5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 01.12.2019 przez lubietox3

Batiste Suchy szampon do włosów, Fresh & Feminine Wildflower

Suchy szampon marki Batiste, który zakupiłam w Rossmannie już jakiś czas temu. Mamy tu wersję Wildflower z cudną, kwiatową szatą graficzną. Opakowanie od razu kojarzy się z wiosną i zachęca do zakupu. Jako, że tej wersji jeszcze nie miałam to wpadła do koszyka. Szampon ma cudny, kwiatowy zapach, który pozostaje na włosach przez dłuższy czas. Przed aplikacją zawsze go strzącham, wtedy nie bieli zbytnio włosów. Jeśli równomiernie go aplikujemy i dobrze zostanie wyczesany to nie ma po nim śladu. Szampon ten świetnie odświeża włosy na kilka godzin i unosi je od nasady nadając im objętości. Używam go tylko sporadycznie naprawdę tylko w awaryjnych sytuacjach, by nie pojawił się łupież. Zapach idealny na obecną porę roku. Polecam.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Fresh & Feminine Wildflower

Suchy szampon do włosów Batiste - Wildflower. Nie mam pojęcia, które to już opakowanie tego szamponu zużyłam, ale zdecydowanie jest to niezbędny gość w mojej łazience. Szampon ten szybko odświeża włosy, nie zostawia po sobie płynu i jest niezauważalny na włosach. Efekt utrzymuje się spokojnie kilka godzin. Do tego ta wersja miała bardzo ładny, kwiatowy zapach. Suchy szampon należy rozpylić na włosy w odległości kilkunastu centymetrów, a następnie wmasować we włosy. Włosy wyglądają świeżo, jak po umyciu. Do tego można je również rozczesać i dowolnie wystylizować.

Zobacz post

batiste suchy szampon

Suche szampony z Batiste na pewno są znane każdemu. Ja zawsze mam zapas, bo niewiadomo kiedy może się przydać. Na pewno w swoim życiu miałam kilkanaście opakowań. Można je dorwać w każdej drogerii. Testowałam już suche szampony z różnych firm, ale batiste lubię najbardziej.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Fresh & Feminine Wildflower

Batiste poznałam 6 lat temu właśnie na Dresscloud i to była miłość od pierwszego użycia. Od tamtej pory mam je zawsze przy sobie.
Tym razem chciałam Wam przedstawić zapach Wild flower. Nazwa wskazuje że zapach jest kwiatowy, coś w stylu kwiatów łąkowych. Jednak ja czuję... męskie perfumy 💛 I zapach ten nieziemsko mi się podoba. 😊
Sam szampon tak jak wszystkie pozostałe, działa odświeżająco na włosy. Nie zostawia białych śladów, a włosy pięknie pachną.
Polecam wypróbować. 😊

Zobacz post


Batiste Suchy szampon do włosów, Fresh & Feminine Wildflower

Suchy szampon Batiste - Fresh & feminine wildflower.
Czasem zdarza mi się odświeżać włosy suchym szamponem , ale staram się nie używać ich za często .
Co mogę powiedzieć ? Bardzo ładnie pachnie kwiatami . Fajnie odświeża włosy , nadając im lepszego wyglądu . Trzeba dobrze po użyciu wmasować produkt żeby nie było białych śladów na włosach . Włosy mam wrażenie są trochę matowe po jego użyciu, ale mi to jakoś nie przeszkadza bardzo. Raz na jakiś czas będę po niego sięgać 🙂

Zobacz post

denko

DENKO 3/2020
Szampon suchy Wildflower Batiste - cudowny, jak wszystkie szampony tej marki, u mnie must have. Odświeżają włosy bez umycia w mig!
Mydło w płynie pomarańcza Cien - fajne mydełko, ładny zapach, duża 500ml pojemność
Zmywacz do paznokci Sensique - zmywacz jak zmywacz, wszystko ok
Maska algowa peel off Lbiotica - maska do samodzielnego wykonania, coś innego, na pewno mocno oczyszczająca. Na minus jej ściąganie i zmywanie oraz przesuszenie skóry
Punktowe plasterki Marion - ok, na pewno przyspieszały leczenie niedoskonałości
Hydrolat malina Oleiq - hydrolat, średni zapach i na minus, że dwa razy piekła mnie buzia, nie wiem dlaczego, mimo braku jakiś podrażnień, wydawał mi się "mocny" jak na hydrolat
Żel do mycia twarzy Rosadia - fajny, lekki żel o różanym zapachu, według mnie odpowiedni do każdego rodzaju skóry, delikatny. To już moje drugie mini opakowanie zużyte
Maseczka żelowa różana Fresh - fajna maseczka, lekko nawilżająca, chłodząca, kojąca, o przepięknym zapachu i konsystencji z prawdziwymi płatkami róż, czułam się przy niej jak w SPA. Świetna, ale jak na swoją cenę znów nie jest to maska wow, którą bym zakupiła
Krem Lancome - fajny, uniwersalny, dobrze nawilżał, ładny zapach, wydajny, luksusowy
Tonik DrJart+ - tak wydajnego toniku to nigdy nie miałam! Do jego użycia wystarczyły dosłownie 2 krople. Tonik bardzo mocno nawilżający, pierwszy raz spotkałam się z tak gęstym i bogatym tonikiem. Bez problemu może zastąpić serum, ampułkę czy nawet krem! Fajny, ale wolę lżejsze toniki na co dzień czy bardziej hydrolaty. Lubialam go, ale od czasu do czasu.
Peeling do stóp Balea - jeśli chodzi o działanie to ok, jednak i tak nie używam peelingów do stóp, więc poszedł na nogi. Niestety zapach pomarańczy z czymś kompletnie nie przypadł mi do gustu. Zastosowanie również jak mówiłam nie dla mnie.
Krem do twarzy Q10 Balea - zbyt tłusty, ciężki i toporny w rozcieraniu, nie sprawdził się u mnie zarówno na twarzy czy nawet szyji. Na dłoniach (alergicznych) powodował mocne pieczenie, dlatego zużyłam jako krem na stopy. Zapach niby uniwersalny, ale coś mi w nim nie pasowało






Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Fresh & Feminine Wildflower

Suchy szampon Batiste wersja Wildflower. Testowałam już niemal wszystkie wersje, oprócz jednej, która właśnie wskoczyla na miejsce tego, bo tu już pojawiło się denko.
Oczywiście ten sprawdził się u mnie również super. Odświeża włosy oraz unosi je w kilka sekund. Niestety psika na biało, jednak chwilę przeczesuję kosmyki, trochę lekko mokrej szczotki i biały proszek znika. Odświeża włosy na wiele godzin, u mnie na cały dzień. Nie obciąża włosów, a także łatwo resztki zmyć szamponem. Używam regularnie i nie zauważyłam przesuszenia włosów.
Działa równie skutecznie co inne wersje. Różni się tylko zapachem - według producenta pachnie jabłkiem, arbuzem i gruszką. Dla mnie to po prostu zapach odświeżający, z nutką owocową.
Dodatkowo jak zwykle piękne opakowanie wizualnie, chyba jedno z ładniejszych.
Dla mnie te szampony to must have w łazience, używam od lat.

Zobacz post

szampon suchy, odżywka serum

Wczorajsze sobotnie zakupy w drogerii Natura. Zauważyłam nowe wersje szamponów suchych Batiste, chyba akurat na mnie czekały, bo były po 2sztuki z każdego, a również wybrałam się z zamiarem kupienia nowego, bo aktualny to już został mi na jedno użycie.
Pierwszy o nazwie edgy & romantic tempt - z tyłu pisze, że jest to różano - orientalna pokusa. Kocham różę, więc nie mogę się doczekać! Drugi o nazwie fresh & feminine wildflower -kwiatowo - drzewny zapach. Akurat z tego był tester i użyłam i bardzo mi się spodobał. Na tym różanym znalazłam natomiast napis, że edycja limitowana, także ciekawe czy będą na dłużej czy nie. Bardzo podobają mi się opakowania! Jedne z lepszych! Przypominam, że to moje najlepsze suche szampony, inne mi się nie sprawdzają, a testowałam wiele. W mig odświeżają włosy sprawiając, że wyglądają ok bez mycia.
Do tego zakupiłam odżywkę do rzęs z Eveline. Moja wcześniejsza się już jakiś czas skończyła i myślałam czy nie przetestować innej, ale ta była całkiem ok i też bardzo wydajna - chyba na pół roku lub nieco dłużej mi wystarczyła przy regularnym stosowaniu.
Zakupiłam też coś dla urodzinowych Clouders z grudnia, ale nie będę zdradzać co. Myślę, że zakupy bardzo udane.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem