17 na 19 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Winter Bubble to powrót do dzieciństwa i zimowych wspomnień zamkniętych w magicznej, szklanej kuli. Maseczka w postaci puszystej pianki wzbogaconej ekstraktami z imbiru i czarnej herbaty, przyniesie odczucie wygładzenie i poprawy kondycji dojrzałej cery.

Produkt dodany w dniu 28.11.2019 przez kkosarska

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Bąbelkująca maseczka do twarzy Marion Winter Bubble z imbirem i czarna herbatą, przeciwstarzeniowa. Jest ona przeznaczona do cery dojrzałej. Jest ona w formie półprzejrzystego różowego żelu, który bardzo szybko zamienia się w piankę. Po zakończeniu bąbelkowania należy piankę wmasować w skórę na 3 minuty a potem zmyć. Pachnie ona bardzo przyjemnie jak zimowa herbatka. Przyjemnie się jej używało i miała ona bardzo ładnie wyglądające opakowanie. Czułam, że moja skóra po maseczce była przyjemna w dotyku, gładka.

Zobacz post

Maseczki Marion

Dziś bylam w Lidlu i przy okazji trafiłam na te maseczki. Przypomniało mi się że któraś z Clouders pisała o nich na forum więc postanowiłam je kupić. 🙈
Wzięłam 4 maseczki bąbelkowe Winter Bubble i 2 maseczki kremowe Zimowy Relaks.
Te bąbelkowe cudownie bąbelkują na twarzy i fajnie, delikatnie łaskoczą. Każda ma inne działanie, ale ja te które użyłam mogę podciągnąć pod wygładzające i odprężające.
Natomiast te kremowe mają już mocniejsze działanie. Bardzo dobrze wygładzają i odżywiają skórę. Jestem zdecydowanie na tak jeśli chodzi o te maseczki.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą
_____________________
Maseczka bąbelkująca z imbirem i czarną herbatą. Ma działanie przeciwstarzeniowe. Maseczkę nakładamy na twarzy i czekamy aż powstanie piana, trzymamy tak 3 minuty. W saszetce mamy 5ml maseczki, idelana porcja. Maseczka ma żelową konsystencję, piana szybko się pojawia. Trzymałam tak jak zaleca producent i niestety kiedy zmyłam maseczkę byłam cała czerwona na twarzy. Uczuliła mnie, wyglądałam jak burak. Pomog mi żel aloesowy. Nie polecam.

Zobacz post

Wrześniowe denko

Październikowe denko, w tym miesiącu udało mi się zużyć sporo rzeczy i wykończyłam parę tuszy do rzęs z czego jestem zadowolona.😊 Jak zawsze w denku znalazły się rzeczy z których jestem zadowolona, wrócę do nich i mogę je polecić, jest to:
pomadka blistex (zbliża się zima więc jest to mój ratunek dla ust),
próbki szamponu i odżywki arganicare (jestem z nich na tylne zadowolona że mam zamiar kupić pełnowartościowe produkty),
Peeling bodyboom (lepszych peelingów chyba nie ma, uwielbiam je)
Korektor z bell nie jest rewelacyjny ale często do niego wracam,
Avon scrub do ciała (mimo że jest mało wydajnych co jakiś czas wracam do niego)
Tusz Avon super Shock (bardzo fajny i już kilka zużyłam),
Szampon przeciw wypadaniu włosów (bardzo mi pomógł, włosy przestały wypadać)
Reszta to przeciętne rzeczy, o działaniu próbek kremów nic nie mogę powiedzieć bo po jednym użyciu ciężko coś stwierdzić.
Na pewno już nigdy nie kupię kuli do kąpieli ajeden różanej.
Recenzje większości rzeczy najdziecie w moich chmurach.😘

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion, Winter Bubble, Bąbelkująca maseczka do twarzy z imbirem i czarną herbatą , przeciwstarzeniowa

