9 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.12.2018 przez nana37

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Maseczka upiększająca niedziela od Marion. Jest to maseczka z serii Beauty Week. Tutaj mamy maseczkę z ostatniego dnia tygodnia która zawiera wyciąg z aloesu i zieloną herbatę. Jest to maseczka do zdjęcia w jednym kawałku. Zapach nie jest zbyt ciekawy, taki chemiczny. Sama maseczka jest ok jednak nic szczególnego nie mogę o niej powiedzieć. Nie daje w sumie żadnych widocznych efektów. Jednak nie podrażnia ani nie przesusza skóry, a dodatkowo odświeża. Dodatkowo na plus jest, że starcza na kilka użyć.

Zobacz post

Maseczka beauty week korea

Ostatnia maseczka z Beauty Week Korea czyli Upiększająca niedziela. Zawiera wyciąg z aloesu oraz zielona herbatę. Pachnie tak orzeźwiająco i świeżo. Zielona herbata oczyszcza skórę a wyciąg z aloesu koi podrażnienia oraz doskonale nawilża. Jedyne co zauważyłam to dobre nawilżenie.

Oceniając cały tydzień maseczek z Beauty Week niektóre z nich sprawdziły się naprawdę fajnie ale było też kilka takich po których efekty były prawie niewidoczne. Tak 5/10

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Dziś kolejna przetestowana maseczka z serii "Beauty Week" marki Marion. Tym razem wybrałam upiększającą z wyciągiem z aloesu i zielonej herbaty. Trzymałam ją na twarzy przez 15 minut, następnie zmyłam ciepłą wodą. Maseczka sprawiła, że moja skóra była oczyszczona, odświeżona, i dzięki temu była odpowiednio przygotowana na dalszą pielęgnację.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Marion, Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela.

Siódma i tym samym ostatnia już maseczka z serii Beauty Week. Upiększająca niedziela zabiera nas do Korei.
Maseczka ma żelową konsystencję i jest to maska typu peel off. Jest dosyć gęsta, ale nie miałam problemu z jej rozprowadzeniem. Zrywanie jej równiez przeszło bezproblemowo. Zapach maseczki jest bardzo dziwny, nieprzyjemny. Twarz po jej użyciu była lekko wysuszona, ale też jakby ukojona. Pory stały się mniej widoczne, a wszelkie wypryski jakby mnie j zaognione, bardziej płaskie.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Maseczka z zestawu Beauty Week Marion , który dostałam od Beatki @Sherifka89 . Na pierwszy ogień poszła Korea upiększająca niedziela. Maska zawiera wyciąg z aloesu oraz zielonej herbaty. Trafiłam na mój nie ulubiony typ maseczki czyli peel off . Nie przepadam za nimi bo zawsze czuć od nich niemiłosiernie alkohol. Tutaj także go czuć ale nie w takim stopniu, że łzawią oczy i nie da się jej nosić. Alkohol jest mega wysoko w składzie i to dość wysoko dlatego musiałam się solidnie po wszystkim nawilżyć. Konsystencja jest gęsta i lepka. Cała saszetka starczyła aby dobrze pokryć całą buzię. Po upływie wyznaczonego czasu przyszedł czas na jej zrywanie. Nie udało mi się zdjąć jej w jednym kawałku. Musiałam ją zrywać po kawałeczku no i były miejsca gdzie jeszcze nie zaschła więc musiałam ją zeskrobać .Skóra była bardzo lepiąca więc umyłam jeszcze twarz wodą. Zauważyłam lekkie oczyszczenie skóry, sporo małych krostek na czole no i nie widziałam ukojenia i nawilżenia skóry. Twarz owszem była miękka ale nie była dostatecznie nawilżona. Skład nie jest najlepszy ale bywały gorsze w moich maseczkach.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Marion, maseczka upiększająca, Korea
Na zakończenie niedzieli zrobiłam sobie kolejną maseczkę z Mariona, tym razem tę niedzielną z zieloną herbatą i wyciągiem z aloesu. Dostałam ją od Kochanej @madziek1 . Maseczka w małej saszetce , ale starczyło mi na jej na całą buzię i na szyję. Nałożyłam dosyć cienką warstwę , bo jest to maska typu peel-off. Pachniała dosyć ładnie, ale wyczuwałam dosyć mocno alkohol w niej. Po jakimś czasie alkohol trochę wywietrzał i można było wyczuć zapach aloesu. Zawsze mam problem z maseczkami typu peel-off, bo nigdy mi do końca nie chcą zaschnąć, ale ta była całkiem niezła, trzymałam ją ok. 30 minut i prawie w całości ściągnęłam. Maseczka zdecydowanie oczyściła moją twarz, ale chyba nic więcej nie zdziałała.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

Ostatnia z 7 maseczek Beauty Week od Marion, które dostałam w paczce od @Kalipsio. Tym razem podróż jest do Korei. Już na wstępie mówię, że nie lubię maseczek peel-off, więc i ta mnie w żaden sposób nie urzekła. Ma w sobie wyciąg z aloesu i zieloną herbatę. Jest gęsta, klejąca i ma zielonkawy kolor. Trzymałam ją na twarzy 30 minut i zdjęłam, ale nie da się tego zrobić 1 ruchem tak jak było napisane na opakowaniu. Na początku czułam lekkie pieczenie, potem zniknęło. Skóra była po niej wygładzona, ale nie nawilżona. Musiałam użyć kremu od razu po jej zdjęciu. Chyba najgorsza z wszystkich 7.

Zobacz post


Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Korea, Upiększająca niedziela

W końcu zabrałam się za niedzielną maseczkę MARION z serii Beauty week SEOUL KOREA maseczka upiększająca. I tym razem maseczka ta mnie nie zawiodła, to następna z tej serii która bardzo mi się spodobała. Maska zawiera w sobie wyciąg z aloesu i zieloną herbatę. JEj pojemność to 7.5ml i wystarcza na jedno użycie. Kosmetyk jest typu Peel off, sama treść jest galaretkowato-gumowa, świetnie nakłada się ją na buzię. Po 30minutach bardzo łatwo ją się zdejmuje W CAŁOŚCI. Zakochałam się w tej masce, bo cudownie wygładziła mi skórę, każdy minimetr mojej buzi był idealnie nawilżony i promienny. Po tej masce czułam się mega zrelaksowana i wypoczęta. Z ogromną chęcią sięgnę po nią ponownie jeśli pojawi się znów w sklepie .
Polecam .

Zobacz post

denko 3/2019

Denko 3/2019, 2 część lutego. Powiem Wam, że wielkość denka w tym miesiącu mnie trochę przeraziła. Razem z saszetkami i miniaturami uzbierałam łącznie 27 rzeczy jeśli potrafię liczyć. Moja zapasy zostały mocno uszczuplone, z niektórych rzeczy w denku się cieszę, z innymi szkoda mi się rozstawać, ale zużyłam:
Balea, Żel do golenia ' Peach love' - nadal podtrzymuje, ze żele z balea to moja miłość i przy każdej możliwej okazji będę chciała kolejne. Ubolewam że nie są dostępne w PL.

Nivea, szampon micelarny, kolejny kosmetyk z mojej topki. Miałam już bodajże 2 wersje i obie fajnie mi się sprawdziły. Włosy są po nim miękkie, nie plątają się. Mam wrażenie że na dłuższą metę trochę zbyt mocno je dociąża, więc między jednym a drugim opakowaniem robię sobie przerwy i wtedy wszystko jest okej.

Kallos milk, mleczna maska do włosów. Jest to chyba moja ulubiona maska do kallosa i jeśli wracam to własnie do niej. Włosy po niej są odżywione, gładkie i genialnie się rozczesują. Dużo osób narzeka na jej zapach - ja go lubię.

Dermo mask, infuzja tlenowa - dotleniająca maseczka do twarzy. Szkoda było mi się z nią rozstawać, miałam ją z wymiany i sprawdziła się u mnie świetnie. Często nakładałam ją cieńszą warstwą na noc i rano twarz była nawilżona, wyglądała bardzoooo zdrowo.

Carmex Strawberry, pomadka nawilżająca - o ile lubię carmexy to z tą sztuką ciężko mi się współpracowało. Sztyft nie działał do końca jak trzeba, była bardzo miękka i pod lekkim naciskiem potrafiła się rozwalić. Ale działanie jak zwykle mnie nie zawiodło - nawilżała, koiła i zmiękczała usta.

Sephora, arbuzowe chusteczki do demakijażu. Ogółem sprawdziły mi się fajnie, ale z czasem opakowanie nie trzymało dobrze wilgoci, zaczęły przysychać. Nie wiem czy do nich wrócę, szczególnie że nie należą do najtańszych.

Pinio magic, jeżynowe perełki do kąpieli. Dały piękny kolor wody, skóra po kąpieli nie była wysuszona, a kosztowały poniżej 2 zł - jeśli je jeszcze spotkam to chętnie kupię ponownie.

Garnier aqua bomb - maska w płachcie. Jedna z lepszych masek w płachcie jaką miałam. Bardzo łądnie dopasowała się do twarzy, nawilżyła, nie podrażniła. Ale nadal nie lubię płacht,wolę kremowe maski.

Maseczki z serii beauty week, Marion - dalej jestem zadowolona z ich zakupu i chętnie kupiłabym cały set ponownie. Fajnie działają, są różnorodne - pod względem zapachów, konsystencji, działania. Super pomysł.

Miniaturki z kalendarza adwentowego Balea. Tym razem do denka wpadły 4 sztuki - żel pod prysznic, balsam, krem do rąk i żel do mycia oraz demakijażu oczu. Z wszystkich jestem zadowolona, ale moim bezkonkurencyjnym ulubieńcem został żel do demakijażu. Z pomocą jego i wody mogłam bez problemu usunąć makijaż oka, łącznie z dosyć opornym tuszem do rzęs nie podrażniając przy tym oczu i ich okolic - hit.

Zobacz post

marion beauty week upiekszajaca niedziela korea

W niedzielę udało mi się wygospodarować trochę czasu dla siebie i skorzystałam z okazji, że miałam jeszcze maseczkę Beauty Week Marion Upiększająca Niedziela, czyli "podróż" do Korei razem z maseczką upiększającą z wyciągiem z aloesu oraz z zielonej herbaty. Jest to maseczka, która zastyga na twarzy i potem trzeba ją oderwać, czyli tzw. peel off. Konsystencję ma bardzo żelową. Zarówno w konsystencji i w zapachu przypominała mi podobną maseczkę, jaką miałam z Avonu. Produktu wystarczyło mi na jedno użycie. Muszę przyznać, że maseczka sprawdziła się nawet dobrze. Delikatnie ściągnęła skórę. Po takim maseczkowym zabiegu moja twarz wyglądała lepiej, była gładsza i super nawilżona. Jestem zadowolona z działania tego produktu i bardzo przyjemnie się go testowało.

Zobacz post

Marion Beauty week, Korea-upiększająca niedziela

Marion maseczka do twarzy 'upiększająca niedziela'. Kolejna maseczka z zestawu Beauty week. Ma za zadanie oczyścić, ukoi i nawilżyć skórę. Zawiera wyciąg z aloesu i zieloną herbatę. W zasadzie mam do niej tylko jedną uwagę - zapach. Spodziewałam się czegoś przyjemnego, a czułam coś paskudnego - zapach kleju typu super glue bądź kropelka. Jest gęsta, rozprowadza się nieźle, nie podrażniła mojej twarzy, zrywała się stosunkowo łatwo, usuwanie jej nie było bolesne. Spełnia obietnice producenta, szczególnie jeśli chodzi o ukojenie zaognionych miejsc na twarzy.

Zobacz post

Marion Beauty week, Korea-upiększająca niedziela

Maseczka upiększająca z serii Beauty Week Marion jak na razie podobała mi się najbardziej. Jest to rodzaj maski pee-off i trzymamy ją na twarzy ok 30 minut. Korea Seoul ma lekko zielony kolor i pachnie bardzo świeżo za sprawą wyciągu z aloesu i zielonej herbaty. Przyjemnie się ją nakładało i zdejmowało w jednym kawałku. Nie podrażniła mi skóry, fajnie ją odświeżyła. Niedzielna maseczka nawilżyła i ukoiła skórę, a zielona herbata delikatnie ją oczyściła. Bardzo fajna maska.

Zobacz post

Maseczka

Beauty Week Korea Seoul od Marion. Maseczka upiększająca niedziela. Jest to maseczka peel-off. Maseczka z aloesu i zielonej herbaty. Maseczka ma specyficzny zapach, na początku mocno czuć alkohol. Później trochę się utlenia ale nie należy on do przyjemnych. Maseczkę należy trzymać 30minut do wyschnięcia i też tak zrobiłam. Maseczkę wygodniesię nosi i zdejmuje bez bólu. Po jej zdjęciu skóra jest nawilżona i odżywiona, trochę rozświetlona. Jestem bardzo z niej zadowolona.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem