32 na 32 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalny tonik dla każdego rodzaju skóry, idealna do maseczek ze sproszkowanych ziól, oryginalny dodatek do deserów i napojów!
Woda różana znana i ceniona jest ze swych pielęgnacyjnych właściwości: odświeża, tonizuje, nawilża skórę przywracając jej naturalną równowagę. Skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka.
Woda różana polecana jest zwłaszcza do cery zmęczonej, sz ...

Naturalny tonik dla każdego rodzaju skóry, idealna do maseczek ze sproszkowanych ziól, oryginalny dodatek do deserów i napojów!
Woda różana znana i ceniona jest ze swych pielęgnacyjnych właściwo ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.04.2018 przez babsi

KTC Woda Różana

Woda różana KTC.
Od czasu do czasu zamiast toniku używam wody różanej, jest ona świetna i dobrze działa na moją skórę. Używałam jej w mojej codziennej pielęgnacji, rano i wieczorem, woda świetnie przygotowywała skórę do dalszej pielęgnacji. Woda różana ma ładny zapach, dla kogoś kto lubi różany lub kwiatowy zapach w kosmetykach na pewno dobrze się sprawdzi.

Zobacz post

KTC Woda Różana

KTC, Woda różana

Tę flaszkę wody różanej dostałam od Kochanej @lubietox3. Widziałam ją często w sklepie w UK , ale jest ona tutaj sprzedawana w spożywczych sklepach, więc nigdy nie zwracałam na nią większej uwagi, bo myślałam, że jest ona tylko używana w kuchni. Myliłam się bardzo. Woda ma tylko dwa składniki: wodę źródlaną i esencję z róży. Natura sama w sobie. Flaszka przypomina mi troszkę te miniaturki wódki Używam ją zamiast toniku i świetnie się u mnie sprawdza. Jeśli chodzi o zapach to nie jestem fanką różanych zapachów, bo w większości są to ciężkie zapachy, a tutaj jest zapach lekkiej róży, świeżej, dosłownie takiej rosnącej jeszcze na krzaczku i różę w tej wersji uwielbiam. Kosmetyk trafia do moich ulubieńców I jeszcze duży plus za wydajność, będę na pewno używała tę flaszkę przez dłuższy czas

Zobacz post

KTC Woda Różana

Woda różana KTC.
Kupiłam ją drugi raz w większej wersji, chociaż poprzedniej butelki jeszcze nie skończyłam.
Używam jej do przemywania twarzy zamiast toniku i jestem bardzo zadowolona. W żaden sposób mnie nie podrażnia, a twarz po użyciu jest taka świeża.
Tutaj mam dużą wersję, bo aż 450ml w plastikowej butelce.
Zapłaciłam za nią około 8zł, więc niewiele. Teraz na Kosmetyki z Ameryki ( bo tam robiłam zakupy) jest na nią promocja i kosztuje znacznie mniej.
Sama butelka nie jest zbyt zachęcająca do jej kupna, ale myślę, że ma to swój urok.
Zdecydowanie mogę polecić ten kosmetyk, tym bardziej, że ma wiele zastosowań. Nie próbowałam używać go inaczej, ale ponoć jest używany również do deserów i napojów.

