Perfecta

nana37

Hydrożelowa odżywcza maseczka od Perfecty.
Skusiłam się na nią , bo uwielbiam kosmetyki z cytrusowymi ekstraktami, zarówno ze względu na właściwości jak i zapach.
Maseczka ma przyjemną konsystencję, przypomina trochę gęsty jogurt, bardzo fajnie się nakłada, a drobinki peelingujące dają przyjemny efekt odprężenia i masażu.
Zapach jest niezbyt intensywny, ale odrobinę chemiczny , na szczęście dość szybko wietrzeje. Maseczkę zmyłam letnią wodą wykonując przy tym delikatny masaż, nie było problemu z domyciem pozostałości. Po aplikacji maseczki skóra była gładka i miękka w dotyku, wyraźnie odświeżona.

sufcia72

Taka cudowna niespodzianka czekała na mnie dziś po powrocie z pracy,a sprawczynią tych cudeniek jest moja kochana Natka dresscloudowa @Nataliette.Już kiedyś wspominałam że kilka lat temu wzięłam udział w wymiance paczek świątecznych i kerująca akcją @doughnut złączyła mnie w parę z Natalią.Wcale nie byłam zachwycona, bo Natalia jest dużo młodsza ode mnie i miałam stresa że moja paczuszka może się jej nie spodobać ,A co mogę powiedzieć dzisiaj ?Dzięki tej akcji poznałam wspaniałą ,mądrą,śliczną,dobrą i bardzo uczuciową młodą kobietę, którą mogę nazwać swoją przyjaciółką.Paczuszka która przyleciła do mnie jest troszkę imieninowaa troszkę świąteczna,a oto jej zawartość :
Ogromny przepiękny litrowy kubek z sową
Brązowy portfelik Sinsay
Rożowa drewniana sówka
:prezentkarpety Sinsay w trójpaku
Nescafe Tasters choice kawa rozpuszczalna
Szczotak do oczyszczania twarzy Isana
Full Mellow gwiazda do wody (na razie nie używam kosmetyków do wanny bo moja jest maciupka i trudno mi w niej dobrze się zrelaksować ,ale robi się nowa łazienka i potem będę codziennie siedzieć w wannie i testować wszystkie cuda )
Odżywczy krem do rąk Cocoa Butter Bielenda
Laura Conti balsam odżywczy
Gift of Nature kremowa emulsja do mycia twarzy
5 maseczek perfecta ,marion ,bielenda
Jajo wielkanocne Hello Spring z miniaturkami soli do kąpilei ,żelu pod prysznic i balsamu do ciała
Do prezentu Natalka dołączyła karty świąteczną i imieninową z życzeniami .Kochana moja dziękuję za cudowną niespodziankę ,za każdą wiadomość na Instagramie ,dziękuję że jesteś .Dziękuje Wam drogie @DressCloud bo dzięki Wam poznałam wiele cudownych kobiet.

Nuanda

Piękny cytrusowy zapach i ciekawa konsystencja, tak mogę chyba podsumować ten produkt. Co do działania, nawilżenia czy chłodzenia nie wyczułam. Nie odczułam jakiegoś niesamowitego działania produktu. Ma w sobie delikatne grudki, wiec może też posłużyć jako delikatny peeling. Po zmyciu buzia jest jakby delikatniejsza i gładsza, ale czy nawilżona? Raczej tak bym jej nie określiła. Raczej nie sięgnę po nią kolejny raz.

sylwiawow

Maseczka Perfecta Yuzu Lime. Jest to maseczka na twarz, szyję i dekolt. Jej zadaniem jest odżywienie i ujędrnienie naszej skóry. Wcześniej nie miałam hydrożelowej maseczki, dlatego postanowiłam ją wypróbować. Zapach jest cytrusowy i bardzo ładny, delikatny. Sama maseczka dała uczucie takiego ochłodzenia, bardzo przyjemnie działała na moją skórę. Nie powodowała pieczenia ani zaczerwienienia. Po użyciu zauważyłam, że skóra jest bardzo delikatna i nawilżona. To naprawdę bardzo przyjemna maseczka, z powodzeniem można ją wykorzystać do domowego spa. Kupiłam ją w drogerii internetowej dzięki czemu zapłaciłam tylko 2 zł. Starcza na co najmniej 2 użycia.

