6 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Żel wygładzająco - rewitalizujący na okolice oczu z wyciągiem z czarnego kawioru i alg. Testowany klinicznie i dermatologicznie. Zapewnia 24 - godzinne nawilżenie. Redukuje widoczność zmarszczek w okolicach oczu. Uelastycznia skórę.

Produkt dodany w dniu 05.12.2018 przez Sherifka89

Avon, Planet Spa, żel do pielęgnacji okolic oczu, Luxuriously Refining

Uważam, że pielęgnacja okolic oczu jest bardzo ważna wraz z upływającym wiekiem. Dziś chciałam przedstawić Wam produkt właśnie do okolic oczu. Jest to rewitalizująco-wygładzający żel z ekstraktem z czarnego kawioru od marki Avon. Żel ten ma przyjemną konsystencję o opalizującym blado różowym kolorze. Bardzo dobrze wygładza skórę i nawilża ją. Szybko się wchłania i świetnie sprawdza się pod makijaż ponieważ nie pozostawia nieprzyjemnej rolującej się warstwy. Skóra po użyciu wygląda promiennie i świeżo. Bardzo polecam ten produkt, gdyż świetnie się sprawdza.

Zobacz post

kosmetyki kremy pod oczy avon

Rewitalizująco- wygładzający krem-żel pod oczy z ekstraktem z czarno kawioru.
Niekiedy mam problem z siwymi workami pod oczami. Ostatniego czasu stosuje ten oto krem z Avon. Ma on fajny aplikator, co jest plusem, nie trzeba rozcierać produktu palce. Dodatkowo nie naciąga on skóry na maxa, efekt jest widoczny po kilku godzinach, szare worki znikają i skóra prezentuje się świeżo.

Zobacz post

Avon Planet Spa, Luxuriously Refining, Żel pod oczy, Ekstrakt z czarnego kawioru

Żel pod oczy z kawiorem z serii Planet Spa. Bardzo lubię tą serię, ponieważ kosmetyki coś tam działają. To maleństwo ma sobie delikatne złote drobinki, które rozjaśniają skórę pod oczami. Dodatkowo żel bardzo fajnie się nakłada i bardzo szybko się wchłania. Jest to fajny żel na co dzień i dla osób, które nie są wymagające, ponieważ nie da on rady np. z cieniami pod oczami.

Zobacz post

krem pod oczy avon

Ciekawy krem pod oczy z firmy Avon, a dokładniej z serii Planet Spa. Jest przyjemny jeśli chodzi o konsystencję. Nie uczula, nie sprawia żadnych problemów, mimo, że mam bardzo wrażliwą skórę w tych okolicach. Żel ma wygodne w użyykowaniu opakowanie. Nie ma go zbyt dużo, ale jest całkiem wydajny.

Zobacz post

Denko grudzień 2020

Oto denko grudniowe Łącznie zużyte 29 produktów

- Maska w płachcie na oczy Marion - Fajny wzór, świetnie pachnie. Nawilżyła skórę wokół oczu, ale ja nie kupię jej ponownie, ponieważ nie używam tego typu produktów.

- Maseczka peel-off ogórkowa Purederm - Maseczka ma plusy i minusy. Plusem jest działanie, ponieważ buźka jest po niej cudowna, ale minusem jest mocny zapach podobny do farby, który szczypie w oczy, oraz ściąganie maski, które boli.

- Plasterki punktowe na wypryski Niuqi - Bardzo je lubię i mam kilka opakowań w zapasie. Plasterki kosztują 3 zł, a są naprawdę fajne. Nie mówię, że działają cuda, ale gdy widzę, że pojawia się wyprysk (np bolący i czerwony) to przyklejam plasterka na noc i rano gdy ściągam to wyprysk jest o wiele mniejszy. Przy małych wypryskach działa najlepiej, ponieważ powoduje, że są ledwo widoczne.

- Maska poziomkowa Czyste piękno - Jest to pozytywne zaskoczenie, ponieważ od taniej maski nie spodziewałam się niczego wow, a tutaj niespodzianka. Piękny zapach, fajna konsystencja, która idealnie starczyła oraz dobre nawilżenie twarzy

- Hydrożelowe płatki pod oczy beau green - Sporadycznie używam płatków pod oczy, a te nie zachwyciły mnie niczym szczególnym. Lekko napięły skórę wokół oczu i nic więcej.