Kolejna maseczka z Mariona, którą dostałam od Kochanej @madziek1 . Tym razem w saszetce wyglądem przypominającą szklaną kulę. Druga maseczka, która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ogólnie jestem fanką maseczek bąbelkujących, mam wrażenie że świetnie oczyszczają twarz i dodają energii, a bąbelkowanie niesamowicie mnie relaksuje Po otwarciu saszetki ujrzałam żelową maseczkę w pięknym czerwonym kolorze. Nałożyłam ją na buźkę, duży plus za to, że udało mi się nałożyć całą maseczkę za czym zaczęła porządnie bąbelkować. Zapach był bardzo intensywny, imbirowy. Położyłam się w wannie, zamknęłam oczy i rozkoszowałam się tym lekkim masażem twarzy. Bąbelkowała naprawdę długo, potem wsmarowałam ją w twarz, zostawiłam na 3 minutki i zmyłam. Twarz była oczyszczona, a ja byłam niesamowicie zrelaksowana

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Przeciwstarzeniowa maseczka do twarzy Marion.
Tak jak większość z Was kupiłam tą maseczkę w Lidlu na promocji. Maseczka jest typowo zimowa, tak samo jak jej opakowanie, które jest też bardzo ładne. Nie wiem czy maseczka faktycznie działa przeciwstarzeniowo bo użyłam jej tylko raz, ale na pewno delikatnie nawilża. Sama maseczka jest bąbelkujaca i te bąbelki bardzo przyjemnie musują na twarzy. Maseczka nie podrażnia nawet wrażliwej skóry i bardzo przyjemnie pachnie.

Zobacz post

denko

Koniec miesiąca = puste opakowanie.
Tym razem denko uważam za średniaka, jednak pojawiły się tu głównie opakowania pełnowymiarowe. Jak już wspominałam - w końcu nauczyłam się używać tylko 1, max 2 kosmetyków z danej kategorii i nie otwierać nowych dopóki się nie skończą. Przez to nie wpada aż tyle opakowań, jednak nadal idzie ich całkiem sporo.
Moim ulubieńcem z tego denka jest tonik, maseczka AA oraz olejek z Bioelixire. Wszystkie te produkty chętnie kupie ponownie. Maseczki testowałam już chyba z każdego rodzaju, wszystkie sprawdzają mi się super. Tonik okazał się mega wydajny, delikatny, nie podrażniał skóry oczu. Olejki poznałam dzięki swopom i teraz zużywamy je razem z siostrą nałogowo.
2 rzeczy do których nie wrócę to maseczki bąbelkowe z Marion oraz szampon Gly Skyn. Maseczka była średnio przyjemna i nie niosła za sobą żadnych korzyści. Szampon miał okropny zapach, był mało wydajny i moje włosy ani skóra głowy niezbyt się z nim polubiły.
Reszta kosmetyków była w porządku, ale raczej nie na tyle żeby wpisywać je na listę hitów. Być może sięgnęłabym po nie ponownie, jednak jak mam wybór - wolę potestować nowości.

Zobacz post


Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion, Bąbelkująca maseczka do twarzy z imbirem i czarną herbatą, przeciwstarzeniowa.
Kolejna pozycja z listy bąbelkujących Marion, którą testuje i kolejna z której jestem średnio zadowolona.
Ostatnio testowałam kilka maseczek z imbirem i już wiem że ten składnik nie jest dla mnie.Powoduje pieczenie, które daje duży dyskomfort.
Maseczka sama w sobie nie zrobiła na mnie wrażenia, nie zauważyłam żadnych pozytywnych zmian po jej użyciu. Poza pieczeniem nie uczuliła ani nie podrażniła.

Zobacz post

Marion maseczki Winter Buble

Swego czasu za sprawą chmurki @nostami pobiegłam do Lidla po świąteczne maseczki od Marion. Jedną z serii, które wtedy kupiłam, była ta o nazwie Winter Bubble, w skład której wchodziły cztery maseczki bąbelkujące - wersje regenerująca, przeciwstarzeniowa, nawilżająca i rozświetlająca. Naprawdę lubię ten rodzaj masek, bo nie tylko dobrze działają na skórę, ale również sprawiają przy tym sporo frajdy. Ponadto specyficzne uczucie towarzyszące ich bąbelkowaniu w ogóle mi nie przeszkadza, dlatego z przyjemnością wrzuciłam je do koszyka. Wszystkie maseczki z tej serii umieszczone są w opakowaniach przypominających kształtem kulę śnieżną. W saszetce znajdziemy 5 ml produktu - to dość niewiele, jednak wystarcza na pokrycie twarzy cienką warstwą. Maseczki kosztowały 2,99 zł za sztukę. Jak się sprawdziły?

MARION WINTER BUBBLE BĄBELKUJĄCA MASECZKA REGENERUJĄCA Z MIGDAŁAMI I MAKIEM
Wersja regenerująca intensywnie pachniała migdałami. Był to bardzo przyjemny zapach, nieprzeszkadzający w używaniu. Maseczka miała gęstą, acz dość wodnistą konsystencję, którą po otwarciu trzeba naprawdę sprawnie nakładać na twarz, bowiem ta po kontakcie z powietrzem momentalnie rośnie. Produktu w środku nie było zbyt wiele, ta ilość wystarcza jednak na pokrycie twarzy cienką warstwą. Maska po nałożeniu przyjemnie musowała, tworząc delikatną, białą piankę. Nie było jej jednak zbyt wiele, także nie bójcie się, że będziecie mieli dwukrotnie większą twarz, bo tak się niestety nie stanie. Gdy proces bąbelkowania się zakończył, wmasowałam piankę w skórę i odczekałam 3 minuty zalecane przez producenta, po których dokładnie umyłam twarz. Po użyciu miałam miękką i miłą w dotyku, przyjemnie ukojoną skórę

MARION WINTER BUBBLE BĄBELKUJĄCA MASECZKA PRZECIWSTARZENIOWA Z IMBIREM I CZARNĄ HERBATĄ
Wersja przeciwstarzeniowa ze wszystkich maseczek z tej serii pachniała dla mnie najładniej. Bardzo przyjemnie i dobrze wyczuwalnie. Maseczka miała gęstą, lejącą się konsystencję, która pod wpływem kontaktu z powietrzem przyjemnie masowała skórę, tworząc przy tym delikatną piankę. Po wtarciu jej w skórę, odczekaniu zalecanych trzech minut i zmyciu, które było bezproblemowe, uzyskałam naprawdę zadowalający efekt. Maseczka świetnie się u mnie sprawdziła, pozostawiła po sobie miękką i gładką skórę, miłą w dotyku, odprężoną i nawilżoną. Jestem bardzo zadowolona z jej działania

MARION WINTER BUBBLE BĄBELKUJĄCA MASECZKA NAWILŻAJĄCA Z CYNAMONEM I KADZIDŁOWCEM
Trzecia maseczka z tej serii również miała gęstą, wodnistą konsystencję o przyjemnym, acz nieznacznym zapachu, który jednak nie trafił w mój gust tak bardzo jak woń swojej poprzedniczki. Maseczka po otwarciu przyjemnie musowała skórę, dość szybko urosła i bardzo dobrze się pieniła. Po wtarciu bezproblemowo udało mi się ją zmyć ze skóry. Maseczka nie zrobiła mi żadnej krzywdy. Pozostawiła po sobie miękką, gładką i miłą w dotyku skórą

MARION WINTER BUBBLE BĄBELKUJĄCA MASECZKA ROZŚWIETLAJĄCA Z DIAMENTOWYM PYŁEM I WODĄ TERMALNĄ
Wersja rozświetlająca natomiast pachniała dość nieznacznie, a zapach ten niczego mi nie przypominał. Maseczka także miała wodnistą konsystencję, którą - jak w przypadku swoich poprzedniczek - trzeba naprawdę szybko nakładać, bo ta po otwarciu opakowania i kontakcie z powietrzem momentalnie rośnie, tworząc białą piankę. Po nałożeniu maseczka przyjemnie bąbelkuje, jednak nie tworzy ogromnej piany zapewne dlatego, że produktu w środku jest naprawdę mało. Po ustąpieniu tego procesu całość wmasowałam w skórę, zostawiłam na kilka minut, po czym zmyłam. Mimo tego na twarzy wciąż miałam klejącą się warstwę, bardzo nieprzyjemną i irytującą. Ponadto zauważyłam obecność drobinek rozświetlających, coś na kształt brokatu. Nie o takim rozświetleniu jednak myślałam nakładając tę maskę. Z przykrością muszę przyznać, że ta wersja spisała się u mnie bardzo słabo

Podsumowując, jak za taką cenę maseczki wykonały naprawdę kawał dobrej roboty. Te z serii Winter Bubble sprawiły mi odrobinę frajdy przy aplikacji, która na pewno byłaby większa, gdyby w saszetkach było więcej produktu. A tak te 5 ml nie mogło wytworzyć zbyt wielkiej pianki na skórze. Szkoda. Mimo wszystko oceniam je pozytywnie

Zobacz post

Denko #1 styczeń

Styczniowe denko ❤️Chyba największe, jakie kiedykolwiek wstawiłam,aż sama jestem w szoku. Jak co miesiąc mam tu prawdziwe perełki i totalne kity. Przeważają produkty do pielęgnacji twarzy, od masek po kremy i inne wynalazki. Jestem z siebie dumna, bo udało mi si zdenkować sporą ilość maseczek do twarzy.
Najbardziej zadowolona jestem z balsamu do ciała, kremu do twarzy MIYA, pianki do golenia z Isany oraz spirytusu aloesowego. Największy niewypał to szampon z Nivea, strasznie obciążał włosy, miałam ciągle wrażenie, że są tłuste i nieświeże. Kremy BB również okazały się niepowodzeniem (zarówno skin79 jak i ten z Nivea). Początkowo byłam nimi zachwycona, ale na dłużą metę nie są warte wydanych na nie pieniędzy.
Z maseczek, najlepsza okazała się ta, zawierająca wodę lodowcową,oraz złuszczająca maska do stóp.
Kolorówka również zasługuje na wspomnienie :
Eyeliner z Eveline służył mi dzielnie, dopóki nie zakochałam się w tym z Revolution. Tusz do brwi się u mnie nie sprawdził, ma za grubą szczoteczkę. Tusz do rzęs również nie przypadł mi do gustu. Pisak do brwi - porażka! Zaschnięty po kilku próbach..

Zobacz post

Maseczki Marion Winter Bubble z Lidla

Kolejne maseczki kupione za grosze (2 zł / sztuka) w Lidlu (były cztery, ale jedną od razu zużyłam ) firmy MARION. Tym razem firma postawiła na maseczki "bąbelkujące" na twarzy. Ucieszyło mnie to całkiem, bo jeszcze takiej nie miałam, a w sumie czemu nie przetestować. Najbardziej urocze w nich są oczywiście opakowania, poprzednia seria też była cudowna:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/740456-maseczki-marion-z-lidla/
a przy okazji bardziej kremowa i moim zdaniem wydajniejsza. Niezależnie którą z nich wybierzemy, myślę, że różnią się jedynie zapachem, a jedyne jaki efekt uzyskamy to chwilowe nawilżenie. Ja stosuję takie maski jako relaks w czasie wieczornych kąpieli. Niewiele mi wtedy potrzeba

Te maseczki w porównaniu do poprzednich nie mają już tak intensywnego i przyjemnego zapachu. Bąbelkowanie lekko łaskocze w twarz, a po chwili piana zaczyna spływać na szyję, do nosa ... nie jest to przyjemne. Wtedy należy ją wmasować w skórę i uzyskujemy lepiącą się warstwę. Pozostawiłam ją na twarzy na około 30 minut. Po tym czasie ani troszkę się nie wchłonęła, nadal była lepiąca i ostatecznie mam wrażenie, że całą ją zmyłam wodą. Efekt delikalnego nawilżenia był, ale zdecydowanie wcześniejsze maseczki były dużo, dużo lepsze.

