11 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.12.2018 przez nana37

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Maseczka regenerująca marki Marion. Maseczka pochodzi z serii Beauty Week, była w zestawie z 6 innymi maseczkami na każdy dzień tygodnia. Te maseczki są bardzo fajne bo można wypróbować różne rodzaje o ich działanie w zależności od tego co nasza skóra potrzebuje. Jeśli chodzi o tą maseczkę jej działanie oceniam na plus bo fajnie zregenerowała mi skórę po peelingu. Złagodziła podrażnienie i sprawiła, że skóra stała się ukojona. Warto kupić ten zestaw bo nie jest drogi a maseczki starczają na parę użyć.

Zobacz post

Denko grudzień 2019

Trochę spóźnione,(ciągle pracowałam i nie było jak zrobić zdjęć) ale jest-denko grudniowe. Jestem z siebie dumna, bo udało mi się zużyć spory zapas maseczek i tym samym wreszcie uszczuplić kolekcję. Niestety w między czasie dokupiłam kilka nowych, ale mimo wszystko wreszcie zaczyna ich ubywać. Udało mi się zdenkować sporo produktów do pielęgnacji włosów, bo po wypłukaniu keratyny musiałam poświęcić im więcej uwagi. Jeśli chodzi o zużycie próbek - wyszło to mizerne, ale zawsze to coś.

Pożegnałam kilka kitów:

*GLISS KUR Ekspresowa odżywka Fiber Therapy- zbyt duże obciążenie włosów, brak naturalnego efektu, szybkie przetłuszczanie
*Kruidvat, Originals, Lotion do masażu- Zapach nie przypadł mi do gustu, miałam duże problemy z wykończeniem opakowania
*Dead Sea Mud (Głęboko oczyszczająca maseczka z minerałami z morza Martwego)-Nie zauważyłam specjalnie jakichś pozytywnych skutków jej działania i jestem trochę rozczarowana, bo potrzebowałam czegoś skutecznie oczyszczającego.

Odkrycia roku:

*Max Factor Facefinity All Day Primer, Baza pod makijaż- Baza ma lekką konsystencję, niezbyt tłustą. Rozprowadza się bardzo szybko i równomiernie, nie jest widoczna. Nie roluje się, nie powstają grudki,nie czuć jej na twarzy. Naprawdę bardzo dobra baza.
*BourjoisAlways Fabulous, Podkład do twarzy- Prawdziwe ciasteczko Dobrze się rozprowadza zarówno palcami jak i gabeczką. Nie roluje się, nie podkreśla suchych skórek, nie tworzy ciastka na twarzy. Jest dość trwały, chociaż nie wytrzymuje całego dnia w pracy, wymaga lekkich poprawek. Ogólnie wrażenia na plus.Kupiłam kolejne opakowania
*GIMME BROW - to tusz do brwi z niewiarygodnie małą szczoteczką, idealną do moich cienkich brwi. Mimo iż jest to miniaturka i szczoteczka jest mikroskopijna, doskonale leży w dłoni. Przy aplikacji tuszu na szczoteczce nie jest ani zbyt dużo ani za mało, idealna ilosć. Bardzo dobrze się rozprowadza, a efekt jest bardzo naturalny, niemal niezauważalny
Hit hitów:
*Garnier Hair Food-Maska ma rewelacyjną konsystencję, jest kremowa, dość zbita i nie spływa z włosów. Największym plusem jest zapach, naprawdę świeży, bardzo intensywny intensywny i naturalny.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Dzisiaj miałam wolne od pracy, więc znalazłam chwilę czasu na przyjemności.
Zrobiłam sobie domowe spa i sięgnęłam po maseczkę z serii Beauty Week, a konkretnie regenerujący poniedziałek - Madagaskar.
Maseczka ma kremową konsystencję, ale jest dość rzadka, nawet za bardzo jak na mój gust. Dobrze się rozprowadza, nie jest zbyt ciężka czy tłusta jak kremy. Bardzo dobrze się zmywa, chociaż zastanawiałam się, czy nie zostawić jej do wchłonięcia. Po zmyciu, skóra była przyjemna w dotyku, bardzo gładka i nawilżona.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Marion, Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek.

Maseczka pochodzi z zestawu 7 maseczek Beauty Week. Każda maska jest przeznaczona na inny dzień tygodnia i "przenosi" nas do innego kraju. Tutaj mamy Regenerujący poniedziałek, który przenosi nas na Madagaskar. Jest to zwykła, kremowa maseczka. Zapach raczej średni, nie przypadł mi do gustu. Nie zauważyłam również jakiś większych efektów. Twarz po jej zmyciu jest po prostu miła w dotyku i tyle. Maseczka jest dosyć rzadka, ale nie spływa z twarzy i dobrze się rozprowadza.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Maseczka Marion z serii Beauty Week regenerujący poniedziałek Madagaskar dostałam ją oczywiście od Beatki @Sherifka89 .Maseczka ma kremową konsystencję o dość przyjemnym lekkim zapachu. Podczas jej noszenia nie odczułam jakiegoś dyskomfortu. Po jej zmyciu skóra była lekko nawilżona i nie miałam wysypu krostek. Nie jest to mocno nawilżająca ani bogata w składniki maseczka ale krzywdy mi nie wyrządziła na szczęście .

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Marion, Maseczka regenerująca , Poniedziałek, Madagaskar
Kolejna maseczka z zestawu od Kochanej @madziek1 , po którą sięgnęłam podczas wieczornej kąpieli. Tym razem przeniosłam się na Madagaskar, choć sama nazwa kojarzy mi się głównie ze znaną bajką pod tym właśnie tytułem Nie robiłam maseczek przez ponad tydzień, więc nie mogłam się doczekać tej dzisiejszej Postanowiłam nieco zregenerować buźkę, a pomóc mi w tym miał olej z kiełków pszenicy, koenzym Q10 i witamina E Maseczka o kremowej konsystencji, ładnie się nakładała , miała przyjemny zapach i ogólnie była przyjemna. Trzymałam ja ponad 15 minut, wygładziła moja buzię, sprawiła że stała się miękka i elastyczna.

