Cien

zylka567

Balsam jest na prawdę fajny , a to w tej cenie jest zaskoczeniem. Fajny kremowy dobrze się wchłania i przyzwoicie nawilża. Zapach jest przyjemny i dość długo utrzymuje się na skórze. Skóra po nim jest miękka i nawilżona można polecić🥰

Marynata

Balsam Food For Skin z olejem z migdałów to całkiem świeży zakup. Używam go od około tygodnia, widać ubytek w opakowaniu i śmiem twierdzić, że nie jest jakiś bardzo wydajny. A ogólnie to dziwne, bo przy takiej lekkiej i niezbyt treściwej konsystencji wydajność zazwyczaj jest na plus.
Co do nawilżenia to jest średnie. Spodziewałam się fajerwerków długo go szukałam po sklepach i jak już w końcu dorwałam i to na promocji, całą linię kosmetyków to okazało się, że szału nima.
Na plus jest fakt, że wchłania się ekspresowo, nie tłuści ubrań, więc na rano jak najbardziej się nada. Zapach nie jest intensywny, raczej należy do tych zapachów kosmetycznych niż słodkich.
Opakowanie jest w miękkiej tubie, takie kosmetyki zwykle z łatwością można zużyć do ostatniej kropli, co też jest plusem. Jednak nie kupiłabym go ponownie, moja sucha skóra oczekuje czegoś bardziej konkretnego i treściwego, choc nie uważam że jest to zły kosmetyk.

milka2205

Nawilżający balsam do ciała z olejkiem migdałowym łagodzi podrażnienia, nadaje skórze elastyczności i bardzo ładnie nawilża.
Ma lekką szybko wchłaniającą się formułę o przyjemnym zapachu.
Skóra pozostaje aksamitnie gładka przez długi czas.
Dodatkowy plus za bardzo ładne opakowanie i składniki pochodzenia naturalnego.

xooxoo

Food For Skin, Nawilżający balsam do ciała, Wygładzenie z olejem migdałowym.

Balsam kupiłam w Lidlu, bo akurat potrzebowałam jakiegoś balsamu do ciała (o zgrozo!) i była promocja. Kosztował niecałe 6 zł, więc spoko, nie martwiłam się, że coś z nim będzie nie tak. Opakowanie wskazuje, że ma min. 90% składników pochodzenia naturalnego. Nie sprawdzam składów i nie bardzo się znam, więc wierzę, ale jak jest naprawdę? Nie wiem. Mogę jednak powiedzieć, że balsam bardzo mi odpowiada. Ma dość spoko zapach, może nie jakiś super, ale mi odpowiada. Nie jest zbyt mocny i aż tak długo się nie utrzymuje na skórze. Konsystencja dość mokra i lekka, ale szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze mokrego uczucia, którego naprawdę nie cierpię! Moja skóra jest totalnie przesuszona, ale jak raz dziennie go używam, to jest okej i nie widzę szybko, żeby skóra się przesuszała, więc jak najbardziej na plus.

Biga0111

Nominowała mnie @ann do pokazania kosmetyków, które były moim zdaniem najlepsze w 2019.

Ma zdjęciu widać maseczkę, która podbiła serca wielu osób i nawet już pojawiła się u mnie w jednej z chmurek i jestem pod wrażeniem tej maseczki bo to strzał w dziesiątkę z nią, a znaczek vegan friendly też przekonuje do wypróbowania tego kosmetyku.
Obok jest mleczko oczyszczające Nivea. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia jak, kiedy i dlaczego pojawiło się w domu, nie użyłam go ani razu, aby zmyć makijaż, gdyż nie maluje się, ale za to wykorzystany w momencie, gdy spiekłam się na słońcu czy wtedy, gdy zgubiłam maść, której używałam do smarowania tatuażu. Świetnie schłodził i nawilżył moją skórę, ma charakterystyczny zapach dla Nivei i nadal korzystam z niego bo jest naprawdę świetny i nie potrzeba dużo tego produktu, aby odżywić skórę.
Kolejnym produktem jest balsam do ciała od Cien, tak szczerze to urzekło mnie opakowanie i dlatego trafiło do koszyka, a później do domu. Jak widać opakowanie jest mocno używane, a zawartości nie ma zbyt wiele. Znaczek vegan friendly też przekonał do zakupu, bo czemu by nie. Ma świetny zapach, świetnie się wchłania, nie potrzeba dużo produktu, aby nawilżyć skórę, zapach pozostaje nie na chwilę, ale na dłużej i jestem z niego bardzo zadowolona tak jak z Nivei.
Została ostatnia rzecz do opisania, tak jak mogą dociekliwi dojrzeć na opakowaniu jest to firma zajmująca się aparatami słuchowymi, ale w tym małym pojemniczku nie ma nic związanego z ich działalnością. Jest to waniliowy balsam do ust, który jest kulką. ❤ Ma cudowny zapach, dobrze nawilża usta, nie ma koloru który barwiłby usta, a dostałam go od mamy, która przyniosła go z pracy od przedstawiciela tej firmy.

Nie oznacza nikogo, ale jeśli tylko ma ktoś ochotę czy chęć pokazania swoich najlepszych kosmetycznych wyborów z 2019 to zróbcie to! 😁

monikove

Cien,balsam do ciała z olejkiem migdałowym.
Kolejny kosmetyk kupiony w akcji -50% na serie Food for skin w Lidlu.
Zapłaciłam za ten produkt 3,99 zł.

Balsam jest zamknięty w prostej,plastikowej,miękkiej tubie o pojemności 200 ml.
Niestety ta miękkość tubki mnie denerwuję.
Kosmetyk ma delikatny,kremowy zapach.
Konsystencja jest kremowa i zbita,ale mimo wszystko produkt dobrze się nakłada i szybko wchłania.
Balsam nie zostawia lepkiej warstwy.
Kosmetyk delikatnie nawilża skórę i dla bardziej suchej skóry może się nie nadać.
Ja go polubiłam,bo świetnie łagodzi podrażnienia różnego rodzaju i do tego nadaję skórze miękkości.

aneczkai

Czasami stweirdzam ze DC to zło ponieważ przez tą stronkę dowiaduję się o różnych promocjach i przez to kupuję rzeczy których bym normalnie nie kupiła. Właśnie w taki sposób stałam się posiadaczką tego balsamu do ciała, stwierdziłam że 4 zł to nie majątek a fajna okazja do przetesowatania i uzupełniania swoich zapasów. Produkt ma bardo ładny delikatny zapach który mi bardzo przypadł do gustu na dodatek nawet szybko się wchłania. Niestety nie daje takiego nawilżenia jakie lubi moja skóra ale za taka cenę daje radę.