SKIN 79
Maska do twarzy w płacie, Seoul Girl's beauty secret mask, Brightening Care
46 na 46 Użytkowniczek poleca ten produkt
SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Seoul Girl's beauty secret mask, Brightening Care. Kolejna maseczka która kupiłam na stronie skin79. Płachta jest bardzo dobrze nasączona, esencji zostaje spokojnie na późniejsze ponowne wklepanie jej w skórę. Zapach raczej neutralny. Maseczka nie podrażniła oraz nie zapchała skóry. Po użyciu skóra jest wyraźnie rozjaśniona i nawilżona aczkolwiek jest to krótkotrwały efekt.
Zobacz postMaseczka do twarzy na materiale jaka ostatnio testuje a kupiłam ja na promocji w sklepie skin 79. Maseczka na cienkim placie bardzo nasączona po wyjęciu z okapowamia jeszcze trochę zostało. Moja twarz po jej użyciu była promienna i odświeżona.
Zobacz postMaska do twarzy jaka ostatnio testuje a kupiłam ja na promocji w sklepie skin 79. Maseczka na cienkim placie bardzo nasączona po wyjęciu z okapowamia jeszcze trochę zostało. Moja twarz po jej użyciu była promienna i odświeżona.
Maska do twarzy od skin 79 jaka mam z ostatnich moich zakupów. Skuszona ładnym opakowaniem poszła ona na pierwszy rzut i miło jestem nią zaskoczona. Naprawdę odświeża i odpręża skórę, łatwość aplikacji i fajny efekt po zastosowaniu zachęcił mnie do kolejnego zakupu.
Maseczka do twarzy jaka użyłam dzisiejszego wieczoru, aby odświeżyć moja skórę i nadać jej ukojenia. Maseczka jest na materiale fajnie pasuje do mojego kształtu twarzy. Maseczka ma średnio ciekawa szatę graficzna. Jestem zadowolona z jej działania twarz była odświeżona i nawilżona.
Zobacz post
Maska Seoul Girl's beauty mask - Brightening Care - rozjaśniająca
Wszystkie maski serii Seoul Girl mają taki sam skład bazowy esencji, która jest wzbogacona o wyciąg z żeń-szenia, wyciąg z liści aloesu, ekstrakt z morwy białej oraz wyciąg z łzawicy ogrodowej i badianu. Żeń-szeń odpowiada za odżywienie i dotlenienie komórek skóry, a także pobudzenie procesu odnowy naskórka. Aloes wygładza, ujędrnia i wspomaga utrzymanie wilgoci. Ekstrakt z morwy białej uelastycznia skórę, a także chroni ją przed procesem starzenia. Łzawica ogrodowa ma działać przeciwzapalnie, a wyciąg z badianu właściwego chronić skórę przed bakteriami.
Oprócz wspomnianej wyżej roślinnej bazy w esencji, wspólnej dla wszystkich masek tej serii, wersja rozjaśniająca zawiera wyciąg z kwiatów wiśni Yoshino, który ma działanie łagodzące i lekko rozjaśniające. Płachta była dobrze nasączona esencją, której była wystarczająca ilość. Maska miała kwiatowy zapach z delikatnie cytruskowymi nutami, który ogromnie mi się spodobał. Sam krój płachty był dla mnie nieco zbyt krótki na czole i nieco trudny do dopasowania dla mnie pod nosem. Ten sam krój mają wszystkie maski tej marki, widocznie nie jestem "wymiarowa" :-) Nie wpływa to znacznie na używanie kosmetyku, trzeba jedynie nieco więcej czasu poświęcić na dopasowanie płachty i nie przejmować się, że nie leży ona idealnie. Sam materiał płachty jest bardzo miękki w dotyku. Nałożyłam maskę na około 10 min, a po zdjęciu płachty skóra nadal pozostawała wilgotna. Efektem była ładnie nawilżona skóra, delikatnie rozjaśniona, mocno odświeżona i uspokojona.
Skin79
Seoul Girl's BRIGHTENING
Rozjaśniajaca maska w płachcie
Ostatnio moja skóra jest trochę przesuszona i szara... Próbuje ją nawilżyć i rozjaśnić. Chyba wiosną każdy marzy o świetlistym i świeżym, zdrowym wyglądzie. Maskę kupiłam na stronie skin79 w trakcie jakiś promocji. Kosztowała ok 5 zł.
Od producenta:
Każda maska Seoul Beauty Mask zawiera w sobie specjalnie opracowany kompleks roślinny w skład którego wchodzi wyciąg z korzenia żeń-szenia, który doskonale odżywia i dotlenia komórki skóry, pobudzając proces odnowy.
Wyciąg z liści aloesu wygładza, ujędrnia, regeneruje i pomaga w utrzymaniu wilgoci. Ekstrakt z morwy białej uelastycznia skórę, chroni ją i hamuje przed procesem starzenia. Łzawica ogrodowa działa przeciwzapalnie a wyciąg z badianu właściwego chroni skórę przed bakteriami (co wpływa na zmniejszenie się trądziku).
Maskę trzymałam na buzi 15 min. Płachta jest miękka, ale jakoś trudno mi ją było dopasować do twarzy. Jak widzicie na filmiku trochę się rolowała, zostały różne nierówności i pęcherzyki powietrza. Mimo to nie zjeżdżała. Po ściągnięciu resztę esencji wklepałam w buzię ale po jakimś czasie zmyłam. Cała twarz zaczęła mnie łaskotać, nie było to zbyt przyjemne. Maska całkiem fajnie nawilżyła twarz i lekko rozjaśniła. Jednak efekty nie były spektakularne.
Moje kolejne denko prezentuje się tak, ostatnio o dziwo dużo kosmetyków mi ubywa z czego bardzo się cieszę. Tym razem w denku znajdują się :
# Próbka ziaja med , kuracja antybakteryjna pasta myjąca do twarzy złuszczająca z zieloną glinką. Pasta jak na pastę okazała się bardzo rzadka ale przyznam, że fajnie oczyściła mi skórę. Zaskórników nie było mniej ale oczyszczenie było zadowalające.
# Próbka kremu Neuro Glicol + witamina C nawilżający krem na dzień SPF 20. Bardzo fajnie się go rozsmarowuje, szybko się wchłania a skóra po jego użyciu jest jak jedwab i czuć to wiele godzin. To mój pierwszy krem od Bielenda i zakochałam się w nim na maxa, pachnie cudonie, już mam go w głowie do zakupu .
# Dwa takie same mydła od Luksja czyli Creamy SIlk o zapachu płatków róży + witaminy A i E. Uwielbiam te mydła i ich u mnie w domu jest najwięcej i zawsze mam kilka sztuk. Produkt bardzo dobrze myje , cudownie pachnie jest ogromnie wydajny, świetnie się pieni i dodatkowo nie podrażnia ani nie wysusza skóry.
# Pasta do zębów emlex przeciw próchnicy z aminofluorkiem. Uwielbiam tą pastę bo jest bardzo delikatna, nie szczypie w język i świetnie czyści płytkę. To jedna z lepszych past jakie znam, fajnie się pieni, jest wydajna a czasem w promocji można kupić ją za fajne pieniążki.
# Próbka od firmy Vianek, krem do twarzy na dzień z ekstraktem z korzenia cykorii. Krem ten jest cudowny, nie jest tłusty, bardzo ładnie pachnie, jest ogromnie wydajny a moja buzia po nim była jak nowo narodzona i to kolejny kosmetyk na który ma ogromną chęć .
# Odświeżacz do powietrza Aril z serii kwiatowa fuzja. Bardzo rzadko mam w domu inne odświeżacze te od Aril pachną obłędnie, nie są drogie i wystarczają na 2-3 tygonie. Tak samo jest i z tym, zapach cudo, wszystko na duży plus, 500ml kosztuje 2.50zł .
# Chusteczki nawilżane do różnych powierzchni od Aril o zapachu GREEN DREAM. Chusteczki są bardzo dobrze nawilzone, pachną prześlicznie i w opakowaniu mamy 50 sztuk. U mnie starczają one na miesiąc i więcej a ich cena to ok 3.50zł.
# Carea patyczki kosmetyczne z Biedronki, bardzo je lubię i schodzą u mnie jak woda. Są tanie ok 1.50zł za 200sztuk a teraz w promocji nawet to 99gr przy zakupie 2 opakowań. Patyczki są bardzo dobrej jakości, kupuje je tylko w Biedronce lepszy chyba nie ma .
# Femina intimea, te chusteczki są zdecydowanym moim nr 1. Na prawdę super się u mnie sprawdzają, nie podrażniają i dają ogromne poczucie świeżości. Prześlicznie pachną, są delikatne i co najważniejsze to to, że rozpuszczają się w wodzie.
# Rozjaśniająca maska w płacie Seoul Beauty Mask Brightening Care Skin79. To jedna z niewielu masek, która dość dobrze dopasowała mi się do twarzy. Była nie za mono nasączona esencja i nic nie ciekło mi po szyi. Kosmetyk cudnie nawilża skórę, sprawia że jest milutka w dotyku i na prawdę sprawia że jest promienna i jaśniejsza.
# Żel pod prysznic Japoński kwiat wiśni od Dresdner essenz . Kosmetyk rewelacyjnie się pieni, nie trzeba go wiele a już wszędzie mamy bieluśką - przepięknie pachnącą pianę . Cudownie pachnie super oczyszcza skórę i jest mega wydajny.
Wszystkie kosmetyki serdecznie Wam polecam bo sa na prawdę warte uwagi .
Świetna maseczka z mojego przed ostatniego swopa #1352 o której całkiem zapomniałam napisać w chmurce .
Rozjaśniająca maska w płacie Seoul Beauty Mask Brightening Care Skin79. Maska ta ogromnie przypadła mi do gustu. Prześlicznie kawiatowo pachnie a jej płachta jest rewelacyjnie mięciutka. Bardzo fajnie się jej używa, dobrze układa na twarz , nie jest za mocno nasączona esencją i dobrze trzyma się skóry. Kosmetyk cudnie nawilża skórę, sprawia że jest milutka w dotyku i na prawdę sprawia że jest promienna i jaśniejsza. Na mojej skórze sprawdziła się bosko bo zredukowała też zaczerwienienia . Jestem nią zachwycona, polecam! .
Maseczka Skin 79 Seoul Girl’s Beauty Secret Mask w wersji rozświetlające Brightening Care. Po otworzeniu opakowania wyjęłam z niego miękki bawełniany płat, dobrze nasączony i idealnie przylegający do skóry mojej twarzy. Wszystkie wycięcia i otwory pasowały w sam raz. Mając taką maskę na twarzy mogłam oddać się kilkunastominutowej relaksacji. Gdy położyłam się z maską, troche substancji spłynęło mi z twarzy i ciekło po szyi, ale szybko uratowałam sytuację. Nie były to też duże ilości płynu, więc nie uznaję tej sytuacji jako minusa. Maseczka posiada piękny zapach, który zrekompensował mi tą niewielką niedogodność.
Moja cera ostatnimi czasy była troszeczkę matowa i brakowało jej tego blasku, a ta maseczka bardzo fajnie poradziła sobie z tym, żeby tym nieprzyjemnościom zaradzić. Moja skóra po zastosowaniu tego produktu była rozjaśniona, a punktowe zaczerwienienia stał się jakby łagodniejsze. Bardzo polubiłam się z marką Skin 79, ponieważ ta maseczka jest kolejnym produktem, który w znaczącym stopniu spełnił moje wymagania. Polecam wypróbować tą maseczkę. Sama mam jeszcze jedną maseczkę z tej serii i liczę na to, że będzie równie dobra jak ta.
PS.
No i opakowanie jest świetne, prawda?
Kto mnie dobrze zna wie ze uwielbiam maseczki do pielegnacji twarzy i @szanowna postanowila mnie uszczesliwic i podarowala mi maseczke w placie ze Skin79 z serii Seoul Girl's. Opakowanie maski jest bardzo ladne, kolorowe i wiosenne, a maska w srodku dziala rozjasniajaco, jest antyalergiczna i lagodzi skore. Plat maski byl swietnie nasaczony esencja, pachniala bardzo przyjemnie i delikatnie, plat byl dosc cienki ale mocny i dobrze przylegal do skory twarzy. Maske trzymalam na twarzy dosc dlugo, ze az zaczela wysychac pod nosem wiec musialam ja juz zdjac. Zawsze oplukuje twarz po maseczkach bo nie lubie jak mi sie skora lepi co zazwyczaj sie zdaza przy takich maseczkach. Moja skora byla super nawilzona, zrelaksowalam sie podczas "maseczkowania" lecz rozjasnic nie bardzo mnie rozjasnila bo kiedy ja uzylam bylam juz troche opalona na twarzy wiec moze dlatego nie bylo u mnie takiego efektu. Maska ogolnie na plus u mnie bo jej aplikacja byla naprawde przyjemnoscia i relaksem. Dziekuje bardzo kochanej Lidzi za to ze moglam przetestowac ta maseczke.
Zobacz postSEOUL GIRL'S BEAUTY SECRET MASK BRIGHTENING CARE to maseczka rozjaśniająca, polecana w momencie, gdy nasza cera jest sucha, matowa i ziemista. Jej zapach również, tak jak w przypadku poprzednich masek z tej serii, mimo zapewnień producenta dla mnie był niewyczuwalny. Płachtę po wyciągnięciu z opakowania dobrze się rozprostowywało, była całkiem nieźle wycięta i dobrze nasączona. Nic z niej nie ciekło podczas aplikacji ani nie zsuwała się z twarzy. Nie sprawiła też żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, zero zaczerwienień czy podrażnień. Skóra po 15-minutowej aplikacji była miękka i gładka, miła w dotyku, fajnie odżywiona i delikatnie rozjaśniona.
Zobacz postSet maseczek SKIN 79 - Seoul Girl's Beauty Secret składa się z czterech masek w płachcie umieszczonych w uroczych opakowaniach. Mamy tu maskę rewitalizującą, rozświetlającą, nawilżającą oraz kojącą. Maseczki aplikuje się za pomocą białej, bawełnianej płachty - dobrze wyciętej i odpowiednio nasączonej. Czas aplikacji to 10-15 minut, podczas której płachta nie zsuwa się z twarzy, nic z niej nie cieknie po szyi. Według producenta maseczki mają delikatny kwiatowy zapach, jednak mój nos nic podobnego nie wyczuł - dla mnie były one bezzapachowe. Więcej o każdej z masek napiszę w osobnych chmurkach, zapraszam również na najnowszy post na moim blogu https://talarkowa-pisze.blogspot.com, w którym wszystkie z nich zostały opisane
Zobacz postMaseczka w płachcie z serii Seoul Girl's od Skin 79, którą jakiś czas temu zamówiłam na https://kremdelakrem.pl/?s=skin79 . Po pierwsze przyciągnęło mnie opakowanie. Cudowna grafika a ana niej dziewczyna z psem w bardzo wiosennym wydaniu. Po za tym drugim wielkim atutem było działanie rozjaśniające, które uwielbiam. Oprócz tego maska działa również przeciwzapalnie i antyalergicznie. Zdecydowałam się na jej użycie rano, ponieważ lubię kiedy moja cera jest promienna i wygląda zdrowo. Saszetka mieściła płat wykonany z dobrej jakości bawełny, który łatwo się nakładało. Zapach był dość delikatny, ale wyczuwalnie kwiatowy. Czas trzymania jej na skórze jest kwestią indywidualną i u mnie było to około 15 minut. Po tym czasie zaczęła wysychać na bokach co jest najlepszym znakiem, że pora ją ściągnąć. Zaraz po tej czynności wmasowałam w skórę resztki. Mam co do niej mieszane uczucia, ponieważ najchętniej miałabym ochotę ją zmyć. Przez jakiś czas buzia jeszcze błyszczała dość mocno i niezdrowo, a przy tym w dotyku mimo, że miękka to trochę się lepiła. Po za tym jednak dała przyjemny efekt chłodzenia i dobrze nawilżyła buzię. Efekt rozświetlenia był w przypadku tej maski dość średni. Niemniej jednak nie żałuję jej zakupu i gdybym miała robić ją kolejny raz zdecydowanie użyłabym jej przed snem. Po kilku godzinach skóra po niej wyglądała naprawdę bardzo dobrze, więc stosowanie na noc mogłoby wzmocnić ten efekt i dać na świeżą i wypoczętą cerę. Koszt to 14,80 zł i moim zdaniem warto spróbować.
Zobacz postPodobne produkty