5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.07.2019 przez dastiina

Zestaw z kalendarza na dzisiaj

Dzisiaj w swoim kalendarzu moja siostra znajdzie raj do domowego spa. Taki zestaw maseczkowy dla niej przygotowałam. Myślę że szczególne miejsce w tym zestawieniu mają maseczki z serii świątecznej. Jestem fanką gruszkowo karmelowej maseczki, która pięknie nawilża cerę i zostawia niesamowity zapach. Kremowa czekolada z żurawina jest idealna do domowego spa. Zapach czekolady bardzo relaksuje i odżywia cerę. Peelingujacy orzech zapewni złuszczenie martwego naskórka.Bardzo lubię także nawilżającą opcje z pomarańczą i aloesem. Wakacyjna seria zapewni powiew lata i przypomnienie ciepłych dni. W zestawie są także maseczki z najnowszej serii, które mam nadzieję niedługo sama przetestuje.

Zobacz post

Cien Summer Limited Edition, Tropical Summer, Maseczka do twarzy, Mango

Maseczka w saszetce marki Cień jest do kupienia w sieciach sklepu Lidl za grosze.
Opakowanie przyciąga kolorową, wesołą szatą graficzną.
W środku znajdziemy 10 ml produktu co mi wystarczy na 3 użycia.
Konsystencja jest średnio gęsta, bardzo dobrze się nakłada.
Producent rekomenduje zostawienie maski na ok 15 min, a potem resztki wklepać lub ściągnąć wacikiem. Jestem za opcją nr 1.
Zapach jest ładny, cytrusowy.
W składzie maski znajdziemy między innymi kwasy AHA mające zadanie walczyć z przebarwieniami, ekstrakt z owocu mango czy amazońskie masło capuacu.
Wiadomo że maski w takiej cenie raczej nie pomogą pozbyć się większych przebarwień ale skóra rano jest napięta i delikatnie rozjaśniona. Nawet nie spodziewałam się po niej wielkich cudów ale niw jestem też rozczarowana.
Na minus alkohol w składzie, choć mojej skóry nie wysusza i nie ściąga.
Podsumowujac fajna maska za bardzo niską cenę.

Zobacz post

denko sierpien 2020

Denko sierpień 2020!

3 maseczki z nowej limitowanej letniej Rajski Banan, Soczyste Mango i Beztroski Kokos Cien - wszystkie trzy sprawdziły się u mnie dobrze, każda dobrze spełniła swoją rolę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/824887-cien-maseczka-do-twarzy-limited-edition-intensywna-regeneracja-rajski-banan/
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/826558-cien-maseczka-do-twarzy-limited-edition-wyrownuje-koloryt-sloneczne-mango/
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/827280-cien-maseczka-do-twarzy-limited-edition-subtelnie-brazuje-i-rozswietla-beztroski-kokos/

Eco peeling-maska do twarzy Natura Lirene - świetna maseczka do twarzy, myślę, że jeszcze do niej wrócę kiedyś, dzięki niej sięgnęłam również po krem na noc z tej serii i sprawdza się również super.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/796560-lirene-natura-eco-peelingmaska-do-twarzy-naturalne-drobinki-rozy-i-malin-organiczna-biala-herbata/

Korektor The ONE EverLasting Precision z Oriflame - odcień Light Nude, uwielbiam ten korektor i używam praktycznie już tylko jego.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/korektory/612354-oriflame-the-one-korektor-do-twarzy-everlasting-kolor-light-nude/

Baza rozświetlająca Giordani Gold z Oriflame - bardzo dobra baza pod makijaż, spisuje się super i na pewno jeszcze po nią sięgnę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/bazy-pod-makijaz-pod-cienie/613739-kosmetyki-bazy-pod-makijaz-pod-cienie-oriflame/

Puder pyłkowy (sypki) The ONE z Oriflame - odcień Translucent, puder jest super, jest to już któreś moje opakowanie i na pewno nie ostatnie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/pudry/498984-kosmetyki-pudry-oriflame/

Nawilżający krem na dzień Optimals Hydra Radiance Oriflame - dobry krem, skóra po nim była nawilżona, nadaje się pod makijaż.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/686770-oriflame-optimals-hydra-radiance-krem-do-twarzy-na-dzien-skora-normalna-i-mieszana/

Oczyszczająco - nawilżająca maseczka do twarzy z zieloną glinką Cien - świetna maseczka, używałam jej już kolejny raz i byłam bardzo zadowolona.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/769976-cien-maseczka-do-twarzy-oczyszczajaco-nawilzajaca-zielona-glinka/

Masło do ciała z masłem shea i olejem migdałowym Wellness&Beauty - bardzo treściwe masło do ciała, świetnie nawilża skórę, ma piękny zapach i na pewno jeszcze po nie sięgnę, jest super.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/balsamy/807805-wellness--beauty-maslo-do-ciala-maslo-shea-i-olej-migdalowy/

Żel pod prysznic z marakują i ananasem Ice Pops Love Nature Oriflame - piękny zapach, ubolewam, że ten żel się skończył, ponieważ jest super.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/805317-oriflame-love-nature-zel-pod-prysznic-ice-pops-marakuja-i-ananas/

Antyperspirant Dry Comfort Nivea - lubię go i sięgam po niego dość regularnie, ostatnio został trochę wyparty przed antyperspiranty Rexona.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/antyperspiranty-dezodoranty/623820-nivea-antyperspirant-w-sprayu-dry-comfort/

Mleczko do demakijażu Nagietek Ziaja - ostatnio nie przepadam już za mleczkami do demakijażu, lepiej pracuje mi się z płynami, jednak to mleczko wypadło fajnie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/690665-ziaja-mleczko-do-demakijazu-nagietek-skora-sucha-i-normalna/




Zobacz post

maseczkowe love

W końcu i ja postanowiłam sprawdzić moje maseczkowe zapasy.
Zauważyłam, że posiadam sporo maseczek w tubkach/słoiczkach, które stopniowo już zużywam.
Saszetek jest niby więcej, ale bardziej „objętościowo”, a raczej ilością „użycia” wygrywają w moich zapasach właśnie ta wielokrotnego użytku.
Co w moich zapasach posiadam? A no... już Wam nieco przybliżam te skromności:


Maseczki w tubkach:
Himalaya – Maseczka do twarzy typu peel-off, Neem. Maseczkę dostałam dość dawno od @carlax i jak widzicie męczę ją do dziś. Nie, żeby mi nie odpowiadała- jest całkiem fajna, ale maseczki peel-off to nie moje ulubione. najczęściej tej maseczki używam, gdy wysyp pryszczy jest spory i potrzebuję „punktowo” poradzić sobie z tymi nieproszonymi gośćmi.
Nivea - 1 Minute Urban Skin Detox Mask. Maseczka jak wskazuje nazwa- na jedną minutę. Także dostałam ją od Karoliny. Ta za zadanie ma mocno nawilżyć skórę jak i ją wygładzić i tak właśnie z ta maseczką jest. Używam ją raz na jakiś czas, ale muszę Wam napisać, że jest to barzdo wydajny kosmetyk – końca nie widać.
ZIAJA - Jeju, Młoda Skóra, Czarna maska do twarzy. Moja nowość jeśli chodzi o maseczki, jednak ostatnio używana przeze mnie – dość często. Jest to maseczka szczególnie na niedoskonałości, których ostatnio u siebie zauważyłam wiele. ma fajne opakowanie i boski zapach. Radzi sobie z zaskórnikami i z ogólnym oczyszczaniem skóry.
Cien - Tropical Summer- maseczka którą dostałam od kochanej @icecold. Letni motyw- rozwesela, zapach- bosko-owocowy. Poza tym fajna, żelowa konsystencja. Dzięki niej skóra jest mocno nawilżona, wygładzona i odżywiona. Bardzo przyjemny kosmetyk.
#MEOWGICAL - Maska do twarzy z glinką. Mała tubka, która dostałam od @Brill. Swojego debiutu jeszcze nie miała- ale nadrobię, obiecuję!

Maseczki w słoiczkach:
Skinfood New Zealand - REVIVE Berry Gel Mask. Maseczka żelowa, którą dostałam od mojej kochanej @icecold. Która zawsze rozpieszcza mnie cudownościami. Maseczkę używałam kilka razy, zapomniałam o niej, ale na pewno postaram się ją zdenkować do końca września (myślę, ze starczy jeszcze na max 2 aplikacje). Maseczkę fajnie się aplikuje, dobrze zmywa. Ogólnie ślicznie pachnie i super nawilża skórę. Przyjemna w użytkowaniu- jak o niej mogłam zapomnieć?

Maseczki w płacie:
By Nature - Maska w płacie z Nowej Zelandii z aloesem i wodorostami. kolejna amseczka od @icecold – która myślę, że będzie tak samo super jak inne produkty z Nowej Zelandii. Ta właśnie debiutu nie miała- czeka na specjalną okazję.
Holika Holika – Juicy – maseczka dodająca energii z jagodami. Także prezent od Kasi, który sobie czeka spokojnie na kolej.
Maseczki w saszetkach (pozostałe):
Soraya #FOODIE – Supernawilżająca maseczka o zapachu melona. Już miałam jedną taką maseczkę i bardzo się z nią polubiłam. Ta czeka na swoją kolej, spokojnie, w zapasach. Zapach ma nieziemski, a efekt nawilżenia serio jest super.
Bielenda – Smoothie MASK. Kolejna maseczka, którą już miałam przyjemność używać. Tą dostałam od @carlax i czeka ona na swoją „ponowną” kolej. Ma świetne, oryginalne opakowanie, a jej zapach pamiętam, że średnio mi odpowiadał, bo był chemiczny. jednak przyjemnie działała na buzię.
Ziaja - Miód manuka - przeciwtrądzikowa do skóry tłustej i mieszanej. Czekająca na dzień, kiedy będzie straszny „wysyp” na mojej buzi- mam nadzieję, ze szybko on nie nadejdzie.
Perfecta – So Matcha. prezent od Kochanej @Zagmatwana. Czekająca na swoją kolejność również. Jest to maseczka- detox w ślicznym, zielonym opakowaniu.
PS... - Kremowa maseczka do twarzy z różą, prezent od @Brill. Ciekawość mnie zżera, ale musi poczekać na swoją kolej. Muszę wykorzystać swoje zapasy w tubkach.
Korean Energy - Rytuał oczyszczenia peeling + maska. Duet – 2 w 1. Także czekający na swój dzień.
LVLY - Maseczka do twarzy – a raczej jej połówka, Ekstrakt z miodu Manuka. Wygrana w swopie od @DressCloud. Połówkę już wykorzystałam i byłam miło zaskoczona efektem nawilżenia, wygładzenia i pielęgnacji skory. Tutaj druga część czekająca na swój dzień.


A jak Wasze zapasy maseczkowe?
Bogate? Słabe?
Zużywacie po kolei czy tak jak ja – wszystko po trochu?

Zobacz post

maseczka cien mango

Cien - Tropical Summer - Maseczka do twarzy
Owocowa, tropikalna, mocno kojarząca się z latem maseczka do twarzy od Cien.
Dostałam ją w paczce od @icecold i muszę napisać, że okazała się być ta maseczka fantastyczna.
Maseczka pochodzi z limitowanej edycji Summer - Limited Edition.
Tubka jest na pół-transparentna, widać ilość kosmetyku- jaka się w niej znajduje.
Jeśli chodzi o grafikę - mamy tu tropikalną roślinność; monsterę, kwiaty, liście itp.
Tubka jest lekko pomarańczowa, jej zamknięte to już typowa pomarańczka.
Maseczka jest gęsta, żelowa i ma lekko pomarańczowy odcień.
Zapach maseczki jest przyjemny, owocowy, słodki - świeże mango i papaja- coś w ten deseń.
Naprawdę zapach maseczki zrobił na mnie spore wrażenie.
Rozprowadza się ją łatwo- ja nałożyłam grubszą warstwę.
Na buźce trzymałam ją około 15 minut- nadmiar zmyłam (buzia była lekko tłusta po maseczce).
Jednak twarz została odświeżona, wygładzona i mocno nawilżona.
Maseczka jest dość słabo wydajna- użyłam jej już dwa razy, a mam wrażenie, ze już nie ma połowy opakowania.

Zobacz post

paczuszka icecold cuda raj

Taka niespodzianka dziś do mnie dotarła! W sumie to nie niespodzianka, bo wiedziałam, że Kasia @icecold wysłała do mnie paczuszkę wczoraj. Jestem w szoku, że dotarła dzisiaj przed południem - przepięknie zapakowana w kolorowy - flamingowy papier do pakowania prezentów. Widać, ze Kasia włożyła w stworzenie paczuszki dla mnie sporo serca. Także widać, że dobrze mnie zna, bo z każdym dodatkiem czy też kosmetykiem trafiła w mój gust w 100%. Jestem oczarowana całością i BARDZO dziękuję za wszystko.
To teraz czas na konkrety i opisywanie, co w paczce się znalazło:
Ogromna ramka na zdjęcia- w formie drewienka-ramy z ozdobnym tłem- sznureczkami oraz klamerkami. Myślę, że będzie to genialna ozdoba doz jęć, ale nie tylko - SAME ZOBACZCIE jakie cudo!
Podstawka na tealighta w formie kaktusa- zrobiona z metalu. Robi wrażenie i myślę, że posłuży także jako fajna dekoracja do zdjęć - Kasia chce mnie chyba zainspirować!
Przesłodkie, różowe spinacze ozdobne z jednorożcami, tęczą i lodami. Także wykorzystam do zdjęć, ale myślę, że też do innych - bardziej funkcyjnych spraw.
Przeurocza, dmuchana podstawka na drinka czy soczek - w formie arbuza. Mam już flaminga, więc do kompletu będzie arbuzik!
Coś dla okularnicy- czyli kolorowe, tęczowe etui na okulary wraz z ściereczką w środku. Teraz takie gadżety bardzo mi się przydają - także kolejne cudo.
Foamie - gąbeczka do mycia ciała - chyba z jakimś mydełkiem w środku- zaintrygował mnie ten kosmetyk i ejstem go mega ciekawa.
Duet kosmetyków Anemos Hygiene Services - są to miniaturki (chyba hotelowe) z oliwą z oliwek- szampon oraz odżywka. Jestem ich bardzo ciekawa, bo coraz bardziej przekonuję się do tego typu produktów właśnie z oliwkami.
Holika Holika - Juicy - Blueberry - maska w płacie znanej mi marki. tej jeszcze nie miałam, więc myślę, że niebawem ją sobie wypróbuję.
I Revolution - Mermaid Splsh - truskawkowe serduszka do kąpieli. Coś czego byłam ciekawa widząc te serca w chmurkach. Chyba dzisiejsza kąpiel zakończy się z dodatkiem tych serduszek.
The Boots - My Mood, flagging. Musująca pastylka do kąpieli chyba w formie błyskawicy.
The Bomb Cosmetics - dwie maślane babeczki do kąpieli (coś co kocham) - Penguin Kisses oraz chyba o zapachu szarlotki (nie ma etykietki).
Cien - Tropical Summer - Maseczka do twarzy o prześlicznym zapachu mango!
Kneipp - Enjoy Life - Żel do mycia ciała - May Chang & Lemon - prześwietny orzeźwiający zapach z cytryną.
Argan+ - Moroccan Rose - Masło do ciała - prześlicznie pachnie i cieszę się, ze to malutki produkt, bo mam pewność, że wykorzystam go do końca.
Along Came Betty - Keep it clean - Żel do mycia ciała, marki którą znam i lubię. Żel prześlicznie - słodko pachnie i ma cudowną tubkę.
Woods od Windsor England - True Rose - Żel pod prysznic i do kąpieli - który ma przepiękną grafikę oraz tak samo pięknie pachnie. Poza tym nie znam tej marki- ale myślę, a raczej wiem, ze się bardzo polubimy.
Grüum - Kóri - peeling do mycia twarzy nieznanej mi marki o świetnym - dość oryginalnym wyglądzie opakowania i tak samo oryginalnym zapachu.
Wszystko tak przepięknie wygląda i pachnie, że szkoda będzie mi używać, ale z drugiej strony jestem tak ciekawa wszystkiego - że już niektóre kosmetyki pójdą dzisiaj w ruch. Jeszcze raz bardzo - bardzo mocno Dziękuję. Postaram się także wysłać paczuszkę dla Ciebie Kasiu niedługo.

Zobacz post
1