- Hydrożelowa maska na usta MBeauty - Nie zauważyłam żadnego efektu..

- Maseczka Peel-off Planet Spa Avon - Bardzo ją lubię. Dobrze się ją nakłada oraz ściąga. Lekko rozświetla i powoduje że twarz wygląda promiennie, szkoda, że nie nawilża mocniej.

- Maska bąbelkowa - Była okej, ale nic więcej.

- Maska bambusowa g-synergie - Ładnie pachnie, lekko nawilża, ale nic więcej.

- Krem pod oczy Planet Spa AVON - W porównaniu do maseczki to krem niezbyt się sprawdził, lekko rozjaśnił, ale nie był to super efekt.

- Chusteczki do demakijażu Seacret - Zmywanie bolało. Miałam wrażenie jakby chusteczki miały coś w sobie peelingującego. Trzeba trzeć skórę, przez co była czerwona, a zmywanie oczu to już wgl tragedia. Nie radziły sobie z makijażem mocnym, a co dopiero wodoodpornym.

- Maseczka masło orzechowe Czyste piękno - Kolejne zaskoczenie! Maseczka przepięknie pachniała prawdziwym masłem orzechowym, a nie jakąś chemią. Dobrze się zmywała. Nawilżała i wygładzała twarz.

- Maseczki z glinką 7th heaven - Jestem w miesięcznym cyklu tych maseczek. Już po pierwszym użyciu skóra była fajnie nawilżona. Nie ma problemu z zmywaniem glinki, co jest rzadkością jeśli chodzi o takie maseczki.

- Sól do kąpieli bebeauty - ładny zapach, dobrze rozpuszcza się w wodzie

- Mydło Isana - dobrze się pieni, ładnie pachnie, nie wysusza rąk

- Płyn do kąpieli AVON - kolejny produkt, który bardzo ładnie pachnie uwielbiam płyny z AVON

- Balsam do ciała Barnangen - Lekko wodnista konsystencja, niestety nie zauważyłam żadnego działania.

- Chusteczki złuszczające Tołpa - Miały działać coś na zasadzie peelingu, jednak nie czułam nic.

- Peeling kawowy Mr Scrubber - Jak to peeling kawowy - bardzo brudzi wannę. Dobrze złuszcza skórę i ładnie pachnie. Pozostawia ją lekko tłustą. Nie wiem sama czy bym kupiła ponownie.

- Maska do włosów John Masters Organics - Ta maska jest genialna! Będzie o niej osobny wpis Jedyny minus jest taki, że ma małe opakowanie

- Maska Vianek - Sama w sumie nie wiem. Trochę coś tam działała na włosy, ale nie był to spektakularny efekt. Dobra na co dzień dla włosów bezproblemowych.

- Krem do rąk AVON - Kolejny bardzo dobry kosmetyk z serii Planet Spa. Krem bardzo dobrze się wchłania i nawilża skórę.

- Krem do rąk Cztery Pory Roku - Nie był zły, dobrze się wchłaniał, ale co się wchłonął to było trzeba smarować na nowo, ponieważ ukojenie było tylko wtedy, gdy krem był na dłoniach.

- Fluid kryjacy Bielenda - Zużyłam go, ale mi niestety nie przypasował. Nierówno się nakładał i powodował "ciastkował" się.

- Lakier Balneo kosmetyki - Musiałam go wyrzucić bo już zaschnął. Ogółem nie był zły. trzymał około 5 dni i ładnie wyglądał, ale trzeba było malować na co najmniej 3 warstwy.

- Mgiełka czereśnia - Zapach był w porządku, ale zdecydowałam, że już nie będę kupowała mgiełek. Są super na lato by się schłodzić, ale nic poza tym, ponieważ zapach utrzymuje się bardzo krótko.

- Mgiełka Kokosowa - Ta sama sytuacja co wyżej

Zobacz post


Avon Planet Spa, Luxuriously Refining, Żel pod oczy, Ekstrakt z czarnego

Rewitalizująco wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem z czarnego kawioru od marki Avon. Ten żel jest z serii Planet spa a działanie tego żelu jest takie. Wygładza zmarszczki redukuje oznaki zmęczenia i koi delikatna skórę wokół oczu. Jeden żel z kawiorem już zużyłam i trzeba przyznać że skutki były małe ale widoczne. Może trzeba dłużej go używać.

Zobacz post

Avon Planet Spa, Luxuriously Refining, Żel pod oczy, Ekstrakt z czarnego kawioru

Avon, Planet Spa, rewitalizujaco- wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem czarnego kawioru.
_______________________
Używam już tego żelu pod oczy jakiś czas i muszę przyznać, że przy systematycznym stosowaniu rzeczywiście widać efekt. Skóra okolic oczy jest wygładzona, a cienie pod oczami stały się mniej widoczne.

Zobacz post

Żel, olejek i krem

Pierwszy produkt to krem pod oczy Planet Spa z czarnym kawiorem od AVON. Krem ma lekką, żelową konsystencję, jego kolor jest przeźroczysty z fioletowymi, błyszczącymi drobinkami. Zapach określiłabym jako typowo kosmetyczny - nie sztuczny, całkiem przyjemny. Jeśli chodzi o używanie i efekty, to krem przynosi przyjemny efekt chłodzenia zaraz po nałożeniu. Okolice oczu są ładnie nawilżone i gładkie. Jeśli chodzi o jakieś rozjaśnianie cieni to niestety nie zauważyłam takiego efektu, jednak swego czasu bardzo lubiłam ten krem. Niestety z czasem odstraszył mnie skład i przerzuciłam się na coś naturalnego.

Drugi produkt to olejek z nasion dzikiej róży Nature Queen. Takie cudaśne małe próbeczki można zawsze kupić na ekocudach - np. 3 sztuki za 10 złotych. Za każdym razem na nie poluję biorąc sobie po jednym z każdego rodzaju. Olejek jest dość tłusty - jak to olejek, pachnie dość ziołowo - nie jest perfumowany, mamy czysty olej bez ulepszaczy. Olej z dzikiej róży zwiększa zdolności regeneracyjne skóry oraz poprawia jej elastyczność. Poleca się jego stosowanie w celu redukcji blizn. Właśnie w takim celu stosowałam go na ramiona - nie wystarczył mi on na jakieś długie stosowanie, by oczekiwać efektu wow, jednak widziałam, że naskórek szybciej się złuszcza - więc olejek działa, jednak w bardzo delikatny sposób.

Numer trzy to krem do twarzy na dzień/na noc z miodem z manuka od Bielendy. Znów moja ukochana Bielenda. Tym razem jednak do kremu podchodziłam z rezerwą. Bałam się podrażnień, ponieważ krem bardzo intensywnie pachnie i jestem w szoku, że produkt, który tak pięknie pachnie jest delikatny dla skóry i jej nie uczula. Nie mam pojęcia, jak oni to zrobili, ale zrobili. Zapach jest bardzo słodki, ale nie sztuczny. Po prostu miodowy i śliczny. Krem ma lekką konsystencję i biały kolor, bardzo szybko się wchłania. Używałam go jako kremu na noc i spokojnie zapewniał mojej skórze idealne nawilżenie. Była ona wówczas bardzo bezproblemowa i na prawdę za nią tęsknię, bo to co się obecnie na niej wyrabia to jest dosłownie cyrk na kółkach - mam cerę jak nastolatka Myślę, że chętnie ponownie po niego sięgne.

Zobacz post

denko kwiecien 2020 marion, avon i buna

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy, które zdenkowałam w kwietniu. Mam tu krem Buna, peeling Marion oraz żel pod oczy Avon.
Każdy z tych kosmetyków sprawdzał mi się fajnie choć żel pod oczy przy końcówce zaczął jakoś dziwnie spinać mi skórę. Krem od Buna prześlicznie pachniał, jak na opakowanie 50ml denkowałm go ponad 2 lata. Moja skóra po jego użyciu zawsze była fajnie nawilżona i gładziutka. Peeling Marion używałam zazwyczaj gdy miałam suchą skórę. Kosmetyk ten super oczyszczał, bardzo dobrze redukował martwy naskórek a na dodatek fajnie nawilżał. Żel pod oczy Avon jak na malutką tubeczkę wystarczył mi na długo. Fajnie chłodził, wygładzał skórę i po dłuższym czasie użytku widać było że siniaki i opuchlizna pod oczami była mniejsza .
To były bardzo fajne kosmetyki .

