3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Nawilżająca mgiełka z kwiatów pomarańczy (Neroli)/ hydrolat z kwiatów pomarańczy.
Polecany do cery normalnej, wrażliwej i tłustej.
Woda kwiatowa do codziennego stosowania. Nawilża, odpręża i delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Świetnie sprawdzi się jako baza pod Beauty Elixir - olejek do twarzy.
Orange Hydrating Mist będzie niezastąpionym towarzyszem w czasie letnich upa ...

Nawilżająca mgiełka z kwiatów pomarańczy (Neroli)/ hydrolat z kwiatów pomarańczy.
Polecany do cery normalnej, wrażliwej i tłustej.
Woda kwiatowa do codziennego stosowania. Nawilża, odpręża ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Achae znajdziesz w oficjalnym sklepie na veganiccosmetics.com

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 10.11.2019 przez babsi

Achae

🧡 Achae. Orange Hydrating Mist. Hydrolat.

To drugi z kosmetyków jaki udało mi się wygrać tutaj na forum @Dresscloud. Nigdy wcześniej nie miałam hydrolatu, jest to dla mnie kompletna nowość. Tym bardziej cieszę się, że mogę testować naturalny hydrolat z kwiatami pomarańczy. Hydrolat zamknięty jest w szklanej buteleczce z atomizerem. Bez problemu aplikuje się go na twarz. Atomizer rozpyla odpowiednią ilość produktu. Hydrolat się nie lepi, lubię go używać zwłaszcza rano, działa na mnie pobudzająco. Skóra nie jest podrażniona. Zauważyłam u siebie bardzo fajne odżywienie, skóra wygląda zdrowo i świeżo. Wygrałam go końcem stycznia tutaj na DC i jedyne czego żałuje to to, że data kończy się 23 marca, a przez to, że produkt jest wydajny to pewnie nie uda mi się całego zużyć.

Zobacz post

Achae hydrolat

Achae Orange Hydrating Mist, Hydrolat z kwiatów pomarańczy.
Kolejny kosmetyk, który testuję dzięki Dresscloud. Znalazłam go w paczuszce królowej Listopada. Zazwyczaj stosuję toniki do twarzy, ewentualnie wodę różaną. Tym razem hydrolat z kwiatów pomarańczy. Zacznę od tego że pięknie pachnie, na twarzy sprawdza się super. Jest bardzo łagodny, świetnie odświeża, aktualnie stosuję zamiast toniku. Stosuję rano i wieczorem. Pojemność 50ml i już mam go na wykończeniu. Jedyny minus to ze trafiłam na wadliwy atomizer i muszę dwoma rękami go rozpylać ale nie przeszkadza to w niczym, prawie już go wykończyłam. Jestem bardzo zadowolona, polecam. 💕

Zobacz post

pielęgnacja twarzy easy livin zrob sobie krem body boom peeling szorstki adorator achae woda rozana hydrolat gabka konjac roller

Zapraszam na chmurkę z działu "Pielęgnacja twarzy". Otrzymałam nominacje do zabawy od kochanej @ksanaru i @scobre - dziękuję dziewczyny!
No to lecimy
.
Aktualnie twarz myję pianką organiczną bio od BeeYes Propolia. Co ciekawe, ta pianka została uznana za najlepszy kosmetyk BIO we Francji na 2020 rok! Używam jej od 2 tygodni - wieczorem w połączeniu z gąbeczką konjac, a rano bez gąbki. Bardzo dobrze zmywa makijaż i nie piecze. Zapach jest dość specyficzny, bardzo naturalny i typowy dla kosmetyków tej marki. Muszę przyznać że świetnie oczyszcza skórę - bardzo polubiłam się z tą pianką, choć szczerze częściej kupowałam żele, a nie pianki. Po wyciśnięciu pianki z opakowania ma ona jakby dwa kolory: biało/kremowy i taki zółtawo/zielony. Nie jest to taka gęsta pianka, raczej delikatna. Zdecydowanie jest to najlepsza pianka jakiej używałam - skóra jest cudownie oczyszczona i nie wyskakują mi po niej niespodzianki. Przeznaczona jest do każdego typu cery.
.
Dwa raz w tygodniu (no dobra, czasem częściej ) robię sobie peeling - o rany jak ja kocham peelingi! Aktualnie testuję Face Scrub z BodyBoom, który jak dla mnie pachnie ciemną czekoladą i kawą. Może nie wygląda zbyt apetycznie , ale kurcze, jak on MEGA działa! Jest to raczej taki mocniejszy peeling i skóra jest po niej niesamowicie gładka i co ważne - nie podrażnia! Jestem z niego na maksa zadowolona! Zrobię osobną chmurkę na jego temat.
.
Twarz umyta, więc czas na wodę różaną lub hydrolat. Używam teraz na zmianę zwykłej wody różanej za kilka złotych (tutaj z wacikiem, gdy mam jeszcze jakieś resztki mascary), a gdy nie ma potrzeby przecierania skóry to wybieram Hydrolat z Achae, który stanowi idealną bazę pod Beauty Elixir.
.
Jeśli mam na skórze jakiś olejek, wtedy najczęściej wykonuję masaż moim ukochanym i niedawno poznanym rollerkiem od Easy Livin. W życiu bym nie powiedziała, że takie połączenie tak dobrze wpłynie na moją skórę i samopoczucie!
.
Tutaj niestety nie dam serduszka, bo ten krem pod oczy z Oriflame kompletnie nic nie robi. Tak szczerze, to nie wiem po co go jeszcze mam - chyba tylko dlatego, żeby go nie zmarnować. Cóż mogę powiedzieć - jak dla mnie nie zdaje egzaminu i nie polubiłam się z nim. Chyba nigdy nie znajdę kremu pod oczy idealnego dla mnie
.
I uwaga, czas na moje odkrycie - olejek z pestek śliwek i potrójny kwas hialuronowy od Zrób Sobie Krem. Opakowanie zwykłe, apteczne, ale w środku kryją się perełki! Olejek NIESAMOWICIE pachnie - jak olejek do pieczenia! Moja skóra go uwielbia!

Troszę wlalam sobie do kremu z Orientany potrójnego kwasu hialuronowego 1,5% i jest to całkiem inny krem! Sam w sobie nie jest zły, ale nie dawał takiego mocnego nawilżenia jak w połączeniu z kwasem ZSK. Ten kwas wygląda jak gęsta woda, jak dla mnie kompletnie nie pachnie. Kosztuje kilka złotych i z całego serducha go polecam! Łączę go też czasem z jakimś olejkiem.
.
Tak aktualnie wygląda moja pielęgnacja twarzy, a Twoja @alex909? Jeśli masz ochotę to zapraszam serdecznie do zabawy

Zobacz post

Achae Orange Hydrating Mist, Hydrolat z kwiatów pomarańczy recenzja

Po umyciu twarzy zawsze przecieram twarz wodą różaną lub tonikiem. Zawsze robiłam to wacikiem, ale odkąd mam hydrolat z "psikaczem" to psikam sobie prosto na twarz. Mgiełka jest bardzo delikatna i chłodna. Po psiknięciu od razu znika uczucie ściągnięcia skóry.
.
Hydrolat z kwiatów pomarańczy Achae jest zamknięty w szklanym, przyciemnianym opakowaniu o pojemności 50ml.
Pachnie bardzo delikatnie, momentami nawet nie czuję nic.
Jest to kosmetyk naturalny.
.
Producent twierdzi, że jest dobrą bazą pod beauty elixir i faktycznie ma rację.
Polubiłam się z tą mgiełką

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem