10 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Sól do kąpieli Isana z cennymi minerałami z naturalnej soli morskiej i czystego oleju z mandarynki dla ciała i umysłu pozwala sobie zrobić przerwę od codziennego stresu. Relaksujący zapach mandarynki i maślanki może odstąpić zmartwień i działa kojąco przy kąpieli.

Produkt dodany w dniu 04.05.2018 przez cami

Isana Sól krystaliczna do kąpieli, Mandarynka i maślanka

Zapach mandarynek tak bardzo kojarzy mi się ze Świętami . Pewnie dlatego zostawiłam te opakowanie na ten okres gdyż dostałam tą sól w urodzinowej paczuszce od naszej @madziek1 . Połączenie owoców z maślanką brzmi niezbyt ciekawie ale zapach powala z nóg. Aromat było czuć w całej łazience. Sól zabarwiła wodę na kolor pomarańczowy. Opakowanie jest przeznaczone na jedną kąpiel ale spokojnie można wykorzystać ją na dwie. Zrobiła się w mojej wannie ogromna piana aż byłam w szoku, a kąpiel stała się bardziej przyjemna. Produkt działa również na skórę jest bardziej delikatniejsza. Dziękuję Madziu pewnie gdyby nie Ty to nie kupiłabym tej soli przez to ciekawe połączenie. Polecam z całego serduszka, a mówią, że Isana nie zachwyca. Ci ludzie są w błędzie bo jednak potrafi.

Zobacz post

kosmetyki do wanny isana

Isana sól do kąpieli o zapachu mandarynki oraz maślanki. Kupiona w Rossmann za około 3 złote jest 80 g produktu który spokojnie wystarcza na kąpiel kryształki są w pomarańczowym kolorze i na ten sam barwi sie woda bardzo ładnie oraz dość długo pachnie. Zawiera w sobie naturalną sól morską. Skóra staje się piękna oraz delikatna tego pierwszego nie zauważyłam haha, a to drugie owszem. Chętnie sięgnę po kolejne z tej firmy lecz może o innym zapachu.

Zobacz post

denko listopad

Denko listopad 2019. Tak, LISTOPAD... Jak już ostatnio wspominałam - denko to najmniej lubiany przeze mnie rodzaj Chmurek i chyba jednak z tego zrezygnuję. Bo o ile już znajdę czas i przede wszystkim motywację na zrobienie zdjęcia (oczywiście musi być do tego jeszcze światło dzienne, a o to u mnie ciężko), to z napisaniem Chmurki jest już zdecydowanie gorzej...

Zawsze robiłam całą listę zużytych przeze mnie kosmetyków i starałam się jeszcze każdy produkt ocenić, ale szczerze - nie chce mi się tego robić! Dlatego pokuszę się o szybkie podsumowanie moich listopadowych zużyć.

WŁOSY
1 maska
1 odżywka
4 szampony
W sumie: 6 szt

CIAŁO
1 balsam do ciała
1 żel pod prysznic
1 pianka do golenia
1 sól do kąpieli
1 dwuetapowy zabieg do pielęgnacji dłoni
W sumie: 5 szt

TWARZ
1 tonik
1 peeling
2 maseczki
W sumie: 4 szt

PRÓBKI
8 szt

W sumie w listopadzie zdenkowałam 23 szt kosmetyków. W dalszym ciągu dużo za dużo! O ile udało mi się ograniczyć zużywanie żeli pod prysznic, tak dalej nie potrafię znaleźć umiaru w produktach do włosów... ;/

Z tego co kojarzę, to jedynym bublem była dla mnie czarna maska na nos. Nie usunęła mi żadnych zaskórników, a jedynie zrobiła depilację nosa.
Rzadko sięgam po różne nowości kosmetyczne (a jeżeli już sięgam, to najczęściej w formie próbek i jak już się przekonam do danego produktu, to wtedy kupuję pełnowymiarowy kosmetyk), dlatego tak rzadko trafiają mi się beznadziejne kosmetyki.

