Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Pomadka ochronna Balea, Magical Team. Kupiłam ją już dawno temu, wrzuciłam do torebki i często korzystałam. Ma bardzo delikatny, przyjemny zapach, w smaku jest praktycznie niewyczuwalna. Nie ma żadnego koloru, jedynie delikatnie nabłyszcza usta. Jestem zadowolona z jej działania, zabezpiecza usta przed wysychaniem, wygładza je i nawilża. Dodatkowo przynosi ulgę, gdy usta są spierzchnięte i szybko je regeneruje. Z początku myślałam, że będzie odznaczać się tylko uroczym opakowaniem, jednak zawartość sprawdziła się w 100%.
Zobacz post
Zestaw kosmetyków Balea z limitowanej edycji Magical Team. Mam te kosmetyki dzięki kochanej @sufcia72, która obdarzyła mnie prawie całą dostępną serią Maseczkę w płacie podarowała mi @hangled, z czego również bardzo się ucieszyłam
Zapach tych kosmetyków jest bardzo ładny, opakowania również, niesamowicie przyjemnie się ich używa. Wśród produktów znajduje się: balsam do ciała, dezodorant, pomadka do ust, żel antybakteryjny oraz maseczka w płacie. Tyle przyjemności w używaniu
Jesienią pomadki to mój absolutny niezbędnik, muszę zawsze mieć jakaś przy sobie. Jestem też fanką wszystkiego co urocze, wiec zobaczywszy to śliczne opakowanie długo się nie zastanawiałam i zdecydowałam się kupić kolejną pomadkę. Zaintrygował mnie również zapach tego małego cudeńka od balea- jest to zapach morskiego blasku . Ciężko mi powiedzieć czy morski blask właśnie tak pachnie, ale jest to zdecydowanie przyjemna i delikatna woń. Poza tym kocham tę markę i chętnie przetestuję każdą kolejną nowosć
Zobacz post
Ja wczoraj nie planowałam kosmetycznych zakupów, szukałam tylko kalendarza adwentowego z herbatkami i z Balea, a wyszło jak wyszło. Za namową @Syll wybrałam się do E.Leclerc, niestety herbatek nie było, ale za to znalazłam dużo fajnych kosmetyków. Ogólnie bardzo żałuję, że ten sklep jest na drugim końcu Wrocławia i nigdy tam nie chodzę, ale i tak akurat planowałam się wybrać do innego sklepu w tych okolicach, więc będę kalendarza jeszcze szukać. Jednak był tam naprawdę spory wybór kosmetyków, których nei widziałam w innych sklepach. Trochę się śpieszyłam, więc złapałam tylko żel pod prysznic z limitowanej kolekcji od Luksji. Ten jest w wersji Strawberry Smoothie, jak on przepięknie i przesłodko pachnie. Widziałam nie raz Wasze chmurki z tymi kosmetykami, i cieszę się że teraz je też będę mogła go przetestować. Dobrałam za to sporo maseczek, niektóre z myślą o mojej mamie, ale resztę będę sama testować. Dla mamy kupiłam dwie z firmy Vollare - jedna ma zapewnić Ekspresowe Ujędrnienie, a druga Perfekcyjne Wygładzenie. Sobie kupiłam 3 maseczki z Marion - pierwsza jest z Dynią i Imbirem, ma działanie przeciwstarzeniowe i regenerujące. Na jesień będzie idealna. Do tego maseczka oczyszczająca peel-off z wyciągiem z aloesu i zielonej herbaty. Ma wystarczyć na 3 aplikacje. Ja bardzo lubię maseczki do ściągania, więc tym bardziej się cieszę na testy. Ostatni jest głęboko oczyszczający plaster na nos, kosztował grosze więc żal było nie kupić. Na koniec dwie maseczki z firmy, którą spotykam się pierwszy raz - Polka, z natury piękna. Widziałam chmurkę z tymi maseczkami u @Venus300 i stwierdziłam, że warto zaryzykować. Podoba mi się ogromnie ich opakowanie i nazwa firmy.
Potem wpadłam na sekundę do DM i wypadłam z 4 rzeczami. Najpierw w oko wpadł mi balsam do ciała Magical Team. Przeurocze to opakowanie, zapach bardzo przyjemny, nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza że uwielbiam balsamy. Kupiłam też pomadkę z tej samej serii, ostatnio zauważyłam że mam tylko jedną pomadkę ochronną, nie wiem gdzie podziała się reszta. Musiałam więc uzupełnić zapasy, a że moja poprzednia pomadka tej firmy, którą dostałam od @sufcia72 sprawdza się rewelacyjnie, brałam ją w ciemno. Na koniec zostawiłam galaktyczne, brokatowe maseczki do twarzy, które ostatnio można było wygrać na instagramie @Dresscloud. Ja wybrałam dla siebie żelową maskę Shining Star oraz maseczkę w wersji peel-off Space Glam. Myślałam, że obie wersje są peel-off, ale teraz jeszcze bardziej jestem ciekawa, jak taka brokatowa maseczka się sprawdzi w formie żelu.
I to by było na tyle, wpadły mi same nowości, nie wiem kiedy ja to wszystko zużyję ale bardzo się cieszę, bo chociaż takie zakupy cieszą oko.
Podobne produkty