Zobacz post

Loreal Miya ktc woda różana

Denko z października ❤️ Jak widzicie zostało mi jeszcze troszkę wody różanej i płynu micelarnego, ale wrzuciłam je już do tego denka. Pewnie do końca tygodnia je zużyję, a zawsze od razu wyrzucam opakowania i zapominam zrobić zdjęcia.
Udało mi się zużyć:
🌼 Płyn micelarny L'Oreal Paris.
Bardzo fajny płyn. Wolę zmywać makijaż przy użyciu wody i żeli do demakijażu, ale z tym płynem bardzo się polubiłam. Super zmywał makijaż i oczyszczał buzię. Nie miałam po nim zaczerwienionej skóry ani żadnych podrażnień. Był delikatny, ładnie pachnie. Pewnie kupię go ponownie.
🌼 Woda różana KTC.
Cudowny kosmetyk ❤️ Pięknie pachnie. Moja buzia bardzo ją lubi. Jest po niej odświeżona, uspokojona, nawilżona. Na pewno kupię ponownie.
🌼 MicellAir Nivea profesjonalny żel do mycia twarzy z kwasem mlekowym.
Kupiłam go przy okazji zakupów w Biedronce. Nie wiedziałam o nim nic, ale okazało się że jest super. Bardzo przyjemna konsystencja. Jest to żel z malutkimi drobinkami peelingującymi. Bardzo dobrze oczyszcza buzię, usuwa nadmiar sebum. Cera jest po nim odświeżona, ożywiona i wygląda na wypoczętą. Na pewno kupię ponownie.
🌼 Miya krem z mango.
Uwielbiam wszystkie kremy Miya. Ten świetnie się u mnie sprawdzał latem na dzień, pod makijaż. Pięknie pachnie, jest lekki ale nawilża. Pewnie jeszcze do niego wrócę.
🌼 Miya krem z masłem shea.
Używam go jesienią i zimą po makijaż, czasami latem na noc. Jest to krem bardziej treściwy i gęsty. Tak jak poprzednik ma świetny zapach i dobrze nawilża.

Zobacz post

zakupy kosmetyczne, szczotak tangle teezer, woda różana, balsam do ciała

Małe zakupy kosmetyczno - akcesoryjne. Głównym produktem w zamówieniu była szczotka Tangle Teezer orginalna. Mam identyczną czarną, jednak służy mi już długo, po za tym noszę ją co chwilę w torebce, a ta będzie do domu. Tym razem wybór padł na kolor fioletowo - różowy. Na moich cienkich, długich włosach sprawdza się bardzo dobrze i mimo, że kusiły mnie jakieś nowe modele, to wróciłam do tej. Do koszyka wpadły obowiązkowo dwie wody różane KTC - to moja najlepsza woda różana i genialnie się sprawdza u mnie jako tonik / hydrolat. Kocham i to już moje setne opakowanie. Mimo, że w zapasach mam wodę różaną z Fitomed, to tę zawsze przygarnę na potem. Skusiłam się też na masło do ciała morelę z brzoskwinią, a drugie dostałam w gratisie. Myślę, że będzie dodatkiem w jakiejś paczuszce urodzinowej.

Zobacz post

KTC Woda Różana

Moje pierwsze spotkanie z wodą różaną. Dostałam ją od @vivix w paczce urodzinowej, za co bardzo dziękuję. Jest ona marki KTC, w szklanej butelce. Etykieta nie należy do najpiękniejszych, ale nie to jest najważniejsze w kosmetyku. Z początku się bałam, że nie będę jej używać, bo nienawidzę zapachu różanego. I faktycznie, kilka pierwszych użyć było ciężkich, bo zapach w tym kosmetyku jest naprawdę intensywny. Potem jakoś się przyzwyczaiłam i używałam tej wody z przyjemnością. Działanie jej bardzo mi się podoba i przekonało mnie do tonizacji twarzy. Odświeża skórę, nawilża, koi, eliminuje ściągnięcie skóry. Sprawdziła się u mnie bardzo dobrze, moja skóra ją polubiła. Działa bardzo przyjemnie, jak płatki róż. Do tego jest niedroga, więc chętnie zaopatrzę się w następną buteleczkę.

Zobacz post

denko 5/2020 część II

#DENKO5/2020
Trzydziesta szósta chmurka z denkiem. Jest to denko z maja, udało nam się zużyć 39 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. The original candle co, Dekoracyjny odświeżacz powietrza, bardzo ładnie pachnie w opakowaniu, w pomieszczeniu jest prawie nie wyczuwalny.
2. Alberto Balsam, Szampon do włosów, drzewo herbaciane, dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
3. Natei, Naturals, 7 Herbs, Szampon pielęgnujący, miał on przyjemny ziołowy zapach. Jego konsystencja była gęsta, przez co wystarczyła niewielka ilość, aby umyć całe włosy. Dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
4. Isana, Paris, Żel pod prysznic, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
5. BeBeauty, sól do kąpieli wygładzająca, skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz nawilżona.
6. Bielenda, Black sugar detox, Pianka do mycia twarzy, nie przypomina ona wogóle pianki. Skóra po jej użyciu jest dobrze oczyszczona z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Przy dłuższym stosowaniu wysuszała twarz oraz sprawiała, że była dziwna w dotyku.
7. KTC Rose Water, woda różana, wystarczyła niewielka ilość wody różanej, aby oczyścić całą twarz. Można używać ją jako tonik, aby stonizować twarz oraz po demakijażu, aby pozbyć się jego resztek. Nie powodowała uczucia ściągnięcia skóry, a wręcz przeciwnie koiła ją. Skóra po jej użyciu była odświeżona, oczyszczona oraz nawilżona skórę.
8. Balea, It's a magical time, Peeling pod prysznic, miał przyjemny zapach. Peeling dobrze złuszczał martwy naskórek, podczas rozcierania go na skórze tworzył pianę. Zostawiał on skórę oczyszczoną oraz nawilżoną.
9. Balea, It's a magical time, Matujący krem do twarzy, dobrze rozprowadzał się na twarzy oraz szybko się w nią wchłaniał. Skóra po jego użyciu była zmatowiona, nawilżona, miękka oraz wygładzona.
10. Balea, Lotion do ciała, California Love, limonka&jagoda, miał przyjemny zapach. Wystarczyła niewielka ilość lotionu, aby nałożyć je na całe ciało. Lotion szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz wygładzona.
11. Avon, Woda toaletowa Passion Dance w roletce, miała przyjemny zapach, który utrzymywał się przez kilka godzin na skórze.
12. Balea, It's a magical time, Woda micelarna, wystarczyła niewielka ilość wody, aby zmyć delikatny makijaż, przy nieco mocniejszym czasami był problem z jego zmyciem. Skóra po jego użyciu była odświeżona oraz oczyszczona. Woda nie pozostawiała na skórze tłustej warstwy, nie uczulała oraz nie powodowała podrażnień oczu.
13. Cien med, odświeżający żel do rąk, miał przyjemny zapach. Żel nie wysuszał dłoni oraz ich nie podrażniał.
14. Balea, It's a magical time, Olejek do ciała, miał przyjemny zapach. Olejek szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona, rozświetlona, miękka oraz gładka.
15. Bielenda, Krem maska dla przesuszonych dłoni, dłonie po jego użyciu były miękkie, gładkie oraz nawilżone.
16. Fit.friends by oceanic Get a drink, multinawilżający krem do twarzy, miał bardzo przyjemny zapach. Krem dobrze rozprowadzał się na twarzy oraz szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
17. Maxbrands marketing, Żel pod prysznic, miał on przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz dobrze oczyszczona.
18. Provocater, Cleaner, odtłuszczacz do paznokci, dobrze odtłuszczał płytki paznokci.
19. Fit.friends by oceanic Get Wet, żel do mycia twarzy, Hydro-gel, Kwas hialuronowy i acerola, miał bardzo ładny zapach. Żel dobrze oczyszczał skórę zarówno z zanieczyszczeń jak i resztek makijażu. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona.

Zobacz post


denko kosmetyczne

Denko #22/2020

Denko z czwartego tygodnia maja.

1. Miniaturka balsamu do ciała The Ritual of Sakura marki Rituals. Wszystko mi się podobało w tym kosmetyku, chętnie kupię pełnowymiarowy balsam https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/800378-rituals-balsam-do-ciala-the-ritual-of-sakura/
2. The Creme Lighten Up, Skin! maseczka w płachcie rozświetlająca, fajna maska z nadrukiem, dostałam ją od kochanej Kasi @icecold, pojawi się chmurka
3. Balea sól do kąpieli z kalendarza adwentowego It`s A Magical Time, świetna sól o śliwkowo-waniliowym zapachu
4. SELFIE PROJECT Love Neon - maseczka regenerująca peel-off, Glow in Pink. Fajna maska o przepięknym zapachu gumy do żucia https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/800476-selfie-project-love-neon-maseczka-do-twarzy-regenerujaca-peeloff-glow-in-pink-kofeina-i-rozowe-pomelo/
5. Ettang, Flower Bubble Bomb Mask, oczyszczająca maseczka do twarzy, niestety nie polubiliśmy się bo podrażnia mi skórę za każdym razem, wyrzucam bez żalu https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/725527-ettang-maseczka-do-twarzy-flower-bubble-bomb-mask/
6. Marion, Lekki krem do twarzy na pierwsze zmarszczki, JAPOŃSKI RYTUAŁ, kwiat wiśni, mleczko ryżowe, delikatny, lekka konsystencja, nie robił nic wielkiego więc raczej nie wrócę, miał ładny zapach.
7. Żel-maska do twarzy o potrójnym działaniu Markell Cosmetics. Przyjemna, lekko nawilżająca maseczka, bardzo wydajna, nie wrócę, bo już mi się znudziła https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/670340-markell-cosmetics-zelmaska-do-twarzy-3w1-magic-duet-arbuz-i-mieta/
8. Sweet Snuggles waniliowe masło do ciała, było bardzo fajne, zapach długo wyczuwalny na skórze https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/758319-sweet-snuggles/
9. KTC Woda różana, bardzo lubię tą wodę do przecierania skóry twarzy, używam zamiast toniku, chętnie wracam
10. Avon Euphoric Volume & Lenght Mascara, tusz pogrubiająco-wydłużający, dość fajny tusz, gdyby miał poręczniejszą szczoteczkę, to bym do niego wróciła https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/768330-avon-euphoric-tusz-do-rzes-blackest-black/
11. Nutka, przeciwłupieżowy szampon regulujący wydzielanie sebum Gruszka i Bergamotka, mało wydajny, przyjemny zapach, fajnie było przetestować, ale raczej nie wrócę ponownie https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/791263-nutka-szampon-do-wlosow-gruszka-i-bergamotka-przeciwlupiezowy-regulujacy-wydzielanie-sebum/
12. Blova Mydło cukrowe w piance. Miałam wersję Mandarynka i Bergamotka, bardzo ciekawe produkty, bardziej zużyłam pod prysznicem niż do mycia twarzy, nie wiem czy wrócę, bo cena jak za produkty myjące zbyt wysoka https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/788546-blova-mydlo-cukrowe-w-piance/
13. Natura Siberica - Odmładzające mleczko do twarzy Rosyjski Kawior. Super mleczko o dobrym składzie i przyjemnym zapachu, delikatna i skuteczna https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/752704-natura-siberica-mleczko-do-twarzy-odmladzajace-rosyjski-kawior/

Znalazł się tutaj jeden bubel w postaci maseczki bąblującej Ettang.
Hitami są balsam Rituals i woda różana KTC.

Zobacz post

Domowe mini spa

Moje domowe mini (?) SPA 🛀 💦🧖🏻‍♀️

Zostałam nominowana przez @cami do pokazania mojego spa

Dopiero po zebraniu tych wszystkich kosmetyków w jedno miejsce zdałam sobie sprawę jak dużo tego jest! A to jest wersja dzienna

Na pierwszy rzut idzie twarz. Ostatnio mam z nią trochę kłopotów, zmiana diety spowodowała przesuszenie skory i wysyp ogromnych bomb. Dlatego użylam pasty oczyszczającej z Ziaji i wspomogłam się silikonowa szczoteczka żeby pozbyć się suchych skórek. Później woda różana, na to krem od AA z witamina C który faktycznie lekko rozjaśnia przebarwienia po krostach. No i 2 maści do walki z nieprzyjacielami, które używam naprzemiennie kilka razy dziennie ale tez i na noc.

Włosy... tu mam chyba najwiecej produktów. Staram się myć je rzadziej, ale jak już to na wypasie. Najpierw poszła wcierka Banfi na skore głowy, na końcówki glutek z siemienia lnianego i olej musztardowy. Włosy myję metodą OMO, moje pierwsze O to Kallos Color, M to szampon dla dzieci Johnson’s i kolejne dwa O to PEHowa odżywka od Organic Shop nałożona pod czepek, na czepek ręcznik i trzymałam tak około 20 min. Po kompresie poszla w ruch jeszcze emolientowa odżywka od XHC. Na lekko wilgotne włosy serum arganowe od Joanny, a na suche już włosy użyłam olejek z Isany i ten z czarnuszki od Bioelixire. Mam bardzo cienkie włosy i zauważyłam ze bardzo polubiły się z silikonami dlatego ich nie żałuje, ale zawsze staram się używać te łatwo zmywalne.

