Balea

edytaj7

Mydło w płynie Balea o zapachu czereśni. I muszę przyznać że zapach nawet przypomina te owoce. Konsystencja jest lekko żelowa. Opakowanie jest standardowe - plastikowa, Pękala butelka ze sprawnie działającą pompką i w miłej dla oka szacie graficznej. Mydło fajnie się pieni i oczywiście spełnia swoje zadania pozostawiając na dłoniach przyjemny zapach.

gilgotka

Mydło w płynie Cherry Dream marki Balea, które znalazłam w paczuszce Królowej DC Marca 2022. Uwielbiam kosmetyki Balea, więc na to mydełko bardzo się ucieszyłam. Jego zadaniem jest nie tylko dobrze oczyszczać skórę, ale również ją pielęgnować. W składzie znajdziemy witaminy, a formuła opisywana jest jako delikatna i przeznaczona nawet do częstego mycia dłoni. Cherry Dream to mieszanka zapachowa dość nietypowa, ponieważ została tutaj połączona lekka kwaskowatość wiśni z intensywną piwonią. Zapach w moim odczuciu bardzo wiosenny, ale zdecydowanie przeważają tutaj kwiatowe nuty i gdybym nie wiedziała, to nie powiedziałabym, że są tutaj wiśnie. Niemniej jednak zapach wpisuje się w wiosenne klimaty, choć na dłuższą metę mógłby być męczący, bo ta mieszanka jednak jest dość specyficzna. Dodatkowo mydło ma śliczne opakowanie z pompką o pojemności 300 ml. Jedna pompka w zupełności wystarcza na umycie rąk. Dość dobrze się pieni i mam wrażenie jakby otulało moją skórę. Po umyciu zapach pozostaje na nich przez jakiś czas, a skóra jest miękka. Mydło nie wysusza mojej skóry, natomiast nie zauważyłam też żeby ją jakoś specjalnie nawilżało, ale jak wielokrotnie wspomniałam, mam dość wymagającą skórę. Wypada dość wydajnie i ślicznie prezentuje się na umywalce. Polecam zwłaszcza osobom lubiącym kwiatowe zapachy.

gilgotka

Już w moje ręce trafiła cudowna nagroda Królowej Dress Cloud Marzen 2022! W jakim ja byłam szoku, kiedy zobaczyłam, że to ja wygrałam. Było tak wiele cudownych prac i uważam, że to był naprawdę jeden z najbardziej wyjątkowych tematów. Dziękuję za każdy głos! Za to, że wybrałyście właśnie mnie już po raz drugi na królową. Czuję ogromne wzruszenie i dziękuję! Dzisiaj przychodzę do Was pochwalić się nagrodą i oczywiście muszę wspomnieć, że była cudownie zapakowana przez @babsi i pięknie pachnąca. W paczuszce znalazły się same cuda, które już w najbliższym czasie będę testowała. Mamy tutaj Wegańską odżywkę proteinową marki Bioelixire, którą pierwszy raz zobaczyłam na DC, a teraz będę mogła przetestować. Do włosów tej marki znalazł się jeszcze Wegański olejek z makadamii i pestek dyni. Przyznam, że ostatnio wkładam więcej w pielęgnację włosów, więc idealnie się złożyło! Mydełko marki Balea w niesamowitej, wiosennej odsłonie Cherry Dream będącego połączeniem kwiatów i wiśni. Zakochałam się w tym opakowaniu! Będzie idealnym elementem wiosennego wystroju łazienki. Do moich spierzchniętych ust balsam do ust intensywnie nawilżający z Face Boom. Akurat ostatnio kupiłam peeling z tej serii, więc teraz mam komplecik! Maseczek nigdy dość, a takie, które są dla mnie nowością uwielbiam. Tym razem marka 7th Heaven i intensywnie nawilżająca maska peel off Stardust Heavenly Aqua Marine. Jestem jej bardzo ciekawa jak będzie wyglądała i jak się sprawdzi. Ostatni z kosmetyków to tabletki do manicure marki Cuccio w wersji mleko i miód. Nie miałam wcześniej tego typu produktu i markę widzę po raz pierwszy. W paczce znalazła się jeszcze próbka rozświetlającej bazy pod makijaż marki Golden Rose, przepyszne krówki i drewniane konfetti w kształcie serca i korony! Całość dopełniła ulotka marki Bioelixire i urocza naklejka w kształcie chmurki. Jestem absolutnie zachwycona całością i jeszcze raz dziękuję!

hangled

Mydełko Balea, Cherry Dream o zapachu piwonii i wiśni.🍒 Dostałam je od @Rymsia, za co bardzo dziękuję. Zapach jest bardzo ładny i delikatny, mam wrażenie że na sucho pachnie mocniej niestety. Samo mydełko sprawdziło się super - jest delikatne dla skóry, nie przesusza jej ani nie napina. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia i dobrze się pieni. Dodatkowo jest wydajne, co jest dużym plusem, a opakowanie jest estetyczne i przyciąga wzrok. Ja jestem z niego zadowolona i chętnie kupiłabym je ponownie. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła zajechać do DM na małe zakupy.

Alicja98

Mydło w płynie to kosmetyk obowiązkowy, nie może go zabraknąć. Aktualnie w mojej łazience można znaleźć tego typu produkt z Balea, a dokładnie wersja Cherry Dream. Mydło umieszczone jest w plastikowej butelce o pojemności 300 ml. Opakowanie wyposażone jest w pompkę, dzięki czemu łatwo wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku. Produkt w kontakcie z wodą dobrze się pieni. Ma przyjemny, kwiatowo-owocowy zapach. Mydło dobrze oczyszcza dłonie z różnego rodzaju zanieczyszczeń, nie straszne mu nawet jakieś większe zabrudzenia. Kosmetyk nie wysusza ani nie podrażnia dłoni. Mydełko nie jest drogie, dlatego chętnie wypróbuje inne wersje. 😉

hangled

Paczuszka urodzinowa od @Rymsia i jej rodzinki. 😍 W paczce znalazło się sporo cudowności, i w większości są to dla mnie nowe produkty. Sandra podarowała mi perłowy żel pod prysznic z Isany (które bardzo lubię), cudownie pachnące mydełko do rąk z Balea oraz krem do rąk z Bielendy. Do tego dorzuciła sporo maseczek, więc moje zapasy są znowu uzupełnione. Ostatnim kosmetycznym produktem jest olejek Bioelixire, biotyna i jedwab. Używam tych olejków praktycznie cały czas, a moja buteleczka ostatnio dobiła dna, więc akurat mam podmiankę. Sadnra do paczki spakowała jeszcze urocze podstawki pod kubek w kształcie serduszek, tealighty (u mnie z okresie jesienno-zimowym świeczki czy woski palą się cały czas) oraz słodkości. Jeszcze raz za wszystko bardzo dziękuję i zabieram się za testy!

kamilja

Balea - mydla w plynie
Lovely Peach
Cherry Dream

Nie moge sie zdecydowac, ktore lepiej pachnie. Oba sa swietne, dobrze czyszcza dlonie, pozostawiajac je czyste i pachnace. Aplikacja jest prosta i wygodna. Mydla maja raczej przezroczysty kolor, opakowanie moze powodowac mylne wrazenie, ze sa odpowiednio zielonkawe i rozowe. Ale brak koloru w niczym nie przeszkadza.

Rymsia

Kosmetyki Balea królują w mojej łazience. Co prawda płyn jest do mycia rąk, ale ja używam go do mycia twarzy i jest idealne. Jest delikatny i dobrze się pieni. Skóra po nim nie jest wysuszona ani nie świece się jak choinka. Jak dla mnie to strzał w 10.