Etja

Olej tamanu firmy Etja

O olejku z tamanu usłyszałam pierwszy raz na grupie Włosing. Nie wiedziałam nawet gdzie go kupić, ale nadarzyła się okazja , kiedy na grupie facebookowej z oddawaniem rzeczy, ktoś właśnie chciał się takiego pozbyć. Od razu zgłosiłam się chętna, bo lubię próbować najróżniejsze kosmetyki. Olej tamanu jest polecany do skóry trądzikowej i świetnie łagodzi podrażnienia. Na ten moment nie mam problemów z cerą, ale moja skóra głowy czasami dziwnie reaguje na moje eksperymenty włosowe. Mieszam go razem z olejem słonecznikowym lub z oliwy z oliwek i nakładam na całą długoś, jak i końcówki. Po nim włosy są super miękkie i wygładzone. Niestety nie zauważyłam większych zmian na skórze, ale zrobiła się mnie zaczerwieniona i mniej mnie swędzi. Na twarz raczej nie dałabym rady go nakładać, bo ma intensywny zapach rosołu. Interesująca opcja do wypróbowania i ciekawi mnie, jak dobrze on działa na trądzik.

Zobacz post

To przez ten olejek postanowiłam wziąć udział w licytacji swopa, który kończył się pod koniec listopada. I udało się!
Już go wykorzystałam, więc mogę w pełni podzielić się opinią o nim.

Etja- naturalny olej Tamanu
Nierafinowany otrzymany przez tłoczenie na zimno pestek z dojrzałych owoców drzewa Tamanu rosnącego na Tahiti. Producent zapewnia, że olej ma właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwreumatyczne, przeciwgrzybicze, redukuje blizny oraz zapobiega rozstępom. Ma też redukować zmarszczki poprawiając napięcie skóry.
Produkt polecany jest dla osób z cerą mieszaną, tłustą i trądzikową.
Należy go używać w rozcieńczeniu 50% z innym bazowym olejem.

A teraz kilka zdań ode mnie:
Olej zamknięty jest w buteleczce z ciemnego szkła. Ma pojemność 50 ml. Bardzo łatwo można go wydostać, choć ma bardzo tłustą konsystencję- wystarczy nacisnąć pompeczkę i już mamy dawkę. Jest zielony, kolor nie jest najpiękniejszy z resztą tak samo jak zapach. Wiecie, że mój nos zniesie wiele, ale do zapachu tego oleju... Chyba nigdy by się nie przyzwyczaił. Jest mocny, uciążliwy.
Teraz nieco o działaniu:
☺️ Stosowałam go głównie na trądzikowe zmiany. Mieszałam go z olejkiem z drzewa herbacianego. Zmiany robiły się coraz to mniejsze, niektóre całkowicie zanikły.
🙂 Użyłam go też na małą bliznę by zobaczyć, czy faktycznie je redukuje. I tu mile zaskoczenie, bo smarowałam ją kilkanaście razy i muszę stwierdzić, że zjaśniała. Była dość świeża, nie wiem jakby i czy w ogóle, poradziła sobie ze starą blizną.
🙂 był też moim pomocnikiem przy masażu. Łączyłam go z olejkiem do masażu z Ziaji. Ten z kolei jest bardzo wodnisty, dlatego łącząc go z opisywanym bohaterem ze swopa, mieszanka zrobiła się bardziej gęsta, skóra była jeszcze bardziej natłuszczona i wygodnie mi się ją masowało.
🙂 Stosowany jako dodatek do kąpieli, skóra była odżywiona i porządnie nawilżona. Po wyjściu z wanny nie musiałam już używać balsamu.
🙂 Nakładany na włosy, przynosił im wspaniały połysk. Od razu wyglądały na zdrowsze. Końcówki zabezpieczał przed przesuszeniem. Łatwo też się dawały rozczesać.
Ogólnie jestem z tego produktu bardzo zadowolona. Jest uniwersalny, pomógł mi w wielu etapach codziennej pielęgnacji.

Zobacz post

Etja naturalny olej Tamanu to kosmetyk, który wygrałam w swopie. Powoli odkrywam świat kosmetyków naturalnych, więc bardzo się ucieszyłam, że będę miała możliwość wypróbowania takiego uniwersalnego olejku. Dlaczego uniwersalny? Ponieważ można zastosować go zarówno do masażu, jak i do kąpieli. Można również dodać go do balsamów czy odżywek do włosów. Ja używałam go samego na lekkie podrażnienia skóry i muszę przyznać, że nie zawiodłam się na działaniu. Olejek ma wspaniałe właściwości, które regenerują skórę i przy okazji na pewno ją odżywia. Jedynym minusikiem mogę uznać zapach olejku, bo wiadomo nie jest on pięknie perfumowany, aczkolwiek do tego zapachu da się przyzwyczaić, więc nie ma wielkiej tragedii. Produkt generalnie jest wydajny, ale zaczęła go używać również moja mama, więc na pewno szybko go zużyjemy we dwie. Oceniam ten olejek jako fajny, uniwersalny kosmetyk i myślę, że w przyszłości sięgnę po inne rodzaje olejków Etja.

Zobacz post