Garnier

Wera2897

Dzisiaj mała odskocznia od maseczek, zapraszam na recenzje żelu myjącego od Garnier 😀 Nie będę ukrywać, ale w głównej mierze zwróciłam na niego uwagę przez zapach trawy cytrynowej i muszę przyznać, jeśli wyczuwalny, bardzo intensywny i obstawiam, że dla wielu osób może być zbyt mocny.
✳️Konsystencja: typowy żel
✳️Zapach: intensywnie cytrynowy, orzeźwiający 🍋
✳️Praca z nim: trochę ciężko go rozpracować na dłoniach by uzyskać pianę, a potem problem zmyc go z rąk i twarzy
✳️Efekty: oczyszcza, nawet bym powiedziała, że dosyć mocno. Po umyciu mam uczucie ściągnięcia twarzy. Usuwa nadmiar sebum - duży plus dla mojej cery. Skóra po zastosowaniu gładka i wygląda ładnie.
✳️Opakowanie: średnie, niby jest pompka, ale przesuwak z niej działa bardzo przeciętnie i za każdym razem się zacina. Dodatkowo, gdy produkt się kończy ciężko go w całości wykorzystać.
✳️Wydajność: szybko znika w oczach 🤷
Produkt ma potencjał, ale z racji na kilka minusów, które mocno mi przeszkadzają to będzie moje pierwsze i ostatnie opakowanie tego produktu. Chociaż wiem, że produkt ma wiele swoich zwolenników, a ja żałuję, że do nich nie należę, bo ten zapach jest obłędny ☺️

taktojamarta

Garnier BIO, Fresh Lemongrass Detox Gel Wash (Detoksykujący żel myjący z trawą cytrynową).

Żel zamknięty jest w niewielkim opakowaniu z pompką. Zielonkawe, półprzeźroczyste opakowanie pomaga kontrolować ilość ubywającego produktu.
Żel jest bardzo gęsty i jednocześnie wydajny. Dosłownie wygląda jak kisiel/galaretka.
A jaki ma cudowny zapach!!! Jakbym wąchała skórę pomarańczy albo świeżą trawę cytrynową!
Żel przeznaczony jest do skóry normalnej i mieszanej.
Bardzo dobrze oczyszcza bez przesuszania skóry.

Basia1

Wyjątkowo późne denko ale jest.😁 W listopadzie nie zużyłam szczególnie pokaźnej ilości kosmetyków mimo to jestem dumna że zwolniło się trochę miejsca na kolejne.😊 Zaczne może od serum MyPOWERelixir, którgo już zużyłam kolejne opakowanie. Jest mój ulubiony i jednocześnie niezawodny kosmetyk. Nawilża, pielęgnuje rozświetla cerę i zdecydowanie poprawia jej koloryt.❤️ Kolejny produkt który się u mnie sprawdził to jedwabny krem do twarzy od Manufaktury Naturalis. Pasował mi pod każdym względem skóra po nim była mięciutka i dobrze wygładzona pewnie kiedyś kupię go w pełnowymiarowym opakowaniu. Dalej mamy maseczkę z różową glinką od Faceboom tutaj zdecydowanie przekonywał mnie zapach słodziutki przepiękny jak wszystkich kosmetyków faceboom. Natomiast w działaniu uważam że jest poprawna nie zaskoczyła mnie jakoś nadzwyczajnie ale też nie zaszkodziła. Polecam jako uzupełnienie pielegnacji jak najbardziej.😊 Udało mi się także zużyć żel do mycia twarzy Garnier Bio z trawą cytrynową. Chetnie po niego sięgałam za sprawą świeżego zapachu i delikatnej konsystencji. Udało mi się także zużyć z czego jestem dumna rozświetlający olejek do ciała i włosów od Yves Rocher. Było to trudne szczególnie teraz kiedy już raczej chodzimy ubrani od stóp do głów.😂 Olejek ma śliczny zapach i cudnie pielęgnuje skórę ale uważam mimo wszystko że drobinki są ciut za duże i wałkują się trochę na ciele podczas rozsmarowywania niestety. 3 olejki eteryczne także zdenkowane bergamotowy, mandarynkowy i grejpfrutowy od esent. Są to zapachy idealne dla mnie zarówno do aromaterapii jak i do produkcji świeczek. Mydło w kostce od Yves Rocher mango&kolendra także mnie zachwyciło zapachem myślę że wrócę do niego nie raz. Do tego dorzucam dwie pasty do zębów pierwsza z której głównie korzystałam tylko ja marki nature ON dragon Fruit White druga Ekos pierpaoli pasta z ksylitolem bez fluoru. Z tej drugiej korzystało głównie moje dziecko i stwierdzam że jest jedyną pastą która spełnia nasze oczekiwania także polecam.😊 Zdenkowałam także pomadke ochronną do ust Laura Conti która jest jedną z moich ulubionych że względu na neutralny zapach i mega naturalny skład. Bardzo polubiłam się z żelem peelingujący do ciała "Sweet and Salty" od Isany i tutaj głównie za zapach, jeśli chodzi o drobinki to nie są one super mocne tak jak oczekuje tego od peelingów ale cena produktu jest niska więc warto czasem po niego sięgnąć.😊 W denku znalazł się także żel pod prysznic od Isany Beach happy, z edycji limitowanych jeszcze żaden żel mnie nie zawiódł także ten polecam. Skończyła się nam też oliwka betulinowa od Sylveco. Jest to produkt u nas uniwersalny czasami także ja korzystam z uwagi za świetne delikatnie pielęgnujące właściwości.😊

Basia1

Detoksykujący żel myjący dla skóry normalnej oraz mieszanej od Garnier Bio. Żel posiada w składzie olejek eteryczny z trawy cytrynowej oraz wodę z kwiatu bławatka.😊 Bardzo podoba mi się buteleczka z dozownikiem i szata graficzna produktu bardzo orzeźwiająca.😀❤️ Żel sam w sobie posiada lekką żelową konsystencję z takimi bąbelkami w środku. Od samego początku używania daje się wyczuć zapach trawy cytrynowej, który jest przepiękny, pobudzający.😍 Żel w kontakcie z wodą i skórą zaczyna się delikatnie pienić. Żel w mojej opinii dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia, nie wysusza, dla mnie wszystko na tak.😊

taktojamarta

Moje dzisiejsze zakupy z Rossmana. 😊
Skusiłam się na promocje, które widnieją na stronie Garnier i przez to kupiłam aż 3 produkty.

✔Detoksykujący żel do mycia twarzy. Wybrałam żel do cery normalnej oraz mieszanej. Zawiera w składzie olejek eteryczny z trawy cytrynowej, wodę z kwiatu bławatka oraz roślinną glicerynę. Ma za zadanie oczyszcać skórę z nadmiaru serum, nie wysuszając jej. Pierwsze moje spostrzeżenie jest takie, że żel jest bardzo gęsty. Zapach - bardzo mocno wyczuwalna trawa cytrynowa i jakby eukaliptus. Jestem mega ciekawa tego produktu.
✔Odżywczy krem nawilżający. Zdecydowałam się na krem do skóry suchej i wrażliwej. Zawiera e składzie organiczny olejek arganowy, aloes i kwas hialuronowy. Ma za zadanie nawilżyć i odżywić skórę, nadając jej miękkość. Zapachem bardzo przypomina delikatną wersję Ofa na komary. 😁 konsystencja lekka, delikatnie jakby wodnisto tłusta. Mam nadzieję, że nie będzie przetłuszczać buzi.
✔Płyn micelarny 3w1. Wybrałam wersję do skóry wrażliwej. Jest to mi bardzo dobrze znany produkt. Używam go już od lat. 400ml opakowanie wystarcza na bardzo długo co jest plusem. Niestety od poprzedniego opakowania mam wrażenie, że produkt stracił na jakości. Nie maluje się mocno, a nie radzi sobie z domyciem makijażu oka z samego tuszu. Kupiłam go ponownie, żeby dać mu jeszcze jedną szansę. Mam nadzieję, że znowu będzie to mój nr jeden, do którego nie będę miała zastrzeżeń. 😊

Dodatkowo przy zakupie 2 produktów do pielęgnacji twarzy od Garnier można dostać torbę na zakupy. Dodatkowo przy kasie Pani dała mi 3 próbki kremu do twarzy Facebook. Matujący detoksykujący krem na dzień i na noc. 😊

juliettaxx

Garnier, Bio - Detoksykujący żel myjący z trawą cytrynową. Jakiś czas temu kupiłam na promocji. Została ostatnia buteleczka, więc stwierdziłam, że jest chyba dobry, skoro taki chodliwy po pierwszym użyciu byłam już mile zaskoczona. Zazwyczaj wszystkie moje żele o takiej konsystencji się nie pieniły. Ten tworzy mega piankę. Nie potrzeba dużo produktu, alby dokładnie umyć twarz, dzięki temu jest wydajny. Dokładnie oczyszcza. Pozbywa się makijażu. Jest delikatny, nie podrażnia i fajnie świeżo pachnie.

Brill

Garnier, Bio, Fresh Lemongrass Detox Gel Wash (Detoksykujący żel myjący z trawą cytrynową).
Żel ma przyjemny i nie drażniący nosa zapach(łagodniejszy zapach niż krem z tej serii), konsystencja żelowa tworzy przyjemną piankę przy myciu twarzy i jest bardzo wydajny. Wystarczy bardzo mała ilość na oczyszczenie całej twarzy. Żel lekko nawilża skórę i dzięki niemu jest gładziutka i miękka.

seska

Ostatnio dzięki Hi!Life miałam okazję przetestować zestaw Garnier Bio dla cery normalnej i mieszanej. W jego skład wchodzą trzy produkty. Moim absolutnym hitem tego zestawu jest żel do mycia twarzy z trawą cytrynową 🌱🍋. Genialny szczególnie to rano, kiedy jego świeży zapach rozbudza i od razu poprawia nastrój. To taki mój mały kop energetyczny. Żel doskonale domowa twarz, radzi sobie że zmyciem olejku po pierwszym etapie mojej wieczornej piekęgnacji 🌠. Nie czuje też po nim ściągnięcia skóry. Najmniej polubiłam się z kremem. Daje mi jednak zbyt małe nawilżenie jak na moje potrzeby, ale każdy kto potrzebuję to mniej będzie zadowolony 😊. Tonik z tymiankiem jest poprawny. Zdecydowanie odświeża i matuje.
Na korzyść całej linii Garnier Bio działa fakt, że kosmetyki są w ponad 90 % stworzone że składników naturalnych dodatkowo pozyskiwanych ze źródeł respektujacych zasady fair trade. Opakowania, w których są zamknięte zostały uzyskane z odnawialnych surowców. Nie są też testowane na zwierzętach 😍🐶. To i dobra cena zdecydowanie sprawia, że warto zainwestować się tymi produktami 🤗