No i porównując z resztą, spa dla ciała wypadło trochę biednie . Ostatnio powróciłam do masażu ciała silikonowa szczotką. Żel pod prysznic Isana, nie trzeba nic dodawać. No i znienawidzony przeze mnie balsam z Balei który staram się zużyć.

Chciałabym nominować do pokazania swojego spa @hangled i @lubietox3

Zobacz post

Ktc woda różana

KTC ❤️
Woda różana ❤️

Kosmetyk, który miałam w koszyku już wiele razy, a dopiero niedawno go kupiłam. Kosztuje ok 5-6 zł, więc niewiele. Używam go systematycznie jakiś miesiąc i już na 100% wiem, że zagości u mnie na stałe. Zacznę od opakowania. Woda różana zamknięta jest w szklanej butelce, zawsze to lepiej niż kolejny plastik. Zapach jest cudowny, różany, bardzo go lubię. Woda jest przeznaczona dla każdego rodzaju cery. Skład jest naturalny, więc na pewno nikomu nie zaszkodzi. Ja używam jej jako toniku, ale można jej użyć także jako mgiełki do twarzy i używać w ciągu dnia czy użyć przy wyrobie własnych kosmetyków i masek. Czytałam że wody można używać również w kuchni, do kąpieli lub do pielęgnacji włosów- wszechstronne zastosowanie
Woda świetnie mi się sprawdza do przemywania twarzy. Dla niej zrezygnowałam już z jednego toniku. Woda różana posiada działanie nawilżające, regenerujące, łagodzące skórę, niweluje zmiany trądzikowe, działa tonizująco, przywraca skórze jej naturalną równowagę. Dla mojej mieszanej cery, na której czasami pojawiają się jakieś niespodzianki jest idealna. Po jej użyciu buzia jest odświeżona i ładnie nawilżona. Zauważyłam też że szybciej się regeneruje i szybciej znikają jakieś ewentualne krostki czy pryszcze. Fajnie łagodzi zaczerwienioną czy podrażnioną skórę.
Jedyne czego żałuje to to, że dopiero teraz sięgnęłam po ten kosmetyk! Polecam z czystym sumieniem ! ❤️

Zobacz post

KTC Woda Różana

Każdemu już chyba znana woda różana od KTC. Byłam w szoku gdy zobaczyłam ją na półce w Intermarche i bez wahania wrzuciłam do koszyka. Podoba mi się opakowanie - prosta, szklana butelka. Woda ma wspaniały różany zapach, bardzo naturalny. Używam jej głównie jako podkładu do olejowanie włosów, oraz jako toniku do twarzy. Niesamowicie odświeża, zostawiając słodki różany zapach.

Zobacz post

Kosmetyki

Aktualnie dużą rolę w mojej pielęgnacji twarzy pełnią właśnie te kosmetyki. Powróciłam do wody różnej która bardzo lubię, dobrze odświeża i oczyszcza. Używam także hydrolatu z aloesem, nie używam go już bezpośrednio na twarz, wcześniej nakładam go na platek kosmetyczny. Jestem także w fazie testow kremu do twarzy body boom, użyłam go już kilka raz i już mi się podoba. Ma białą barwę i lekką formułę 😍.

