Tołpa

Zoey6

Tolpa dermo face sebio, maska czarny detox, borowina, węgiel, biała glinka. Maska oczyszczająca to produkt, który muszę mieć zawsze w kosmetyczce. Jakiś czas temu wykończyłam maskę z the body shop a ta była kolejna w kolejce. Starczyła mi na około 10 użyć a stosowałam ją raz w tygodniu. Produkt miał szary kolor, kremową konsystencję i delikatny lekko słodki zapach. Po zastygnięciu trochę ciężko było ją zmyć. Dawała bardzo fajne efekty. Skóra była matowa, gładka i oczyszczona. Mogę ją polecić chociaż wolę the body shop.

byKadia

Maseczka od Tołpy Czarny Detox. Tutaj miałam maseczkę w jednorazowej saszetce. Opakowanie skromne, ale przyciągające wzrok. Po otwarciu czujemy typową glinkę. Konsystencja w szarym kolorze jest gęsta, lecz z łatwością rozprowadza się ją po twarzy. Nie spływa z twarzy podczas aplikacji. Mimo, że jest to maseczka glinkowa to z łatwością się ją zmywało - Efekt? Cudowny! Buzia była oczyszczona, wygładzona, nawilżona, delikatna w dotyku. Co do wyprysków to albo zostały ukojone i wygaszone, ale te malutki po prostu zniknęły. Zdecydowanie jest to jedna z lepszych maseczek jakie miałam okazję używać i z pewnością pojawi się ona u mnie nie jeden raz.

Dell

Tołpa Dermo Face Sebio, Maska do twarzy czarny detox
To jedna z najlepszych maseczek węglowych z jakimi miałam do czynienia.
Maska przeznaczona jest do ok skóry wrażliwej, alergicznej, mieszanej z tłustej, trądzikowej z niedoskonałościami. Jest to idealny opis mojej cery, maska wpisuje się we wszystkie moje potrzeby!
Tubka ma bardzo wygodny i praktyczny dziubek, który ułatwia dozowanie produktu i umożliwia nakładanie maski bezpośrednio na twarz. Na twarzy trzymam ją około 10 minut, aż całkowicie zastygnie, czyli dokładnie tak jak zaleca producent. Zapach jest typowy dla masek węglowych, jednak nieco delikatniejszy, w ogóle nie drażni oczu. ❤️ Zmywanie maski również nie stanowi problemu, nawet gdy jest całkowicie zastygnięta - po zmyciu skóra nawet nie jest czerwona! Działanie również mnie zachwyciło. Po zmyciu skóra jest oczyszczona, zaskórniki mniej widoczne, a cera wyraźnie wygładzona. Maska ściąga nadmiar sebum, dzięki czemu skóra wygląda bardzo zdrowo i się nie świeci. Na pewno kupię ją ponownie!

Myszowata

Tołpa dermo face sebio maska czarny detox.
Maska ta zawiera borowine, wegiel oraz biała glinkę .
Jej zadaniem jest detoksykacja, glebokie oczyszczenie, redukcja sebum , zwężenie por dodatkowo redukuje niedoskonałości i ogranicza zaczerwienienie.
Produkt ten znajduje sie w małej ladnej saszetce, jest szarego koloru ma delikatny zapach nie potradie go do konca określić. Wystarcza na jedna porzadna aplikacje lub dwie jesli nalozymy mniej kosmetylu. Na poczatku odczowalam delikatne szczypanie i ściąganie ale po chwili minęło. Fajnie wyglądała zmniejszyła pory. Kosmetyk latwo sie zmywa bo noezasycha co jest wedlug mnie na plus
Mogłam ja testować dzieki @Kruszynka0 😍.

Cveto4ek

Tołpa dermo face sebio Maska czarny Detox.
Skończyłam swoją maseczkę oczyszczającą i potrzebowałam nowej. Jak zawsze wybrałam coś czego wcześniej nie próbowałam 😄. Maska czarny detox spodobała się mi swoimi składnikami- węglem i białą glinką. One dobrze sprawdzają się dla mojej twarzy.
To jest typowa maseczka z glinką, która wysycha minut za 10-15. Bardzo dobrze matuje twarz, oczyszcza i zwęża pory.Przy aplikacji odczuwam słabe pieczenie, ale to szybko znika.
Produkt jest zamknięty w aluminiową tubę, I na to trzeba uważać, bo ja już zrobiłam w nej dziurę 🙄. Ale takie opakowanie jest bardziej higieniczne i można użyć produkt do samego końca.👍

byKadia

Denko z września Nie ma za dużo zużyć, ale też nie twierdzę, że jest ich mało Zużyłam:

