Rosalind

Jedno z moich ostatnich zamówień na aliexpress, czyli lakier hybrydowy Rosalind, numerek 2558. Przeglądając lakiery na tym portalu bardzo spodobał mi się ten odcień, głęboki fiolet przypominający śliwkę. Uznałam, że to będzie mój kolor na paznokciach tej jesieni. Jednak, kiedy lakier już do mnie przyszedł i po raz pierwszy nałożyłam go na paznokcie, trochę czułam się zawiedziona. Do tej pory byłam zadowolona ze wszystkich lakierów Rosalind, jakie zamówiłam, jednak w tym przypadku nie podoba mi się krycie tego lakieru. Jak na tak ciemny odcień, byłam pewna, że już pierwsza warstwa zapewni super krycie, tymczasem jest ono bardzo słabe. Przez to wydaje mi się, że lakier nie za fajnie wygląda na paznokciach, przynajmniej nie tak jak bym chciała. Poza tym bardzo przypomina czarny odcień i myślałam, że będzie w nim trochę więcej fioletu. Ale cóż, tak to jest z tym kupowaniem przez internet, zdjęcia koloru nie oddają tego, jak później prezentuje się on w rzeczywistości. Na szczęście, nie kosztował więcej jak ponad dolara, tak więc nie jest to wielka strata pieniędzy. Chyba pozostanę wierna jedynie pastelowym odcieniom z Rosalind. Aczkolwiek, jeśli chodzi o jakość, lakier jest w porządku.

Zobacz post