Zobacz post

KTC Woda Różana

KTC woda różana. Kupiłam ten hydrolat z myślą o pielęgnacji włosów. Używam go jako podkład pod olej. Choć na twarz tez zdarzyło mi się go użyć i bardzo podoba mi się uczucie świeżości które daje. Co do samego produktu, żałuje ze jest dostępny w tak małej ilości bo sprawdza mi się świetnie. Po za zapachem, nie jestem fanem zapachu róż 😥

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow holika

Miałam nic nie kupować... Co najwyżej prezenty, a skończyło się jak zawsze . Tym razem skusiłam się na zakupy głównie w Hebe. Jedyny produkt, który nie pochodzi z tego sklepu to woda różana KTC, za którą prawdopodobnie przepłaciłam, ale już trudno . Zawsze tak polecała mi ją @Zoey6, że po prostu musiałam ją wypróbować. Do Hebe poszłam głównie po żel aloesowy, którego można tam dostać aktualnie w bardzo niskiej cenie. Mam żel Holika Holika i sprawdza się super, ale jego opakowanie mimo, że piękne to okazuje się być nie do końca wygodne w użytkowaniu. Oprócz tego skusiłam się na wodę micelarną, jedną wzięłam dla siebie, a drugą na prezent. Przy kasie pani tak pięknie opowiadała o peelingu Nacomi, który ma podobno zdziałać cuda i pomóc w walce z trądzikiem, że aż go kupiłam . Co prawda mam już swojego ulubieńca w kwestii peelingów, ale tego będę używać sporadycznie w razie potrzeby, zwłaszcza, że jego opakowanie do dużych nie należy. Wszystkie produkty są naturalne i nie testowane na zwierzętach, więc myślę, że upolowałam same perełki.

Zobacz post


Vianek krem lakier hybrydowy woda różana

Moje zamówienie z drogerii internetowej. Skończył mi się krem, więc pozbierałam zamówienia od mamy i siostry i złożyłyśmy zamówienie w drogerii internetowej. Dzisiaj odbierałam paczkę z paczkomatu i pierwszy raz od ponad 2 tygodnie byłam w Biedronce. Masakra jakaś... Zachowanie ludzi, lęk, spojrzenia innych...niech się to wszystko już skończy Wracając jednak do zamówienia- na zdjęciu są moje rzeczy. Wybrałam krem z firmy Vianek na noc. Już miałam jeden krem i fajnie mi się sprawdził. Tym razem wybrałam krem intensywnie nawilżający z ekstraktem z robinii akacjowej. Krem jest do cery suchej i wrażliwej. Ja mam przesuszone policzki i wrażliwą cerę ale ogólnie moja cera jest mieszana. Czytałam opinie że do takiej cery krem się świetnie sprawdza. Kosztował ok 27 zł. Drugim produktem jest woda różana KTC. Kupowałam ja już chyba od 2 lat i w końcu mam. Zawsze na koniec usuwałam ją z koszyka. Kosztuje tylko 5 zł a ponoć jest świetna. Trzeci produkt to zachcianka. Na poprawę humoru kupiłam sobie lakier hybrydowy firmy Silcare w pięknym miętowym kolorze ❤️ Idealny na wiosnę i lato. Kosztował niecałe 9 zł.

Zobacz post

KTC Woda Różana

KTC Rose Water, woda różana, którą zamówiłam na ekobieca.pl. Kosztowała ona 5,99zł. Ma ona przyjemny różany zapach, który wyczuwalny jest podczas jej używania. Wystarczy niewielka ilość wody różanej, aby oczyścić całą twarz. Używam jej przed makijażem jako tonik, aby stonizować twarz oraz po demakijażu, aby pozbyć się jego resztek. Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, a wręcz przeciwnie koi ją. Skóra po jej użyciu jest odświeżona, oczyszczona oraz nawilżona skórę. Ma pojemność 190 ml i jest wydajna.

Link:https://www.ekobieca.pl/product-pol-6661-KTC-Rose-Water-Woda-rozana-190-ml.html

Zobacz post

:)

KTC, woda różana. Kupiłam je już jakiś czas temu na ezebrze, jedna kosztowała około 5 złotych, więc naprawdę tanio. Jej minusem jest zdecydowanie buteleczka, ciężko nią aplikować produkt. Próbowałam najpierw robić to za pomocą płatków kosmetycznych, ale trochę to mija się z celem. Ostatecznie przelałam ją do buteleczki z atomizerem. Początkowo bardzo przeszkadzał mi zapach, czułam go ciągle i myślałam, że się nie polubimy. Po jakimś czasie się przyzwyczaiłam i już nie mam tego problemu. Woda jest fajna, używam jej zawsze po umyciu twarzy, a na nią nakładam krem. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. Fajnie odświeża skórę, niweluje ewentualne uczucie ściągnięcia po żelach do mycia twarzy.

Zobacz post

KTC Woda Różana

O zastosowaniu wody różanej można by napisać rozprawkę. Nadaję się do wszystkiego, sama chętnie łącze ten produkt z innymi kosmetykami i sprawdzam jego działanie na różnych partiach mojego ciała. Lubię używać ją do tonizowania buzi i przygotowywania do dalszej pielęgnacji, często też używam jej jako bazy pod olejowanie włosów. Nie jestem fanką zapachu różanego, ale ta woda pachnie umiarkowanie i niezbyt narzucajaco. Jedyny minus tego produktu to moim zdaniem ohydne opakowanie- etykieta jest obrzydliwa, ale za taka cenę nie oczekuję nic więcej.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa

Paczuszka urodzinowa, którą dostałam od kochanej @vivix. Nie spodziewałam się tylu cudowności i jestem za wszystko Wioli bardzo wdzięczna. Wszystkie te produkty są dla mnie nowością, więc nie mogę się doczekać testowania.
Jako pierwsza w oczy rzuciła mi się sól do kąpieli o zapachu neroli i soli z Organic Shop. Sól ma duże drobiny i bardzo ciekawy zapach - owocowy, ale też bardzo świeży,przełamany ciekawą nutą.
Woda różana z firmy KTC to dosyć popularny produkt, ale ja go nigdy nie miałam. Muszę poczytać, w jaki sposób najlepiej ją wykorzystać.
Duże mydełko Linda o oszałamiającym zapachu mango - już stoi w łazience, bo nasze akurat się skończyło.
Podwójny sztyft do rozświetlania twarzy marki W7. Rzadko używam produktów do konturowania w kremie, ale muszę przyznać, że ten mnie bardzo zaciekawił. Daje ładną taflę bez dużych drobinek brokatu. Jeden odcień jest chłodniejszy, z bardziej różową tonacją, a drugi wpada w złoto.
Ostatnim kosmetykiem jest krem do rąk Niuqi z jednorożcem. Bardzo chciałam je kupić, bo oczarowały mnie te słodkie opakowania, ale nigdzie nie mogłam ich znaleźć, więc Wiola trafiła w 10.
Poza kosmetykami dostałam jeszcze notesik z Minionkiem, gąbeczki do mycia twarzy, różowe skarpetki i słodkości. Bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś i za wszystko Wioli bardzo dziękuję!

Zobacz post

pielęgnacja twarzy easy livin zrob sobie krem body boom peeling szorstki adorator achae woda rozana hydrolat gabka konjac roller

Zapraszam na chmurkę z działu "Pielęgnacja twarzy". Otrzymałam nominacje do zabawy od kochanej @ksanaru i @scobre - dziękuję dziewczyny!
No to lecimy
.
Aktualnie twarz myję pianką organiczną bio od BeeYes Propolia. Co ciekawe, ta pianka została uznana za najlepszy kosmetyk BIO we Francji na 2020 rok! Używam jej od 2 tygodni - wieczorem w połączeniu z gąbeczką konjac, a rano bez gąbki. Bardzo dobrze zmywa makijaż i nie piecze. Zapach jest dość specyficzny, bardzo naturalny i typowy dla kosmetyków tej marki. Muszę przyznać że świetnie oczyszcza skórę - bardzo polubiłam się z tą pianką, choć szczerze częściej kupowałam żele, a nie pianki. Po wyciśnięciu pianki z opakowania ma ona jakby dwa kolory: biało/kremowy i taki zółtawo/zielony. Nie jest to taka gęsta pianka, raczej delikatna. Zdecydowanie jest to najlepsza pianka jakiej używałam - skóra jest cudownie oczyszczona i nie wyskakują mi po niej niespodzianki. Przeznaczona jest do każdego typu cery.
.
Dwa raz w tygodniu (no dobra, czasem częściej ) robię sobie peeling - o rany jak ja kocham peelingi! Aktualnie testuję Face Scrub z BodyBoom, który jak dla mnie pachnie ciemną czekoladą i kawą. Może nie wygląda zbyt apetycznie , ale kurcze, jak on MEGA działa! Jest to raczej taki mocniejszy peeling i skóra jest po niej niesamowicie gładka i co ważne - nie podrażnia! Jestem z niego na maksa zadowolona! Zrobię osobną chmurkę na jego temat.
.
Twarz umyta, więc czas na wodę różaną lub hydrolat. Używam teraz na zmianę zwykłej wody różanej za kilka złotych (tutaj z wacikiem, gdy mam jeszcze jakieś resztki mascary), a gdy nie ma potrzeby przecierania skóry to wybieram Hydrolat z Achae, który stanowi idealną bazę pod Beauty Elixir.
.
Jeśli mam na skórze jakiś olejek, wtedy najczęściej wykonuję masaż moim ukochanym i niedawno poznanym rollerkiem od Easy Livin. W życiu bym nie powiedziała, że takie połączenie tak dobrze wpłynie na moją skórę i samopoczucie!
.
Tutaj niestety nie dam serduszka, bo ten krem pod oczy z Oriflame kompletnie nic nie robi. Tak szczerze, to nie wiem po co go jeszcze mam - chyba tylko dlatego, żeby go nie zmarnować. Cóż mogę powiedzieć - jak dla mnie nie zdaje egzaminu i nie polubiłam się z nim. Chyba nigdy nie znajdę kremu pod oczy idealnego dla mnie
.
I uwaga, czas na moje odkrycie - olejek z pestek śliwek i potrójny kwas hialuronowy od Zrób Sobie Krem. Opakowanie zwykłe, apteczne, ale w środku kryją się perełki! Olejek NIESAMOWICIE pachnie - jak olejek do pieczenia! Moja skóra go uwielbia!

Troszę wlalam sobie do kremu z Orientany potrójnego kwasu hialuronowego 1,5% i jest to całkiem inny krem! Sam w sobie nie jest zły, ale nie dawał takiego mocnego nawilżenia jak w połączeniu z kwasem ZSK. Ten kwas wygląda jak gęsta woda, jak dla mnie kompletnie nie pachnie. Kosztuje kilka złotych i z całego serducha go polecam! Łączę go też czasem z jakimś olejkiem.
.
Tak aktualnie wygląda moja pielęgnacja twarzy, a Twoja @alex909? Jeśli masz ochotę to zapraszam serdecznie do zabawy

Zobacz post

Woda różana

Woda różana KTC to jeden z fajniejszych produktów które kiedykolwiek wpadły w moje ręce, ze względu na to, że mogę używać na taki sposób jaki tylko dusza zapragnie. Na opakowaniu podana jest wartość kaloryczna, co świadczy o tym, że można też ją pić ale do tego się nie przekonałam. Najczęściej używam jako półprodukt do domowych maseczek, np. z glinką, miodem, cukrem a nawet jogurtem naturalnym. Oprócz tego czasem używam po toniku a przed maseczkami żeby zwiększyć ich działanie lub po prostu, przed resztą pielęgnacji, ponieważ bardzo lubię lekki zapach róż na mojej twarzy i wiem, że pomaga mi ją odżywić i nawilżyć. Gdy mam czas w ciągu dnia, zdarzy mi się ten produkt po prostu wklepywać wacikiem sam lub na chwilę z octem jabłkowym.
Pomaga mi również w walce o zdrowe, piękne i lśniące włosy z końcówkami które się nie niszczą. Używam jako dodatek do maski na włosy, podkład pod olejowanie sam lub z dodatkiem żelu aloesowego, czasem zdarzy się i dodatek cukru, octu jabłkowego lub siemia lnianego(które dobrze działa również na twarz) a nawet galaretki. 🤣 Po umyciu również się sprawdzi, nakładany przed odżywkami w spray'u czy olejkami silikonowymi.
Siła użycia zależy od wyobraźni!!

Zobacz post
1 2