Zobacz post

Denko 3

#3. Moje trzecie tygodniowe denko.
Od początku roku zabrałam się za zużywanie kosmetykow i jak widać dobrze mi idzie do tej pory.

W tym tygodniu zuzyłam:
👍 Maseczka węglowa z Marion, która kosztuje kilka złotych i na pewno kupię ja ponownie, bo się sprawdzila u mnie bardzo dobrze.
👎 Próbkę z Garniera 3w1, ktora już kiedyś używałam i nie kupiłabym tego produktu.
👍 Maseczka z Mariona arbuzowa, kupię ja ponownie, pachnie bardzo ładnie i daje bardzo fajne efekty.
👎 Bąbelkująca maseczka z Marion, która brzydko pachnie i nie daje niestety żadnych efektów. Nie kupię ponownie.
👎 Maseczka z Biedronki Bebeauty, która niestety się u mnie nie sprawdziła i ma beznadziejna konsystencje. Nie kupię jej ponownie.
👉 Olejek do kąpieli Kneipp, ładnie pachnie przez całą kąpiel, ale innych efektów nie zauważyłam. Nie wiem czy kupię ja ponownie.
👍 Winogronowa maseczka w płachcie z firmy Sally's Box, sprawdziła się u mnie bardzo fajnie. Jak będę ją widziała gdzieś a skończą mi się maseczki to kupię ja ponownie jak i inne zapachy z tej serii.
👍 Waniliowa sól do kąpieli z Balea, która była w kalendarzu adwentowym. Jest ona o zapachu waniliowym, pachnie przepięknie. Jak bym miała możliwość to bym ją kupiła. Ale jak będę w Czechach to na pewno zamówię sobie sole z tej firmy, bo są świetne. Pachnie nawet teraz puste opakowanie.
👍 Próbka żelu pod prysznic z Le Petit Merseiliais o zapachu truskawki. Pachnie przepięknie, fajnie się pieni, na pewno wrócę do tego zapachu jak i do innych z tej firmy.
👍 Kolejne perełki do kąpieli z Balea z kalendarza adwentowego, które również bardzo mi się podobaja i przypadły mi do gustu. Pachna Wanilia i jagodami, barwią wodę na czerwono. Uwielbiam je.

W tym tygodniu zuzyłam więcej kosmetykow, które kupię ponownie, bo się u mnie sprawdziły.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion - bąbelkujaca maseczka do twarzy, przeciwstarzeniowa, imbir i czarna herbata. Maseczka jak dla mnie nie robi nic, jedynie jest przyjemnie ją mieć na twarzy i ma ładny zapach który przypomina ciasteczka korzenne. Maskę dobrze się Nakła na twarz ale jest jej za mało w opakowaniu.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Maseczka bąbelkująca z firmy Marion, która została kupiona za 2 albo 3 zł w Lidlu. Jest ona o zapachu imbiru i czarnej herbaty. Maseczka daje bardzo przyjemne uczucie bąbelkowania i masażu twarzy. Przyznam szczerze, że twarz trochę mnie piekła co nie było zbyt fajne, a maseczka sprawiła, że skóra jest delikatna. Przyznam szczerze, że to szczypanie zrazilo mnie do niej, bo twarz miałam lekko czerwona po zmyciu. Nie wrócę do tej maseczki, niestety się nie sprawdziła.

Zobacz post


Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Kolejne wolne popołudnie i kolejna maseczka do przetestowania. Dzisiaj skusiłam się na maseczkę z serii bubble od Marion. Piękne opakowanie wzorowane na szklanej kuli kryje magiczną zawartość. Maseczka ma lekko żelową konsystencję, dość ciekłą, ale nie ma problemu z aplikacją. Zapach jest intensywny, mocno imbirowy, a barwą maseczki wpada w czerwień. Po kontakcie ze skórą esencja zaczyna zamieniać się w piankę, delikatnie musując. Po aplikacji maski skóra była miękka w dotyku i odrobinę lepka (jeszcze przed zmyciem).