Za to ulubieńców mam sporo! I zużyłam kolejne, już chyba 14671 opakowanie maski do włosów Kallos, tym razem w wersji Blueberry! Maskę tą kocham, bo: 1) jest tania, 2) jest wielka, 3) jest mega wydajna, 4) bardzo mi pomaga w rozczesywaniu włosów. Szamponów Pantene też zużyłam już kilkanaście opakowań. Niezależnie od tego jaka jest to wersja, to chyba wszystko się u mnie sprawdza, dlatego w kwestii tych szamponów lubię sobie jednak wybierać różne opcje. Ale najczęściej sięgam po szampon z serii Aqua Light.

Fajny był też tonik z L'Oreala. Miał taką nietypową konsystencję, bo nie była to zwykła "woda", a jakby trochę żel - chociaż nie do końca. Opakowanie ma 400 ml i ja miałam okropny problem z jego zdenkowaniem, bo mimo, że używałam go codziennie (a przez zbyt duży otwór w butelce czasem zdarzało mi się go nawet trochę rozlać na podłogę ) to jakoś nie mogłam go wykończyć! Nie mam pojęcia ile czasu zajęło mi jego zużycie, ale patrząc w moje denka wychodzi na to, że było to jakieś 10 miesięcy!!! Mega wydajny produkt! Polubiłam go za to, że delikatnie nawilżał twarz i mimo swojej gęstawej konsystencji nie pozostawiał jej lepkiej. Generalnie chętnie wróciłabym do tego produktu, tylko że obecnie mam jakieś 5 innych toników w zapasie, więc pewnie przez długi czas nie zetknę się z tym produktem!

No i zaskoczył mnie też balsam do ciała Yves Rocher! Dostałam go kiedyś jako gratis do zakupów. Po jednym użyciu poszedł w odstawkę, bo miałam wrażenie, że nic nie robi. Ale po kilku miesiącach przypomniałam sobie o nim i nagle okazało się, że jest bardzo fajny! Lekka konsystencja, która szybciutko się wchłania, ładny delikatny zapach. Skóra po jego użyciu jest gładka i delikatnie nawilżona. Bez jakiegoś wielkiego szału, ale fajny, przyjemny produkt, którego używałam z przyjemnością. Taki balsamik dla niezbyt wymagającej skóry.

Zobacz post

Isana Sól krystaliczna do kąpieli, Mandarynka i maślanka

Mandarynkowa sól do kąpieli od Isany.

Rzadko biorę kąpiele. Raz, że nie mam na nie zazwyczaj czasu, a dwa - kąpiele mnie nudzą. Zawsze muszę mieć jakiś czasoumilacz do kąpieli - w postaci chłopaka ( ) lub wina! Nie pamiętam kiedy ostatnio brałam kąpiel, dlatego widząc moje zapasy kosmetyków do wanny postanowiłam się zmobilizować. W ruch poszła sól do kąpieli marki Isana, którą mam w swoich zbiorach kosmetycznych tak długo że ojojoj!

I pierwsze co mogę powiedzieć - mimo tych kilkunastu miesięcy, które ta sól u mnie przeleżała, zapach był mocno wyczuwalny! Zauważyłam, że sole Isany mają w opakowaniu małą dziurkę (nie wiem w jakim celu - może żeby móc poczuć zapach przez opakowanie? ), dlatego obawiałam się, że po tylu miesiącach sól mogła stracić swój zapach. Jednak miło się zaskoczyłam, bo zapach był bardzo wyczuwalny - fajna, przyjemna, naturalna mandarynka.