Zobacz post


denko 04/19

Siódma część mojego kwietniowego denka a w nim mam tylko maseczki .
1. Bielenda CLOUD MASK Mango Balango Bąbelkująca maseczka energetyzująca 6g. Maseczka miała przepiękny zapach, ładny kolor. Moja buzia była po niej idealnie gładka, promienna, nawilżenie było lekkie ale bardzo mi się podobało.
2. Selfie project nawilżająca maseczka peel-off #shine like a Diamond 12ml. Moja buzia po zdjęciu maski była rewelacyjnie nawilżona. Po dotknięciu wydawała się jakbym przed chwilą użyła jakiegoś cudownego nawilżająco-wygładzającego kremu. Skóra po tej masce jest idealnie miękka, gładka , delikatna i pachnąca .
3. Bebeauty, kuracja miodowo - odżywcza, odżywienie, intensywne nawilżenie i wygładzenia 2x8ml. Moja buzia była po niej mega promienna, bardzo dobrze nawilżona, jędrna , pachnąca i zrelaksowana. To bardzo fajna maseczka, lekka i przyjemna.
4. JANDA odżywienie i wzmocnienie, maseczka na każdą porę dnia, regeneracja, wygładzenie, redukcja suchości skóry 10ml. Moja twarz była po niej super rozpromieniona, milutka w dotyku a sam zapach bardzo mnie odprężył. Przyznam, że maska praktycznie w 100% spełnia swoje zadanie bo moja skóra była wygładzona, zregenerowana i nie czułam w najmniejszym stopniu żadnej suchości.
5. Bebeauty, maseczka z serii Glitter mask, peel off regenerująca brokatowy dzwoneczek 2x8ml. Moja buzia była po niej super nawilżona, jędrna i miła w dotyku. Fajnie się nakładało i ściągało a na dodatek ślicznie pachnie.
6. Bebeauty peel off z serii nawilżający bałwanek, marchewka-miód 2x8ml. Szczerze to nawilżenie po tej masce jest znikome ale moja buzia była bardzo fajnie oczyszczona, wygładzona i miła w dotyku. Twarz stała się też bardziej promienna co mi się bardzo spodobało.
7. Balea maseczka regenerująca z przeciwutleniaczami, głęboko nawilżająca, odprężająca i eliminująca skutki stresu i zanieczyszczeń 2x8ml. Efekt? skóra jest mocno ale miło nawilżona, czuć odprężenie, skóra jest promienna, gładka i milusia w dotyku. Dobra maska , którą najlepiej robić na noc, z jednej saszetki możemy zrobić użytek 2-3 razy.
8. Bebeauty z serii premium SILVER, intensywne nawilżenie, algi wakame i hibiskus. Ogólnie maseczka super nawilża, buzia jest jędrna, gładka i wypoczęta. Pachnie też ślicznie, płachta nie jest mocno nasączona esencją i nic nie cieknie po brodzie .
9. Bebeauty z serii Tropical Jelly Mango & Marakuja, maseczka regenerująca 10g. Ta maseczka wypadła u mnie fatalnie bo nie nawilżyła mnie tylko wysuszyła. Moja skóra stała sie po niej dziwnie chropkowana i musiałam ratować sie kremem ;/ .
10. FARMONA Herbal Care, odmładzająca maseczka, dzika róża o pojemności 2x5ml. Sama maseczka jest tłusta więc najlepiej stosować ją na noc przed snem. Ogólnie maseczka jest bardzo przyjemna i ciekawa. Po wsiąknięciu do końca maseczki moja buzia była super nawilzona, jędrna, gładka i bardzo miła w dotyku. Skóra gołym okiem była widocznie zrelaksowana i wygładzona.
11. Marion Beauty Week regenerujący poniedziałek Madagaskar 5g. Moja buzia po tej masce była niesamowicie gładka, delikatna , wypoczęta i bardzo dobrze nawilżona. Ogólnie cała seria tych maseczek wypadła u mnie bardzo fajnie i była z nich zadowolona.
12. Skin uP Detox intensywne oczyszczenie carbon therapy węgiel aktywny drzewo tara z witaminą C+ 2x5ml. Maseczka fajnie nawilżyła , bardzo ładnie pachnie. Z jednej saszetki możemy skorzystać dwa razy. Plusem też jest to, że twarz stała się delikatna i promienna.
Po za jedną maseczką od bebeauty resztę serdecznie Wam polecam .

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

Pierwsza z 7 maseczek z zestawu Beauty Week od Marion. Ten zastaw dostałam od @Kalipsio i dzisiaj zaczynam mój Beauty Week.
Maseczka na poniedziałek jest regenerująca i zabiera nas w podróż na Madagaskar. Zawiera koenzym Q10, olej z kiełków pszenicy i witaminę E. Maseczka ma delikatny zapach a jej konsystencja jest lekka. Z łatwością można nałożyć ją na twarz. Nie jest zabarwiona na żaden kolor, jest po prostu biała. Nakładamy ją na 10-15 minut i w tym czasie wchłania się ona w naszą skórę. Pozostałości zmywamy. Przyjemna maseczka, która odżywiła i zmiękczyła trochę moją skórę.

Zobacz post

Marion Beauty Week, Maseczka do twarzy, Madagaskar, Regenerujący poniedziałek

#1.
Moja pierwsza kwietniowa zdenkowana maseczka. Ta czekała na mnie dość długo aż w końcu się doczekała.
Marion Beauty Week regenerujący poniedziałek Madagaskar . Maseczka ma pojemność 5g i wystarcza na jedno użycie. W maseczce zawarty jest koenzym Q10, olej z kiełków pszenicy i witaminę E. Maseczka ma białą treść, mega przyjemny zapach i konsystencję która lekko się nakłada mimo że jest rzadkawa. Praktycznie przez cały czas trzymania maseczki piekła mnie twarz. Maseczka w 100% wsiąkła w skórę. Martwiłam się, ze będę miała po tym pieczeniu czerwoną twarz ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Moja buzia po tej masce była niesamowicie gładka, delikatna , wypoczęta i bardzo dobrze nawilżona. To ostatnia maseczka z serii Beauty Week jaką zużyłam i na prawdę ogromnie mi się spodobała.
Co więcej napisać , maseczka ma ode mnie 6 - polecam serdecznie .