LadyFlower

#11 paczuszka urodzinowa przywędrowała do mnie od kochanej @PatrycjaW. Dotarła idealnie w moje urodziny, ale musiała z powodu mojej nieobecności w domu poczekać na odbiór na poczcie. Była zapakowana w ładny szaro-biały papier we wzorki. Co znalazłam w środku?:
* ogromną maskę do włosów Garnier Fructis, Hair Food, Aloes; uwielbiam kosmetyki z tym składnikiem, więc jestem jak najbardziej na tak, seria już od dawna mnie kusiła, bo skład wygląda całkiem ciekawie,
* Seyo, Płyn do kąpieli i pod prysznic, 2w1, Japoński ogród, Wiśnia, bardzo lubię produkty wielofunkcyjne, które sprawdzą się zarówno jako żel pod prysznic jak i płyn do kąpieli, w ostatnich zakupach znalazł się ten zapach w moim koszyku i płyn pachnie bardzo ładnie, uwielbiam zapach kwiatów wiśni,
* Avon Naturals, Żel pod prysznic, Jabłko i Kwiat wiciokrzewu, nie wszystkie kosmetyki marki avon lubię, ale akurat żele pod prysznic są bardzo przyjemne; ten produkt pachnie cudownie, orzeźwiająco i skradł moje serce, stawiam w kolejce pod prysznic,
* Babuszka Agafia, Szampon do włosów, aktywator wzrostu; bardzo lubię naturalne kosmetyki tej marki, nie uczulają mnie i pięknie, ziołowo pachną, chętnie przetestuję ten produkt, bo jest dla mnie nowością,
* Eveline, I Love Vegan Food, Peeling do ciała, Cukrowy, Kawa waniliowa, peelingi cukrowe należą chyba do moich ulubionych, dobrze zdzierają martwy naskórek, a jeszcze te które pachną kawą są u mnie zawsze na tak,
* Mini krem do rąk, odżywczy Faberlic Beauty Makes Everything Better, pierwszy kosmetyk tej firmy w moich łapkach, uwielbiam nowości,
* Selfie Project, Peeling do twarzy, Głęboko oczyszczający, BioAktywne kuleczki węglowe, Konopie, nie miałam okazji testować tej serii, ale markę bardzo lubię,
* Perfecta, Peeling do twarzy, Gruboziarnisty, Głęboko oczyszcza, Redukuje nadmiar sebum i wygładza, miałam jeden peeling do twarzy tej firmy i miło go wspominam, więc nie sądzę, by z tym było inaczej,
* całe mnóstwo maseczek do twarzy: Perfecta Yuzu Lime, Maseczka na twarz, szyję i dekolt, Odżywienie i ujędrnienie; Cien, Maseczka do twarzy, Limited Edition!, Subtelnie brązuje i rozświetla, Beztroski kokos, Cien, Professional, SOS, Maseczka do twarzy, Z ekstraktem z aloesu, miodu i olejem z migdałów; Food forSkin, Maseczka do twarzy, Kremowa, Nawilżająca, Kokos; Food forSkin, Maseczka do twarzy, Kremowa, Wygładzająca, Awokado;
* próbki kremu z face boom krem na dzień i na noc oraz kremu różanego z Bielendy,
* słodkości lizaki, cukierki jamajka, cukierki Fizzy, Frutella, batonik musli,
* herbatki smakowe,
* kisielki, które uwielbiam,
* piękną kartkę z życzeniami.

