Marion
Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina
17 na 22 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Poznaj tajemnicę energii i witalności inspirowaną zasadami azjatyckiej sztuki pielęgnacji. Przejdź ścieżką rytuałów, na której poznasz moc składników aktywnych, które otulą Twoją skórę, by efektywnie poprawić jej kondycję. Tonizująca maska na tkaninie pomaga nawilżyć oraz zregenerować skórę twarzy po całym procesie oczyszczania.
Produkt dodany w dniu 15.08.2019 przez paoleandra
Marion Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina.
_______________________________
Rzadko sięgam po maseczki na tkaninie, ale dla urozmaicenia czasami sięgam i też po takie. Ta chyba sprawiła, że zacznę używać ich zdecydowanie częściej. Maska tonizująca od Marion zdecydowanie skradła moje serce. Po użyciu moja cera była rozświetlona, promienista i nawilżona, aż nie mogłam się napatrzeć na ten efekt!
Wczoraj wieczorem nałożyłam maseczkę, którą dostałam w paczuszce urodzinowej od @Cormi. 😘
Maska na tkaninie tonizująca, Korean Energy.
Maska ma bardzo przyjemny zapach. Mi przypomina świeże pranie, uwielbiam ten zapach. 😁
Tkanina wykonana z dobrego materiału. Dosyć dobrze wycięta i dobrze trzyma się na buzi. Po ściągnięciu maski skóra jest odprężona i nawilżona. Poprawy elastyczności nie zauważyłam. Dosyć mile zaskoskoczyła mnie ta maska. Moja twarz w ciągu 10 min jej noszenia odpoczęla. 😊
W paczuszce od @Dudziacam znalazlam te oto maseczkę.😍
Tonizująca maska na tkaninie pomaga nawilżyć oraz. Zregenerowaćbskórę twarzy po całym procesie oczyszczania.
Po nałożeniu maseczki poczułam lekkie pieczenie. Buzia wygladała lepiej byla miekka w dotyku i odświerzona. Bardzo fajny produkt 😄
Moje urodziny były już ponad 2 miesiące temu, ale jeszcze dzisiaj dotarła do mnie paczuszka od @xyznk. Kochana, bardzo dziękuję! Większość kosmetyków to dla mnie nowość, więc tym bardziej cieszę się z testowania.
Oto, co znalazłam w środku:
tutti frutti, peeling do ciała - jeżyna i malina. Pięknie pachnie!
Fruity Shower, Żel pod prysznic, Dragonfruit & Vanilla. Nigdy wcześniej nie widziałam produktów tej marki - chyba za rzadko chodzę do Rossmanna. Pachnie bardzo delikatnie, trochę słodkawo.
Isana, Pomadka ochronna do ust, Berry Love. Pomadek nigdy za wiele. Mam je wszędzie - w każdej torebce, przy łóżku, w pracy. Pachnie bardzo porzeczkowo.
Bielenda Skin Shot, Ampoule Mask, Maseczka do twarzy, Volcanic Ash, Normalizująca, Pył wulkaniczny, glinka biała, cynk. Miałam już inną wersję i była super.
Marion Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina. Ten produkt akurat już znam, maska była niezła.
Fluff Superfood, Sorbet do rąk, Aloe & Sweet Almond, Nawilżający. Marka Fluff podbiła niedawno Rossmanna, ale mnie było nie po drodze ze sklepem, więc nie udało mi się nic kupić. Bardzo się cieszę, że Natalia wrzuciła do paczki krem do rąk właśnie tej marki!
Dax Cosmetics Sun, Chusteczka samoopalająca. Raczej nie używam takich produktów, bo zawsze się boję, że coś źle zrobię i będę wyglądała, jakby coś wybuchło na solarium. :p Ale z przyjemnością przetestuję, może nie będzie tak źle.
Perfecta Express Mask, Odżywienie, Miodowa maska głęboko odżywcza
Perfecta Peeling do twarzy, Drobnoziarnisty, Głęboko oczyszcza, Odblokowuje pory, Przywraca blask skórze
Selfie Project Peeling do twarzy, Drobnoziarnisty, BioAktywne kuleczki węglowe, Truskawkowy. Jestem go mega ciekawa!
Bielenda CBD, Cannabidiol, Maseczka do twarzy, Nawilżająco-kojąca
Bielenda Black Tea Power, Maseczka do twarzy, Moist-Boost, Nawilżająca, Z delikatnym peelingiem luffa
świeczuszka
słodycze. Kocham Skittles!
Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Maska na placie od kochanej @ViolaBujak 😍
Jest to tonizująca maska na tkaninie pomaga nawilżyć oraz zregenerować skórę twarzy po calym procesie oczyszczania.
Plat jest dobrze nasaczony plynem który ma dość intensywny zapach. Plat jest cienki dość duży ciężko mi sie go dopasowywalo do twarzy.
Maseczka bardzo fajna dala nawilżenie i uczucie miękkości skóry. Jest to maseczka po która i tak z checia bym sięgnęła.
Maseczka na tkaninie tonizująca Korean Energy marki Marion. Maseczkę te dostałam od Beaty @Sherifka89 Maska ma ładne, niebieskie opakowanie. Płat był mocno nasączony i ociekał esencją więc go wycisnęłam. Już na początku miałam problem z rozłożeniem płata, a po tym okazało się, że bardziej pasuje on na globus niż na moją twarz. Maseczka ma za bardzo wycięte otwory, to bardziej źle skrojona maska jaką testowałam. Poza tym ogólnie fajnie nawilżyła i odświeżyła twarz. Maska nie uczuliła mnie ale nie sięgnę już po nią ze wzgledu na płat.
Zobacz post
Tonizująca maseczka w płachcie Marion, Korean Energy
Maseczka od samego początku zaskoczyła mnie dość grubą, ale dobrze nasączoną płachtą, następnie ilością nacięć. Nacięcia oczywiście są po to, by ułatwić aplikację maski, natomiast ich ilość nieco utrudniała jej rozwinięcie. Maska miała dość intensywny, średnio przyjemny zapach i lubiła odklejać się od twarzy. Trzymając ją na skórze czułam delikatne mrowienie i trochę bałam się, że maska podrażni moją skórę, na szczęście nic takiego się nie stało. Maska dobrze nawilżyła twarz, która niestety dość intensywnie się lepiła. Skóra była za to miękka i wyglądałam na mniej zmęczoną.
#7dnizmaseczka - dzień 1
Postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu #7dnizmaseczka i codziennie przez tydzień zużywać jakąś saszetkę. Rozpoczęłam wczoraj i na pierwszy ogień poszła Tonizująca maska na tkaninie Korean Energy, którą zakupiłam jakiś czas temu w Biedronce. Materiał maski jest dość duży, ponacinany, szczerze mówiąc ciężko było mi go odpowiednio dopasować, tak żeby nic nie odstawało. Jest dobrze nasączona esencją o męskim zapachu, przez co raczej nie każdemu się spodoba. Po aplikacji poczułam przyjemne, delikatne chłodzenie. Maseczka koi cerę i ją nawilża, jednak nie jest to spektakularny efekt.. Buźka jest delikatnie wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku. Przed snem musiałam użyć jeszcze kremu nawilżającego. Ogólnie maseczka zła nie jest, jednak zapach mogłaby mieć delikatniejszy. 😉
Mam mieszane uczucia co do tej maseczki.
Maska na tkaninie z dziwnie dużymi otworami na oczy i usta co sprawia, że zanim ją dopasowałam do twarzy minęło kilka chwil.
Kiedy już się z nią uporałam i miałam ją na twarzy nie kapała, nie odrywała się od twarzy.
