11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 18.12.2018 przez icecold

Maseczka do twarzy

Balea - Lovely Moments - Rozgrzewająca maseczka do twarzy . Opakowanie ładne jasno różowe podzielone na dwie części 2x8 ml . Maseczka ma kremową konsystencję ,jasno niebieski kolor . Zapach maseczki jest delikatny . Maseczkę dobrze łatwo bez problemu się rozprowadza . Taka jedna połówka wystarczyła by rozsmarować maseczkę na twarz i szyję i to grubszą warstwę . Maseczkę trzymałam sobie jakiś czas około 20 minut potem ją zmyłam . Podczas trzymania czuć było lekkie ciepełko które było przyjemne . Maseczka pozwoliła mi się zrelaksować ,po jej użyciu skóra była bardzo miękka , oczyszczona , wglądało świeżo i zdrowo . Maseczka bardzo dobrze się u mnie sprawdziła .

Zobacz post

Paczuszka świąteczna

Paczuszka świąteczna którą otrzymałam od kochanej @sufcia72 . Paczuszka przyszła do mnie idealnie na święta lecz wyjechałam i mogłam ją otworzyć po świętach. Bożenka sprawiła mi wielką radość paczuszka. Byla ona zapakowana w śliczny świąteczny papier co widać na zdjęciu. W paczuszce znalazłam kartkę świąteczną oraz :
-termofor w ślicznym puszystym ubranku z obrazkiem listka . Uwielbiam termofory i ciepło więc to idealny prezent dla mnie.
-ogrzewacz do rąk również z liskiem.
-liskowy krem do rąk balea . Śliczny pojemniczek z liskiem opakowanie jest cudowne . Krem ma pojemność 30 ml ,bardzo ładnie pachnie.
-balea magical Times żel pod prysznic o zapachu mleka ryżowego i kokosu . Śliczna buteleczka żel ma niebieski kolor i śliczny obrazek swinek na sankach.
-balsam do ciała yumi aloe fresh.
Dziękuję Ci bardzo kochana za paczuszke .

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy, Lovely Moments

Kolejny kosmetyk z zeszłorocznego kalendarza adwentowego to maseczka do twarzy. Zawiera ekstrakt z alg i jest przeznaczona dla suchej skóry. Maseczka jest biała i ma konsystencję gęstego kremu do twarzy. Maseczka jest podzielona na dwie części, ale wystarczyłaby nawet na 4 razy. Na początku piekła mnie twarz, ale po kilku minutach nieprzyjemne uczucie zniknęło. Po zmyciu twarz była mięciutka i wygładzona. Zauważyłam też, że zaczerwienia stały się mniej widoczne.

Zobacz post

denko maseczki

DENKO MASECZKI SIERPIEŃ

Zużyłam 9 maseczek. : 6 w płachcie, 2 bąbelkujące oraz 1 kremowa.

Jedna maska okazała się dla mnie niewypałem, a mianowicie myszka z SKIN79. Dostałam po niej następnego dnia wysyp ropnych pryszczy, z którymi się męczyłam około 5dni. Na szczęście miałam maść od dermatologa od faceta i ona dużo szybciej mi pomogła zwalczyć to świństwo. Najlepsze jest to, że ja już jej używałam rok temu około i też mnie wysypało, dałam jej drugą szansę, ale to był błąd. Druga maska czyli Balea kremowa delikatnie mnie piekła, więc średnio ją wspominam, chociaż po za tym ok się spisała.

Maseczki bąblujące bardzo lubię, chętnie do nich co chwilę wracam, tym razem obydwie z firmy AA.

Pozostałe maski w płachcie są na podobnym poziomie. Każda fajnie nawilżyła mi buzię, nie lepiłam się po nich oraz spełniła inne obietnice producenta. Gdybym musiała już wybrać najlepszą, to delikatnie, ale bardzo wygrywa Garnier. Bardzo lubię te maski, w szczególności tą niebieską wersję, ale ta też jest super. Fajne maseczki.

