12 na 14 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Teint Idole Ultra Wear idealnie dopasowuje się do skóry, dzięki czemu cera sprawia wrażenie świeżej i nieskazitelnej. Podkład zachwyca mocnym kryciem i matowym wykończeniem. Gwarantuje perfekcyjny wygląd, dając skórze przyjemne uczucie lekkości, które utrzymuje się aż do 24 godzin dzięki technologii Eternalsoft. Zawarte w jego składzie perlit i krzemionka pozwalają kontrolować nadmiar wydzielanego ...

Teint Idole Ultra Wear idealnie dopasowuje się do skóry, dzięki czemu cera sprawia wrażenie świeżej i nieskazitelnej. Podkład zachwyca mocnym kryciem i matowym wykończeniem. Gwarantuje perfekcyjny wyg ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 05.06.2019 przez panducha

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Lancome, Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane.
Jedną z największych zalet tego podkładu jest jego trwałość. podkład utrzymuje się przez wiele godzin bez potrzeby poprawek. Konsystencja tego podkładu jest przyjemna. Jest gęsty, ale bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Już drobna ilość wystarcza, aby uzyskać pełne pokrycie i doskonały efekt. Kolor był dla mnie za ciemny, ale testowałam go w domu dla samego doświadczenia, więc to nie problem.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Próbka podkładu jaką dostałam dawno dawno temu w odległej galaktyce czytaj dwa lata wstecz przy zakupach w Douglasie wygrzebałam ją z szafki robiąc porządki. Myślę sobie dobra nakładam Cię na twarz zobaczymy coś ty za jeden. Formuła podkładu jest bardzo gęsta i dość sucha, ale rozprowadził się na twarzy nawet dobrze za pomocą gąbeczki. Ale kolor to jakaś porażka możecie zobaczyć go na filmiku. Dołożyłam sobie jaśniejszego podkładu w centralnej części twarzy, aby nie być taka pomarańczka Jeśli chodzi o trwałość to nawet dobrze się utrzymał, ale powinnam go nałożyć na twarz i pójść do pracy to wtedy rzeczywiście widzę czy podkład się sprawdza czy nie, ale w tym kolorze to nie ma mowy. Może uda mi się zdobyć go w jaśniejszych tonach? Jak na dzień dzisiejszy nie powalił mnie na kolana, ale cóż wszystko może się jeszcze zmienić.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Próbka podkładu do twarzy Lancome Teint Idole Ultra Wear w odcieniu 03 Beige Diaphane

Podkład ten całkiem przypadł mi do gustu, natomiast no niestety kompletnie nie jest to trafiony odcień. Jeśli chodzi o działanie to w sumie bardzo mi się spodobał. Podkład jest kryjący, ale całkiem lekki i do tego można dzięki niemu fajnie budować krycie. Nie tworzy na twarzy efektu maski, ani nie waży się z czasem. Jest długotrwały. Do tego nie wysusza skóry. Cera przy jego użyciu wygląda zdrowo, promiennie, a koloryt jest wyrównany.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Próbka podkladu do twarzy Lancome Teint Idole Ultra Wear. 👌 😁 😍 Nigdy nie mialam tak drogiego podkladu wiec fajnie bylo orzetestowac chociaz próbkę 😅. Dostałam ja dodatkowo w prezencie do zakupów w drogerii Douglas 🥰. Dostalam odcien 03 Beige Diaphane, no i okazal sie byc zbyc ciemny, taki wpadajacy w pomarańcz. Próbowałam to pokazać na zdjeciu ale no nie szlo bo źle światło 😊.
Kryje tak srednio, wieksze niedoskonałości cery widac, ciezko je niestety ukryć 😔.
Co fajne - bardzo ładnie pachnie, az bylam tym zapachem pozytywnie zaskoczona 😯 🥰. Tak jakby powiedzialabym i nawet perfum 😅. Wąchałam i wąchałam ta saszetke gdy ja otworzylam 😂.
Próbka ta starczyła mi na 2 zastosowania.

