Marion

pati2211

Marion Bąbelkująca maseczka do twarzy regenerująca Chocolate&Orange Cake. Maseczka przepięknie pachnie, przeważa tutaj zapach czekolady, ale też przebija się delikatnie zapach pomarańczy. Konsystencja nieco lejąca dobrze nakłada się ją pędzelkiem. Po chwili zaczyna bąbelkować, fajne uczucie bardzo delikatnego masażu. Po zastosowaniu zaczerwienienia na skórze są mniej widoczne a skóra jest gładka i delikatnie napięta. Koszt maseczki to około 4 zł jeśli dobrze pamiętam. Polubiłam ją i chętnie skuszę się na nią ponownie.

Anuusiaczeek

Babelkujaca, regenerująca maseczka do twarzy od Marion

Jestem szczerze, miłe zaskoczona tą maseczką
Kosmetyk jest w fajnym chodź mało wygodnym opakowaniu jeżeli chodzi o aplikacje, koloru coca-coli w kisielkowym wydaniu. Sama w sobie jest bardzo łatwa w aplikacji, pięknie pachnie czekoladą oraz Pomarańcza od razu przychodzą na myśl ciastka.
Po chwili od aplikacji, maseczka zaczyna babelkowac co próbowałam ująć szybciutko na filmiku - babelkowanie daje efekt lekkiego masażu skóry twarzy, moim zdaniem bardzo przyjemne. Po uplywie około 3 minut tak jak wskazywał producent zmylam maseczkę ciepłą wodą bez żadnego najmniejszego problemu.
Od razu cera była gładka, ujędrniona oraz delikatną pod palcami równocześnie gotowa do dalszych czynności pielęgnacyjnych.

Alicja95

Marion - Bąbelkująca maseczka do twarzy regenerująca, czekolada i ciasto pomarańczowe.
Opakowanie ma proste z namalowaną babeczką.
W opakowaniu znajduje się brązowy kosmetyk, dość gęsty, ale dobrze się go rozprowadza na twarzy. Maseczka pięknie pachnie czekoladą, aż ślinka cieknie. 😃
Zaraz po kontakcie ze skórą maseczka zaczyna bąbelkować. Czuć to dokładnie. Gdy kosmetyk przestał bąbelkować wmasowałam go w twarz i pozostawiłam na parę minut po czym zmyłam resztki ciepłą wodą.
Twarz po użyciu kosmetyku była miła, delikatna, rozjaśniona i zdecydowanie zrelaksowana.

marcel066

Bąbelkująca maseczka do twarzy o działaniu regenerującym, Chocolate& Orange cake. Maseczka ma gęstą konsystencję o brązowo-brokatowym kolorze. Zapach czekolady jest wyczuwalny, aż ma się ochotę zjeść coś słodkiego. Zawartość maseczki wystarcza na pokrycie całej twarzy, słychać jak musuje i wytwarza dużo piany. Zostawiłam na ok 3 minuty, następnie masowałam twarz, a potem zmyłam ciepłą wodą. Cera była miła w dotyku, wygładzona oraz rozświetlona, ale może przez te drobinki. Ogólnie byłam z niej zadowolona. 😍

Bambo

Bąbelkująca maseczka do twarzy regenerująca,
Kolejny produkt który zawitał do mnie przez przypadek. Jest przeznaczony do cery suchej oraz mieszanej.
Sam produkt bardzo mnie zachwycił ponieważ jest czekoladowym, czyli coś słodkiego bez liczenia kalorii. Samo opakowanie zachęca do użycia.
W opakowaniu znajdziemy ekstrakt z pomarańczy, który wpływa na sprężystość skóry,
oraz kakao dzięki któremu skóra jest zregenerowana oraz działa kojąco.

A jak widzicie na zdjęciu maseczka mam bardzo ciekawą konsystencję wręcz bym powiedziała że znajdują się w niej drobinki brokatu. Bardzo szybko zaczyna bąbelkowac jest to niesamowicie przyjemne uczucie. produkt na naszej twarzy trzymamy przez 3 minuty a następnie dokładnie zmywamy letnią wodą.Tego produktu starczyło mi na jedną aplikację.

Kosmetyczne

Marion, bąbelkująca maseczka do twarzy regenerująca CHOCOLATE & ORANGE CAKE.
___________________________
Pierwszy raz wypróbowałam maseczkę tego typu. Przy aplikowaniu ma żelową konsystencję, a zaraz później zmienia się w pianę. Bardzo ciekawy kosmetyk, bo rzeczywiście później delikatnie dosłownie "bąbelkuje" na twarzy i zaczęłam odczuwać jakby lekkie mrowienie na twarzy. Niestety zapachu ja jednak nie wyczułam ani czekolady ani pomarańczy, ale i tak bardzo mi się spodobała i chętnie wypróbuje inne rodzaje tego typu.

bkarolina

Cześć babeczki🧁
Przedstawiam Wam dwie maseczki, które apetycznie wyglądają i pachną.🥰
Po nałożeniu na twarz zaczynają bardzo przyjemnie bąbelkować. Trwa to kilka minut. Skóra po zmyciu jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku.
Babeczki polecam Wam babeczkę, pod którą skrywa się maseczka.🧁

xyznk

Bąbelkująca, regenerująca maseczka Sweet Mask, z Mariona. Chocolate&Orange Cake. W końcu coś słodkiego Taka maseczka to absolutny hit! Nakładamy ją na twarz, a po chwili robi się super piana Pianka robi się z chwili na chwile coraz mocniejsza i utrzymuje się ok. 3/4 minuty, więc bardzo krótko Następnie, gdy przestanie bąbelkować należy ją delikatnie wklepać w twarz i pozostawić na ok 3 minuty, potem dokładnie zmyć. Po masowaniu skóra robi się mega klejąca i spięta, czułam się jakbym miała na sobie kisiel Ale to dobry efekt, ponieważ po spłukaniu moja twarz była mega delikatna i gładka. Składniki w tej maseczce mają za zadanie zregenerować naszą twarz, ukoić ją, odżywić. Maseczka ma konsystencję kisielu, trzeba ją dość szybko nakładać. Produktu jest w sam raz na jedno użycie. Ma piękny ciasteczkowy zapach, ale nie polecam jeść Bardzo podoba mi się desing opakowania, jest zachęcające Widząc taką czekoladową babkę, nie jedna kobieta się skusi Maseczka kosztuje ok. 5 zł

ladydi

Ależ dawno mnie tu nie było!!!!

Masę czasu! Ale niestety straciłam dostęp do konta po usunięciu maila. Zanim to zrobiłam nie wpadłam na to, że na niektóre portale się nie zaloguje
Na szczęście podziałał kontakt do DressCloud i pomogli mi zmienić maila dzięki czemu mogłam się tutaj w końcu dostać.
Teraz nie pozostało mi nic innego jak powrzucać trochę zdjęć !

Zacznę od tego, bo maseczka jest strasznie śmieszna. Nakładasz normalną maskę, która pod wpływem tlenu zaczyna bąbelkować na Twojej buzi. Strasznie dziwne, ale zarazem śmieszne uczucie. Jak lubicie takie ciekawe rzeczy to naprawdę polecam!
Ja kupiłam ja głównie ze względu na mój ukochany zapach - połączenie czekolady i pomarańczy - naprawdę maseczka pachnie tak, że masz ochotę ją zjeść

Dollka

Maseczka bąbelkująca z firmy Marion. Jest to slodka maseczka regenerująca "czekolada i pomarańczowe ciasto". Produkt jest zamknięty w bardzo uroczym opakowaniu przedstawiajacym babeczkę. Maseczkę znalazłam w paczce świątecznej od @ruduu Maseczka jest dla osób ze skórą suchą lub mieszaną. Po otwarciu zastałam piękny, słodki zapach. Konsystencja maski bardzo mnie zaskoczyła (na plus), ponieważ okazała się brokatowa. Produkt przed nałożeniem jest w kolorze brązowego płynu z pomarańczoqym brokatem. Jak dla mnie bomba. Zaraz po nałożeniu maski, produkt od razu zaczyna się pienić na biało. Jest to bardzo przyjemne uczucie. Długo się ją zmywa, niestety, ale takie są uroki masek bez płachty. Maska pozostawia brokatową skórę i lekko ją naciąga. Jak najbardziej polecam do wypróbowania. Raz na jakiś czas można sobie odmówić ciasteczka na rzecz tak słodkiej maseczki.

candysmile

Dzisiaj przybyła do mnie kolejna przecudowna paczka urodzinowa, a przywędrowała ona do mnie od kochanej @martulla!
Normalnie doznałam szoku gdy zobaczyłam zawartość i wcale nie jest to skromna paczucha, tak jak napisałaś na opakowaniu, a wręcz jest to wypasiona paka!
Nie spodziewałam się tak wielu rzeczy, jeszcze raz ogromnie za nią dziękuję!

W przesyłce znalazłam:

Cudowną kartkę (ręcznie zrobioną!), która zawiera cudowne życzenia! Pięknie dziękuję! A napis "szampejn" bardzo mnie rozbawił.
Wiele słodkości, które z pewnością zostaną zjedzone z prędkością światła.
Przecudowny bidon z jednorożcami, on jest po prostu przecudowny! Uwielbiam takie urocze rzeczy, jest na prawdę wspaniały!
Kolejna urocza rzecz - rolka do ubrań zawierająca grafikę z zebrą! Ty wiesz że już ponad rok miałam zamiar kupić rolkę do ubrań, a cały czas zapominałam? Więc teraz w końcu mam i będę mogła oczyścić nią wkrótce moje płaszcze.
Bąbelkująca maseczka o zapachu czekoladowo-pomarańczowego ciastka! Kocham te maseczki, a tego zapachu jeszcze nie miałam, więc mniam.
Żel aloesowy zawierający kwas hialuronowy, marki garnier - nigdy wcześniej nie widziałam tego produktu, więc jestem go niesamowicie ciekawa.
Szampon-odzywka do włosów Babuszki Agafii - bardzo podoba mi się design opakowania!
Zabieg olejowania włosów na ciepło z olejem kokosowym - już od dawna chciałam przetestować ten kosmetyk, jednak nigdy go nie widziałam u mnie w sklepie!
Olejek do kąpieli i pod prysznic, o zapachu ananasa oraz kokosa. Istny raj, mam totalnego świra na punkcie kokosowego zapachu!
Oczyszczająco-detoksykująca maseczka do twarzy - kolejny produkt który ma cudowne opakowanie.
Żelowa maseczka w wersji pina colada - na prawdę wysłałaś mi wiele kosmetyków z cudownymi opakowaniami!
Maseczka z bursztynem - nigdy w życiu nie widziałam maseczki z bursztynem, więc byłam w szoku gdy ją zobaczyłam!
Szampon odbudowujący marki sylveco.
Scrub do twarzy marki L'oreal, który również chciałam bardzo przetestować! Chyba czytasz mi w myślach.
Lawendowa saszetka zapachowa, którą już zawiesiłam u siebie w szafie.
Krem odżywczy marki VisPlantis.
Pinio - kapsułka do kąpieli. Pachnie przecudownie, uwielbiam takie kąpielowe umilacze!
Krem pod oczy marki vianek.
Wygładzający balsam do rąk - banana care.
Kokosowy żel pod prysznic - istny raj dla mnie!
Chusteczki samoopalające - przetestuję jutro na stopach, bo są bladziutkie.
Balsam do ciała zawierający kwas hialuronowy.
Cudowne japonki, a rozmiar trafiony idealnie!

Jeszcze raz ślicznie dziękuję za tyle cudowności!

Szeptucha

Druga maseczka z serii Sweet mask, firmy Marion. Jest to już druga maseczka z tej serii, ma ona zapach czekolady z pomarańczowym ciastem. Po otwarciu od razu uderza w nas piękny zapach . Myślę ,że z zamkniętymi oczami zgadałbym czym pachnie. Maseczka ma brązowy czekoladowy kolor, i mieniące się pomarańczowe drobinki. Od razu zaczyna tworzyć się pianka gdyż jest to maseczka bąbelkująca . W opakowaniu jest bardzo dużo maseczki tak ,ze spokojnie starczy na twarz i szyje. Należy ją trzymać do momentu aż przestanie bąbekować, resztę należy wmasować w skórę i pozostawić jeszcze około 3 minuty, po czym zmyć letnią wodą. Maseczka pozostawia skórę gładką i odświeżoną, po całym dniu roboty bardzo relaksuje i odpręża . Jestem z niej bardzo zadowolona i polecam

Chloreek

Najprzyjemniejsza maseczka, jaka miała okazje testować w ostatnim czasie. Dostałam ją w paczuszce urodzinowej od naszej kochanej @Dell ❤️
Marion, Sweet Mask, Bąbelkująca maseczka do twarzy regenerująca `Chocolate & Orange Cake`. Pierwszy raz poczułam taka chęć zjedzenia maseczki, pachniała jak prawdziwa czekoladowa babeczka. Esencji w środku jest dość mało, ale jak dla mnie wystarczająco. Płyn ma kolor brązowy ze złotymi drobinkami, i bardzo szybko zmienia się w pianke. Dosłownie już na pędzelku zaczął mi bąbelkowac, dlatego maseczka tak nie dokładnie nałożona. A to babelkowanie było tak przyjemne, ze mogłabym siedzieć i siedzieć z nią na buzi 😂 bąbelki łaskocze twarz i tak przyjemnie pękają. Po zakończeniu babelkowania, trzeba wklepać/wmasować pianke i poczekać kilka minut, a następnie ją zmyć. Jak podeszłam do lustra to byłam załamana, moja skóra była cała oblepiona i czerwona. Na szczęście to tylko maseczka wróciła do swojej pierwotnej wersji, czyli brązowego koloru. Po zmyciu buźka jest gładziutka, może troszkę zbyt napieta. Nie wiem czy to dobre przy suchej skórze, a do takiej jest maseczka skierowana. Ale ja jestem zadowolona z efektu. Szybka, przyjemna maseczka. A to babelkowanie, z chęcią jak najszybciej chce powtórzyć ❤️

bow90

Kolejna maseczka do twarzy bąbelkująca Marion z serii Sweet Mask . Tym razem jest to wersja czekoladowo-pomarańczowa babeczka . Opakowanie przedstawia smakowita babeczkę, która kusi nas do zakupu. Maseczka ma gęstą żelową konsystencję w odcieniu brązu z drobinkami jakby brokatu. Troszkę się klei podczas nakładania ale na szczęście zaczyna szybko bąbelkować.Pachnie bardzo fajnie i wyczuwam tu najbardziej pomarańczę. Bąbelki fajnie łaskoczą twarz i wytwarza się ich cała masa. Po zakończeniu musowania wszystko trzeba wmasować i odczekać kilka minut a potem zmyć wodą.Maseczka pozostawiła moją skórę bardzo mięciutką i lekko napiętą. Twarz była fajnie wygładzona i lekko oczyszczona. Składowo maska nie jest ideałem ale na szczęście nie podrażniła mojej skóry ani nie zapchała jej. Maseczkę kupiłam na stronie ezebra już jakiś czas temu.