Balea

Mój ulubiony rodzaj maseczek od Balea to te rozgrzewające na wypryski. Balea, Hautrein Anti-Pickel Wärme Maske to maseczka podzielona na dwie części po 5 ml każda. Maseczka ma gęstą konsystencję i taki "maseczkowy" zapach, trochę apteki i cynku. Jest przeznaczona przeciw wypryskom i na zatkane pory. Zawiera kwas salicylowy i cynk. Nakładam grubą jej warstwę i niemal natychmiast czuję efekt rozgrzewanej skóry. Bardzo lubię to uczucie. Po ok. 15 minutach moja buzia jest lekko zaróżowiona i cieplutka. Dodatkowo gładka i oczyszczona powierzchownie z nadmiaru sebum. Nie oczyszcza jakoś dogłębnie, ale dla tego efektu rozgrzania mogłabym jej używać codziennie.

Zobacz post

✨Balea, maseczka do twarzy, rozgrzewająca, kwas salicylowy i cynk✨

Maseczkę tę otrzymałam otwierając kalendarz adwentowy, pewnie mogliście ją zauważyć w chmurce na moim profilu, gdzie dodawałam codziennie zdjęcia z kalendarza. Bardzo mnie zaciekawiła, bo to rozgrzewająca maseczka, której dotąd nie miałam okazji testować. Przeznaczona dla zanieczyszczonej skóry, czyli takiej jak moja. Zapach był nawet dość specyficzny, ale dało się znieść. Co na temat moich wrażeń? Na początku było wszystko okej, dopiero po jakiś czasie skóra zaczęła mnie piec i stwierdziłam, że to najwyższy czas ją zmyć. Skóra była oczyszczona, ale raczej nie tak jakbym chciała. Co prawda została mi jeszcze druga saszetka, więc może dam tej maseczce drugą szansę.

Zobacz post