Zobacz post


moje podkłady do twarzy

Na zdjęciu możecie zobaczyć wszystkie moje podkłady - jak łatwo stwierdzić, jestem wielką fanką Revlonu Colorstay - używam go od lat i mam go w najróżniejszych odcieniach, które zmieniam w zależności od pory roku i ilości samoopalacza, jaką na siebie nałożę . Ten odkład jest świetny i nie wyobrażam sobie zamienić go na żaden inny. Dodatkowo jest tutaj jeden podkład Lancome, który również bardzo lubię, a do tego krem BB ze SKIN 79, który jest dla mnie nieco zbyt różowy, ale na razie go zostawiam, bo może lepiej mi się sprawdzi zimą . Nie czuję potrzeby eksperymentowania z podkładami i na razie na pewno nie będę kupować nic nowego poza uzupełnieniem braków .

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Lancome, Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane .

Próbka podkładu, którą posiadam z gazety. Pierwszy raz mam styczność z podkładem tej marki. Przede wszystkim, okazał się dla mnie sporo za ciemny. Niestety wyjęłam na twarz całą zawartość opakowania, i dopiero potem zobaczyłam jego odcień na skórze, więc co najmniej połowę musiałam zetrzeć chusteczką. Nawet potem, po nałożeniu go na całą twarz wyglądałam jak marchewka . Jednak zauważyłam że produkt dobrze wygładził koloryt skóry, nie zbierając się jednocześnie w zagłębieniach i zmarszczkach. Biorąc pod uwagę, że jechałam pociągiem, gdzie musiałam mieć maseczkę przez całą podróż, postanowiłam go zostawić i przetestować. Niestety okazał się on mało trwały, ponieważ po podróży praktycznie w całości pozostał na maseczce, zamiast na twarzy (z innymi produktami nie miałam aż takiego problemu). Jest to bardzo duża wada, dlatego też raczej nie zdecyduję się na ponowne użycie.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane.
Ma dobre krycie, choć mogłoby być lepsze. Nie ciastkuje się. Ma bardzo ładny zapach. 💜 Trzyma się długo na twarzy..
Niestety jeśli chodzi o odcień to jest zbyt ciemny dla mnie i jakby hmm czerwony.
Ta próbka starczyła mi na kilka makijaży.
Najlepiej radził sobie w połączeniu z podkładem Ingrid.
Myślę, że ten podkład mógłby być jeszcze lepszy, ale większych zastrzeżeń do niego nie mam. 🤗

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Zestaw miniaturek Lancome

Zestaw miniaturek Lancome z testowania wizaz.pl w skład którego wchodzą:
💜 Tusz do rzęs Lash Idole
💜 Serum Advanced Genifique
💜 Podkład Teint Idole Ultra Wear

Są to naprawdę mini kosmetyki, ale szczególnie serum wygląda uroczo w takie postaci. 😍 Na razie testuje te kosmetyki - na zdjęciu makijażu użyłam zarówno serum,. Podkładu jak i tuszu.
Tusz zapowiada się rewelacyjnie. Jak zapytałam Adama jak wg niego, a on do mnie "co? Przyklejone?". 🤣🤣🤣
Serum - po drugim użyciu podczas zmywania makijażu zauważyłam różnice - skóra była nie naturalnie aksamitna, a makijaż udało się zdjąć raz dwa - nie wiem czy to zasługa tego serum. 😂 Pewnie nie. 😁
No i podkład - moja największą zagadką - raz mi się wydaje dobry, raz za ciemny, a na zdjęciach to już w ogóle, raz za ciemny, raz za jasny - chyba na żadnym zdjęciu nie wygląda w porządku. 🙄 Ale sam w sobie wygląda ok - po 12h nie widać że miałam podkład - w sensie nie wyciera się jak inne podkłady że zaczyna być widać "łuski". Widać plamy wytarte w nieco jaśniejszym odcieniu (czyt. moja skóra), ale nie jest to tak rażące jak przy innych podkładach, które do tej pory stosowałam.
Podkładu jeszcze z raz pewnie użyje, może się dogadamy. Ale z chęcią porownalabym inne kolory. 💜
Marka Lancome mnie miło zaskoczyła.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post


Miniaturki próbki guerlain pixi becca tarte

O tym, że uwielbiam próbki i miniaturki - wiemy nie od dziś.
Dlatego ucieszyłam się gdy udało mi się zakupić większą ilość fajnych miniaturek w atrakcyjnej cenie.
Jak widać - pudełko malutkich słodkości i cudowności, już łasze łapki na testowanie!
Co znalazło się w moim "testerskim" boxie? :
Tarte - Mini róż do policzków Amazonian Clay 12-hour - Captivating. Róż ma śliczny odcień brzoskwini. Bardzo podoba mi się wytłoczona mozaika.
Tarte - Stay Spray - Mini spray to utrwalania makijażu. Oj ma cudny zapach!
Tarte - Maracuja Oil - Mini olejek z marakui. Olejków nigdy dość, zobaczcie jakie ma cudne opakowanie - moje kolory. Olejek dozuje się przy pomocy pipetki.
Guerlain - Kiss Kiss - Mini pomadka do ust w sztyfcie - kolor 344 Sexy Coral. Opakowanie ma meeega eleganckie. Klasyka jeśli chodzi o połączenie czerni ze złotem. Kolor - cudny, elegancki i mega kobiecy.
Becca - Ignite - Mini rozświetlacz w płynie - kolor Passion. Uwielbiam rozświetlacze w płynie, ciekawe jak ten się u mnie sprawdzi.
Bobbi Brown - Smokey Eye Mascara - Mini tusz do rzęs - kolor Black. Szczoteczka jest genialna, taka jak lubię.
Lancome - Teint Idole Ultra Wear - Próbka podkładu do twarzy w odcieniu 03 Beige Diaphane. Już miałam miniaturki tego podkładu. Nie wiem czy ten sam Odcień czy też nie.
Caudalie - Resveratrol - Mini serum liftingujące do twarzy. Pewnie poczeka na swoją kolej, bo mam sporo produktów do twarzy do przetestowania.
Shiseido - Ibuki - Mini krem korygujący pod oczy. Czegoś takiego brakowało w mojej pielęgnacji. Jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku.
Pixi - Skintreats - Vitamin-C Lotion - Mini lotion rozświetlająco-nawilżający. Bardzo chciałam wypróbować coś tej marki i cieszę się, że mam teraz możliwość.
Marc Jacobs - Perfect - próbka wody perfumowanej. Zapach jest słodki, cukierkowy, bardzo wiosenny wg mnie.
Lancome - Idôle - miniaturka wody perfumowanej. Miałam z nią już styczność. Flakonik jest świetny, a sam zapach perfum skradł moje serce. Super, że będę mogła je dłużej używać!
Czekają mnie spore testy, mam nadzieję, że owocne! Produkty na pewno pojawią się w chmurkach.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane


Podkład Lancome Teint Idole ultra Wear w odcieniu 03 Beige Diaphane, próbka. Odcień ma dość ciemny, ciepły i dla mnie po prostu pomarańczowy. Zawiera filtr ochronny SPF15. Pachnie on trochę mdląco kwiatowo, ale zapach czuć tylko podczas aplikacji. Pomijając nieszczęsny ocień to na skórze wyglądał całkiem nieźle. Nie wchodził za bardzo w zmarszczki i tylko na nosie dość mocno się wyświecił. Mimo noszenia maseczki i braku utrwalenia pudrem to nie najgorzej się utrzymał.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Próbka podkładu Lancome Teint Idole Ultra Wear. Niezbyt lubię dostawać próbki podkładów, ponieważ żebym faktycznie przekonała się do jakiegoś podkładu lubię go ponosić kilka dni (nawet ze 2 tygodnie), aby faktycznie ocenić jego zachowanie podczas różnych sytuacji. Nie mniej jednak podkład ten wydaje się bardzo zachęcający. Ma fajną konsystencję, z którą się dobrze pracowało. Na twarzy wyglądał naturalnie i nie stworzył efektu maski, a ja bardzo lubię gdy podkład wygląda naturalnie, ale przy tym też nie zależy mi na jakimś mocnym kryciu. Najbardziej lubię gdy mogę budować podkład warstwami w razie potrzeby. Tutaj bardzo byłam z tego zadowolona, że podkład okazał się lekki, krył całkiem przyzwoicie ale przede wszystkim dobrze wyglądał . Nie wiem czy wygra z moim ulubieńcem jakim jest Dior Forever Skin Glow, ale cieszę się, że mogłam przetestować tę próbkę.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Otrzymałam ten podkład w ramach testowania wizaz. Niestety odcien 03 jest dla mnie za ciemny, ale pomimo to przetestowałam go. Podkład ten ma dobre krycie i długo się utrzymuje. Ma on bardzo ładne opakowanie, ale cena jest ogromna. Nie wysusza on skóry oraz nie podkreśla on moich suchych skórek.Myślę,że jest on godny polecenia. Plusem też jest duża gama odcieni oraz ładny zapach tego podkładu. Polecam