Zobacz post

lidl

Drobne zakupy kosmetyczne, które poczyniłam przed świętami w Lidlu. Staram się nie przegiąć z zapasami i wybierać rozsądnie, dlatego wybrałam takie kosmetyki, które mimo wszystko schodzą mi najszybciej i ciężko mi zrobić ich większe zapasy. W moim koszyku znalazły się:

* maseczki - z cien, które bardzo lubię i miałam ich już całkiem sporo. Są dla mnie wybawieniem,kiedy pojawiają się jakieś problemy skórne. Marion - te są dla mnie totalną nowością, uwielbiam maseczki bąbelkujące, więc nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Szkoda że został tylko jeden rodzaj.

* Cien, pianka do mycia rąk. Miałam już kiedyś jedną, nie do końca byłam z niej zadowolona, ale czytałam wiele pozytywnych komentarzy więc postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę i faktycznie. Ten egzemplarz mi się podoba, możliwe że poprzednio trafiłam na jakąś wadliwą partię.

* Organic Shop, szampon do włosów - miałam kiedyś maskę do włosów z tej serii i wypadła u mnie super, dlatego jestem mega ciekawa jak sprawdzi się szampon. Dodatkowym plusem jest pompka - uwielbiam takie rozwiązania i często ten jeden element przekonuje mnie do zakupu jakieś kosmetyku.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion,maseczka do twarzy przeciwstarzeniowa,bąbelkująca z imbirem i czarną herbatą.
Kupiłam ją w Lidlu za ok.3 zł.

Maseczka jest zamknięta w cudownej saszetce,która ma pojemność 5 ml i wygląda jak kula śnieżna.
Kosmetyk ma przyjemny zapach,który przypomina mi ciasteczka,pierniki świąteczne.
Konsystencja jest żelowa,a sama maska ma fioletowy,intensywny kolor.
Maseczkę nieco problematycznie się nakłada,bo zaczyna bąbelkować już po zetknięciu ze skórą.
Kosmetyk podczas wytwarzania bąbelków przyjemnie masuję twarz.
Niestety piana dość szybko znika.
Ja maseczkę trzymałam ok.5 minut i spłukałam co robiło się bez problemu.
Kosmetyk dobrze oczyścił skórę i sprawił,że cera była rozjaśniona oraz promienna.
Skóra nie była podrażniona,czy wysuszona.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

⭐️ Marion. Winter Bubble. Bąbelkująca maseczka. Z imbirem i czarną herbatą. Przeciwstarzeniowa.

Boziuniu! Jak to pięknie pachnie. Uwielbiam imbir, a tutaj czuć go bardzo. Kolor maseczki w opakowaniu jest różowawy. Puszysta pianka, która wytworzyła się po nałożeniu i kontakcie ze skórą urządziła mi bardzo przyjemny mikro masaż podczas bąbelkowania. Czy może być coś przyjemniejszego?. Skóra po tej maseczce jest nawilżona i bardzo odprężona. Opakowanie wystarczy na jedną aplikację. Jestem na tak.

Cena 2,99 zł. Lidl.

Zobacz post

Marion Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą

Marion, Winter Bubble, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Przeciwstarzeniowa, Z imbirem i czarną herbatą.

Ostatnia już maseczka z tej serii. I ta chyba jest najlepsza.
Maseczka ma bardzo przyjemny zapach imbiru. Jej kolor jest różowy. Tak jak i w poprzednich, tak i tutaj trzeba ją bardzo szybko i sprawnie nakładać ponieważ bąbelki powstają niemalże natychmiast po wydobyciu jej z opakowania. Po zmyciu skóra jest przyjemna w dotyku, czuć nawilżenie.

Zobacz post
1 2