Eveline

Cześć oto moja cała kolekcja jaka posiadam z serii Oh My Kiss od matki Eveline Cosmetics. Uwielbiam te pomadki z tej serii ponieważ. Ładnie i równomiernie nakładają się na usta i nie robią plam. A co do wysuszania ust to ich nie wysuszają bo są z balsamem. A moje kolory jakie posiadam to są : 01, 03, 04, 05, 06, 11, 12, 13, 14. A w niedługim czasie jak będzie promocja chce dokupić brakujące numery.

Zobacz post

Pomadka Oh! My kiss od Eveline to moje odkrycie z ostatniej promocji kolorówkowej w Rossmannie. Była w śmiesznie niskiej cenie, kosztowała chyba niecałe 6 zł. Wybrałam kolor nr 04, czyli ciepły, naturalny odcień różu. Na półce nie było testerów więc wybierałam w ciemno, ale po przyjściu do domu okazało się, że trafiłam w 10. Pomadka ma bardzo przyjemną konsystencję, a po czasie zauważyłam, że to pomadka i balsam w jednym. Ładnie kryje i przy okazji nawilża usta. Raczej szybko się zjada i co jakiś wymaga poprawek, ale przypadła mi go gustu i kupię ją kolejny raz.

Zobacz post

Eveline, Oh! My Kiss Lipstick, Pomadka do ust z balsamem, 2w1, nr 04.

Ta pomadka "chodziła" za mną już od dłuższego czasu. Kupiłam ją w sumie dopiero podczas promocji w Rossmannie. Dużo osób mi ją polecało, więc wylądowała w koszyku.
Mój wybór padł na nr 04. Wydał mi się taki najbardziej uniwersalny i delikatny. Tego wyboru nie żałuję, bo wygląda naprawdę ładnie na ustach.
Z samej pomadki również jestem zadowolona. Nie jest to trwała pomadka, chociaż moim zdaniem i tak nieźle się utrzymuje na ustach. Ma bardzo przyjemną, kremową konsystencję, nie podkreśla suchych skórek. Jest bardzo komfortowa podczas noszenia. Zjada się równo, nie zostawia brzydkiego konturu.

Zobacz post

Przyznaję, jak zobaczylam opis "pomadka i balsam do ust" to byłam pewna, że absolutnie się z nimi nie polubię. No w każdym razie jednak się polubiłam, BO to idealne rozwiązanie na wysuszone usta. Konsystencja to coś jak szminka, ale bardziej tłusta, bardziej nawilżająca. Pomadka nie jest idealnie matowa, ale nie jest też błyszcząca- ja mam na zdjęciu nałożony bezbarwny błyszczyk na nią. Kolor jest nieco naturalny, z odcieniem różu i brązu. Jak dla mnie jest całkiem ładny, ale nie jest jakoś super super kryjący. Noszenie jej na ustach to prawdziwy komfort, bo nie czuć wysuszenia a nawilżenie, więc jak dla mnei to hit wśród matujących pomadek. Ta mi się bardzo podoba, jednocześnie naturalna i widoczna.

Zobacz post