Cien

#DENKO7/2020
Trzydziesta ósma chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 40 produktów. W pierwszej części znalazły się:
1. Wibo, Real! Hybrid, Top coat na lakier hybrydowy, paznokcie po jego użyciu bardzo ładnie błyszczały się, a top nie zmieniał koloru lakieru hybrydowego. Konsystencja topu była idealna, przez co nie rozlewał się on na skórki.
2. Pirolam, Odżywka do paznokci z ceramidami, dzięki regularnemu stosowaniu moje paznokcie stały się grubsze, mocniejsze i nie rozdwajają się.
3. Próbka Hugo Boss, Woda perfumowana Alive, ma ona przyjemny świeży zapach, który był dość trwały, utrzymuje się kilka godzin na skórze. Idealnie nadaje się na każdą porę dnia oraz roku.
4. Frotto, Nawilżające chusteczki, dobrze oczyszczały i odświeżały dłonie, gdy nie ma się dostępu do wody.
5. Cien, Odświeżające chusteczki do demakijażu, bardzo dobrze radziły sobie ze zmywaniem makijażu z twarzy, chociaż nie za dobrze radziły sobie z kosmetykami wodoodpornymi. Chusteczki były bardzo dobrze nasączone, przez co można zmywać nimi cały makijaż z twarzy.
6. Isana, Lime Jungle, Mydło w płynie - opakowanie uzupełniające, miało przyjemny zapach. Bardzo dobrze domywało skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia.
7. Isana, Make a wish, Mydło w płynie - opakowanie uzupełniające, miało przyjemny zapach. Bardzo dobrze domywało skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia.
8. Bielenda, Skin Shot Ampoule Mask Volcanic Ash, Normalizująca maseczka, dobrze spełniała swoje zadania, skóra po jej użyciu była dobrze oczyszczona, zmatowiona, odświeżona oraz wygładzona.
9. Bielenda, Skin Shot, Coffee powder, Peeling drobnoziarnisty, miał intensywny kawowy zapach. Peeling miał żelową konsystencję w której znajdowały się drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była oczyszczona, odświeżona, wygładzona oraz miękka w dotyku.
10. W7 mama mia, rozpuszczalne mydło do kąpieli spaghetti, powoli rozpuszczało się w wodzie oraz lekko barwiło ją. Mydło nie wysuszało skóry, a wręcz przeciwnie nawilżało ją. Skóra po kąpieli była miękka, gładka oraz dobrze umyta.
11. Bielenda Vege Detox, nawilżająca maseczka do cery suchej, szarej i odwodnionej, o obniżonej elastyczności, z oznakami starzenia, miała kremową konsystencję oraz ładny zapach. Skóra po jej użyciu była odżywiona, nawilżona oraz wygładzona.
12. Delia, Lip care, Pomadka ochronna, dobrze rozprowadzało się ją na ustach, nie sklejała ich. Nie podkreślała suchych skórek oraz pozostawiała na ustach ochronną powłokę. Usta po jej użyciu stawały się nawilżone oraz zregenerowane.
13. Cien, maseczka głęboko nawilżająca na twarz, szyję i dekolt, miała ona przyjemny zapach oraz dobrze nawilżała skórę.
14. Cien, Maseczka nawilżająca z witaminami E, C i F, miała ładny zapach. Skóra po jej użyciu była odżywiona, nawilżona oraz zregenerowana.
15. No 36, Jedwab w sprayu, podwójna ochrona stóp, doskonale sprawdzał się do ochrony stóp przed otarciami oraz zmniejszał ich pocenie.
16. Garnier, Moisture + Relaxing Tissue Mask, Nawilżająca maska na tkaninie lawendowa, płachta dobrze przylegała do twarzy. Skóra po maseczce była nawilżona, wygładzona oraz miała złagodzone podrażnienia.
17. Perfecta, Gruboziarnisty peeling do twarzy, głęboko oczyszczał, usuwał martwy naskórek oraz wygładzał skórę twarzy.
18. Eveline, Ideal Cover Full HD, próbka matujący podkład kryjący (x2), dobrze rozprowadza się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze matuje twarz oraz kryje niedoskonałości, a przy tym nie podkreśla suchych skórek. Ładnie się wtapia w skórę oraz nie tworzy efektu maski na twarzy.
19. Pilaten, Płatki kolagenowe pod oczy, miały neutralny zapach oraz bardzo dobrze przylegały do skóry. Płatki były bardzo delikatne, przez co trzeba było uważać podczas wyjmowania ich z opakowania oraz podczas nakładania ich na twarz. Płatki dobrze nawilżały skórę pod oczami, sprawiały że stała się ona gładka oraz rozjaśniona.
20. Bielenda, Blueberry C-TOX, maseczka smoothie do twarzy, miała przyjemny zapach oraz lekką kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była nawilżona, rozświetlona oraz wygładzona.

Zobacz post

Odświeżające chusteczki do demakijażu Cien, do cery normalnej i mieszanej z olejkiem migdałowym, z witamina E i alantoiną. Kupiłam je w Lidlu. W opakowaniu znajduje się 25 sztuk nawilżonych chusteczek. Są one porządne i nie rozrywają się. Jedna chusteczka wystarcza do zmycia całego makijażu. Są delikatne i w miarę dobrze sobie radzą ze zmyciem wodoodpornego tuszu do rzęs. Pachną przyjemnie i delikatnie. Chusteczki odświeżają, oczyszczają i tonizują skórę. Dla mnie one świetne są na podróż. Nie zawierają alkoholi i syntetycznych barwników. Opakowanie dobrze się zamyka, a chusteczki nie wysychają.

Zobacz post

Cien chusteczki do demakijażu z Lidla 25 sztuk za 3,49 zł. Są przeznaczone do cery normalnej i mieszanej. Zawierają olejek migdałowy, witaminę E i alantoinę. Usuwają makijaż, nadmiar sebum i zanieczyszczenia osadzone na twarzy w ciągu dnia, odświeżając i tonizując cerę. Skóra jest świeża i miękka. Chusteczki są cienkie, lekko nasączone o strukturze plastra miodu- niestety dla mnie za ostre, twarde i podrażniają mi szczególnie okolice nosa i oczu. Ładnie zmywają makijaż i powodują, że skóra jest przygotowana do dalszych etapów pielęgnacji.

Zobacz post

Odświeżające chusteczki do demakijażu Cien kupiłam całkiem niedawno. Miałam już wersję łagodzącą z tej firmy i nie były takie złe, więc postanowiłam teraz spróbować z tymi. W opakowaniu znajduje się 25 sztuk, co uważam za rozsądną pojemność, ponieważ nie jest to ani za dużo ani za mało. Produkt przeznaczony jest do cery normalnej oraz mieszanej. Zawiera olejek migdałowy z witaminą E, a także alantoinę. Chusteczki sprawdzają się dobrze. Może rewelacji nie ma, ale w sytuacjach, kiedy muszę je wykorzystać, dają radę zmyć makijaż bez większych trudności. Na co dzień jednak preferuję zmywanie makijażu płynem micelarnym. Chusteczki nie są za cienkie, za to mają fajną strukturę przypominającą plaster miodu. Opakowanie jest bardzo funkcjonalne, klej przy zamknięciu idealnie trzyma, dzięki czemu nie ma mowy o wyschnięciu produktu. Chusteczki pachną delikatnie i przyjemnie, a co najważniejsze nie powodują podrażnień zwłaszcza we wrażliwych miejscach, jakimi w moim przypadku są okolice oczu. Cena produktu jest bardzo przystępna, tak więc pewnie jeszcze nie raz je kupię.

Zobacz post

Cien, Odświeżające chusteczki do demakijażu z olejkiem migdałowym i alantoliną, które zakupiłam w Lidlu. Przy zakupie dwóch opakowań zapłaciłam za nie 2,99zł. Chusteczki dobrze radzą sobie ze zmywaniem makijażu z twarzy, chociaż nie za dobrze radzą sobie z kosmetykami wodoodpornymi. Chusteczki są bardzo dobrze nasączone, przez co można zmyć nimi cały makijaż z twarzy. Chusteczki mają przyjemny zapach, który jest wyczuwalny. Chusteczek używam bardzo rzadko, ale idealnie sprawdzą się na wyjazd. Ich opakowanie jest nieduże, przez co zmieszczą się w torebce lub kosmetyczce. Ich plusem jest też to, że nie wysychają w opakowaniu. W opakowaniu znajduje się 25 sztuk chusteczek. Nie uczulają oraz nie podrażniają.

Zobacz post

Podczas ostatniej promocji w Lidlu -50% do mojego koszyka wpadły odświeżające chusteczki do demakijażu. 💙💙🌸
Chusteczki przeznaczone są do cery normalnej i mieszanej.

W skład chusteczek wchodzi:
💦 Olejek migdałowy,
💦 Witamina E i Alantoina.

Opakowanie jest bardzo dobrze wykonane i poręczne. W opakowaniu znajduję się 25 sztuk chusteczek. 😊 Otwór zamyka się i otwiera bez problemu.
Ja tych chusteczek najczęściej używam do czyszczenia swoich butów i podczas wykonywania makijażu. Czasami używam ich do zmywania resztek makijażu i sprawdzają się do tego bardzo dobrze.
Chusteczki są dobrze nasączone, nie są za mokre. Ładnie pachną. Ich zapach jest delikatny i świeży.
Chusteczki nie są za cieńkie, nie rozrywają się. Nie wysychają w opakowaniu.
Produkt nie zawiera alkoholu i syntetycznych barwników.

Kupiłam je w Lidlu za 1,99 zł. Myślę że jest to bardzo kusząca cena. Nawet jeśli chusteczki by się nie sprawdziły to nie było by szkoda wydanych na nich pieniędzy. 😊💙

Zobacz post

Cien,chusteczki do demakijażu z olejkiem migdałowym,witaminą E i alantoiną.
Kupiłam je już jakiś czas temu w Lidlu za ok.2 zł.
Muszę przyznać,że jestem tak średnio zadowolona.
W opakowaniu znajduję się 25 sztuk.
Chusteczki posiadają przyjemny,delikatny zapach,który przypomina mi klasyczny krem Nivea.
Są spore,ale niestety jak dla mnie słabo nasączone płynem.
Chusteczki w miarę dobrze sobie radzą z usuwaniem makijażu.
Ja zmywałam nimi podkład,tusz,cienie do powiek i eyeliner.
Musiałam się trochę namęczyć,aby dokładnie zmyć cały makijaż.
W ostateczności mi się udało,ale ja nie używałam mocnych kosmetyków.
Ogólnie nie są takie złe,ale szału też nie zrobiły.

Zobacz post