Naprawdę działała, ponieważ mam małe niedoskonałości na twarzy aktualnie i zaczęły minimalne piec na początku stosowania.
Kolejnym etapem było uczucie chłodu i czerpania nawilżenia przez skórę, które dosłownie czuć.
Po zdjęciu skóra jest wyciszona, zaczerwienienia złagodzone i czuć miękką twarz.
Ze względu na pozytywne działanie i niską cenę kupię ją ponownie. Najwyżej chwilę się pomęczę, żeby dopasować ją do twarzy przy nakładaniu.
Cześć i czołem. 🤪
Dzisiejsza chmurka ☁️ numer 3️⃣ z maseczka na tkaninie Korean Energy od Marion.
Mogę szczerze powiedzieć że jest bardzo dobra. Tak jak jest napisane nawilża i to bardzo dobrze nawilża. Po 8 godzinach od nałożenia moja skóra jest taka miła w dotyku, zregenerowana. Po prostu rewelacja. I to wszystko za nie wielką cenę bo tylko 2,49zl w biedronce🐞. Nigdy wcześniej nie próbowałam tych kosmetyków ale sięgnę po następne. Jestem naprawdę zadowolona.
A jak wasze odczucia co do tej maseczki? 😜 Miłego wieczorku 🥰
Czy tylko mi jest tak ciężko odpowiednią maseczkę na twarz? Nie lubię peel-off, ani tych co trzeba zmyć. Ujdą jeszcze te co są na bazie kremu, że zostawia się do wchłonięcia. Ale najbardziej kocham te w płachcie/tkaninie. Tą akurat trafiłam w Biedronce na promocji. Jakiś czas temu produkty te były bardzo popularne. Co do samej maseczki to jest całkiem fajna. Dobrze nawilża skórę, co najważniejsze jakiś czas po ściągnięciu skóra dalej była nawilżona. Zwykle to był mój problem, po około godzinie skóra była całkowicie wysuszona pomimo maseczki nawilżającej. Niestety nie załapałam się na inne produkty tej serii, a szkoda bo jestem ich ciekawa.
Zobacz post
Korean Energy maska na tkaninie tonizująca z wyciągiem z oczaru wirginijskiego i alantoiny.
Kolorystycznie ma piękne opakowanie.
W opakowaniu znajdujemy płat w kolorze białym, który jest bardzo dobrze nasączony ekstraktem.
Nie jest do końca dobrze wykrojona i w kilku miejscach się marszczy. Ekstrakt ma bardzo przyjemny, choć trochę chemiczny zapach.
Po nałożeniu na twarz trzymałam ją około 30 min. W kilku miejscach była nadal wilgotna, jednak wiedziałam, że moja skóra więcej nie wpije. Skóra stała się miękka, delikatna. Widać, że jest dobrze nawilżona, ponieważ odzyskała koloryt i stała się elastyczna.
Jestem z niej bardzo zadowolona i dziękuję @dastiina za nią! ❤️
Styczniowe denko ❤️Chyba największe, jakie kiedykolwiek wstawiłam,aż sama jestem w szoku. Jak co miesiąc mam tu prawdziwe perełki i totalne kity. Przeważają produkty do pielęgnacji twarzy, od masek po kremy i inne wynalazki. Jestem z siebie dumna, bo udało mi si zdenkować sporą ilość maseczek do twarzy.
Najbardziej zadowolona jestem z balsamu do ciała, kremu do twarzy MIYA, pianki do golenia z Isany oraz spirytusu aloesowego. Największy niewypał to szampon z Nivea, strasznie obciążał włosy, miałam ciągle wrażenie, że są tłuste i nieświeże. Kremy BB również okazały się niepowodzeniem (zarówno skin79 jak i ten z Nivea). Początkowo byłam nimi zachwycona, ale na dłużą metę nie są warte wydanych na nie pieniędzy.
Z maseczek, najlepsza okazała się ta, zawierająca wodę lodowcową,oraz złuszczająca maska do stóp.
Kolorówka również zasługuje na wspomnienie :
Eyeliner z Eveline służył mi dzielnie, dopóki nie zakochałam się w tym z Revolution. Tusz do brwi się u mnie nie sprawdził, ma za grubą szczoteczkę. Tusz do rzęs również nie przypadł mi do gustu. Pisak do brwi - porażka! Zaschnięty po kilku próbach..
Paczka niespodzianka od Beaty @Sherifka89 , która sprawiła mi wielką radość i poprawiła mi humor w ten paskudny dzień. Beatka zaszalała i obdarowała mnie wieloma cudeńkami, większość to dla mnie nowości gadżetowe i kosmetyczne.
W wielka paka zawierała:
💣 Liścik z życzeniami.
💣 Książkę - Fotografia w oknie - idealna będzie na relaks po sesji.
💣 Czerwone, urocze kapciochy z reniferami.
💣 Wielka, granatowa eko torba na zakupy z wielorybami. Jest cudna.
💣 Dwie pary przesłodkich skarpet.
💣 Mała kosmetyczna. Użyję jako piórnika na studia. 😍😍
💣 Trzy żele BeBeauty o zapachach - magnolia, jaśmin i róża z konwalią. Te żele to dla mnie nowość a zapachy są obłędne.
💣 Odświeżający żel do rąk od Cien. Także nowość, chętnie przetestuję.
💣 Nawilżajace chusteczki do higieny intymnej. Akurat uzupełnię zapasy.
💣 Chusteczki do demakijażu od Purederm. Też dla mnie nowość.
💣 Chusteczki odświeżające o zapachu białej herbaty.
💣 Olejek zapachowy od Pachnacej Szafy o zapachu białe kwiaty. Już wypełnił cały dom swoim zapachem.
💣 Zestaw kremów do rąk od Niuqi. Każdy pachnie obłędnie i te kolorowe opakowania! Czytasz mi w myślach bo miałam ostatnio je sobie zakupić.
💣 Trzy maseczki od Bebeauty- kokosowa, aloesowa i odmłodzenie. Jestem ich bardzo ciekawa bo to dla mnie nowości.
💣 Maska na tkaninie tonizująca od Korean Energy. Kolejna nowość w niebieskim opakowaniu.
💣 Rytuał oczyszczenia - peeling i maseczka od Korean Energy. Także nowość i chętnie przetestuję.
💣 Maseczka wzmacniająca do włosów od Cien. Uwielbiam kosmetyki włosowe.
💣Maska regenerująca do włosów od Bebeauty.
💣 Maska oczyszczająca od Himalaya. Nie znam marki i chętnie ją przetestuję.
💣 Macadamia - maska i serum do włosów. Jutro już biorę się za testowanie tego duetu. 😍
W środku znalazły się jeszcze herbatki i słodki lubek - budyń waniliowy, który uwielbiam.
Jeszcze taz dziękuję Kochana za paczkę. Dosłownie wszystko będę testowała poraz pierwszy. Paczuszka jest cudowna.
Po ciężkiej nieprzespanej nocy postanowiłam chociaż na chwilę jakoś siebie ożywić i dobudzić. Nałożyłam sobie maseczkę w płachcie od firmy Marion która ma działanie Tonizujące, maseczka jest bardzo dobrze nasączona. Pomimo dobrego nasączenia to jedynie co mi w niej nie odpowiadało to za duży kształt co dobrze widać na zdjęciach. Przez ogromne kształt maseczka odstawała i musiałam ciągle ją poprawiać żeby przylegała. Efekt po maseczce też mnie nie zachwycił twarz mi się lepiła a takiego czegoś nie lubię.
Zobacz post
Skusiłam się ostatnio w Biedronce na zakup maseczki na tkaninie z serii Korean Energy. Dzisiaj zabrałam się do testów i moje pierwsze uczucia były mieszane. Tkanina jest bardzo duża, miałam problem z jej,, rozpakowaniem", otwory na oczy i usta są bardzo duże. Przeszkadza mi jej rozmiar, ponieważ nie układa się dobrze i cały czas odwija na krawędziach. Nie zauważyłam żadnych pozywtynych skutków uzycia maseczki.
Zobacz post
Marion, Korean Energy, Tonizująca maska na tkaninie. Produkt kupiłam w Biedronce za 2.49 zł. Skusiło mnie ładne, niebieskie opakowanie z uroczą grafiką. W środku znajduje się biała tkanina, która jest dość dobrze nasączona. Płachta jest źle wycięta i nie przylega dobrze do twarzy. Maskę trzymałam na twarzy 10 minut. Pod koniec czułam lekkie pieczenie. Niestety maseczka nie sprawdziła się u mnie. Twarz po zdjęciu płachty była lepka, nie zauważyłam żeby była nawilżona. Na pewno do niej nie wrócę.
Zobacz post
Moje kosmetyczne denko z października nie jest zbyt wielkie, ale zawierają się w nim w większości same pełnowartościowe produkty.
Pierwsza zużyta rzecz to kremowy żel pod prysznic marki BeBeauty, dobrze nam wszystkim znany, tym razem wersja limonkowa.
Następna rzecz to maska do włosów marki Garnier z serii Hair Food wersja Macadamia. Miała piękny zapach, świetnie nawilżała i wygładzała włosy, które po wysuszeniu były bardzo miękkie w dotyku. Napewno do niej powrócę.
Kolejna rzecz to próbka jaśminowego kremu do twarzy marki Ziaja. Piękny, słodki zapach naprawdę fajnie relaksował. Twarz była dobrze odżywiona i miękka w dotyku, ale raczej nie skuszę się w najbliższym czasie na pełnowymiarowe opakowanie.
Kolejna rzecz to płyn micelarny z Selfie Project. Mała pojemność łatwo pozwalała mi go transportować co na duży plus. Zmywał dobrze, nie podrażniał i nie uczulał. Raczej do niego nie wrócę, bo znalazłam sobie dużo lepsze płyny micelarne.
Następna rzecz to próbka kremu z marki Delia. Krem bardzo ładnie pachnie, ale szału nie robi na twarzy. Nie kupię pełnego opakowania.
Kolejna próbka to krem pod oczy ze śluzem ślimaka marki Orientana. Nie uczulił ani nie podrażnił, ale też nie zauważyłam większej poprawy w nawilżeniu i odżywieniu. Raczej nie kupię pełnej wersji.
Następna rzecz w kolejce to naturalny krem oliwkowy do twarzy marki Ziaja. Do twarzy nie nadawał się on kompletnie, ale moje stopy bardzo go polubiły. Świetnie je natłuszczał i nawilżał.
Mini wersja kremu do rąk to kolejna rzecz z denka. Krem maeki Regital sprawował się dobrze, ale znam zdecydowanie lepsze kremy i do niego raczej nie wrócę, a tylko zużyje pełną wersję.
Następna pozycja to moja ukochana kredka do brwi marki Lovely Brows Creator Pencil. Zużyłam już mnóstwo opakowań, jednak narazie postanowiłam zrobić sobie od niej przerwę.
Perfumy Beyonce Heat są kolejne na liście. Piękny, kobiecy i mocny zapach, który długo się utrzymuje.
Następna jest żelowa maska marki Marion. Byle jej już poświęcona chmurka i raczej nic się w jej aspekcie nie zmienia.
Kolejny jest podkład matujacy marki Kobo. Krycie średnie, kolor ładnie stapia się ze skórą, jednak wyzwaniem dla niego stało się jakiś czas temu utrzymanie na twarzy więcej niż 4 godziny, więc idzie w odstawkę.
Następna rzecz to pomadka ochronna z Grern Pharmacy. Ta wersja była z miodem i wanilią. Świetnie odżywiała i chroniła usta. Napewno wrócę do pomadek tej marki, jednak w innej kombinacji smaków.
Przedostatnia pozycja to limonkowa maska marki Mishe. Chmurka na jej temat się pojawiła i napewno kupię ponownie.
Ostatnia maska to tonizująca z marki Korean Energy. Na jej temat też była chmurka i na 100% do niej nie wrócę.
Ten zestaw maseczek i plasterków kupiłam w Biedronce za fajne pieniążki. Większość z Was wie, że był szał na te kosmetyki. U mnie sprawdziły się słabo po za peelingiem i maska oczyszczającymi. Mam tu :
☁️ Marion, Korean Energy, Rytuał oczyszczenia peeling + maska, peeling intensywnie oczyszczający, olej z liści eukaliptusa, węgiel aktywny oraz maska regenerująca , olej oliwny masło shea.
☁️ Marion, Korean Energy, Maska na tkaninie tonizująca, wyciąg z oczaru wirginijskiego alantoina.
☁️ Marion, Korean Energy, Punktowe plasterki na wypryski, olejek z drzewa herbacianego.
☁️ Marion, Korean Energy, Plasterki na nos głęboko oczyszczające z aktywnym węglem bambusowym.
Totalnym bublem okazały się u nie punktowe plasterki na wypryski i plasterki na nos głęboko oczyszczające. Plasterki na wypryski nic mi nie pomogły, trzymałam je na buzi wiele godzin i nic. Plusem było jedynie ładne opakowanie, cena i trwałość plastra. Plasterki głęboko oczyszczające były jak dla mnie za sztywne i odklejały się od nosa. Plusy to cena i ładne opakowanie a sam plasterek nic mi nie dał. Jedynie skóra w miejscu przyklejenia była gładka. Maska na tkaninie tonizująca zbytnio mnie nie zachwyciła. Oczywiście plusy ma a są to cena, ładne opakowanie i fajnie dopasowująca się tkanina. Nie wpłynęła jakoś specjalnie na moją buzie bo i nie nawilżyła i nie ztonizowała. Dała mi zaczerwienienie i popękane naczynka . Rewelacyjnie sprawdziły sie u mnie jednak rytuał oczyszczenia peeling + maska. Peeling wystarczył mi na dwa razy i był cudowny. Świetnie oczyszczał, ładnie pachniał i nie zrobil mi żadnej krzywdy. Moja twarz była po nim perfekcyjnie gładka, promienna i miła w dotyku . Maska obłędnie pachniała, super nawilżyła, wygładziła skórę. Wystarczyła mi na raz i praktycznie w całości wchłonęła mi sie w twarz. I tak szczerze tylko tą maskę z peelingiem na prawdę mogę Wam polecić .
Tonizująca maska do twarzy marki Korean Energy z Biedronki. Płachta była dobrze wycięta, nie zsuwała się z twarzy. Niestety jeśli chodzi o jej działanie to jest znikome. Twarz jest delikatnie nawilżona i to tyle z tego co zrobiła na mojej twarzy. Twarz delikatnie mnie piekła i napewno więcej jej nie kupię.
Zobacz post
Maska na tkaninie, która już zapewne wszyscy znamy. Można ją dostać oczywiście w Biedronce w sumie za grosze. Rzekomo przywraca elastyczność i nawilża skórę twarzy chociaż ja nie zauważyłam żadnej różnicy. Niestety się na niej zawiodłam. Po pierwsze ma bardzo dużo płynu, po drugie tak jak mówię nie widać za dych efektów. Nawet miałam wrażenie, że materiał jest bardzo kiepski. Jeżeli chodzi o zapach jest przyjemny. Myślę, że warto wypróbować bo jak wiemy na każdego inaczej wpływają produkty.
Zobacz postPodobne produkty