Sól zabarwiła wodę na pomarańczowy kolor. Mimo długiej kąpieli kolor ten nie został ani na skórze, ani na wannie. Na samym początku było trochę piany, która niestety szybko uleciała - a szkoda, bo bardzo lubię piankę! Sól nie wysuszyła skóry. Czy nawilżyła? Sama nie wiem... Szczerze powiedziawszy chyba nie dała żadnego efektu. Ale nie jest to dla mnie jakiś duży minus, bo od kosmetyków do wanny/pod prysznic oczekuję jedynie oczyszczania, a nie nawilżania.

Generalnie fajny produkt za niską cenę. Na razie mam spoooooory zapas kosmetyków do kąpieli, ale gdyby kiedyś mi się skończył i potrzebowałabym czegoś do wanny, to myślę że kupiłabym tą sól ponownie.

Zobacz post

kosmetyki do wanny

Sól do kąpieli o zapachu maślanki i mandarynki z Isany. Te połączenie zapachowe mnie zachwyciło. Wanny niestety nie mam, ale lubię pomoczyć stópki we wszelkich preparatach do kąpieli. Powiem mam, że ta sól bardzo dobrze podziałała na nie. Były gładkie i miękkie w dotyku, czasami się to określa, że były jak pupcia niemowlaka. Woda od razu zabarwiła się na pomarańczowo i intensywnie pachniała, czuć ją było w całym pomieszczeniu. Użyłam jej na 3 razy, ze względu na to, że muszę robić wodne kąpiele stopom by pobudzić krążenie. Z chęcią zakupię ją jeszcze raz.
Dziękuję @nazwa001, że mogłam ją dzięki Tobie wypróbować.

Zobacz post

kosmetyki do wanny rossmann

Sól do kąpieli Mandarynka i Maślanka z Isany, którą kupiłam na ostatniej promocji w Rossmannie za grosze. Produkt bardzo ładnie pachnie, łazienka cała wypełnia się momentalnie zapachem tej soli. Woda jest zabarwiona na pomarańczowo więc wizualnie cieszy oko. Kąpiel była dla mnie prawdziwym relaksem bo zapach był bardzo intensywny i można było się fajnie odprężyć. Miałam wcześniej lawendową sól i nie przypadła mi do gustu jak ta. Polecam wypróbować bo jest naprawdę świetna

Zobacz post

kosmetyki do wanny rossmann

Sole do kąpieli z Isany, zawsze wrzucam je do koszyka podczas jakichkolwiek zakupów w Rossmannie.Te produkty są bardzo tanie i potrafią umilić kąpiel. W saszetkach pachną intensywnie , po wsypaniu do wanny już mniej, barwią także wodę więc fajna sprawa.Moja ulubiona wersja to ta z wanilią i lawendą.

Zobacz post


kosmetyki do wanny dresscloud

W tej chmurce chciałabym opisać produkt, który mogłam wypróbować dzięki DressCloud, a dokładniej dzięki jednej z Clouders. Jest to sól do kąpieli marki Isana o zapachu mandarynki i maślanki, którą otrzymałam w paczuszce z wymiany. Saszetka nie była pełna ale i tak jej zawartość spokojnie wystarczyła na jedną kąpiel. Po wsypaniu soli pod strumień wody przy napełnianiu wanny powstaje delikatna piana a woda barwi się na fajny pomarańczowo-żółty kolor. Dzięki temu specyfikowi mogłam się zrelaksować, przyjemny zapach mandarynki umilił mi kąpiel. Sól sprawiła, że skóra była delikatnie nawilżona i miękka. Cieszę się, że miałam okazję wypróbować ten produkt i chętnie przetestuję też inne zapachy

Zobacz post

-

Kolejna saszetka z solą do kąpieli z Isana. Tym razem zapach melisy i jałowca. Niestety zapach kiedy sól jest jeszcze w tej saszetce bardzo mnie dusi w wannie nie jest tak źle. Barwi wodę, nie zostawia za bardzo zapachu na skórze, tworzy pianę. Na opakowaniu piszę ,że starcza na raz