Bardzo Ci kochana dziękuję, paczuszka jest cudna

icecold

Perfecta, Hydrożelowa maska na twarz, szyję i dekolt, Yuzu Lime

Maseczka na upały Znalazłam ją w paczuszkach od Kochanych @Sesil95 i @sufcia72 . Jest to maseczka hydrożelowa, naprawdę idealna na upały. Maska ma piękny bardzo świeży zapach , myślę że tak właśnie pachnie Yuzu, cytrusowo z lekką goryczką . Kolor maseczki jest lekko żółty, dobrze się ją nakłada na buzię , ładnie się rozprowadza. Maseczka starczyła mi na raz, ale nie tylko na twarz, jak i na szyję i dekolt, także jest jej sporo w opakowaniu. Od razu po nałożeniu czuć mega orzeźwienie i chłodzenie buzi. W składzie tej maseczki znajdziemy ekstrakt z Yuzu, proteiny sezamu i betainę. Maseczka zdecydowanie silnie odświeża twarz, koi , poprawia jędrność skóry , lekko nawilża. Jestem z niej zadowolona i obydwie zużyłam na obecne upały

Sherifka89

Ostatnie denko z marca a w nim maseczki i płatki pod oczy od kochanej @dreams1919 .
Perfecta Yuzu Lime, Maseczka na twarz, szyję i dekolt, Odżywienie i ujędrnienie. Była ogromnie jej ciekawa a najlepsze jest to, że pierwszy raz widziałam ją na oczy. Sprawdziła się u mnie bardzo fajnie. Maska ma bardzo intensywny zapach, super wygładziła mi buzię. Było widać, że skóra jest bardzo promienna i delikatna.
Efektima ,Gold & Collagen, Płatki pod oczy, Hydrożelowe, Zmarszczki i zmęczona skóra. Te płatki to cudowny kosmetyk . Zakochałam się w nich. Nie liczyłam na jakiś fajny efekt ale moja skóra pod oczami była świetnie była nawilżona, wygładzona i milutka w dotyku. Płatki super trzymały się skóry. Cały efekt jaki dały mi te płatki czuła praktycznie całą dobę .
Gold Lips Mask, złota maseczka do ust od Maxbrands Marketing B.V.
Maska ta świetnie wygładza usta, są po niej bardzo mięciutkie i miłe w dotyku. Maska jest łatwa w użyciu, ładnie pachnie. Jak dla mnie opakowanie jest za wielkie dla tych średnich ust . Ogólnie maseczka bardzo mi się podobała .

domkapodomka

Ten cytrusowy żelek ma za zadanie oczyścić i odżywić naszą buzię, a dodatkowo odprężyć poprzez chłodzący efekt na skórze. Na prlewno fajnie sprawdzi się latem przy upałach, bo efekt chłodzenia jest mocno wyczuwalny. Niestety, wyczuwalny jest też intensywny zapach cytrusów. Używając tej maseczki dowiedziałam się, że.pomimo uwielbienia do herbaty z ogromną ilością cytryny, ten zapach drażni mnie w kosmetykach.
Mimo to, maseczka fajnie działa na skórę - uspokaja ją, odświeża. Nie zauważyłam nawilżenia, odżywienia zresztą też nie.
Cytrudowy żelek nie dorównuje tej zielonej wersji z matchą, którą moja skóra polubiła.
Jak dla mnie - kaska wydana trochę w błoto i do tej wersji maseczki nie wrócę na 100%.

Sherifka89

Kolejna nowość zdenkowana i kolejna maseczka wędruje do denka na marzec. Tym razem mam tu Perfecta Yuzu Lime, Maseczka na twarz, szyję i dekolt, Odżywienie i ujędrnienie. Ta maseczka to kolejny upominek od kochanej @dreams1919 . Jestem zachwycona tą maseczką, pachniała i działa na skórę rewelacyjnie. Jej treść nie była dość rzadka i łatwo nakładało się ją na buzię. Ma żółty kolorek oraz zawiera w sobie małe brązowe drobinki. Te drobinki są peelingujące bo przed zmyciem maski trzeba ją jeszcze rozmasować. Po 15 minutach zmyłam maskę bez problemu. Zaraz po jej nałożeniu początkowo piekła mnie buzia, ale wytrzymałam i po kilku minutach efekt ustał i zaczęłam czuć miły chłodek. Maseczka rewelacyjnie wygładziła mi buzię, była promienna, czysta i fajnie nawilżona. Saszetka ma 10ml i wystarczyła mi na jedno zastosowanie. Ogólnie jestem bardzo z niej zadowolona . Dziękuję Andżelika za ten świetny kosmetyk i myślę, że spokojnie mogę Wam go polecić .