Zobacz post

maseczki marion  bebeauty week

Jakiś czas temu kiedy dowiedziałam się, że jest promocja na maseczki dorwałam zestaw maseczek od Marion. Są to maseczki z serii Bebeauty Week zestaw maseczek na 7 dni. W zestaw wchodzą takie maski jak regenerująca, regenerujący poniedziałek na Madagaskarze, ultra nawilżająca, młodzieńczy wtorek, energetyzująca, rozświetlająco-energetyzująca środa, ujędrniająco-wygładzająca, odżywczy czwartek, odprężająca, relaksujący piątek, oczyszczająco-rozgrzewająca, oczyszczająca sobota oraz upiększająca, upiększająca niedziela. Każda maseczka ma po 7.5ml, pojemnośc ta jest super bo wystarczaj na jedną aplikację. Za maseczki zapłaciłam tylko 4.99zł a początkowo kosztowały 12 lub 13zł . Wczoraj zdenkowałam pierwszą, energetyzującą środę w Hiszpanii. Maseczka zawiera ekstrakt z mango, pomarańczy i wyciąg z cytryny. Kosmetyk jest typu peel off, fajnie się jej używało ale efekt jak dla mnie był słaby. Maseczka może i mnie lekko rozświetliła, ale jakoś zenergetyzowana nie byłam a i na ogólnie słabo mnie nawilżyła bo musiałam po niej użyć kremu.
Mam nadzieję, że czwartkowa lepiej się sprawdzi .

Zobacz post

denko 3/2019

Denko 3/2019, 2 część lutego. Powiem Wam, że wielkość denka w tym miesiącu mnie trochę przeraziła. Razem z saszetkami i miniaturami uzbierałam łącznie 27 rzeczy jeśli potrafię liczyć. Moja zapasy zostały mocno uszczuplone, z niektórych rzeczy w denku się cieszę, z innymi szkoda mi się rozstawać, ale zużyłam:
Balea, Żel do golenia ' Peach love' - nadal podtrzymuje, ze żele z balea to moja miłość i przy każdej możliwej okazji będę chciała kolejne. Ubolewam że nie są dostępne w PL.

Nivea, szampon micelarny, kolejny kosmetyk z mojej topki. Miałam już bodajże 2 wersje i obie fajnie mi się sprawdziły. Włosy są po nim miękkie, nie plątają się. Mam wrażenie że na dłuższą metę trochę zbyt mocno je dociąża, więc między jednym a drugim opakowaniem robię sobie przerwy i wtedy wszystko jest okej.

Kallos milk, mleczna maska do włosów. Jest to chyba moja ulubiona maska do kallosa i jeśli wracam to własnie do niej. Włosy po niej są odżywione, gładkie i genialnie się rozczesują. Dużo osób narzeka na jej zapach - ja go lubię.

Dermo mask, infuzja tlenowa - dotleniająca maseczka do twarzy. Szkoda było mi się z nią rozstawać, miałam ją z wymiany i sprawdziła się u mnie świetnie. Często nakładałam ją cieńszą warstwą na noc i rano twarz była nawilżona, wyglądała bardzoooo zdrowo.

Carmex Strawberry, pomadka nawilżająca - o ile lubię carmexy to z tą sztuką ciężko mi się współpracowało. Sztyft nie działał do końca jak trzeba, była bardzo miękka i pod lekkim naciskiem potrafiła się rozwalić. Ale działanie jak zwykle mnie nie zawiodło - nawilżała, koiła i zmiękczała usta.

Sephora, arbuzowe chusteczki do demakijażu. Ogółem sprawdziły mi się fajnie, ale z czasem opakowanie nie trzymało dobrze wilgoci, zaczęły przysychać. Nie wiem czy do nich wrócę, szczególnie że nie należą do najtańszych.

Pinio magic, jeżynowe perełki do kąpieli. Dały piękny kolor wody, skóra po kąpieli nie była wysuszona, a kosztowały poniżej 2 zł - jeśli je jeszcze spotkam to chętnie kupię ponownie.