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow avon

Zestaw kosmetyków Avon Planet Spa, któe kupiłam mojej mamie. Ta linia jest z ekstraktem z czarnego kawioru. Stosowałam każdy z tych kosmetyków i moim zdaniem bez rewelacji, choć mojej mamie przypadły do gustu. Moim zdaniem mają zbyt chemiczny zapach i kiepskie działanie.

Zobacz post


kosmetyki kremy pod oczy avon

Krem pod oczy z ekstraktem z czarnego kawioru firmy Avon. Używam go czasami regularnie, czasami mniej i wydaje mi się,że raczej nic nie robi ze skórą pod oczami, a moją mamę wręcz podrażniał. Ogółem wydaje mi się,że kosmetyki pielęgnacyjne Avon nie należą do najlepszych.

Zobacz post

Avon Planet Spa żel pod oczy z ekstraktem z czarnego Kawioru

Avon Planet Spa krem pod oczy.

Rewitalizująco-wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem z czarnego kawioru.
Kremik z Avanu kupiony przezemnie z serii Avon planet spa Luxuriously.
Fefining kupując go zainteresował mnie bardzo ten ekstrakt z czarnego kawioru fajna mała tubeczka jak blyszczyk do ust powiem szczerze że szału nie robi.
Stosuje go już dość długo i żadnej różnicy nie widzę może dlatego , że to Avon nigdy nie byłam przekonana co do 100% skuteczności kosmetykow tej firmy .💁
Ma fajny zapach i nie pozostawia lepkkich śladów.

Zobacz post

Avon żel pod oczy

Rewitalizująco- wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem czarnego kawioru od Avon.

Opakowanie prezentuje się świetnie, aplikator jest w miarę wygodny, a sam produkt wygląda bardzo ciekawie i wręcz luksusowo (jest to bezbarwny żel z błyszczącymi drobinkami, który pod odpowiednim kątem/światłem i na czarnym tle aplikatora zmienia kolor na śliczny fiolecik 😍 -> drugie zdjęcie).
Konsystencja jest przyjemna, żelowa i świetnie się rozprowadza.
Zapach? Jeśli też produkt ma jakiś zapach to jest mega delikatny i nie przykłuwa uwagi (nie jestem w stanie stwierdzić, bo zdenkowałam go jakiś czas temu, a notatki brak).
Żel powinien odżywiać oraz wygładzać skórę i robi to ale słabo.
Można nakładać go pod makijaż, nie roluje się, nie wpływa na kosmetyki kolorowe.
Produkt ten jest mega wydajny, bo niewielka ilość starcza na pokrycie obszaru wokół oczu (starczył mi na długo ponad pół roku stosowania rano i wieczorem).
Pod koniec użytkowania ciężko jest wydobyć żel z opakowania ale rozcięcie tubki nikomu nie powinno sprawić problemu.
Nie podrażnił on mojej skóry.
Co do dostępności to jest słaba (ale tak to bywa z kosmetykami Avon), a cena przystępna (w drogeriach internetowych ok. 7zł; na stronie producenta ok. 25zł).

Szczerze mówiąc bardzo polubiłam ten żel, mimo że jego działanie jest dość słabe- spodziewałam się lepszego nawilżenia.
Moje cera jest młoda, a skóra pod oczami nie jest przesuszona, więc jako tako ten produkt mi się sprawdził ale raczej nie sięgnę po niego ponownie- będę szukać czegoś co naprawdę dobrze nawilża, bo nawilżenia nigdy za mało, zwłaszcza pod oczami 😊

A może znacie jakiś żel/ krem pod oczy godny polecenia?
Miłego wieczoru!

Zobacz post

Avon Planet Spa, Luxuriously Refining, Żel na okolice oczu z czarnym kawiorem

Avon Planet Spa, żel na okolice oczu zawierający czarny kawior. Żel ma za zadanie zrewitalizować i wygładzić nam okolice oczu. Zawiera wyciąg z alg morskich i czarnego kawioru. Nawilża i uelastycznia skórę. Kremik jest lekki, nie podrażnia, nawilża ale nie na 24h jak obiecuje producent... Dobrze się go rozprowadza, nie wchodzi w zmarszczki i nie tworzy w nich białych pozwijanych "ruloników" z pozostałości. Produkt ten raczej dedykowany powiniene być osobom o małych wymaganiach takich jak ja. Spektakularnego efektu nie można się po nim spodziewać. Poza tym ma piękny, słodki kolor z drobinkami, które rozświetlają i jest bezzapachowy.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem