Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.08.2019 przez Bernixd

Październikowe denko

Moje kolejne denko - październikowe. Byłam przekonana, że będzie mizerne, ponieważ nie miałam zbytnio czasu na wykańczanie produktów. Jednak jak się okazało, nie jest tak źle Przybyło trochę kolorówki. Miła odmiana, ponieważ nie raz i nie dwa, słyszałam, że kolorówkę się używa, ale nie zużywa.
Tradycyjnie zacznę od produktów, które już tu opisywałam:
1. Żel do mycia od Ziaja - tani przeciętniak, nic nadzwyczajnego.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/714714-ziaja-cupuacu-krystaliczne-mydlo-pod-prysznic-i-do-kapieli/
2. Bananowa maska Hair food - najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam! Gdyby nie fakt, że lubię testować, to z całą pewnością bym do niej wróciła!
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/706317-garnier-fructis-hair-food-maska-do-wlosow-banan/
3. Żel do mycia twarzy z węglem - produkt, z którym trzeba się było polubić, a wymagało to czasu. Meeega wydajny, myślałam, że nigdy go nie skończę. Używałam od maja pawie codziennie!
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/708238-mincer-pharma-oxygen-detox-zel-oczyszczajacy-do-twarzy-carbo-cera-szara-i-zmeczona/
4. Balea karmelowy płyn do kąpieli. Kupiony na wyjeździe, żałuję, że nie mogę go znów złapać :<
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/710939-balea-plyn-do-kapieli-karmel/
5. Szampon - wykończyłam go cudem, serio. Nie jest to produkt wart swojej ceny, uczulał...
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/710316-loral-serie-expert-nutrifier-glycerolcoco-oil-shampoo-odzywczy-szampon-do-wlosow-suchych/
6. Żel do mycia twarzy fresh Juice. Masara. Mało wydajny, nie zmywał makijażu. Bubel
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/717011-bielenda-fresh-juice-zel-micelarny-do-twarzy-nawilzajacy-sok-z-pomaranczy/
7. Maska na dobranoc od Soraya. Lubię tego typu produkty. Nie zauważyłam jakiś mega rezultatów, ale fajna alternatywa dla zwykłego kremu.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/717138-soraya-sleep-well-maseczka-do-twarzy-glinkowa-na-dobranoc-dotleniajaca/
8. Maska od Garniera. Miałam ją z wymiany kosmetycznej. U mnie się sprawdziła. Skóra gładka i nawilżona.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/722620-garnier-skin-naturals-maska-do-twarzy-w-placie-moisture--comfort/

A teraz kosmetyki, których nigdy wcześniej tu nie pisałam
9. Antyperspirant Nivea - kupiłam na promocji, w innym wypadku bym po niego nie sięgnęła. Śreniaczek, ale swoją funkcję spełniał.
10. Perfumy Lacoste - dostałam w prezencie, ładnie pachnął i są bardzo trwałe. Polecam
11. Słynny podkład Helathy mix - nie wiem jak u Was, ale mnie nie porwał, używałam dużo lepszych i przede wszystkim tańszych podkładów.
12. Bielenda matujący fluid - no wałśnie chociażby ten. Zaskakująco dobry, tani kosmetyk.
13. Lakier od Lovely - nie zdążyłam go użyć zanim umarł przez wysuszenie :< dobrze go wspominam.
14. Słynny róż od Bourjous. Też wyrzucam, bo nie udało mi się go zużyć. Mój pierwszy róż, kupiony za czasów studenckich. Dlatego patrzę na niego z sentymentem. Jedyny minus dla mnie to taki, że po jakimś czasie robiła się na nim dziwna warstwa, i nie chciał się transferować na pędzel.
15. Puder od Lirene - bardzo fajny puder, robił efekt photoshopa i przez długi czas matował
16. Pomaka Long Lasting od Lovely - jedyna pomadka, którą udało mi się zużyć do konca. Bardzo ją lubiłam. Tania, trwała o pięknym kolorze. Minus - po pewnym czasie się rolowała na ustach i je przesuszała.
17. Korektor pod oczy od Bell. Ten z kolekcji z motylkiem. Nie będę się rozwodzić. Bardzo doby produkt.
18. Tusz do rzęs, chyba od Maibelline, wodoodporny. Plusem i minusem była ta wodoodporność. Nawet nie dało się zmyć mydłem!! demakijaż to była udręka. Ale był trwały, nie osypywał się etc.
19. Ekspresowa maseczka od Bebeauty - o niej rozpiszę się w osobnej chmmurce
20. Maseczka truskawkowa z Alterry. Używałam jako nastolatka, teraz mając bardziej wymagającą cerę - bubel
21. Wosk od Yankee riviera escape. Uwielbiam woski, a ten była pierwszy, który kiedykolwiek kupiłam. Też patrzę na niego przez sentyment.

to chyba wszystkie moje cudeńka, a jak wyglądają wasze denkowe zbiory?

Zobacz post

Balea Płyn do kąpieli, Karmel

Balea płyn do kąpieli o bajecznym zapachu karmelu. Drogie Clouders, tak mi zareklamowałyście produktu tej marki, że będąc na wczasach pobiegłam do drogerii DM. Za śmieszne 4zł upolowałam ten płyn.
Producent o nim mówi, że
"Godziny radości czekają na ciebie. Zanurz się w zmysłowo aromatycznej kąpieli z odżywczymi składnikami. Kto może oprzeć się cudownie miękkiemu, stopionemu karmelowi? My nie, dlatego opracowaliśmy wspaniały koncentrat kąpieli, aby osłodzić Twój dzień. Edycja limitowana.".
No i moje obserwacje są takie, że produkt zupełnie nie nadaje się do relaksującej kąpieli... no chyba, że wlałoby się całą butlę. Produktu zupełnie nie czuć, choć dobrze się pieni.
Natomiast używając go jako żel pod prysznic to czysta przyjemność. Zapach pozostaje na skórze, a sam produkt dobrze myje.
Zapach co prawda bardziej nadaje się na zimę, ale kto jest w stanie oprzeć się słodkiemu karmelowi?

Zobacz post
1