Eveline

Maseczka która wczoraj wskoczyła na moją twarz,


muszę jej przyznać że świetnie jest metowi moją buzię czego się w ogóle nie spodziewałam, efekt utrzymywał się praktycznie przez cały dzień, zobaczyłam jak będzie dzisiaj. Dodatkowo buzia była gładka w dotyku.
Co mi się Bardzo spodobało że produkt posiada substancje naturalne,zielona glinka i aktywnym węglem.
Jest przeznaczona do cery tłustej, w opakowaniu znajdziemy dwie saszetki, która jedna starcza spokojnie na jedną aplikacją podczas nakładania grubszej warstwy.więc wydaje mi się że gdybym nakładała cienką warstwę, opakowanie starczyłoby na 4 aplikacje.
Zapłaciłam za nią około 3 zł, więc za tą cenę myślę że się naprawdę opłaca. To maseczka zamówiłam konkretna Allegro.
Jak wyjdziecie maseczka jest kolorze czarnym, bardzo dobrze mi się ją nakładało konsystencja nie była gęsta, co ułatwiało sprawę . A efekt matu na buzi bardzo mnie zaskoczył,więc na pewno przy następnej okazji gdy zobaczył ją drogeri na półce z przyjemnością kupie.

Zobacz post

Eveline, Botanic Expert, Oczyszczająco-matująca maseczka dostałam ją od kochanej Mileny @sjemaziomq . Maseczka zawiera formaldehyd , który unikam we wszystkich produktach do pielęgnacji. Jednak jest to zmywalny produkt tak sobie tłumaczę . Mimo tego składnika nie zadziało się nic złego z moją skórą. Maseczka ma kremową konsystencję i czarną barwę. Pachnie trochę jak męskie perfumy. Z racji, że to glinka maseczka jest zasychająca. Maska dobrze oczyszcza skórę i świetnie ją matowi. Nie wywołuje podrażnień ani wyprysków. Nie powoduje ściągnięcia skóry wręcz przeciwnie pozostawia skórę miękką. Minusem jest jej zmywanie , brudzi wszystko wokół i trochę się schodzi zanim się ją dokładnie zmyje ze skóry.

Zobacz post

Ja również próbuję uczestniczyć w akcji denkowania maseczek, zorganizowanej tutaj na dc. Dlaczego tylko próbuję? Bo coś słabo mi to wychodzi i zużyte w tym miesiącu maseczki mogę policzyć na palcach jednej ręki.
Maseczkę, którą wybrałam do przetestowania mam dzięki wymianie z Kochaną @Sherifka89 . Jest to maseczka w wersji oczyszczająco-matującej. Maseczka ma gęstą konsystencję i ciemnoszary, wręcz już przechodzący w czarny kolorek. Dość łatwo mi się ją rozprowadzało na twarzy, jednak później trochę problemów sprawiło jej zmycie. Maseczka bardzo też brudzi wszystko wokół i z tego teżwzględu nie zostawiłam opakowania do miesięcznego denka. Jej zapach co prawda nie zachwycał, ale nie przeszkadzał mi też jakoś specjalnie, choć był mocno sztuczny.
Maseczka ta nie podrażniła mojej wrażliwej skóry, choć trochę zaczęła mnie ona piec przy końcu aplikacji. Efekty, jakie zauważyłam po zmyciu to niewielkie oczyszczenie oraz zmatowienie skóry.

Zobacz post

Pierwsza część mojego denka, które uzbierałam w ciągu ostatnich 10 dni. Mam tu :
1. YOPE, naturalne mydło w płynie o pojemności 10ml o zapachu imbiru i drzewa sandałowego. Ten kosmetyk jest tak cudowny, że cieszę się że mam jeszcze jedną taką saszetkę. Moje dłonie są po nim delikatne i pachnące, zapach mydełka czuje już godzinę na dłoniach. Z tej saszetki skorzystałam 3 razy.
2. CERA Antiaging, krem pod oczy 50+. Za każdym razem po użyciu kremu moja skóra pod oczami była idealnie nawilżona, delikatna i jędrna. Krem ślicznie pachnie i jest ogromnie wydajny.
3. CERA Antiaging 2ml, krem na dzień 50+. Ta mała próbka starczyła mi na kilka razy, moja skóra na buzi za każdym razem była tak gładka, delikatna że macałabym się bez przerwy. Nawilżenie jakie miałam po tym kremie tak bardzo mi się podobało, że z przyjemnością kupiłabym pełnowartościowy produkt.
4. LUMENE INVISIBLE ILLUMINATION - rozświetlacz z serum. Jego kolor jest prześliczny bo różowo-perłowy, treść bardzo lesista ale to nie problem. Kosmetyk rewelacyjnie nawilża miejsce w którym jest nałożony, jest ogromnie trwały i idealnie dopełnia każdy makijaż .
5. Maseczka łagodząca od MULTIBIOMASK Clam&Clean. Maseczkę świetnie się rozsmarowuje, miałam ją na buzi 20 min i praktycznie cała mi się wchłonęła. Moja skóra po tej masce jest rewelacyjnie gładka, nawilżona i odprężona a jak bosko pachnie ! .
6. Maseczka Bebeauty Care, maseczka Peel-Off Oczyszczająca, kamień księżycowy i olej ze słodkich migdałów. Maseczka prześlicznie pachnie, fajnie nakłada się ja na buzie i mimo że nie oczyszcza rewelacyjnie to ładnie nawilża.
7 Maseczka Bebeauty Care, maseczka Peel-Off Wygładzenie, cynamon i pomarańcza. Szczerze jak jestem zachwycona maseczką oczyszczającą z tej serii tak ta mnie zawiodła. Po 30 min nie wyschła mi do końca i dziwnie wysuszyła. Plusem jest jej śliczny zapach, gumowata treść i kolor. Lekko mi wygładziła skórę.
8. Maseczka od Eveline z serii BOTANIC expert oczyszczająco-matująca, zawiera aktywny węgiel i zieloną glinkę. Maseczka przepięknie pachnie, ma lekką i przyjemną treść którą bardzo łatwo nakłada się na twarz. Moja skóra na buzi po tej maseczce była promienna, świetnie oczyszczona, gładka i nic jej nie brakowało.
Uważam, że każdy z tych kosmetyków jest wart uwagi .
Polecam .

Zobacz post

Wczorajszy wieczór umiliłam sobie rewelacyjną maseczką Eveline . Dokładnie jest to maseczka z serii BOTANIC expert oczyszczająco-matująca, zawiera aktywny węgiel i zieloną glinkę. Przeznaczona jest dla cery mieszanej, tłustej i z trądzikiem o pojemności 2x5ml. Maseczka przepięknie pachnie, ma lekką i przyjemną treść którą bardzo łatwo nakłada się na twarz. Maseczka ma ciemno szary kolor, na buzi trzymałam ją ok 20min aż do prawie całkowitego wyschnięcia. Na prawdę dobrze się ją zmywa a efekt jest rewelacyjny. Początkowo piekła mnie lekko skóra ale po chwili minęło mi to. Sam kosmetyk w trakcie wysychania nie ściąga zbyt mocno buzi. Moja skóra na buzi po tej maseczce była promienna, świetnie oczyszczona, gładka i nic jej nie brakowało. Ten efekt czuje cały czas i cieszę się, że maseczka ma 2 części bo z ogromną chęcią użyje ją ponownie. Kupiłam ją w Biedronce za 2.99zł , polecam .

Zobacz post