Zobacz post


Denko kwiecień

Moje pierwsze Denko, z którym się dziele z Wami. Jakoś wcześniej nie zostawiałam zużytych maseczek jak i innych kosmetyków tylko je wywalałam. Tym razem postanowiłam zatrzymywać je i dziś je wam pokazuje.
W tym miesiącu udało mi się zużyć:
 ❤ Żel pod prysznic Fiji dream z Fa  (jestem nim bardzo zadowolona, zapach obłędny, świetnie się pienił przy niewielkiej ilości żelu. To mój numer 1 wśród żeli).
 ❤ Świeczkę zapachową z Yankee Candle o cudownym zapachu (dostałam ją od kochanej @ralpf i trafiła w 100% z zapachem).
 ❤ Podkład kryjący 3w1 z Eveline (dostałam go od @kateja co do krycia jest fajny lecz kolor dla mnie za mocny ).
❤ Maseczka do twarzy w płachcie Sally's Box Love Recipe Strawberry Mask (kochana @madziek1 podarowała mi ją i jest na prawdę świetna, zapach jak i jest efekt)
❤ Dermaglin - Maseczka #slow age #zatrzymaj czas (kolejna fajna maseczka, którą się nie zawiodłam)
 ❤ essential daily care, face mask (Maseczka, którą znalazłam przypadkowo i bardzo się polubiłyśmy, jedyny minusem to to że trzeba ją zmywać ale ogólnie jest jak najbardziej na plus).
 ❤ Czyste Piękno, Maska Ujędrnienie, Regeneracja Skóry (dostałam ją od kochanej @Dell i chociaż nie używałam takiej maseczki nigdy to z chęcią będę do niej wracać, sprawdziła się świetnie).
 ❤ Łagodząca maseczka - Woda lodowcowa z Mongostanem ( bardzo fajna maseczka, która nawilżyła jak i wygładziła skórę, ma ładny zapach, miałam możliwość przetestowania jej dzięki kochanej @ralpf  ).
 ❤ Eveline - BUBBLE FACE MASK, Oczyszczająca maseczka bąbelkowa w płacie (bąbelkowe Love  , uwielbiam wszystkie maseczki tym bardziej gdy bąbelkują , bardzo fajna maseczka, warto ją spróbować).
 ❤ ISANA Puder do kąpieli Milky Dream (to cudo dostałam od mojej kochanej @jusstinkaa , dawno nie używałam niczego do kąpieli i przyznam że teraz będę częściej umilać sobie kąpiel, puder ma śliczny zapach jak i kolor wody zmienia się na mleczny, puder nie pośrednia skóry a zapach ładnie się unosi :serce.
 ❤ Smoothie Mask od Bielenda. Prebiotyczna maseczka nawilżająca (kolejny Arbuzowy strzał w 10, zapach obłędny, jak i również daje fajny efekt promiennej i gładkiej twarzy , kolejne cudo od @jusstinkaa  :serce.
 ❤ Bąbelkująca maseczka detoksykująca - Cloud Mask z Bielenda (kolejny numer 1 wśród maseczek, uwielbiam te maseczki, opakowania mają urocze, zapach świetny no i efekt, który widać po zmyciu maseczki, kolejne cudo od kochanej @jusstinkaa  :serce.
❤ Bielenda - peeling gruboziarnisty (kochana @dastiina podarowała mi go i przyznam że gdy go zobaczyłam bardzo mnie zaciekawił, dzięki peelingowi twarz się zmatowiła i wygładziła, jak najbardziej na plus ).
 ❤ Selfie Project, Chusteczki #NoMakeUp (bardzo fajne chusteczki do demakijażu, które u mnie sprawdziły się świetnie, dostałam je od kochanej @dastiina  :serce.
 ❤ Maska bąbelkowa z aktywnym węglem z W7 (jak wiecie kocham bąbelkowe maseczki, ta mnie nie zawiodła i jestem z niej bardzo zadowolona).
 ❤ Dear She Charcoal Bubble Mask- Bąbelkowa maseczka z węglem aktywnym (ta maseczka to nowość dla mnie, była okej).
 ❤ Balea, Reinigende Maske - oczyszczająca maseczka (maseczki z Balea są świetne, ta fajnie oczyściła mi twarz, fajna konsystencja jak i po prostu efekt).
 ❤ Balea, Gesichts Maske (maseczka nawilżyła i wygładziła, byłam zadowolona z efektu i z chęcią wrócę do niej).
 ❤ Balea - maseczka regenerująca (kolejna świetna maseczka z Balea, maseczka świetnie nawilżyła jak i odżywiła. Wszystkie maseczki z Balea dostałam od kochanej @icecold  :serce.

Zobacz post

Balea, Maseczka do twarzy, Lovely Moments

Kolejna maseczka od kochanej Kasi @icecold . Uwielbiam maseczki jak i inne kosmetyki z Balea dlatego też bardzo się ucieszyłam z tej maseczki gdy ją zobaczyłam w paczuszce urodzinowej. Szafa graficzna maseczki jest przeurocza, świąteczna. Podzielona jest na 2 saszetki dzięki czemu mamy maseczke na 2 użycia. Maseczka jest biała a jej gęstość jest kremowa, fajnie sie ją nakłada na twarz. Po 15 minutach zmyłam maseczke a co do zapach był przyjemny. Co do efektu jestem zadowolona, maseczka nawilżyła jak i wygładziła moją skórę twarzy. Jest na prawde fajna, dziękuję kochana za możliwość jej przetestowania.

Zobacz post

maseczka balea

Maseczka do twarzy Balea - Lovely Moments w formie dwóch rozrywanych maseczek. Maseczki w saszetce było dosyć sporo jak na jedną aplikację, wyszła w miarę spora warstwa. Jej konsystencja była gęsto – biała, o dosyć uniwersalnym zapachu jak wiele kremów typu Nivea. Podczas zmywania jednak poczułam bardziej perfumeryjny zapach. Maseczkę trzymałam około 10-15min tak jak wspomina producent. Po jej nałożeniu delikatnie piekła mnie skóra w okolicach ust i policzek, ale dało się przeżyć. Zmywa się ją prosto, wystarczy po prostu większa ilość wody. Skóra po aplikacji była ładnie wygładzona, mięciutka, trochę napięta, oczyszczona, ale generalnie z właściwości jestem zadowolona. Gdyby nie to pieczenie byłaby to przyjemna maska na co dzień. Wyróżnia się ładną, świąteczną grafiką. Znalazłam ją oczywiście w paczce od @sufcia72.

Zobacz post

Balea Rozgrzewająca maseczka do twarzy, lovely moments

Balea Wärmende Gesichts Maske, maseczka rozgrzewająca. Dostałam ją od @icecold, która podzieliła się ze mną tymi kosmetykami z kalendarza Balea, które nie były dopasowane do jej typu skóry.
Maseczka jest z edycji limitowanej i jak widać na opakowaniu mocno nawiązuje do okresu zimowego. Opakowanie podzielone jest na 2 części i też na dwa użycia mi starczyło. Maska była dosyć gęsta, ale łatwo można było ją rozprowadzić na twarzy. Ja użyłam do tego pędzelka. Maska była niebieska i miła piękny i świeży zapach. Podczas noszenia można było poczuć delikatne ciepełko na twarzy, ale naprawdę bardzo delikatne(prawie nie wyczuwalne). Po zmyciu maseczki twarz była miła w dotyku, a zapach maseczki w dalszym ciągu był lekko wyczuwalny. Skóra była gładka i odświeżona. Fajna maseczka.

Zobacz post


Balea Lovely Moments, maska do twarzy z wyciągiem z alg

okienko nr 18
Maseczka do twarzy z wyciągiem z alg

Cały kosmetyk podzielony jest na dwie saszetki, więc spokojnie na dwa użycia. Po przetestowaniu wiem jednak, że wystarczy mi na cztery użycia, bo w każdej saszetce jest dość sporo kosmetyku. Maseczka przeznaczona jest do cery suchej. Akurat ostatnio zmagam się z suchą skórą, więc idealnie. Ma kremową konsystencję, którą rozprowadza się na twarzy w prosty sposób. Pachnie bardzo przyjemnie, algami, aloesem, te klimaty. Maseczka nie podrażnia, nie bylo uczucia pieczenia, skóra nie zrobiła się czerwona. Twarz po jej użyciu jest fajnie nawilżona, gładka i odprężona. Bardzo fajny produkt. Zmywa się też bez problemu.

Zobacz post

Balea maseczka z lagami kalendarz adwentowy

Okienko z kalendarza Adwentowego Balea #18

Balea - Lovely Moments - maseczka do twarzy z ekstraktem z Alg
Kolejna już maseczka w Kalendarzu Adwentowym i kolejny raz podzielona na dwie porcje.
Oczywiście nie zabrakło świątecznej szaty graficznej.
Tym razem maseczka ma biały kolor, w konsystencji jest mocno kremowa, należy więc ją nałożyć na twarzy, potrzymać pare minut i zmyć.
Co do zapachu - jest przyjemny, ale nie urzekł mnie - taki zwykły, kosmetyczny zapach.
Jeśli chodzi o jej działanie to nawilża skórę i delikatnie ją wygładza.
Nie znalazłam w niej jakiś innych, specjalnych właściwości.
Plus, że nie uczuliła mnie i tyle.

Zobacz post

Balea Lovely Moments, maska do twarzy z wyciągiem z alg

Kalendarz Adwentowy Balea #18 Balea - Gesichts Mask mit Akgen Extrakt
Zazwyczaj algi kojarzą mi się z czymś łagodzącym, działania tej maseczki bym tak nie nazwała, przynajmniej nie dopóki maseczka jest na twarzy. Czuć że działa, trochę piecze, ale nie jest to bardzo odczuwalne. W każdym razie nie uczula ani nie podrażnia skóry. Po usunięciu pozostałości skóra jest mięciutka i gładka. Poprzednia maseczka ( rozgrzewająca ) podobała mi się bardziej, ale ta jest chyba bardziej efektywna.
Jedna część saszetki wystarczyła mi idealnie na raz.

Zobacz post

Balea Lovely Moments, maska do twarzy z wyciągiem z alg

Okienko numer 18 w kalendarzu Balea to maseczka na twarz z wyciągiem z alg
Wreszcie coś dla mnie, maseczka do cery suchej z wyciągiem z alg, co już samo w sobie zachęca mnie do jej użycia Maska podzielona jest na 2 części, ale wiem że te maski są bardzo wydajne , więc połowa starczy mi na 2 razy. Maska jest typowo na zimę, intensywnie pielęgnuje zmęczoną zima skórę, sprawia że skóra jest miękka i delikatna. Dla mnie maseczki z Balea są zazwyczaj dosyć ciężkie, ale bardzo intensywnie odżywiają, więc używam ich tylko raz na jakiś czas.

Zobacz post


Balea Rozgrzewająca maseczka do twarzy, lovely moments

Kalendarz Adwentowy Balea #9 Balea - Warmende Gesichts Maske.
W kolejnym okienku znalazła się podwójna rozgrzewająca maseczka do twarzy. Użyłyśmy jej z siostrą i w sumie obie jesteśmy z niej zadowolone. jedna saszetka wystarcza idealnie na 1 użycie, wiec produkt się nie marnuje. Jest gęsta, konsystencją trochę przypomina jednolitą pastę, fajnie się rozprowadza i nie spływa z twarzy.
Ostatnio narzekałam na zapach, więc to okienko mi trochę wynagrodziły - maseczka pachnie cudownie!
Jeśli chodzi o efekty to przyjemnie grzeje, nie jest to mocno odczuwalne więc nie jest też dyskomfortowe. Skóra jest gładka, pozbawiona nadmiaru sebum, lekko napięta, ale nie jest to drażniące uczucie. W żadnym stopniu nie podrażniła naszej skóry, chętnie bym do niej wróciła.

Zobacz post

Maseczka Balea

9 okienko Balea to maska rozgrzewająca z kwasem salicylowym i cynkiem.
Jestem jej bardzo ciekawa chyba przetestuję ją jutro. Bardzo lubię ich maseczki.
EDIT: Maseczka jest podzielona na 2x8ml, co mnie bardzo cieszy bo lubię takie maseczki, możemy wtedy lepiej ocenić dany kosmetyk. Maseczka jest gęsta, o kremowej konsystencji, bardzo dobrze rozprowadza się ją na twarzy. 8ml to idelna proporcja maseczki aby ją nałożyć na twarz. Maseczka nie zastyga ma twarzy. Maseczka działa rozgrzewająco i czuć to przy nakładaniu jej. Trzymałam ją koło 5 minut. Maseczkę bardzo łatwo się zmywa. Po zdjęciu czuć że teraz jest rozgrzana, troszeczkę skóra twarzy się ściąga. Skóra jest gładka i miękka, oprócz ściągania nie zauważam nic.

Zobacz post
1