Bilou, Spray do ciała, Tasty Donut .
Mgiełkę tą dostałam w paczce od kochanej @Sesil95 . Mi jej zapach ogromnie się spodobał, faktycznie pachnie jak pączek w lukrze z truskawkami. Zapach jest słodki, delikatny, taki pudrowy. Sama buteleczka prosta ale przykuwa uwagę. Początkowo spray lekko się klei ale szybko wysycha i już nie czuć tego że ciało jest spryskane. Niestety trwałość mgiełki nie jest zbyt mocna, czuć ją 2-3godziny. Mimo to, zapach robi dużą robotę a ja nie potrzebuje jakiegoś mega dużego efektu. Idealny zapach na każdą okazję.
Dziękuję Cecylia za ten fajny kosmetyk .
Spray do ciała o zapachu pączka z truskawkowym lukrem. Jeden z najładniej i najpyszniej pachnących kosmetyków jakie miałam okazję wąchać. Po psiknięciu czuć totalną słodycz, taki cukier w sprayu - oczywiście w pozytywnym znaczeniu, wtedy trzeba poczekać chwilę na wyschnięcie. Spray nie jest klejący, a jego cudowny zapach bez problemu utrzymuje się przez kilka godzin powoli tracąc swoją moc. Użyty na ubrania nie odbarwia ich. Wystarczy kilka psiknięć, aby był dobrze wyczuwalny dzięki czemu jest bardzo wydajny. Jest to po prostu przecudowny produkt bez żadnych minusów.
Zobacz post
Drugi zestaw w moim ukochanym różowym kolorku .
Świetne perełki do kąpieli od Isana. Cudownie pachną owocami leśnymi i barwią wodę na intensywnie czerwony kolor.
Bilou spray do ciała w uroczym, minimalistycznym opakowaniu. Niestety według mnie slaby produkt, po godzinie nie czuć go wcale. Ogólnie jest też mega słodki i pudrowy.
Do płynu z Garniera wracam zawsze po nieudanych próbach z innymi kosmetykami. Bezzapachowy i skuteczny, łatwo dostępny.
Dezodorant Balea o ciekawym i kobiecym zapachu. Dość intensywny i długo się utrzymuje, zwłaszcza na ubraniach.
Treaclemoon sól o bardzo delikatnym i słodkim zapachu. Fajnie nawilża skórę podczas kąpieli.
Jeden z kosmetyków wygrany w moim przedostatnim swopie. Spray do ciała Bilou o bardzo pudrowym, słodkim, ale jednocześnie nie mdłym zapachu. Zapach ten był już mi znany wcześniej, bo używałam kiedyś pianki o tej samej nucie.
Mgiełka ta ma bardzo fajne, minimalistyczne opakowanie. Aplikator działa bardzo sprawnie, nigdy mi się nie zaciął.
Niestety mgiełka ta bardzo krótko utrzymuje się na ciele.
Dwóch moich ulubieńców, jeśli chodzi o mgiełki do ciała i wody do ciała.
Adidas używam już od lat i bardzo lubię ten zapach, kojarzy mi się ze świeżością. Niektórzy narzekają na jego trwałość, ale u mnie utrzymuje się spokojnie przez kilka godzin. Są tanie i łatwo dostępne.
Drugi produkt to mgiełka od Bilou, którą wygrałam w swopie. Zapach ten był mi już wcześniej znany, bo miała kiedyś piankę do mycia ciała o tym samym zapachu. Pachnie ślicznie, słodziutko i pudrowo. Niestety czasem trochę się lepi, choć nie zawsze, nie wiem od czego to zależy. Jest też bardzo ulotna, po godzinie już jej praktycznie nie czuję, no chyba, że powącham z bardzo bliska skórę, ale i wtedy zapach jest bardzo delikatny.
Część mgiełek do ciała, jakie posiadam w swojej kolekcji.
Jak widać ich marki są przeróżne i znacznie też różnią się od siebie zapachami.
Najmniej przypadła mi do gustu ta przezroczysta, zapach ten w ogóle mi się nie podoba. Nawet trudno mi określić, czym dokładnie pachnie ta mgiełka, na pewno wyczuwam tam kwiaty.
Dwie pozostałe mgiełki jak najbardziej mi się podobają. Bilou jest baardzo słodka, pachnie bardzo pudrowo i przyjemnie. Jednocześnie jednak zapach ten nie jest drażniący. Avon to typowo owocowy i słodki zapach, powoli dobiega denka, ale zapach ten tak mi się podoba, że skuszę się na kolejne opakowanie.
Najbardziej trwała jest mgiełka Avon, pozostałe mają podobną trwałość.
Bardzo lubię produkty marki Bilou. Duży plus za to, że ich produkty zawierają w sobie składniki naturalnego pochodzenia i są pozbawione większości szkodliwych dla skóry substancji. Bardzo podobają mi się także ich minimalistyczne, ale zarazem urocze opakowania. Sama testowałam już kilka produktów tej marki i byłam bardzo zadowolona.
Pianka dołączyła do mojej kolekcji w grudniu, używałam jej bardzo oszczędnie, na zmianę z innymi produktami, ale niestety zostało mi jej już tylko na 1-2 użycia. Ma niesamowicie lekką konsystencję pianki, co bardzo umila kąpiel i pozwala się zrelaksować. Pachnie przepięknie pomarańczami , niestety zapach ten nie utrzymuje się długo na skórze.
Drugi produkt to spray do ciała, który wygrałam w swoim swopie. Zapach był mi już wcześniej znany, bo używałam kiedyś pianki o tym samym zapachu. Jest słodki, ale nie mdły i bardzo pudrowy, uwielbiam takie zapachy. Jednocześnie jest też delikatny. Zapach mgiełki utrzymuje się na ciele tak długo, jak standardowe mgiełki.
Podobne produkty
