Pokazałam Wam moją kolekcję rozświetlaczy, to teraz czas na bronzery. Mój zbiór nie jest, aż tak poksźny, ale codziennie nam z czego wybierać.
Zdecydowanie królują produkty Bell😁.
Co więcej, zauważyłam, że zależnie od pory roku sięgam po produkty o innym kolorze.
W lato i jesień częściej sięgam po ciepłe i rozświetlające produkty, tj. Produkt Glow nad Go czy ten z morskiej kolekcji.
Zimne, czasem aż wpadające w szarości bronzery używam zazwyczaj zimą - tu sprawdzają się produkty Gingerbell czy Seet coffie.
Moja nowość, czyli Bell Cinnamon Girl to raczej neutralny produkt, bardzo się z nim polubiłam, a ten cudowny zapach cynamonu, ahhh.
W tej chmurce chce wam przedstawić pojedyncze produkty do konturowania. Mam tutaj jeden róż i bronzer oraz kilka rozświetlaczy.
Na pierwszy rzut idą róż i bronzer z letniej kolekcji marki Bell dostępnej w Biedronce. Róż ma w sobie złote drobinki i świetnie podkreśla delikatnie opaloną twarz. Bronzer natomiast jest podzielony na część matową oraz rozświetlającają. Po wymieszaniu dają piękny efekt satynowego bronzera. Dla mnie te kosmetyki to tanie perełki, są trwałe, pięknie wyglądają na twarzy i kosztowały po 10 zł.
Kolejny produkt to rozświetlacz z najnowszej kolekcji Bell, czyli Mystic Glow. Ma on piękny złoty kolor, tworzy ładny efekt tafli na policzkach i nie odcina się kolorem. Nie przemieszcza się na twarzy i nie ściera.
Kolejny produkt to również Bell, tylko z kolekcji zeszłorocznej. Rozświetlacz ma piękny różowo srebrny kolor i na policzkach wygląda świetnie, ale trzeba uważać, żeby nie zrobić sobie nim plamy. Podobnie jak pozostałe nie ściera się i ładnie wygląda cały dzień.
Ostatni rozświetlacz jaki posiadam to rozświetlacz marki Technic w odcieniu Periwinkle. Ma on piękny fioletowy kolor i na policzkach daje piękną taflę w tym odcieniu. Dobrze się trzyma na twarzy, ale lubi się przemieszać. Kupiłam go chyba za 6 zł, więc jak na tą cenę jestem w pełni zadowolona.
Udało mi się dorwać z letniej serii Bell ostatni bronzer i bardzo się cieszę, że go mam bo jest mega! Zamknięty jest w małym opakowaniu, dzięki czemu nie zajmuje dużo miejsca i bez problemu zmieści się w każdej kosmetyczce. Jest w kształcie czekoladki i ma przepiękny budyniowy zapach. Połowa czekoladki ma ciemniejszy odcień, druga zaś jaśniejszy. Wykończenie jest satynowe, przepięknie prezentuje się na policzkach. Bez problemu się blenduje, nie tworzy plam, świetnie zgrywa się z każdym podkładem. Chyba jeszcze żaden bronzer nie wyglądał u mnie tak pięknie. Aż szkoda mi będzie jak mi się skończy!
Zobacz postPodobne produkty