OrzechOwa235

Perfecta Yuzu Lime to hydrożelowa maseczka na twarz, szyję i dekolt która ujędrnia i odżywia skórę. Ma śliczne opakowanie w kolorze żółtym które przyciąga uwagę. Pojemność to 10ml i starcza na jeden raz. Koszt tej maseczki to 4/5 zł w drogerii. Nawilża i ma działanie antybakteryjne. Po nałożeniu czuć ochłodzenie na twarzy. Zapach delikatny chociaż nie powiedziałabym że pachnie cytryną. Pozatym efekt dość słaby więc raczej nie kupię ponownie.

rena442

Wczoraj robiłam zakupy spożywcze, a przy okazji kupiłam sobie kilka maseczek. Maseczki to coś, co zużywam w ogromnych ilościach - bardzo lubię nakładać kilka, jedną po drugiej. Tym razem zdecydowałam się na różne opcje, właściwie tylko tę nawilżającą maseczkę z Ziaji wcześniej testowałam. Kupuję ją bardzo często, bo świetnie się u mnie sprawdza - przede wszystkim działa i moja buzia wygląda po jej zastosowaniu bardzo zdrowo. Cenię też to, że maseczki z Ziaji mają dla mnie idealną ilość produktu w saszetce. Maseczki z płatkami róż chyba wcześniej nie stosowałam, przynajmniej sobie tego nie przypominam, więc chętnie ją wypróbuję.
Te dwie kolorowe maseczki Perfecta są dla mnie totalną nowością - bardzo zaciekawiła mnie forma i kolory przyciągające wzrok.
Saszetka Eveline jest składa się z dwóch kroków - ostatnio często ją widywałam w różnych sklepach i w końcu sama zdecydowałam się na testy .

Ageczii

Będąc w Rossmannie zauważyłam ostatnio jakieś nowe (dla mnie ale nie wiem czy dla wszystkich) maseczki. Zdecydowałam się na tę od Perfecty- Yuzu Lime, jest to hydrożelowa maseczka na twarz, szyję i dekolt, która zapewnia ujędrnienie i odżywienie. Ma śliczne, żółte, przyciągające wzrok opakowanie. Pojemność to 10 ml i spokojnie wystarcza na dwa razy, a cena to ok. 4 zł. Nawilża i ma działanie antybakteryjne dzięki cytrynie. Ochładza cerę i nie szczypie w oczy dając uczucie odprężenia. Przyjemnie też pachnie. Zauważyłam po niej rozjśnione zaczerwienienia i delikatne nawilżenie. Ciekawa, ale za "mało robi" abym kupiła ją ponownie.

Natalia000

Maseczki Perfecta, które na tę porę roku nadawają się idealnie. Mi bardzo przypadła do gustu maseczka YUZU LIME jej konsystencja jest żelowa nie spływa z twarzy bo tego najbardziej się obawiałam lecz siedziała na swoim miejscu w swoim składzie posiada proteiny sezamu które mają działać: liftingująco oraz poprawić jędrność cery i ją wygładzać.
Ciekawym składnikiem jest również ekstrakt z azjatyckiego cytrusa nawilża oraz wygładza nierówności.
Maseczka przyjemnie chłodzi twarz oraz wygładza cerę i wygląda na pełną energii oraz bardziej świetlistą/ zdrowy blask.
Tę maseczkę po upływie 10-15 min zmywamy.
Druga maseczka jest wzbogacona o skoncentrowaną witaminę C forma jej jets nieco bardziej oleista co daje duże i odczuwalne nawilżenie już mając parę minut na sobie. Cera zdecydowanie rozjaśniona minimalnie. Mam tylko pewien mały minus co do tej maseczki ponieważ jej się nie zmywa i mamy ją zastosować jakoś serum/ zastrzyk energii zazwyczaj zużywam całą saszetkę na twarz a w tym przypadku był to mały błąd ponieważ kiedy produkt zastygł przy dotknięciu twarzy czułam jak się roluje pod palcami. Następnym razem rozłożę sobie na dwa użycia i powinno być już lepiej.

agyness

Kosmetyki, które zużyłam do końca we wrześniu 2019. Systematycznie zużywam zapasy, z czego jestem bardzo dumna, bo nie kupuję już tyle kosmetyków tylko po to, aby czekały na swoją kolej, aż skończę te, których używam obecnie. Większość produktów okazała się być dobrymi wyborami, bo sprawdziły się zdecydowanie na dobrym poziomie. Najmniej zadowolona jestem może tylko z dwóch kosmetyków ze zdjęcia. Nie nazwałabym ich bublami kosmetycznymi, tylko po prostu nie przypadły mi do gustu w 100%. Chodzi o krem BB Skin 79 Dry Monkey, ponieważ jego konsystencja okazała się być zbyt nawilżająca dla mojej twarzy, jak widać, nie potrzebuję aż takiego nawilżenia. Być może inny wariant tego kremu sprawdziłby się u mnie lepiej. Aczkolwiek krem był bardzo wydajny, więc za to duży plus!
Drugim produktem, który nie skradł mojej sympatii był płyn stomatologiczny Ziaja, ponieważ miał trochę zbyt mocny posmak odświeżenia, a wiadomo co za dużo to... nie zawsze fajnie

Powróciłam także do sprawdzonego produktu, jakim jest farba do włosów Garnier Color Naturals w kolorze 7 - Blond. Używałam jej dawno temu, kiedy jeszcze widniała inna pani na opakowaniu, ale generalnie skuteczność i pokrycie włosów odpowiednim odcieniem nie zmieniła się, więc tu mogę wyrazić tylko swoje zadowolenie.
Wykorzystałam również podkład matujący Lirene Perfect Matt w kolorze 403 Natural. Kosmetyk intensywnie matował, trwałość też wydawała mi się w porządku, jak za niewygórowaną cenę. Opakowanie szklane, więc wiadomo, ze nie da się wycisnąc podkładu do ostatniej kropli, ale bardzo dobrze mi się go używało.
Z wielkim żalem skończyłam też mgiełkę zapachową do ciała Victoria's Secret Electric Beach, ponieważ bardzo intensywnie używałam jej podczas tegorocznego lata. Zapach jak na mgiełkę bardzo trwały i wiele osób pytało się mnie, co tak pięknie pachnie, kiedy jej używałam. Jestem mega zadowolona z tej mgiełki i na pewno jeszcze kiedyś sobie ją kupię, być może wypróbuję tylko inny zapach
Pozostając przy kosmetykach o ładnym zapachu, kolejnym produktem wykorzystanym przeze mnie we wrzesniu jest balsam do ciała Treaclemoon Sugared Grapefruit Sunrise, który wygrałam w swopie dawno, dawno temu. Jednak balsam był mega wydajny, dość długo wchłaniał się w skórę, ale za to pozostawiał ją super pachnącą i nawilżoną. Jest to produkt, z którym definitywnie chciałabym jeszcze mieć do czynienia.
Bardzo dobrze oceniam również pozostałą trójkę produktów, czyli miniaturkę pasty do zębów Colgate, która sprawdziła się znakomicie, podobnie jak hydrożelowa maseczka Perfecta Yuzu Lime czyli namiastka azjatyckiej pielęgnacji. Dobre słowo kieruję także pod adresem próbeczki kremu odżywczego na noc Rosadia z hydrolatem z róży demasceńskiej.

Więc tak wyglądał u mnie kosmetyczny wrzesień, trochę mało maseczek poszło w ruch, ale być może w październiku nadrobię.

agyness

Maseczka na twarz, szyję i dekolt Perfecta Yuzu Lime to moje nowe, ultrafajne odkrycie. Sam design opakowania jest prosty, ale na i na tyle ciekawy, że od razu przyciąga wzrok na półce sklepowej. Maseczka jest hydrozelowa, a wiec znaczy to, że nie ma kremowej konsystencji. Pachnie orzeźwiająco, niczym prawdziwy cytrus. Kosmetyk oprócz hydrożelowej postaci, ma w sobie również delikatne drobinki. Służą one do tego, żeby po całym procesie pielęgnacyjnym, na końcu zafundować sobie chwilę przyjemnego masażu na twarz. Maseczka daje uczucie lekkiego chłodzenia skory, co również jest odprężające. Produkt spisał się idealnie, ujędrnił moją skórę i nadal jej blasku, kiedy potrzebowała odżyć po ciężkim tygodniu. Maseczka jak najbardziej godna polecenia!

Zagmatwana

Perfecta, Yuzu Lime, Hydrożelowa maska na twarz, szyje i dekolt - Odżywienie i ujędrnienie. Maseczkę kupiłam w rossmannie, bo kosztowała ok 2,50 vięc szkoda było nie skorzystać. Pojemność 10 ml spokojnie wystarcza na pokrycie całej twarzy, szyi i dekoltu. Ma hydrożelową formułę, podczas nakładania wyczuwalne są małe drobinki.Nakładamy ją na buzię na 15 minut . Po aplikacji pojawiło się przyjemne uczucie chłodzenia. Maseczka ma bardzo ładny zapach. Ze względu na te drobinki, wykonując masaż twarzy przed zmyciem maseczki, wykonujemy sobie delikatny peeling. Skóra dzięki niej jest odświeżona, napięta i gładka. Kupię ponownie.

Chloreek

Maseczkowe denko czerwcowe, z którego jestem całkiem zadowolona, wydawało mi się, ze w czerwcu praktycznie nic nie zuzylam, a jak otworzyłam boxa denkowego to aż sie uśmiechnęłam
Maseczki jakie udało mi się zużyć:
*swinka Balbinka, była to maseczka w płachcie z uroczym nadrukiem świnki. Zawierała ekstrakt z sielonej herbaty i kwasy aha, zapach ziołowy średnio mi odpowiadał, ale działanie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, wiec z chęcią do niej wrócę.
*papaya, maseczka z woda lodowcowa i papaya, cudo, chyba najlepsza maseczka jaka używałam w czerwcu. Idealnie sprawdziła się w gorące dni, chłodziła i nawilzyla, a dodatkowa pachniała tak pysznie owocowo.
* facial sheet mask, maseczka z granatem, zdecydowanie kolejny hit, wygładzala i przyjemnie chłodziła skóre. W moich zapasach czeka jeszcze wersja oczyszczajaca i niedługo się na nią skuszę.
*maseczka panda, która zużył Piotrek. Była to maseczka oczyszczajaca z uroczym nadrukiem pandy
*kolejna maska również zużyta przez mojego pomocnika to męska maseczka dermagin do cery trądzikowej, kupiłam w rossmanie 3 wersje tej maseczki, wiec Piotrek ma już swoj zestaw i koniec z podbieraniem moich
*kolejna maseczka, tym razem żelowa to pyszna cytrusowa maska. Pięknie pachniała, przyjemnie chłodziła, a skóra była taka odżywiona.
*plasterek na nos, również wykończony przez Piotrka. Nawet nie wiem kiedy 😂
*no i ostatnia maseczka nawilzajaca marki NIUQI, bardzo przyjemna maseczka z hydrolatem z bławatka i kwasem hialuronowym.
*do maseczek dołączyła probka kremiki snailbee marki BENTON, krem jest rewelacyjny i jak tylko zużyje moje zapasy z chęcią zaopatrze się w pełnowymiarowy produkt

Szeptucha

Maseczka od Perfecty. Kupiłam ją chwilę temu w Cerfurze. Zawiera ona owoc Yuzu, proteiny sezamu i betaine. Ma za zadanie ujędrnić i odżywić skórę. Maseczka ma żółty kolor z czarnymi drobinkami. Ma żelową konsystencję i nawet przyjemny zapach. Dobrze się ją rozprowadza i faktycznie starcza i na twarz i na szyje i na dekolt także jest mega wydajna . Należy ją trzymać 10-15 minut. Daje uczucie chłodzenia, przyznaje ,ze na początku dość mocno szczypie ale po czasie staje się to nawet przyjemne, zwłaszcza w takie upały... i utrzymuje się praktycznie do końca. Po zmyciu skóra jest oświeżona, napięta, wygładzona i wygląda promiennie . Jestem z niej zadowolona i polecam.