3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wypiekany bronzer do twarzy od Makeup Revolution w kształcie serca. Zawiera mieniące się drobinki, które nadają zdrowego, promienistego wyglądu cerze.

Produkt dodany w dniu 06.05.2018 przez cami

Makeup Revolution Bronzer, Precious Stone Molten 13,9g diament

Bronzer firmy Revolution Hghlighter Iluminateur, który wygrałam w konkursie na fanpage EZebra. Bronzer zapakowany jest w przepiękne opakowanie w kształcie diamentu - świetny chwyt marketingowy, bo naprawdę chce się go mieć! Dodatkowo samo opakowanie jest wykonane z mocnego, przeźroczystego plastiku, a bronzer ma takie diamentowe, trójwymiarowe kształty.

Bronzer jest z brokatem, z czym się pierwszy raz spotkałam (zwyczaj używała, bronzeru + borzświetlacza). Jest bardzo sypki, wystarczy delikatnie dotknąć go pędzlem, a mamy już dużo produktu, który dodatkowo już też lata w powietrzu i osadza się na bocznych ściankach opakowania.

Nakładając go na twarz trzeba zatem uważać żeby nie przesadzić i nie zrobić sobie plam. Ja bardzo długo go blenduję. Jednak po nałożeniu daje zdrowy i delikatny efekt (może być mocniejszy, jeśli nałożymy mocniejsza warstwę). Jest bardziej czerwony niż brązowy, więc spokojnie można też używać go jako różu do policzek, myślę nawet, że w tej roli mógłby sprawdzić się lepiej.

Miałam go na sobie już dwukrotnie po kilka godzin i za każdym razem nie zważył się, nic złego się z nim nie stało. No i co najważniejsze - utrzymał się. Cena też nie jest zabijająca - około 30 zł.

Zobacz post

makeup revolution bronzer kolor bronzed kiss

Bronzer Makeup Revolution
Chyba kultowe już serduszko
Robiąc zakupy w drogerii internetowej Joka ( bardzo polecam!! niskie ceny, przesyłka już od 5 zł i dorzucają dużo próbek i gratisów) dla siebie, mamy i siostry skusiłam się na serduszko zawierające bronzer. Kolor jest prześliczny i zawieta małe błyszczące drobinki. Pieknie wygląda na policzku, próbowałam to uchwycić ale niestety nie wygląda to.zbyt ciekawie. W dodatku mój policzek wyszedł cały czerwony i w krostach...
Bronzer kosztował niecałe 22 zł.

Zobacz post

-

Właśnie dostałam kolejne zamówienie Makeup Revolution, które zrobiła dla mnie kochana i niezastąpiona @sufcia72. ♥ Nie mogłam się powstrzymać i od razu otworzyłam i zrobiłam zdjęcia. Dawno nie zamawiałam kosmetyków, więc stwierdziłam, że troszkę zaszaleję, oczywiście nie wszystko jest moje, głównie to prezenty, ale jest i coś dla mnie. Paletka Essential Matte 2, którą zamówiłam dla mojej koleżanki - ma już Iconic 3, z której jest bardzo zadowolona, dlatego stwierdziłam, że zamówię coś podobnego. Paletka do brwi, która jest u mnie w każdym zamówieniu - mają już ją moja mama, siostra, koleżanka, teraz kupiłam ją dla kolejnej koleżanki. Pomadki w kolorach Chauffeur, The One, Enchant i Nude - wszystkie kupione również na prezenty, bo sama nie przepadam za produktami do ust, chociaż te bardzo mi się spodobały i zastanawiam się czy nie zacząć używać produktów do ust. Korektory, nie miałam okazji próbować żadnego korektora MUR, dlatego też kupiłam każdy inny, jestem ich bardzo ciekawa. Paletka Ultra Brightening Contour Kit i puder Porcelain Soft Pink - kolejne produkty na prezenty. Zamawiałam ostatnio maskary, dla koleżanki, bardzo je chwaliła, więc i ja postanowiłam wypróbować. Dodatkowo dorzuciłam bronzer w kolorze Bronzed Kiss, akurat skończył mi się bronzer i rozświetlacz Goddess of Love - mam swój, ten będzie prezentem. Kiedy zobaczyłam w chmurce u @sufcia72 nową złotą czekoladę - wiedziałam, że muszę ją mieć, akurat Bożenka miała jedną, więc bez zastanowienia wzięłam - marzyła mi się od dawna i tylko czekałam kiedy się pojawi. Na sam koniec, trafiła też do mnie mniejsza czekoladka z bronzerem i rozświetlaczem - wszystko dzięki Kochanej @sufcia72, najchętniej wzięłabym jeszcze różową ale nie wiem czy ktoś nie wytransportowałby mnie przez to z domu. ♥

Zobacz post

-

Bronzer i puder Makeup Revolution, które kupiłam przy okazji ostatniego zamówienia. Brakowało mi bronzera, więc wybrałam pierwszy lepszy, padło na matowy w kolorze Bronzed Kiss - kolorystycznie trafiłam idealne, nie za ciemny, nie za jasny, dobrze dopasowany do mojej karnacji. Jest dobrze napigmentowany, łatwo się nakłada i wystarczy go odrobina aby ładnie wykonturować twarz. Do tego jest bardzo wydajny, używałam go już kilka razy i nawet nie widać śladów zużycia. Do tego z ciekawości dobrałam puder w kolorze porcelain soft pink - bardzo jasny, delikatnie różowawy - niestety z kolorem zupełnie nie trafiłam, ale okazało się, że na twarzy jest bardzo delikatny, nie daje efektu przebielonej twarzy. Delikatnie matowi twarz, ale efekt ten nie utrzymuje się długo. Na szczęście mam już swoje ukochane pudry Ecocery. Bronzer okazał się strzałem w 10, puder niestety nie.

Zobacz post
1