2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.10.2019 przez KatarzynaK

Kosmiczne maseczki Balea - Space Glam, Cosmic Girl i Shining Star

Pora na ostatnią* porcję maseczek BALEA - tym razem maseczki z linii "kosmicznej"
*tak, wiem że na pewno nie będzie to ostatnia partia ale przynajmniej w najbliższym czasie może skupię się na innych maskach ;P

SPACE GLAM PEEL-OFF MASKE - gwiezdny błysk

Opis: oczyszczająca maska z ekstraktem z alg o metalicznym połysku

Nakładanie, jak w przypadku każdego "peel off'a" nie jest najprzyjemniejsze. Maska jest mocno gumowa, zbita, gęsta, ciężko się ją nakłada. W sposobie użycia polecali nałożyć 2mm warstwę. Ja wiem doskonale, że peel offy ogólnie łatwiej się zdejmuje jak są nałożone grubszą warstwą. I tym sposobem na jeden raz zużyłam obie części maski! Nie miałam problemów ze zdjęciem maski, odeszła całkiem sprawnie w jednym kawałku.

Działanie: lekkie oczyszczenie skóry

Skład: Aqua, Alcohol Denat, Polvinyl Alcohol, Caprylyl/Capryl Glucoside, Panthenol, Macrocystis Pyrifera (Kelp) Extract, Glycerin, Mica, Xanthan Gum, Parfum, Pantolactone, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Citrate, CI42090, CI77891


COSMIC GLOW PEEL-OFF MASKE - kosmiczna poświata

Opis: oczyszczająca maska z ekstraktem z kamienia księżycowego, holograficzna.

Myślałam, że będzie różowa i mocno brokatowo błyszcząca. Błysk to raczej poświata, która bardziej ma kolor niebieski niż różowy. Podobnie jak w przypadku poprzedniej "kosmicznej" maski zużyłam obie części saszetki na jeden raz. Maska wysychała dłużej, ale udało mi się zdjąć ją bez problemu w jednym kawałku.

Działanie: lekkie oczyszczenie skóry. Maski tego typu pełnią raczej funkcję "zabawową" niż pielęgnacyjną, więc nie spodziewałam się po niej specjalnych efektów ;-)

Skład: Aqua, Alcohol Denat, Polvinyl Alcohol, Caprylyl/Capryl Glucoside, Panthenol, Moonstone Extract, Glycerin, Xanthan Gum, Parfum, Mica, Calcium Sodium Borosilicate, Silica, Pantolactone, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tin Oxide, CI77891, CI42090


SHINING STAR GEL MASKE - błyszcząca gwiazda

Opis: orzeźwiająca maska z ekstraktem z kryształków o lśniącym, holograficznym blasku

Myślałam, że będzie jakoś tak bardziej brokatowo-kosmiczna w wyglądzie, a była taka bardziej "holo efekt" ;-) Podczas nakładania szczypała mnie skóra w wielu miejscach, mimo że nie czułam alkoholu. Coś mnie ewidentnie podrażniało w niej. Na szczęście później czułam już tylko coraz większe chłodzenie skóry, a szczypanie ustępowało.

Działanie: skóra po zmyciu maski rzeczywiście była wyczuwalnie orzeźwiona i miękka w dotyku, niestety w kilku miejscach dalej coś lekko szczypało. Z czasem to ustąpiło, mimo to użyłam szybko kremu, aby uspokoić skórę (u mnie zawsze sprawdza się w takich sytuacjach któryś z myWONDERbalm MIYA)

Skład: Aqua, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Betaine, Panthenol, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Parfum, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Disodium Edta, Ethylhexylglycerin, Mica, Calcium Sodium Borosilicate, Carbomer, Biosaccharide Gum-1, Silica, Quartz, Pantolactone, Potassium Sorbate, Tin Oxide, Sorbic Acid, Citric Acid, Phosphoric Acid, CI77891, CI42090


Maseczki w saszetkach Balea są bardzo tanie i mają śliczne, atrakcyjne opakowania. To powoduje, że ilekroć jestem za granicą i odwiedzam drogerię DM, to jakoś tak same wpadają do mojego koszyka... Jednak jak widać po powyższym zestawieniu nie wszystkie okazały się być dobre dla mojej skóry. I mimo, że żadna z nich nie wywołała u mnie uczulenia, to wiele podczas aplikacji podrażniało skórę. Uważam, że głównie było to spowodowane alkoholem wysoko w składzie. Prawie każda maseczka podczas aplikacji miała większe lub mniejsze działanie chłodzące na skórę, dzięki czemu była ona później zrelaksowana i wypoczęta. To łagodziło też nieco te "alkoholowe" skutki.

Zobacz post

Balea maseczka do twarzy, Cosmic Girl

A oto moja wygrana od @Dresscloud
Wzięłam udział w rozdaniu na Instagramie i bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam wyniki. Oznaczyłam również @igalasek11 i ona też ma swoją maseczkę Balea Cosmic Girl. Bardzo za to dziękujemy!

Maseczka zachwyca opakowaniem. Róż, brokat, to jest to co takie sroczki jak jak kochają.
Maseczka jest peel-off i wystarcza na dwa zastosowania. Oczyma wyobraźni widziałam w niej brokat, różowy brokat. Ale szybko zeszłam na ziemię, brokatu nie ma. Kosmetyk przypomina kolorem masę perłową, pięknie pachnie i dość dobrze nakłada się na twarz.
Niestety, piecze jeśli mamy jakieś zmiany trądzikowe na skórze. Spora zawartość alkoholu robi swoje.
Na opakowaniu znalazłam informację, że należy ją zdjąć po 10-15 minutach. U mnie trwało to ponad 30 minut zanim zastygła dobrze i mogłam ją zdjąć w jednym kawałku.
Co do efektów, nie widziałam aby zrobiła coś szczególnego. Nic dobrego, ani nic złego nie zrobiła na mojej twarzy.
A, zapomniałam, depilacja twarzy gratis. Boli przy zdejmowaniu strasznie.

Drugą część nałożę, jak wszystkie zmiany trądzikowe będą przygaszone, nie chcę narażać się znów na pieczenie.

To jest moja pierwsza przygoda z maseczkami marki Balea, ale wątpię, że kupię inne.


Pssstttt. Użyłam do obróbki zdjęcia filtru od Presetto o nazwie Coffee.

Zobacz post
1