Zobacz post


Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Uwielbiam dostawać próbeczkę kosmetyków bo dzięki temu można zobaczyć, jak dany produkt zachowuje się na naszej skórze. Akurat próbeczkę podkład Lancome mam już chyba z 3 i zawsze trafi się akurat mój kolorek. W sumie zdążyłam już ja triche przetestować i uważam, że jest to godny polecenia podkład. Bardzk ładnie wygkada na skórze. Jednak moje serce należy do estee lauder i chyba szybkk się to nie zmieni niestety. Ale może kiedyś i skuszę się na Lancome jak będzie w jakiejś promocyjnej cenie.

Zobacz post

Hity 2019

Jakiś czas temu zostałam zaproszona przez @Janettt do zabawy, która polega na wskazaniu swoich kolorówkowych TOP 5 2019. Zaprezentuję Wam 6 kosmetyków, ponieważ bardzo trudno byłoby mi zrezygnować z jednego z nich - wszystkie są moimi hitami i nie wyobrażam sobie nie mieć ich w kosmetyczce.
Puder Kryolan jest moim ulubieńcem od lat. Nie używam innych pudrów - ten doskonale matuje i trzyma makijaż w ryzach przez wiele godzin. Do tego jest ekstremalnie wydajny. Świetnie wygładza cerę i sprawia, że makijaż wygląda bez zarzutu nawet na nie do końca idealnej cerze. W połączeniu z Fixerem tej samej marki jest nie do zdarcia. Na zdjęciu widzicie małe i duże opakowanie - małe mam na wyjazdy, a duże zawsze trzymam w domu.
Brązująca baza W7, która jest baaaardzo mocno inspirowana bazą Chanel. Obie bardzo lubię, ale ze względu na cenę wybieram tę tańszą. Używam tego kosmetyku do wykończenia makijażu, przyciemnienia podkładu czy na ciało - zawsze sprawdza się świetnie. Nadaje się też do konturowania, a dzięki temu, że ma przepiękny naturalny odcień nie daje przerysowanego efektu. Bardzo ją lubię i używam zwłaszcza przy makijażach wieczorowych - cera wygląda jak wyblurowana, po prostu piękna!
Rozświetlacz Lovely gości w mojej kosmetyczce od lat - jest najlepszy, jakiego kiedykolwiek używałam. Daje przepiękne, naturalne rozświetlenie, a złoty odcień sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie. Wielkim plusem tego rozświetlacza jest cena i dostępność, w Rossmannie można go kupić za około 12 zł.
Revlon Colorstay to mój podkład numer jeden. Śmiało porównuję go z Estee Lauder Double Wear. Przede wszystkim doskonale kryje i ujednolica cerę. Utrzymuje się wiele godzin, a w internecie można go dostać za około 25 zł, więc naprawdę bardzo niewiele. Nie zliczę tego, ile opakowań tego podkładu już zużyłam.
Lancome Teint Idole Ultra Wear to mój hit od stosunkowo niedawna, ale od razu wkradł się do mojego serca. Pierwszą buteleczkę otrzymałam do testów, kolejną kupiłam sama. Ten podkład jest moim pewniakiem na lato. Buzia wygląda bardzo promiennie, zdrowo, a krycie jest wystarczające. U mnie daje tak naturalny efekt, że praktycznie nie widać, że mam na buzi makijaż. No i pięknie pachnie!
Lancome L'Absolue Rouge w kolorze Berry Noir to zdecydowanie szminka, po którą sięgałam w tym roku najczęściej. Uwielbiam efekt jaki daje oraz jej trwałość. W tym roku to chyba właśnie Lancome było najczęściej wybieraną przeze mnie marką jeżeli chodzi o makijaż ust. Ta ma wykończenie matowe, ale równocześnie nie wysusza ust i prezentuje się po prostu cudownie przez wiele godzin.

I to już wszystkie moje hity. Makijaż nimi wykonany załączam jako drugie zdjęcie. Oczywiście mam jeszcze całe mnóstwo kosmetyków, które sprawdziły mi się bardzo dobrze, ale tutaj wybrałam same perełki - takie, których wycofania ze sprzedaży sobie nie wyobrażam.

Do zabawy zapraszam @babsi - na instagramie zauważyłam, że pięknie się malujesz . @Syll bo jestem bardzo ciekawa tajemnicy tych pięknych rzęs oraz @claoos - zdradź tajemnicę na tak gładką cerę

Zobacz post

Mieszanka podkładów

Mieszacie czasem podkłady? Ja bardzo często i często wychodzą naprawdę super połączenia. Ostatnio mieszam jedne z moich ulubionych podkładów: Lancôme Teint Idole Ultra Wear i Max Factor Radiant Lift. Mieszam je w proporcji 1:1. Oba podkłady są trwałe także ich mieszanka jest również nie do zdarcia. Wykończenie tej mieszanki jest świetliste, zdrowe, naprawdę ładne, nie ścierają się, nie rolują, nie podkreślają zmarszczek-praktycznie ideał. Oczywiście solo też te podkłady bardzo lubię, ale Lancome jest obecnie dla mnie za ciemny, a Max za jasny, także kombinuję

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Przez lata moimi podkładami nr jeden były Estee Lauder Double Wear (1N1/2N1) oraz Revlon Colorstay dla cery tłustej/mieszanej (150 Buff). Nadal uważam, że to wspaniałe produkty i pewnie nie kupiłabym nic nowego, gdyby nie testy z Wizażu, do których się zakwalifikowałam. Dostałam ten podkład i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po pierwsze krycie, które dla mnie zawsze jest najważniejsze w podkładach - całkiem niezłe. Moja cera przeżywa złoty okres i naprawdę niewiele potrzebuje, więc latem używałam go niemalże codziennie. Kolor, który dostałam początkowo był dla mnie zbyt ciemny, więc mieszałam go z mixerem z nyxa, ale po urlopie samodzielnie również dawał radę.

Podkład spodobał mi się do tego stopnia, że kiedy się skończył, kupiłam kolejny. W tej chwili kończę 2 buteleczkę i na bank kupię kolejną, choć tym razem pewnie zdecyduję się na nieco jaśniejszy odcień już z myślą o zimie.
A, no i ten podkład pachnie CUDOWNIE! Zapach oczywiście szybko się ulatnia, ale na szczęście kosmetyk zostaje na buzi na wiele godzin .

Zobacz post


Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Lancome, Teint Idole, Ultra Wear Foundation (Długotrwały podkład do twarzy): Jak na podkład długotrwały spodziewałam się maski. Jakie było moje zaskoczenie jak zobaczyłam efekt tego podkładu na swojej twarzy. Podkład przykrywa niedoskonałości, wyrównuje koloryt, krycie jest średnie i można je budować, ale co ważne nie tworzy ciężkiej maski tylko wygląda bardzo naturalnie. Nie znam drugiego takiego podkładu, który dawałby taki efekt. Trzyma się bardzo długo, na moim nosie podkłady lubią się ścierać bo jestem alergikiem i mam często katar, do tego skóra tam najszybciej się przetłuszcza- ten podkład nawet na moim nosie utrzymuje się cały dzień. Mat także utrzymuje się cały dzień. Nazwałabym go drugą, lepszą skórą. Idealny pokład na codzień. Nie wymaga poprawek w ciągu dnia. Bardzo łatwo się go nakłada, nie robi smug ani plam i nie zastyga od razu. Opakowanie jest piękne i luksusowe. Dla mnie obecnie jest to nr.1.

Zobacz post

Podkład Lancome Teint Idole Ultra Wear

Podkład Teint Idole Ultra Wear marki Lancome otrzymałam do testowania w ramach Klubu Recenzentki Wizaż i jest to moja pierwsza styczność z produktami tej marki. Kosmetyk zamknięty jest w prostokątnej butelce z grubego szkła, zakończonej czarną zakrętką z grawerowaną różą na złotym tle na wierzchu zatyczki. Szkło jest półmatowe, a samo opakowanie jest eleganckie i pięknie wygląda na toaletce. Podkład wydobywamy z butelki za pomocą pompki, która umożliwia precyzyjne dawkowanie. Pompka działa sprawnie i nie zacina się, ani nie zapycha. Podkład ma lejąca konsystencję i przyjemny pudrowy zapach. Daje wykończenie satynowe, matowe. Ja używałam koloru 03 Beige Diaphane i początkowo nieco obawiałam się, że ten kolor będzie dla mnie zbyt ciemny. Na szczęście jednak nie jest tak źle, choć chętnie wypróbowałabym też nieco jaśniejszy ton. Z drugiej jednak strony moja skóra z dnia na dzień robi się ciemniejsza od słońca, może się więc zaraz okazać, że podkład ma kolor idealny :-) Beige Diaphane to kolor dla karnacji nieco ciemniejszej niż najjaśniejsza. Po nałożeniu na skórę kolor nieznacznie oksyduje w kierunku pomarańczowego. Mimo to po chwili dopasowuje się do mojego odcienia karnacji i ładnie się z nią stapia. Podkład daje średnie krycie i jest ono bardzo naturalne. Zauważyłam, że można budować to krycie poprzez dokładanie kolejnej warstwy w miejscach, która chciałam dokładniej pokryć makijażem. Nawet mimo nałożenia większej ilości podkładu nie miałam nigdzie na twarzy efektu maski, ani podkreślonych suchych skórek. Podoba mi się to, że kosmetyk zawiera filtr SPF 15, co nie jest wcale takie częste wśród podkładów. Kosmetyk aplikowałam palcami, bo jest to dla mnie najbardziej wygodny sposób. Podkład utrzymywał sie na swoim miejscu przez cały dzień! Nie schodził nawet z partii twarzy, gdzie mam bardziej tłustą skórę (jestem posiadaczką cery mieszanej). Dawał przy tym bardzo naturalne wykończenie, a w noszeniu okazał się tak lekki, że nie czułam, że jestem pomalowana. Po kilku godzinach wymagał zmatowienia w strefie T, ale w moim przypadku nie znam żadnego podkładu który by tego nie potrzebował ;-)
Podkład Teint Idole Ultra Wear zgodnie z obietnicą producenta ma być produktem, który utrzyma się na naszej skórze nawet do 24 godzin. Porównując jego działanie na mojej mieszanej cerze z podkładem HD Liquid Coverage Catrice mam wrażenie, że są one zupełnie inne. Podkład Catrice daje bardzo mocne krycie, właściwie nie muszę po nim stosować już korektora na niedoskonałości czy cienie. Podkład Lancome ma krycie znacznie mniejsze, ale daje za to bardziej naturalny efekt i nawet nałożony na suche skrzydełka nosa nie odznacza się. Mimo podobnych obietnic mam wrażenie, że podkład Catrice mocniej trzyma się mojej twarzy i dłużej wygląda ona na umalowaną. Z kolei Lancome jest zdecydowanie bardziej przyjemny w używaniu - ma satynową konsystencję, wygodną pompkę, przepiękny zapach. Jeśli udałoby mi się znaleźć podkład "pomiędzy" tymi dwoma, to coś czuję, że byłabym totalnie zachwycona.

Zobacz post

Lancome Teint Idole Ultra Wear, Podkład do twarzy, Długotrwały, nr 03 Beige Diaphane

Produkt ten dostałam w ramach testowania na Wizażu. Dobrze kryjący podkład to podstawa w moim makijażu. Ten sprawdził się rewelacyjnie! Przede wszystkim jest bardzo wydajny. 2 pompki wystarczą na całą buzię zakrywając przy tym wszystkie niedoskonałości. Zazwyczaj kryjące podkłady są ciężkie, ale tu miałam miłe zaskoczenie - podkładu w ogóle nie czuć na buzi, jest bardzo lekki i przyjemny. Z trwałością też świetnie sobie poradził. Jedyną wadą jest to, że produkt strasznie ciemnieje (jak widać na ręce). Radzę wybierać dużo jaśniejszy odcień niż macie w rzeczywistości lub łączyć ten podkład z fixerem. Polecam!

Zobacz post
1