Zobacz post

-

Saszetka z solą do kąpieli z Isana o zapachu Limonki i bambusa. Całkiem ładnie pachnie, co prawda zapach nie utrzymuje się długo na skórze. Mi zawsze starcza na dwie kąpiele mimo ,że na opakowaniu pisze ,ze starcza na jedną. Tworzy dużo piany. Polecam

Zobacz post

-

Saszetka z solą do kąpieli z Isana o zapachu Fiołków i czerwonej koniczyny. Zapach kompletnie mi się nie podoba Pachnie trochę jak proszek do prania. Mimo wszystko za taką cenę warto spróbować


-

Saszetka z solą do kąpieli. Kupiona w Rossmannie za niecałe 3 zł. Pisze ,że starcza na jedną kąpiel ale mi starczyło na dwie Woda najpierw wyglądała jakby się do niej nasikało XD Ale ogólnie pachniało ślicznie ^^ Piana była okej. Myślę ,że przetestuje jeszcze inne rodzaje tej soli :3 Polecam.

Zobacz post

-

Ponad rok nie brałam kąpieli w wannie! Teraz jakoś mnie wzięło i sięgnęłam po sól do kąpieli, którą otrzymałam w jakiejś paczuszce. Od razu spodobało mi się to, że ta sól ładnie barwi wodę i super się pieni. Od razu przyjemniej było mi wejść do takiej kolorowej wanny ! Niestety z resztą już u niej gorzej. Rzadko mi się zdarza, że nie pasuje mi jakiś zapach, ale tutaj tak było. Strasznie źle mi się on jakoś kojarzył i w sumie nie wiem co on miał przypominać. Dla mnie była to SERIO ! Wyczyszczona publiczna toaleta, albo toitoi ! Czy ktoś jeszcze z Was tak miał z tą solą ? Z działania też nie jest jakaś super i nie zauważyłam nawilżenia. Sole uwielbiam, ale akurat po tą nie sięgnę po raz kolejny.

Zobacz post

-

Sól Isana już swego czasu miałam, ale akurat nie tą wersję zapachową. Widoczna to dokładnie zapach mandarynki i maślanki. Sól pachnie bardziej delikatnie, niż intensywnie i swoim zapachem przypomina mi oranżadę. Barwi wodę na pomarańczowy kolorek. Po kąpieli skóra jest miła w dotyku, nawilżona, a ja zrelaksowana!
Mus do ciała - Wanilia i orchidea to kolejny produkt o naprawdę pięknym zapachu. Zapach unosi się wręcz od razu po otworzeniu opakowania. Zapach ten można wyczuć na ciele, delikatny i przyjemny. Jego konsystencja jest bardzo leciutka, jak balsam. Z łatwością można ją rozprowadzić na ciele i szybko się wchłania.

Zobacz post


-

Sól do kąpieli marki Isana, pewnie przez większość z Was znana. Ja bardzo lubię różne produkty do kąpieli, ale tą sól miałam okazję testować po raz pierwszy wczoraj. Była to sól do kąpieli od @CichooBadz, którą dostałam w paczuszce urodzinowej.
Co prawda wcześniej kupiłam sobie taką samą, ale jakoś zawsze znajdowałam inne kosmetyki do kąpieli.
W saszetce znajduje się tyle soli, że spokojnie wystarczy na dwa użycia. Sól po wsypaniu pod strumień gorącej wody zabarwia ją na kolor pomarańczowy, dość intensywny. Ładnie pachnie, choć trochę sztucznie. Zmiękcza wodę przez co kąpiel staje się przyjemniejsza i tworzy małą ilość piany. Niestety zapach nie pozostaje na skórze po kąpieli. Fajnie było móc przetestować jakąś nowość do kąpieli, dostałam jeszcze jedną od Kasi-waniliową kulę do kąpieli i jestem mega ciekawa jak się sprawdzi, bo pachnie cudnie już przez woreczek.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem