8 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu


BodyBoom - Szorstki Adorator - polski peeling do twarzy stworzony z najlepszej kawy i wielu naturalnych składników.
Działanie
Unikalna formuła peelingu BodyBoom - Szorstki Adorator zawierająca drobno zmielone ziarna kawy robusty oraz pestki oliwek delikatnie, ale bardzo skutecznie usuwa martwy naskórek, odblokuje pory i wygładza strukturę skóry. To prawdziwy pogromca niedoskona ...


BodyBoom - Szorstki Adorator - polski peeling do twarzy stworzony z najlepszej kawy i wielu naturalnych składników.
Działanie
Unikalna formuła peelingu BodyBoom - Szorstki Adorator ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od BodyBoom znajdziesz w oficjalnym sklepie na bodyboom.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 10.03.2019 przez joasia1017

BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator
ILKA021
ILKA021

Peeling do twarzy jest ciemnej konsystencji. Posiada drobinki, które po nałożeniu na twarz dobrze oczyszczają skórę twarzy. Takie peelingi lubię szczególnie. Zapach dla mnie przypomina zapach dobrej czekolady. Po zastosowaniu mam wrażenie, że moja cera jest naprawdę oczyszczona. Jest gładka i przyjemna w dotyku. U mnie poprawia również koloryt skóry. Twarz staje się od razu przyjemniejsza i zdrowsza. Jestem nim zachwycona i bardzo go polecam.


BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator
Syll
Syll

Aktualnie mój ulubiony peeling do twarzy! Idealnie oczyszcza skórę, a wręcz dogłębnie. W ogóle jej nie podrażnia. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z taką gęstą konsystencją peelingu, co według mnie jest jego zdecydowanym plusem. Dodatkowo nawilża skórę, ale nie sprawia, że jest tłusta. Jest wydajny, pomimo tego, że mogłyby się wydawać, iż w opakowaniu jest mało produktu. Ma piękny, pobudzający zapach.


BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator
Mamkatest
Mamkatest

Peeling ma idealną grubość którą bardzo lubie, jest gruboziarnisty. Pozostawia buzie pięknie nawilżoną, wygładzoną i miękką. Pory są bardzo oczyszczone. Wszystkie suche skórki są usunięte dzięki niemu. Jego zapach to nic innego jak czekolada, nawet jego konsystencja i kolor wskazuje na płynną czekoladę. Peeling jest bardzo wydajny. Dodatkowo zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego.


BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator

Peeling do twarzy BodyBoom, olej z orzechów babassu, masło mango, ekstrakt z soku z borówki czarnej. Pierwsze co mnie urzekło w tym produkcie to piękne opakowanie, nie tylko sam słoiczek, ale także pudełko. Sam peeling nie wygląda zachęcająco, a jego największym minusem (według mnie) jest jego zapach. Nie wiem czy to kwestia gustu, ale bardzo mi ten zapach przeszkadza. Pachnie jak czekolada zmieszana z borówką, ale w taki dziwny sposób. Pomijając już tę kwestię, produkt sam w sobie jest fantastyczny, gruboziarnisty w połączeniu również z małymi ziarenkami, trochę jak piasek, zwłaszcza jak się go zmywa. Jest też bardzo gęsty i zbity, więc trzeba trochę się pomęczyć z aplikacją. Jeśli chodzi o efekty, to ten peeling sprawia, że cera staje się gładka, nawilżona i gotowa na kolejne kroki pielęgnacyjne. Uważam, że bardzo dobrze oczyszcza i ściera zrogowaciały naskórek. Dla takiego działania jestem w stanie wytrzymać ten zapach.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator

Kawowy peeling do twarzy - szorstki adorator z BodyBoom. Od jakiegoś czasu bardziej zaczęłam o siebie dbać i szukam idealnych dla mnie kosmetyków. Ten peeling to jest dla mnie hit! Stosuje go dwa razy w tygodniu i często rozprowadzam go myjką. Po użyciu skóra jest wygładzona, miękka w dotyku. Zapach oczywiście kawowy. I mimo, że nie przepadam za takimi nutami to w tym produkcie mi nie przeszkadza.