Garnier aqua bomb - maska w płachcie. Jedna z lepszych masek w płachcie jaką miałam. Bardzo łądnie dopasowała się do twarzy, nawilżyła, nie podrażniła. Ale nadal nie lubię płacht,wolę kremowe maski.

Maseczki z serii beauty week, Marion - dalej jestem zadowolona z ich zakupu i chętnie kupiłabym cały set ponownie. Fajnie działają, są różnorodne - pod względem zapachów, konsystencji, działania. Super pomysł.

Miniaturki z kalendarza adwentowego Balea. Tym razem do denka wpadły 4 sztuki - żel pod prysznic, balsam, krem do rąk i żel do mycia oraz demakijażu oczu. Z wszystkich jestem zadowolona, ale moim bezkonkurencyjnym ulubieńcem został żel do demakijażu. Z pomocą jego i wody mogłam bez problemu usunąć makijaż oka, łącznie z dosyć opornym tuszem do rzęs nie podrażniając przy tym oczu i ich okolic - hit.

Zobacz post

Marion Beauty week ,Madagaskar -regenerujący poniedziałek

Marion, maseczka do twarzy 'regenerujący poniedziałek'. Jest to maska z zestawu beauty week, która jak do tej pory była najbardziej zwyczajna i nudna. Zwykła, kremowa, bez jakiegoś konkretnego zapachu. Nie zrobiła też zbyt wiele - ani na plus ani na minus. Łatwo się rozprowadzała, była dosyć rzadka, ale nie spływała. Twarz po jej użyciu była mięciutka i w zasadzie to tyle, więcej efektów nie zauważyłam.

Zobacz post


Marion beauty week regenerujący poniedziałek

Najlepiej rozpocząć poniedziałek z maseczką Marion Beauty Week Madagaskar Regenerujący Poniedziałek.Maseczka zawiera koenzym Q10, olej z kiełków pszenicy oraz witaminę E. Maseczka ma mało intensywny zapach, właściwie nie wyróżniający się niczym szczególnym. Ma kremową konsystencję, która po nałożeniu na twarz wydawała mi się trochę tłusta. Aczkolwiek po kilku minutach szybko wchłonęła mi się w skórę i po tym wrażeniu tłustości nie było już śladu. Uważam, że maseczka jedynie w nieznacznym stopniu poprawiła elastyczność mojej skóry, natomiast nie zapewniła mi dobrego nawilżenia, na jakie liczyłam. Szczerze mówiąc - szału nie ma, uznaję ten produkt za bardzo średni.

Zobacz post

Marion Beauty week ,Madagaskar -regenerujący poniedziałek

Madagaskar, to Poniedziałkowa Regeneracja, jaka proponuje nam Marion w zestawie Beauty Week. W jej składzie znajdziemy koenzym Q10, olej z kiełków pszenicy i witaminę E. Maseczka ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i przyjemnie pachnie. Trzymałam ją 15 minut i po zmyciu wyczuć można lekkie odżywienie, szczególnie w okolicach policzków. Skóra nie była matowa, ale fajnie promienna i wyglądała zdrowo. Efekt mnie zadowolił jak na maseczkę z tej marki. Bardzo przyjemna maseczka. 5 g kosmetyku wystarcza na jednorazową aplikację.

Zobacz post

Maseczka

Beauty Week Madagaskar - poniedziałek maseczka od Marion. Maseczka regenerująca posiada w składzie koenzym Q10 i olej z kiełków pszenicy i witaminę E. Maseczka jest kremowa, w saszetce jest jej 5g, trochę mało jak na jedno użycie. Maseczka ma dość fajny zapach, gęstą konsystencję. Należy ją trzymać 10-15 minut na twarzy, Ja trzymałam ją trochę dłużej niż 15 minut. W niektórych miejscach maseczka się wchłonęła, bardzo łatwo się ją zmywa. Po jej zmyciu skóra jest gładka, nawilżona. Mam nadzieję że szybko się regeneruje. Pierwsze wrażenie jest dobre.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem