Bell

Kilka dni maja za nami, więc przychodzę z denkiem kosmetycznym. Uwielbiam ten cykl, ponieważ motywuje mnie do zużywania zbiorów i nie otwierania nowych kosmetyków . Część kosmetyków miałam możliwość przetestować dzięki kochanej @Rymsia
W tym miesiącu pozwoliłam sobie na wywalenie też kilku produktów, których nie dałam rady wykorzystać (bo się nie sprawdziły czy zestarzały).
No to jedziemy....
Na wstępie kosmetyki, o których już wspominałam:
Szampon Cameleo do ciemnych włosów:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/779379-delia-cameleo-brown-effect-szampon-do-wlosow-w-odcieniach-brazu-naturalnych-i-farbowanych/
Krem pod oczy Biolaven
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/780402-biolaven-krem-pod-oczy-nawilza-i-odmladza-olej-z-pestek-winogron--olejek-lawendowy/
Krem do rąk Niuqi
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-dloni/782281-kremy-do-rak/

Krem FIT.Friends
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/727714-fitfriends-by-oceanic-stay-young-eshot-dermokrem-z-witamina-e/

Maska w płachcie od Garniera. To już kolejna sztuka. Super mi się sprawdza!
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/722620-garnier-skin-naturals-maska-do-twarzy-w-placie-moisture--comfort/

Krem do stóp Avon. Nie udało mi się go zużyć, totalny bubel jak dla mnie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-stop/704113-avon-foot-works-krem-do-stop-exotic-paradise/

Ekspresowa odżywka do włosów
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/790319-schwarzkopf-gliss-kur-total-repair-blyskawiczna-kuracja-dla-wlosow-suchych-i-zniszczonych-tubka/

Tonik Natura Estonica. Bardzo fajny produkt - koi przesuszoną skórę i delikatnie pachnie. Lubiłam go używać z atomizerem
Żel pod prysznic z Avonu o zapachu śliwki. Uwielbiam takie produkty, które mają urocze opakowanie i cudnie pachną. Tu niestety mały minus za zapach - nie intensywny,
Żel pod prysznic Isana. Piękne opakowanie i to chyba tyle. Mył jak to mydło, w ogóle nie pachniał.
Kreatynowa odżywka Balea. Włosy były odżywione, sypkie i delikatne w dotyku. Żałuję, że nie da się jej łatwo dorwać, bo chętnie bym do niej wróciła!
Antyperspirant Nivea. Co tu dużo pisać - spełniał swoją funkcję. Nie pozostawiał żółtych śladów, ale co do białych bym polemizowała
Próbka zapachu w chusteczce. Jak kiedyś będę miała możliwość kupienia w buteleczce, chętnie się skuszę!
Maseczka Balea. Zawiodłam się, że nie pachniała intensywnie owocami leśnymi, ale to jedyny minus. Dobrze nawilżyła przesuszoną w kwarantannie buzię.
Puder wykańczający z Bell. Mogę go śmiało nazwać kosmetycznym dziadem! Nie chciał się skoczyć, lecz upadek z wysokości spowodował, że znalazł się w denku :< Szczerze? Nie byłam jakąś ogromną fanką tego produktu, ale z drugiej strony krzywdy mi też nie zrobił.
Puder HD od Lovely. Cudny! Pięknie utrwalał makijaż, słodko smakował (tak, czasem zdarzyło mi się, że podczas pudrowania wpadł do buzi ) i pachniał. Wrócę do niego jak tylko wykorzystam resztę kosmetycznych, pudrowych zbiorów.
cienie z lovely. Zostały mi jeszcze z czasów studenckich. Pozbywam się, bo ich nie wykorzystuję. W swoich zbiorach mam więcej lepszych produktów.
Kilka pomadek kupionych wieki temu, chyba nawet nie da się ich już dorwać, więc szkoda o nich pisać

Zobacz post

Bell ❤️
Beauty- licious face powder ❤️
Wygładzający puder upiększający ❤️

Puder, który kupiłam przez przypadek w Biedronce. W tym samym czasie rozwaliłam w drobny mak dwa swoje pudry i zostałam bez żadnego. Kupiłam jeden biały matujący, ale będąc na zakupach przypadkiem natknęłam się na ten i wrzuciłam gondola koszyka. Nie spodziewałam się że okaże się taki super Zapłaciłam za niego ok 12 zł. Pierwsze co zauważyłam, a właściwie poczułam to jego zapach, jest cudowny ❤️ Ma bardzo ładne aksamitne wykończenie. Nie całkiem matowe, ale świeże, rozpromienione. Wolę maty ale ten bardzo mi się podoba. Nie świecę się po nim, więc idealnie spełnia swoje zadanie. Polecam wypróbować, jeśli jeszcze go gdzieś zastaniecie

Zobacz post

Puder z Biedronki, kolekcji Bon Bon. Puder jest zamknięty w małej, plastikowej kasetce, zamykanej na zatrzask. Ma ładny, wytłoczony wzorek, nie jest sprasowany na płasko. Ślicznie pachnie, jego zapach przypomina mi gumy mamby z dzieciństwa . Na moje oko jest pol-transparentny, nie przyciemnia podkładów. Daje satynowy efekt, nie jest to mocno matujący puder. Wygładza skórę i całkiem nieźle się utrzymuje.

Zobacz post

° Puder do twarzy, Bell °
Puder z nowej serii Bon Bon dostępny w sklepie Biedronka.
Oto jeden z nowości kosmetycznych marki Bell, czyli puder do twarzy w kamieniu o brzoskwiniowym kolorze. Jego wykończenie jest satynowe, czyli matowe jednak o delikatnej tafli błysku. Ostatnio szukałam właśnie czegoś takiego, gdyż efekt typowego, mocnego matu nie jest dla mnie. Nawet pomimo mojej mieszanej cery wolę właśnie satynowe wykończenie, gdyż według mnie wygląda to zdecydowanie bardziej naturalnie.
Puder zamknięty jest w beżowym opakowaniu a napisy są w kolorze złota i gdybym wypuszczała swoją kolekcję kosmetyków mogła by ona tak wyglądać. Najlepsze jest jednak wnętrze bo puder nie tylko jest świetny ale ma zapach malinowej gumy Mamba 😍💗💕
Ja zakochałam się w tym kosmetyku i jestem bardzo zadowolona. Na zdjęciu widzicie także pomadke również z tej serii o numerze 1 i jestem nią tak samo zachwycona 💗
Cena pudru to 13,49 zł i chyba skusze się na jeszcze jedno opakowanie, gdyż to seria limitowana.

M. ❤

Zobacz post