Zobacz post

Bodyboom

Oficjalnie mogę powiedzieć, że jest to aktualnie mój ulubiony zestaw do pielęgnacji twarzy Nie spodziewałam się, że efekty będą takie fajne, bardzo widoczne i już nawet po kilku użyciach tych produktów, widać je. Najbardziej spodobał mi się peeling do twarzy, który, jak pisałam w poprzedniej chmurce, idealnie oczyszcza twarz i sprawia, że jest bardzo miękka w dotyku i gładka. Krem do twarzy świetnie łączy się z działaniem tego peelingu. Ja używam go głównie na noc, bo na dzień wolę bardziej gęste produkty.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator

W całej tej sytuacji zmalazłam czas na przetestowanie peelingu kawowego - Szorstki Adorator z firmy BodyBoom. Peeling wygrałam w swopie Zastanawiałam się czy będzie mi potrzebny, ale akurat wszystkie peelingi powoli kończyły mi się, dlatego zdecydowałam się na ten swop. Mogłoby się wydawać, że w opakowaniu jest bardzo mało produktu i szybko zużyje się, ale nic bardziej mylnego. Peeling jest bardzo wydajny tym bardziej, że ma dość nietypową, gęstą konsystencję. Choć za zapachem kawy nie szaleję, ten zapach bardzo podoba mi się. Peeling świetnie radzi sobie z oczyszczeniem skóry. Ja mam skórę wrażliwą, ale w ogóle mi jej nie podrażnił. Mam wrażenie również, że delikatnie ją nawilża dzięki zawartości olejku babassu i masła mango. Wystarczy bardzo mało produktu, aby usunąć z twarzy martwy naskórek. Po jego regularnym stosowaniu zauważyłam, że skóra jest bardzo miękka w dotyku i wygładzona.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator

Body Boom - peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator. Peeling dobrze oczyszcza skórę a i do tego nawilża, twarz jest po nim miękka i wygładzona. W peelingu czuć drobiki ale nie są one ostre nie podrażniają, dzięki nim czuję że wykonałam peeling. Konsystencja kremowa z drobinkami, dobrze się rozprowadza zapach delikatny kawowy. Oczywiste opakowanie bardzo ładne. 😊

Zobacz post

BodyBoom

BodyBoom - moje zamówienie 😉. Od kiedy wybrałam swopa z produktami z BodyBoom bardzo je polubiłam, chyba szybko się nie rozstanę z tą marką. ❤️ Skorzystałam z promocji na balsam -50% i dodatkowo do każdego zamówienia powyżej 100 zł masło wygładzające i napinające kofeinowy twardziel (jestem z niego bardzo zadowolona) jest gratis, żal nie skorzystać z takiej promocji. W zamówieniu znalazł się jeszcze peeling do twarzy szorski adorator i peeling kawowy błyskotliwy prowokator.😍

Zobacz post

BodyBoom Peeling do twarzy kawowy, Szorstki Adorator

BodyBoom - Face Scrub Szorstki Adorator
*
Znalazłam peeling idealny! Jest to najlepszy peeling do twarzy! Serio, to mój numer jeden!
Gdy otworzyłam pudełeczko pomyślałam od razu " o nie, jaki on mały od razu go zużyję i nie opłaca się.."
Ale zmieniłam zdanie po pierwszym użyciu. Jest bardzo wydajny, gęsty (same zobaczcie na fimiku, na którym też widać, jak nieudolnie próbuję wyciągnąć produkt, ale to wlaśnie przez gęstość ). Ma całkiem inną konsystencję niż te duże peelingi kawowe do ciała.
.
W opakowaniu jest 50g peelingu. Ja używam go namiętnie od dłuższego czasu i nadal mam poł opakowania.
Należy go zużyć 3 miesiące od otwarcia.
Pudełeczko jest masywne, a zakrętka szczelna - już z nim podrożowałam i nic mi się nie wylało.
.
Jeśli kochacie peelingi, zapach kawy i dobrze oczyszczoną skórę - jest on dla Was.
KOCHAM długo masować nim twarz - skóra jest gładka jak u niemowlaka.
.
Zdjęcie, na którym widać peeling w środku jest bez filtra, abyście mogły zobaczyć prawdziwy kolor.

Zobacz post


pielęgnacja twarzy easy livin zrob sobie krem body boom peeling szorstki adorator achae woda rozana hydrolat gabka konjac roller

Zapraszam na chmurkę z działu "Pielęgnacja twarzy". Otrzymałam nominacje do zabawy od kochanej @ksanaru i @scobre - dziękuję dziewczyny!
No to lecimy
.
Aktualnie twarz myję pianką organiczną bio od BeeYes Propolia. Co ciekawe, ta pianka została uznana za najlepszy kosmetyk BIO we Francji na 2020 rok! Używam jej od 2 tygodni - wieczorem w połączeniu z gąbeczką konjac, a rano bez gąbki. Bardzo dobrze zmywa makijaż i nie piecze. Zapach jest dość specyficzny, bardzo naturalny i typowy dla kosmetyków tej marki. Muszę przyznać że świetnie oczyszcza skórę - bardzo polubiłam się z tą pianką, choć szczerze częściej kupowałam żele, a nie pianki. Po wyciśnięciu pianki z opakowania ma ona jakby dwa kolory: biało/kremowy i taki zółtawo/zielony. Nie jest to taka gęsta pianka, raczej delikatna. Zdecydowanie jest to najlepsza pianka jakiej używałam - skóra jest cudownie oczyszczona i nie wyskakują mi po niej niespodzianki. Przeznaczona jest do każdego typu cery.
.
Dwa raz w tygodniu (no dobra, czasem częściej ) robię sobie peeling - o rany jak ja kocham peelingi! Aktualnie testuję Face Scrub z BodyBoom, który jak dla mnie pachnie ciemną czekoladą i kawą. Może nie wygląda zbyt apetycznie , ale kurcze, jak on MEGA działa! Jest to raczej taki mocniejszy peeling i skóra jest po niej niesamowicie gładka i co ważne - nie podrażnia! Jestem z niego na maksa zadowolona! Zrobię osobną chmurkę na jego temat.
.
Twarz umyta, więc czas na wodę różaną lub hydrolat. Używam teraz na zmianę zwykłej wody różanej za kilka złotych (tutaj z wacikiem, gdy mam jeszcze jakieś resztki mascary), a gdy nie ma potrzeby przecierania skóry to wybieram Hydrolat z Achae, który stanowi idealną bazę pod Beauty Elixir.
.
Jeśli mam na skórze jakiś olejek, wtedy najczęściej wykonuję masaż moim ukochanym i niedawno poznanym rollerkiem od Easy Livin. W życiu bym nie powiedziała, że takie połączenie tak dobrze wpłynie na moją skórę i samopoczucie!
.
Tutaj niestety nie dam serduszka, bo ten krem pod oczy z Oriflame kompletnie nic nie robi. Tak szczerze, to nie wiem po co go jeszcze mam - chyba tylko dlatego, żeby go nie zmarnować. Cóż mogę powiedzieć - jak dla mnie nie zdaje egzaminu i nie polubiłam się z nim. Chyba nigdy nie znajdę kremu pod oczy idealnego dla mnie
.
I uwaga, czas na moje odkrycie - olejek z pestek śliwek i potrójny kwas hialuronowy od Zrób Sobie Krem. Opakowanie zwykłe, apteczne, ale w środku kryją się perełki! Olejek NIESAMOWICIE pachnie - jak olejek do pieczenia! Moja skóra go uwielbia!

Troszę wlalam sobie do kremu z Orientany potrójnego kwasu hialuronowego 1,5% i jest to całkiem inny krem! Sam w sobie nie jest zły, ale nie dawał takiego mocnego nawilżenia jak w połączeniu z kwasem ZSK. Ten kwas wygląda jak gęsta woda, jak dla mnie kompletnie nie pachnie. Kosztuje kilka złotych i z całego serducha go polecam! Łączę go też czasem z jakimś olejkiem.
.
Tak aktualnie wygląda moja pielęgnacja twarzy, a Twoja @alex909? Jeśli masz ochotę to zapraszam serdecznie do zabawy

Zobacz post

body boom Peeling szorstki adorator

Peelingi odgrywają dużą rolę w mojej pielęgnacji, bez nich nie wyobrażam sobie dobrego oczyszczania zarówno twarzy jak i ciała. Tym razem sięgnęłam po peeling marki Body Boom, który skusiła mnie swoją nazwą 'Szorstki adorator'. Nazwa chwytliwa, która od razu mówi - ' jestem mocnym zdzierakiem '

Peeling do twarzy `Szorstki adorator`- delikatna skóra twarzy wymaga wyjątkowej pielęgnacji. Peeling pozbędzie się z twarzy zanieczyszczeń i sprawi, że cera będzie wyglądać zdrowo i promiennie nawet bez makijażu.
- Wygładza teksturę skóry - unikalna formuła zawierająca drobno zmielone pestki oliwek i ziarna kawy robusty delikatnie, ale bardzo skutecznie usunie martwy naskórek, odblokuje pory i wygładzi strukturę skóry. Cera będzie czysta, jedwabiście gładka i przyjemna w dotyku.

- Odblokowuje pory - świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry skłonnej do niedoskonałości, trądzikowej i mieszanej. Usuwa zanieczyszczenia i toksyny, reguluje pracę gruczołów łojowych i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.
-Poprawia koloryt skóry - sok z borówki czarnej rozjaśnia przebarwienia i pomaga zwalczać niedoskonałości. Skóra odzyska zdrowy blask i promienny wygląd.
Zawiera olej z orzechów babassu, masło mango, ekstrakt z soku z borówki czarnej, witamina E.

Peeling zamknięty w prosty kartonik, na który nałożona jest różowa kartonowa wkładka z logo Body Boom. W środku znajduje się biało-różowy, okrągły pojemniczek z produktem o pojemności 50 ml.

Peeling nie kusi swoim wyglądem, wygląda jak nie powiem co, z pewnością sami z się domyślicie. Ma piękny zapach pysznej kawy serwowanej w kawiarniach. Gęsta, kremowa konsystencja z mnóstwem małych drobinek peelingujących sprawia, że aplikacja produktu jest łatwa i bardzo przyjemna.

Peeling robi naprawdę świetną robotę. Łatwo go aplikować,bardzo dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, złuszcza martwy naskórek i oczyszcza pory.

Regularne stosowanie peelingu widocznie poprawia kondycję skóry oraz jej koloryt. Twarz jest promienna, niesamowicie wygładzona i mięciutka jak skóra maluszka - KOCHAM TO UCZUCIE!
Peeling nie tylko dobrze oczyszcza, ale i nawilża skórę. Po jego wykonaniu nie ma potrzeby szybkiej aplikacji kremu nawilżającego czy serum. Po takim peelingu skóra zdecydowanie lepiej przyjmuje inne kosmetyki takie jak kremy, sera czy olejki.
Ten peeling to naprawdę mocny zdzierak, więc osoby z cerą wrażliwą raczej powinny omijać go szerokim łukiem. Dla fanów mocnych zdzieraków będzie idealny!
Peeling jest bardzo wydajny, wystarczy na naprawdę długi czas użytkowania, jednak należy pamiętać o krótkiej dacie przydatności - tylko 3 miesiące od otwarcia.
Minusem tego peelingu jest również cena. Za opakowanie musimy zapłacić 65 zł.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem