Eveline

NowWhat

Eveline, Satin Matt, Mattifying & Covering, Podkład matująco-kryjący, 4w1, nr 103 Natural 😊.

Choć miałam już odchodzić od typowo drogeryjnych podkładów, to ten jednak mnie zainteresował. Zwłaszcza że jego cena też była korzystna. Ma on lekką konsystencję, bez problemu wyciska się z tubki, i da się to kontrolować. Dobrze rozprowadza się po twarzy i nie pozostawia smug. Ładnie matuje cerę, aczkolwiek efekt nie jest długotrwały - zazwyczaj po 6-8 godzinach zaczynam się już wyświecać. Co do zasady dobrze współpracuje z innymi kosmetykami - bazą, korektorem czy pudrem. Tylko z jednym, bardzo ciężkim korektorem się nie polubił. Jeśli chodzi o krycie, to jestem zadowolona, bo bardzo ładnie wyrównuje koloryt i zasłania mniejsze niedoskonałości. Nie zawsze daje sobie radę z grudkami spowodowanymi trądzikiem różowatym, jednak nie wymagam od niego aż tyle.
Być może jeszcze wrócę do tego podkładu 😊.

Szeptucha

Matująco kryjący podkład z kwasem hialuronowym i filtrowanym śluzem ze ślimaka firmy Eveline.
Dostałam go gratis przy jakimś zamówieniu 🤔. W saszetce jest bardzo dużo podkładu także spokojnie starczyło mi na jedno użycie ale też na ewentualne poprawki.
Podkład równocześnie dobrze kryje, ale na twarzy jest całkiem lekki.
Bałam się że kolor 103 będzie dla mnie za ciemny ale jednak jest to całkiem jasny odcień z dość mocną żółtą nutą. Osobiście aż tak żółta nie jestem ale znam osoby którym ten kolor idealnie by pasował 🤔.
Jestem z niego zadowolona i polecam ❤️. Próbka zdecydowanie zachęca do wypróbowania pełnowymiarowego opakowania 😉

nana37

Próbka podkładu matującego Eveline Satin Matt. Jest to podkład o satynowym wykończeniu, wyrównujący niedoskonałości. Krycie ma średnie, ale daje bardzo naturalny efekt. Jest wydajny, jedna saszetka wystarczyła na kilka aplikacji. Podkład jest trwały, nie roluje się, nie tworzy na buzi efektu ciastka, nie podkreśla suchych skórek. Kolejnym plusem jest niska cena produktu pełnowymiarowego, można go kupić za ok 18 zł, a na promocji nawet za 12 zł. Dobry zamiennik dla droższych podkładów. Po kilku aplikacjach nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, nie podrażnił mnie, ani nie uczulił.

Anja174

W folderze ze zdjęciami znalazłam zdjęcia z zamówieniem z Rossmann. Ponownie skorzystałam wtedy z promocji -55% na makijaż i na promocję 30% na markę Miya. Skończyło mi się serum z The Ordinary, a nie było nigdzie dostępne, więc zaczęłam szukać zamiennika. Czytałam wiele pozytywnych opinii o serum z probiotykami do cery problematycznej z Miya. Jego normalna cena to 45 zł, a po zniżce zapłaciłam 30. Na chwilę obecną jestem z niego bardzo zadowolona. Oprócz tego w zamówieniu były jeszcze antyperspiranty i pomadka dla siostry, ale ich już nie pokazywałam. Reszta jest jeszcze z promocji na makijaż. Wzięłam podkład sarin Matt z Eveline. Słyszałam o nim same pozytywne opinie, a że wychodził za ok 10 zł to postanowiłam go wypróbować. Użyłam go kilka razy, ale zostawiam na jesień bo narazie kolor jest za jasny. Rozświetlacz Royal shimmer Paulina Krupińska Wibo poszedł na prezent. Kolor jest super. Kosztował ok 6 zł, więc niewiele. Ostatnim kosmetykiem jest pomadka Eos. Mam już jedną różową, która barwi usta, więc dokupiłem kolejną. Kupuję je głównie na pormocjach, bo ich normalna cena, czyli 25 zł jest moim zdaniem za wysoka. Wybrałam koloryzującą pomadkę z masłem shea. Kolor jest czerwony, ale możemy go stopniować. Od jaśniejszego, idealnego na co dzień po mocną wieczorową czerwień. Pomadka kosztowała ok 12 zł i jestem w niej zakochana 😍

Carollinax

Małe zestawienie podkład. Dwa zupełnie różne, ale oba bardzo dobre. Pierwsze dwa Podkłady z marki eveline. Mają średnie krycie z możliwością stopniowania, pięknie wyglądają na twarzy i nadają się do każdego typu cery. Trzeci natomiast z marki one &only Czyli podkład mocniejszym Kryciu, matowym wykończeniu. Zdecydowanie dla skór mieszanych, tłustych. Oba mają bardzo korzystna cene: pierwszy około 15 zł drugi około 30.

wenkka

Eveline, podkład, nr 103 Natural.

Podkład dostalam od siostry, bo u niej się nie sprawdził.

Jest dość gęsty, ja nakładam to gąbeczką. Rozprowadza się całkiem okej. Krycie ma przeciętne. Raczej nie ukryje sie pod nim większych niedoskonałości. Wtapia się w skórę i nie ma efektu maski. U mnie nie podkreślił suchych skórek i nie zrobił placków.

Trwałość jest raczej średnia. Wymaga poprawek w ciągu dnia.

To dość przeciętny podkład, raczej do niego nie wrócę.