Eveline

Tego potworka otrzymała moja mama przy okazji ostatniej promocji makijażowej w Rossmannie.
Eveline, Facemed, dwufazowy płyn do demakijażu, różany.
No koszmar! Zaczynając od samego opakowania - jest fatalne, płyn wylewa się z niego, butelka jest wiecznie tłusta i aż odechciewa się po niego sięgać. A jak już sięgnę, to wylewam swoje frustracje przed lustrem w łazience - płyn sprawia pieczenie oczu i jego użytkowanie ogólnie nie należy do najprzyjemniejszych. Jest bardzo, bardzo tłusty i niestety, mnie to nie odpowiada, bo mimo tej tłustości, kiepsko radzi sobie ze zmyciem makijażu... Jest tak tłusty, że ta etykieta sama zaczęła się odklejać...

Zobacz post

Kilka moich nowości kosmetycznych z września. Trzymam się postanowienia - nie wydawać pieniędzy na kosmetyki i idzie mi całkiem dobrze. Kupuje tylko rzeczy, których naprawdę potrzebuje. Dla siebie wybrałam szampon i piankę do golenia, bo bez tych rzeczy żyć nie umiem. Natomiast razem z siostrą postanowiłyśmy skusić się na przetestowanie 2 rzeczy, które wchodziły na promocję na kolorówkę. jest to korektor z lovely i eyeliner z Eveline. Obie te rzeczy cieszą się dużą ilością pozytywnych opinii i liczymy, że sprawdzą się też u nas. Jako gratis do zakupów makijażowych za 1 grosz dostałyśmy dwufazowy płyn micelarny, który u mnie okazał się kompletną klapą.. Szampony z Pantene jak i pianki z Venus są mi dobrze znane i sprawdzają się ok, więc tu myślę że tym razem zmiany nie będzie.

Zobacz post

Eveline, płyn micelarny, który dostałam jako gratis przy zakupach makijażowych. Miałam co do niego duże nadzieje,bo jest to mała pojemność i myślałam że sprawdzi się fajnie jako coś co łatwo zabrać ze sobą, bo w domu korzystam z dużych pojemności. Jednak okazał się tragiczny. Robi to czego najbardziej nie lubię - mgłę na oczach. Tym razem mgiełka była na tyle uporczywa, ze utrzymywała się prawie 30 minut zanim całkiem ustąpiła. Zmywa makijaż całkiem nieźle, trochę podrażnia oczy. W każdym razie nie planuje jego zakupu ponownie.

Zobacz post