1. Twarz :
- Maseczka Tołpa Sebio x2 - Genialna maseczka! Tak ogarnęła moją buźkę, że jestem pod wrażeniem jej działania
- Maseczka Glow Orientana - Maseczka spoko, fajnie rozświetliła buzię i sprawiła, że była miękka w dotyku i gładka
- Maseczka różowa Coscodi - Lekkie nawilżenie. Jest spoko, ale nie na tyle by kupić ją ponownie
- Maseczka Strefa T Tołpa - Kolejna genialna maseczka Także świetnie sprawdziła się u mnie na buzi

2. Kąpiel
- Peeling kawowy i peeling kawowy z kokosem Love Your Body - Peelingi Z biedronki za 10 zł. fajne i dobrze sobie radziły, ale dzięki nim już wiem, czemu nie lubię peelingów kawowych - wszędzie fusy i brudna wanna
- Sól do kąpieli beBeauty - Fajna i tania sól

3. Do włosów:
- Fitokoktajl do mycia włosów Biały Jeleń - Nie urzekł mnie niczym.. Wykorzystałam, był ok, ale nie wrócę do niego ponownie.
- Maska InSign - Maska była w jakiejś gazecie i powiem Wam, że jest genialna! Wygładza i nawilża włosy nawet te po farbowaniu, sprawia, że włosy łatwo się rozczesują i są delikatne w dotyku.
- Próbki Hask - Wykorzystałam dwie na raz, ponieważ jedna starczyła mi na połowę włosów. Nie jestem w stanie określić jak działają po jednym użyciu.

4. Makijaż:
- Baza pod makijaż Bielenda - Fajna baza, ale nie mam porównania z innymi, ponieważ był to mój pierwszy kosmetyk tego typu.

5. Inne:
- Pasta Colgate z węglem - Dobrze myje, więc czego chcieć więcej

I to na tyle

Bambo

Maseczka tołpia czarny detoks,
Borowina węgiel biała glinka.
❤️ Detoksuje
❤️ Głęboko oczyszcza
❤️ Redukuje wydzielanie sebum
❤️ Zmniejsza ilość rozszerzonych porów.
Zacznijmy od opakowania opakowanie jest dość proste ma bardzo wygodną aplikację ponieważ końcówka jest zwężona przez co do opakowania nie dostają się bakterie.
Asystencja produktu jest odpowiednia do nakładania na twarz nie jest gęsta przez co dobrze się ją nakłada, równie fajnie zastyga po tych 10 minutach i widzimy w jakich miejscach mamy niedoskonałości w postaci zaskórników.
Nie powoduje na twarzy uczucie dyskomfortu i ściągnięcia pozostawia skórę gładką oraz oczyszczoną.
Aplikacja jest bardzo prosta ponieważ należy nanieść produkt na oczyszczoną skórę twarzy zostawić na 10 minut oraz dokładnie spłukać letnią wodą ten produkt należy aplikować dwa trzy razy w tygodniu.
Opakowaniu mamy 40 ml produktu po otwarciu jest ważny 3 miesiące.
Produkt dodatkowo było pakowane w papierowe pudełko.
Jak wiedzieć Ja jestem w połowie opakowania a już mogę stwierdzić że jest to produkt idealny dla mnie, zdecydowanie przez te kilka tygodni użytkowania zmieniła mi się ilość zaskórników, oczywiście na mniejszą.

icecold

Tołpa, sebio, Maska czarny detox z borowiną, węglem i białą glinką

Bardzo lubię kosmetyki Tołpa , więc z przyjemnością wypróbowałam tę maseczkę. Dostałam ją oczywiście od mojej Kochanej @madziek1. Maseczka znajduje się w aluminiowej tubce o pojemności 40ml i starcza na długo. Maseczka jest bardzo gęsta, w kolorze szarym , bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy i do tego super pachnie, świeżo, ale lekko słodkawo. Maseczka spełnia wszystkie obietnice producenta, przede wszystkim genialnie oczyszcza skórę , usuwa zanieczyszczenia, redukuje wydzielanie sebum, zmniejsza ilość rozszerzonych porów , detoksykuje. Ja używam ją tylko raz na jakiś czas, gdy chcę głęboko oczyścić buzię. Polecam ją szczególnie do cery trądzikowej/mieszanej . W składzie ma borowinę , węgiel aktywny, kompleks siarczanu cynku i oligosacharydów, białą glinkę. Redukuje również zaczerwienienia i przywraca równomierny koloryt. Dla mnie super, jestem zachwycona tym produktem , kolejny produkt tej marki, z którym mocno się polubiłam

Nurbanu19

Tołpa - serio. Maska do twarzy, czarny detox.
Borowina, węgiel, biała glinka.

Maska znajduje się w małej saszetce z minimalistyczną, ale ładną grafiką o pojemności 8ml.
Mi taka ilość starczyła na dwa solidne użycia . Konsystencja jest gęsta, koloru czarnego, która dobrze rozprowadza się po twarzy.
Zapach jest dość przyjemny.
Producent sugeruje trzymać maseczkę do wyschnięcia czyli około 10 minut.
Ja trzymałam nieco dłużej i po tym czasie moja skóra była odświeżona, przyjemnie miękka, wygladała na bardziej wypoczęta i promienna, a do tego dość dobrze oczyściła moją twarz i ją zmatowiła.
Byłam z niej bardzo zadowolona i chętnie jeszcze po nią sięgnę.

Viki28

Denko - styczeń 👝
To moja pierwsza tego typu chmurka. Oto kilka kosmetyków, które zużyłam w styczniu. Pozostałe opakowania wyrzuciłam. 😊

🎀 8w1 skoncentrowane serum do rzęs z Eveline - najbardziej podoba mi sie działanie tego serum jako bazy pod tusz. Rzęsy są wtedy mocno wydłużone i podkręcone.
🎀 EyeArtist Definer z Astor - automatyczny eyeliner od razu przypadł mi do gustu. Nie rozmazuje się i maluje idealne kredki na powiekach.
🎀 Miss Cara Mella - karmelowy balsam z Isany. Był nawet ok, ale po pewnym czasie ten karmelowy zapach zaczął mi przeszkadzać.
🎀 Extreme 3 Huiles z Dessange - szampon do włosów suchych, zniszczonych i poddawanych częstej stylizacji. Ten szampon naprawdę poprawił stan moich włosów. Przyrócił im blask i dobrze je nawilźał. Na pewno jeszcze do niego wrócę.
🎀 Modelling Body Serum Natura Siberica - to mój pierwszy kosmetyk tej marki. Już po kilku uzyciach zauważyłam, że skóra jest napięta i elastyczna.
🎀 Maska czarny detox z Tołpy - dobrze oczyszcza skórę i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Jedyna co mi się w niej nie podoba to to, źe szybko wysycha i nie nadaje się do użycia.

Werka909

Czy jeszcze komuś z Was muszę przedstawiać ten duet? Tołpa i linia dermo sebio znana jest chyba każdemu, kto walczy z oczyszczaniem cery, zaskórnikami, widoczymi porami i nadmierną ilością wydzielanego sebum. Też jestem w tym gronie. Dla mnie niestety🤷‍♀️, dla tołpy stety 🤣, bo dzięki temu mogę przetestować ich kosmetyki i Wam o nich opowiedzieć.
Peeling o wydawać by się mogło, enigmatycznej nazwie 3 enzymy, wcale taki enigmatyczny nie jest. 😋 Wszystkie właściwości i składniki podane jak na tacy. Zawiera papainę, bromelainę, keratyzynę, które odpowiedzialne są za intensywne złuszczanie, ograniczanie sebum, zmniejszanie ilości zaskórników oraz eliminację niedoskonałości! Działa? Działa! Buzia gładka, nie przypomina latarni o zmroku... A jak pachnie ananaskiem! 😍🍍 To peeling enzymatyczny więc nie ma mowy o granulkach. Jest za to przyjemna, żelowa, lekka konsystencja.
A maska czarny detoks?😎 Generowaniaalnie to jest połączenie tego, co lubię, czyli borowiny, węgla i białej glinki. Jej zadania to detoksykacja, głębokie oczyszanie, redukcja sebum i zmniejszenie ilości rozszerzonych porów. Przyjemnie się nakłada, jest szarawa (czarny węgiel + biała glinka =szara maska?🤔) i nienachalnie pachnie. U mnie sprawdza się jako pierwszy etap maskowania, czyli przed maską nawilżającą czy rozjaśniającą itp. Nie rozczaruję Was i powiem, że też działa. Czarne kropki? Nie ma! 🤨😂
Kocham ten duet całym sercem i innego już nie chcę! 🧡🖤
PS. Produkty na początku mogą trochę szczypać ale jeśli nie wystąpi żadna reakcja alergiczna to why not?
Buźka! 😘

sapphire23

Moja tłusta cera bywa uciążliwa. Świecenie się jest na porządku dziennym i kilka lat zajęło mi ogarnięcie tego w swojej głowie, że nie ma na to rady i nie dostanę drugiej skóry. Nauczyłam się więc odpowiednio o nią dbać i szukać produktów, które jej pomogą, a nie zmienią ją w kompletnie inny typ cery. Zawsze skupiam się na ograniczaniu wytwarzania sebum i pierwszym krokiem ku temu jest oczywiście odpowiednie oczyszczanie. Regularnie wykonuje maseczki glinkowe, które pozwalają oczyscic pory mojej skóry i zapobiegają powstawaniu niedoskonałości. Dwie maseczki ze zdjęcia to produkty drogeryjne marki Tołpa. Bardzo je polubiłam nie tylko ze względu na faktycznie dobre dzialanie ograniczajace wytwarzanie sebum, ale także ze względu na łatwosć w transporcie zabieram jedną z nich zawsze ze sobą na jakiś dłuższy wyjazd, aby nie pominąć cotygodniowego rytuału glinkowania. Macie jakies ulubione gotowe maseczki "przenosne", które zabieracie ze soba w podróż?

hangled

Mój drugi Funday Box. Muszę przyznać, że jego zawartość podoba mi się o wiele bardziej od poprzedniego. Zacznę od produktów Yeah Bunny - różowe skarpety tie-dye oraz czarna czapka z różowym napisem 'Feel better'. Nie jest to do końca mój styl, ale na pewno się przydadzą w mroźne dni. Oby się tylko nie okazały tak żałosnej jakości, jak kubek termiczny. Kosmetyków tym razem jest o wiele więcej. Znalazłam duży peeling kawowy Body Boom w wersji miętowej. W ubiegłym miesiącu dostałam wersję bananową, tylko że w miniaturce. Fajnie, że tym razem to opakowanie jest większe. Jest też mydło w kostce Biały Jeleń Wege, wersja marchew i dynia. Ja nie używam zazwyczaj mydeł w kostce, ale tego jestem bardzo ciekawa, bo zapach ma piękny. Są też 4 saszetki z maseczkami i peelingiem marki Tołpa. Lubię ich produkty, ale niestety nie należą do najtańszych. Te saszetki bardzo mnie ucieszyły, bo wiem, że na pewno je wykorzystam. Ten złoty glutek to hydrożelowa maska na twarz złoto & kwas hialuronowy z Efektimy. Nie widziałam jej nigdzie, a muszę przyznać, że wygląda obiecująco. Najbardziej jestem zadowolona z lakier hybrydowego Hi Hibrid ze współpracy z N A - K D. Nie miałąm lakierów tej firmy, ale słyszałam wiele dobrych opinii. Dodatkowo trafił mi się piękny kolor #326 - ciemny, brudny róż. Uwielbiam takie kolory, trafili w 10. Jest też coś do zjedzenia - lekkie pieczywo Sonko i napój Oshee. Tym razem jednak faktycznie to dodatek, a nie podstawa paczki.
Muszę przyznać, że ta wersja wyszła im o wiele lepiej. Przede mną jeszcze jeden box, ale na więcej się jednak nie zdecyduję.

Wojasowa

Dziś używałam nową maseczkę tołpa czarny detox. Ma przyjemny zapach, i łatwo się ją nakłada. Zmywanie również jest dość łatwe w porównaniu do innych maseczek tego typu. Trzymałam ją 10 minut,zgodnie z zaleceniem producenta. Po tym czasie z maseczki zrobiła się skorupa , którą zmyłam. Na twarzy było czuć lekkie szczypanie w miejscu gdzie miałam rankę. Po zmyciu twarz była gładka, pory były zwężone, a wągry prawie niewidoczne. Metalowe opakowanie jest świetne, ponieważ nie zasysa powietrza i bakterii, ale produkt nie jest zbyt wydajny.
Mimo wszystko polecam tą maseczkę i na pewno kupię ponownie ❤️❤️❤️

Fixation

Oczyszczająca maska do twarzy marki Tołpa. Kosmetyk zawiera węgiel aktywny, białą glinkę i borowinę. Ma za zadanie oczyścić pory oraz je zmniejszyć. Dodatkowo, maska ma działanie matujące i ogranicza wytwarzanie sebum. Nie jest to jedna z tych modnych czarnych masek, które zrywa się razem ze skórą, tylko tradycyjna maseczka glinkowa, którą zmywamy po kilkunastu minutach z twarzy przy użyciu ciepłej wody. Ma bardzo przyjemny, naturalny zapach. Produkt sprawdza się fantastycznie i jest to moim zdaniem jedna z lepszych masek jakie można kupić w drogerii.

mafia

Zestaw kosmetyków marki tołpa.
Szczerze? Na mnie jakoś zawsze średnio ich produkty działają. Niektóre produkty są ok, ale ciężko znaleźć mi pośród ich produktów ulubieńca czy hit. Dlatego dziwie się zawsze, że tyle osób tak zachwala firmę... Miałam nadzieję, że z tym zestawem moje zdanie się zmieni, ale nadal mam mieszane uczucia.

Do mojego zbioru trafił:
* Peeling enzymatyczny
* Maska czarny detox

To co na plus to na pewno grafika opakowań. Bardzo przypadły mi do gustu! Od razu zauroczyły mnie te ananasiki Niestety jakość opakowań jest dość typowa dla tej marki. Niby tubka, niby ładna, ale już przy pierwszym użyciu cała etykietka zaczęła schodzić i coś czuję, że zanim wykończę produkty to nie będę miała "ulotki" ze sposobem użycia.
Drugi plus to piękny zapach produktów.

PEELING: Należy nałożyć grubą warstwę, odczekać 10 minut, wykonać masaż i zmyć. Od razu po aplikacji produktu na twarz czuć szczypanie. Za pierwszy razem było bardzo intensywne i nieprzyjemne, za drugim już nieco mniej, ale nadal nie jest to zbyt komfortowe. Ja jednak nie narzekam na tego typu doznania jeśli idzie za tym w efekcie piękna skóra. Wiem, że jeśli coś czuć to znaczy, że produkt w pewien sposób na twarzy działa. Niestety po tym peelingu moja skóra zrobiła się gorsza niż przed Zaczęła się mocno przesuszać, pojawiły się suche skórki.. Jest on przeznaczony m.in. do skóry wrażliwej, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, aby używał go ktoś z bardziej wymagającą i wrażliwą skórą niż moja, bo to więcej szkód niż korzyści. Miałam wielką nadzieję po pierwszym użyciu, że to przez spotkanie z enzymami takie skutki uboczne i z czasem skóra przestanie na nie reagować w zły sposób, a będzie brała z nich to co najlepsze. Jednak po kilku próbach dalej dzieje się to samo i jedyny pozytywny efekt to lekkie "wygładzenie i ściągnięcie" porów. Wydają się one mniejsze na nosie i policzkach, ale niestety przy tym bardzo schodzi mi z nosa skóra

MASKA: Ta jest nieco lepsza niż peeling i będę jej systematycznie używać ! Co prawda, jak na razie nie zauważyłam wielkich pozytywnych efektów, ale nie pogarsza też stanu cery. Fajne w niej jest to, że zawiera kolor i dokładnie widzimy kiedy całkowicie wyschnie na skórze i należy ją zmyć. Tu producent się nie mylił Daje jej na to ok 10 minut i w rzeczywistości faktycznie w takim czasie zastyga. Powinna głęboko oczyszczać i redukować niedoskonałości. Z tą głębokością bym nie przesadzała... Delikatnie działa na moje pory, ale nie w jakiś spektakularny sposób. Redukcji niedoskonałości nie zauważyłam. Dodatkowo ma pochłaniać sebum - tu faktycznie - skóra po niej jest nieco bardziej matowa niż przed. Delikatnie nawilża skórę, ale w minimalnym stopniu.
Na pewno jednak wykorzystam jej całe opakowanie, bo jestem ciekawa jak sprawdzi się na dłuższą metę. Mam nadzieję, że z czasem tych pozytywnych skutków jej działania będzie więcej