długo zastygała na twarzy, przez to trzeba ją trzymać dłużej na twarzy. Skóra po jej użyciu była wygładzona, ujędrniona oraz zregenerowana.

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Peeling pod prysznic It's A Magical Time 🥰.
Otrzymałam go w paczuszce urodzinowej od kochanej @Rymsia i w końcu przyszedł czas na test. Mam jednak mieszane uczucia, a peeling mnie nie porwał. Jeśli chodzi o opakowanie, to jest ono naprawdę bardzo estetyczne i ładne. Zapach jest dość dziwny, połączenie hibiskusa z imbirem to chyba nie moja bajka 😅. Peeling ma niewiele drobinek złuszczających, więc o efekcie zdzierania można zapomnieć. Ale są też plusy! Peeling dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Ciało jest nawilżone i przyjemne w dotyku. Chętnie wykorzystam go do końca, nakładając na gąbkę jak każdy żel pod prysznic, jednak dla samego peelingu, sięgnę po inny produkt. Niemniej jednak bardzo cieszę się z możliwości przetestowania tego kosmetyku. 🥰

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time .
Ten obłędnie pachnący peeling dostałam od mojej kochanej @bow90 .
W saszetce mamy 40g białego peelingu. Mi ta saszetka wystarczyła na dwa zastosowania. Sól ma drobne drobinki i bardzo dobrze ściera martwy naskórek, nie podrażnia skóry. Zapach czuć w całej łazience gdy używałam tego kosmetyku. Skóra po nim jest gładziutka, miła w dotyku i odprężona . Nie zabrakło też fajnego nawilżenia . Byłam tą solą zachwycona .

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Oto produkt który mnie totalnie zaskoczył. Jest to peeling który znalazłam w kalendarzu Balea i który zdobył moje serce ❤️. Jest to jeden z najlepszych peelingów jakich używałam. Zacznę od zapachu bo jest obłędny, podobał mi się strasznie. Nie wiem jakie to jury zapachowe ale mi pachniało budyniem z truskawkami 😀. Co prawda zapach utrzymywal się na skórze ale wtedy już mniej mi się podobał 😊.Peeling jest z naturalnej soli morskiej i taka miał właśnie formę białej soli. Sól miała idealne drobinki które dobrze zdzierały ale nie podrażniały skóry. Saszetka wystarczyła mi na całe ciało . Skóra była bardzo wygładzona, mięciutka i nawilżona. Bardzo chętnie wróciłbym do tego peelingu.

Zobacz post


Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

#1

Pierwsze okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Duschsalz Peeling - czyli peeling w saszetce. Peeling ma przyjemny zapach wanilii i śliwki, który jest wyczuwalny podczas rozprowadzania go na skórze. Peeling składa się z grubych ziaren soli, które dobrze złuszczają martwy naskórek. Peeling zawiera w swoim składzie olej kokosowy, co sprawia, że skóra po jego użyciu jest odpowiednio nawilżona. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, gładka oraz miękka. Peeling ma pojemność 40g, saszetka wystarcza na kilka użyć.

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time
_______
Peeling solny pod prysznic o zapachu wanilli i śliwki. Zapach jest obłędny, bardzo mi się podoba. Ja po prostu wsypałam go do wanny i był to dobry pomysł. Peeling się rozpuścił a skóra była niesamowicie gładka i nawilżona i pięknie pachniała. Jestem pozytywnie zaskoczona tym produktem. 👌

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

19 Grudnia, Kalendarz Adwentowy, Balea 2020
W dziewiętnastym okienku kalendarza adwentowego marki Balea znalazłam peeling do stóp, wow fajne zaskoczenie. W tubce o świątecznej grafice znalazłam peeling o rzadkiej konsystencji i słodkim zapachu. Peeling spełnił swoją funkcję, bardzo dobrze przygotował stopy do dalszej pielęgnacji, jestem zadowolona z tego okienka.

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Balea,It's A Magical Time, peeling do ciała o zapachu hibiskusa.
Ten kosmetyk znalazłam w czternastym okienku kalendarza adwentowym marki Balea.

Peeling zamknięty jest małej,plastikowej tubie o pojemności 50 ml.
Kosmetyk ma zapach,który w ogóle nie przypadł mi do gustu.
Konsystencja była żelowa wypełniona drobnymi drobinkami.
Kosmetyk dobrze się nakładało,dobrze się pienił oraz oczyszczał.
Niestety nie zauważyłam,aby jakoś szczególnie usuwał martwy naskórek

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

Peeling do ciała z serii It's magical time - czyli to co mogliśmy znaleźć w pierwszym okienku kalendarza adwentowego od Balea. Kiedy to było? XD
Peeling zapakowany jest w saszetkę. Po jej otwarciu uwalnia się przepiękny śliwkowo waniliowy zapach który według mnie idealnie pasuje na zimową porę. Peeling wygląda po prostu jak sól, na rękę również się wysypuje prawie jak sól z kuchni XD. Jest gruboziarnisty, ale nie jest drapiący czy podrażniający. Dzięki zawartości oleju kokosowego pozostawia skórę przyjemnie gładką i nawilżoną. Bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie i nie brudzi armatury. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam .

Zobacz post


Kalendarz adwentowy peeling

Balea, Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time.
Dzisiaj wykorzystałam produkt z pierwszego okienka Kalendarza adwentowego Balea. Jest to bardzo przyjemnie pachnący wanilią i śliwką, drobnoziarnisty peeling solny. Używanie go jest proste i skuteczne. W bardzo krótkim czasie i w delikatny sposób, ścieramy martwy naskórek. Peeling zawiera sporo olejku kokosowego, dzięki czemu doskonale nawilża i odżywia ciało. Muszę przyznać, że produkt bardzo mi odpowiada.

Zobacz post

Balea Peeling pod prysznic, It's A Magical Time

Peeling solny z serii It's a magical time firmy Balea. Była to pierwsza rzecz z kalendarza adwentowego Balea. Peeling zawiera w sobie sól morską i olej kokosowy. Ma cudowne zapachowe połączenie wanilii oraz śliwki i jest to wyczuwalny na skórze. Peeling z łatwością rozprowadzał się na mokrej skórze i z łatwością można było go spłukać. Skóra po nim była gładka i przyjemna w dotyku. Osobiście bardzo lubię kosmetyki tego typu. Ma bardzo ładne kolorowe opakowanie. Bardzo fajnie było go przetestować. Polecam 😊

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

1 Grudnia - Kalendarz Adwentowy, Balea 2020
W pierwszym okienku Kalendarza Adwentowego marki Balea znalazłam Pelling z solą morską pod prysznic, miłe zaskoczenie jak na początek, szczególnie przepiękną grafiką widniejącą na samym opakowaniu peelingu. Peeling zawiera olej kokosowy ale chyba minimalną ilość bo po otworzeniu opakowania wysypuje się na dłoń jak sól do wanny haha, kolejną rzecz jaką zauważamy po otwarciu jest jego zapach, bardzo ciepły a zarazem delikatnym a dokładniej wanilia i śliwka. Peeling dobrze rozcierał się na mokrej skórze, nie podrażnił jej ani nie uczulił i bardzo dobrze spłukał nie pozostawiając wanny ani odrobine brudnej co też jest wielkim plusem. Jestem mile zaskoczona nim, oby więcej fajnych produktów było w kalendarzu.

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

Pierwsze okienko kalendarza Balea nie rozczarowało. Znalazłam w nim peeling solny i jestem już po pierwszych testach. Pierwsze co rzuca się w oczy, to Klimatyczne opakowanie. Drugi duży plus to zapach, wyczuwam delikatny aromat wanili, ale mogę się mylić. Peeling po kontakcie z wodą zmienia się w lekką papkę, która dobrze rozprowadza się na skórze. Peelingu użyłam na dłonie i na twarz, bo chciałam sprawdzić czy sprawdzi się przy przesuszonej skórze na policzkach. Sprawdził się bardzo dobrze. Drobinki soli nie są zbyt duże, dobrze się rozprowadza. Po aplikacji skóra była miękka, nadal taka jest.

Zobacz post

Peeling solny Balea

Wczoraj w pierwszym okienku kalendarza Adwentowego Balea znalazłam peeling solny. Od razu wiedziałam, że muszę go wypróbować!
Zapach mi bardzo się podoba! Delikatny aromat wanilii i wiśni, nie wyczuwam tam śliwki. 😁
Peeling jest średnioziarnisty. Pozostawia skórę bardzo delikatną w dotyku. Miłe zaskoczenie skóra jest też bardzo dobrze nawilżona. Na skórze pozostaje jakby delikatnie tłusta powłoka. Tego się nie spodziewałam. Zawartość saszetki przesypałam do pojemniczka. Spokojnie starczy mi jeszcze na jedno/dwa użycia. 😊

Zobacz post


Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

Teraz czas na kalendarz z Balea, tutaj znalazłam peeling solny. Przyznam się że bardzo je lubię, pojemność to 40 g. Jest on z naturalnej soli morskiej, pod palcami czuć że jest to drobna sól, a szkoda wole peelingi gruboziarniste.


Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

Balea peeling solny to ostatni kosmetyk z adwentowego kalendarza kosmetycznego. Gdy wyjęłam z okienka ten kosmetyk to od razu zakochałam się w grafice opakowania jest po prostu przepiękna. Peeling jest suchy więc brudna wanna będzie gwarantowana. Wolałabym go w wersji kremowej niż sypkiej zdecydowanie. Dużo produktu też się marnuje bo wypada z dłoni. Solne peelingi potrafią mnie też czasem podrażnić. Ostatecznie będę go mieszać z żelami pod prysznic.

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, It’s Magical Time

Solny peeling do ciała z okienka nr 1 w kalendarzu Balea . Uwielbiam tego typu kosmetyki, więc bardzo się ucieszyłam po otwarciu kartonika . Ma urocze opakowanie, pasujące do szaty graficznej całego kalendarza. Pachnie wanilią i śmiało starczy na 2 użycia. Nie mogę doczekać się następnym niespodzianek z kalendarza.

Zobacz post

Produkty z kalendarzy

Dziś pierwszy grudnia więc obowiązkowo chmurka z moimi produktami z kalendarzy adwentowych. ❤️

Mam ich aż 4, a mianowicie z Balea, Alverde, Sylveco oraz Yankee Candle. 😊

W pierwszym z nich znalazłam saszetkę z peelingiem do ciała, która naprawdę bardzo mi się podoba.
Ma piękna grafikę dostosowaną do całej grafiki kalendarza. ❤️
W drugim z nich znalazłam miniaturkę żelu pod prysznic, która pięknie pachnie czekoladą.
Tutaj tak jak wyżej bardzo podoba mi się jego szata graficzna. ☃️
Napewno zarówno w jednym jak i drugim kalendarzu bardzo podoba mi się fakt, że są one faktycznie pięknie stworzone, dopracowane i cieszą okiem śliczną grafiką, a produkty wymyślone są na potrzeby właśnie kalendarza, a nie wrzucone to co się nie sprzedawało lub jakieś pierdółki tak jak, w niektórych tych droższych firm. ❤️

W kalendarzu z Yankee znalazłam szklany świecznik w piękne gwiazdeczki.
W ostanim z nich znalazłam hydrolat z nagietka w szklanej buteleczce co bardzo mi się podoba. ❤️
Jak na pierwszy dzień otwierania kalendarza jestem zadowolona z każdego okienka i oczyścić z niecierpliwością czekam na jutrzejszy dzień. ❄️❄️

Zobacz post
1 2 3