Orientana

Krem aktywnie ochronny Anti Pollution - Moringa i Cytryniec z marki Orientana miałam okazję użyć w formie próbki, która spokojnie może być użyta na kilka razy. Główne składniki tego kremu jak się dowiedziałam czyli moringa i cytryniec są to azjatyckie rośliny i mają one za zadanie blokować przenikanie szkodliwych czynników zewnętrznych do skóry. Jest on więc doskonałym wyborem dla osób które przebywają w klimatyzowanych pomieszczeniach są narażone na kontakt z dymem papierosów, spalin samochodowych, pyłem pochodzącym z kominów czy na promieniowanie UV. Więc myślę, że jak najbardziej każda z nas narażona jest na takie rzeczy. Dodatkowo krem zapewnia ochronę SPF 15. Dlatego też żałuję, że krem się u mnie nie sprawdził. Nie przekonuje mnie uczucie które zostawia na twarzy jest ono dla mnie nieprzyjemne. Taka trochę tłustawa warstwa która w ostateczności mogłaby znaleźć zastosowanie do użytku na noc. Dodatkowo krem ma dosyć dziwny zapach trochę coś jak mokra ziemia mi się nie spodobał. Dobrze, że miałam okazję użyć go w małym wydaniu.

Zobacz post

Denko marzec 2020 #1
_____________________________
Pierwsza część marcowego denka to próbki, których jest zawrotna ilość, aż 4 sztuki. Ogólnie denko marcowe jest dość małe, bo ponad tydzień byłam u rodziców i mało co zużyłam.
Wszystkie próbki są jednej marki, a mianowicie z Orientany. Zużyłam 2 próbki bio maski - esencji, jedną z żeń szeniem, którą pokochałam już dawno temu oraz wersję z papają, o której nie mam opinii i pewnie pojawi się chmurka jak zużyje pozostałe próbki.
Trzeci próbka to krem anti pollution, który jest mocno średni, głównie przez nieprzyjemny dla mnie ziemisty zapach. Ostatnia próbka to nocna kuracja z Kali Musli, która mnie w żaden sposób nie porwała swoim działaniem.

Zobacz post

Moje zużywanie próbek powoli rusza do przodu. Kolejna próbka jaką przetestowałam we wrześniu to krem anti pollution marki Orientana.
Ma on w sobie moringa oraz cytryniec.
Jego głównym zadaniem jest ochrona przed przenikaniem szkodliwych czynników z otoczenia.
Główny jego minus to zapach, śmierdzi on jak chwasty. Twarz jest po nim odżywiona, nie zostawia lepkiej warstwy i całkowicie się wchłania. Nie zauważyłam kolidacji z makijażem, który mimo wszystko dobrze się trzymał. Taka próbeczka wystarczyła mi na 4 użycia, więc całkiem sporo.

Zobacz post