Tołpa
Dermo face, Sebio, Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy, Hypoalergiczny
5 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 02.12.2018 przez wenkka
Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy od Tołpa, który dostałam od Justyny @dastiina na urodziny.
Kosmetyk jest w wersji mini i bardzo odpowiada mi ta wielkość w przypadku żeli do mycia twarzy bo mogę go szybko skończyć i znaleźć ten idealny - nie wiem czy już nie znalazłam . Wracając do żelu, ma przyjemny zapach i fajną konsystencję zawierającą bardzo małe drobinki, których praktycznie nie widać przy wydobyciu kosmetyku a czuć je przy myciu twarzy. Drobinki są na tyle małe i delikatne, że nie podrażniły mojej skóry a przyjemnie oczyściły i wygładziły twarz. Żel jest bardzo wydajny i wystarczy go użyć na prawdę niewiele żeby dokładnie umyć buzię. Żelu używam wieczorem na zmianę z żelem od Garniera ale ten wypada dużo lepiej.
Mój ulubiony żel do mycia twarzy marki Tołpa.
Produkt ma właściwości mikrozłuszczające, fajnie odświeża skórę i przyjemnie pachnie. Stosuję go od kilku miesięcy przy wieczornej toalecie. Ponadto producent pisze, że jest to produkt hipoalergiczny, co jest kolejnym atutem.
Produkt godny uwagi.
Uwielbiam pielęgnację od Tołpa 😍. Nic więc dziwnego, że również seria sebio zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I to na tyle, że z miejsca trafiła do mojej codziennej pielęgnacji 😊. Musujący żel-peeling z kamforą doskonale oczyszcza twarz, zgodnie z obietnicą producenta dostrzegłam, że moje pory nie są już tak widoczne, a buzia mn iej się wyświeca 🖤.
Maska-peeling grommage ze srebrem trafiła do mnie w idealnym momencie, bo właśnie kończę mój ukochany Peeling 3 enzymy. Kwas fitowy świetnie działa na moją skórę, złuszcza martwy naskórek bez podrażnień i pozostawia skórę gładką 🖤.
Matujący Krem BB poczeka ze mną do lata, bo niestety na razie jestem za blada 😂, ale muszę przyznać, że bardzo ładnie wyglądał nałożony na próbę 🖤.
Kosmetyki znajdziecie w Rossmannie.
A jakich wy ulubieńców macie wśród kosmetyków tołpa?
W drogerii Super-Pharm trwają promocje, więc i ja się Skusilam 😍. Kupiłam mikrozłuszczający żel do mycia twarzy Tołpa Sebio. 👌
Jest to świetny produkt do oczyszczania twarzy. Głęboko oczyszcza, złuszcza i odblokowuję pory - tak jak zapewnia producent. Usuwa nadmiar Sebum, cera po jego użyciu jest gładka i się nie świeci 😁. Drobinki jakie są zawarte w tym produkcie są prawie niewyczuwalne, jest to bardzo drobnoziarnisty peeling. Ma przyjemny zapach, nie podrażnia i nie uczula.
Bardzo lubię produkty Tołpy i ten żel jest jednym z ulubieńców tej firmy, ponieważ nigdy się nie zawiodłam na ich działaniu.
Tołpa, dermo face, sebio - mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy. Jak na tak krótki czas stosowania mam naprawdę pozytywne zdanie na jego temat. Żel dobrze oczyszcza i odświeża, matuje. Jedynym minusem jest uczucie ściągnięcia, ale po zastosowaniu kremu jest ok. Po pierwszym zastosowaniu właściwie nie byłam pewna co do niego, ponieważ ma bardzo malutkie drobinki a ja jestem przyzwyczajonu do gruboziarnistych peelingów, ale myślę, że na dłuższą metę byśmy się polubili Dużym minusem jest oczywiście cena, ale może za jakiś czas zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie.
Zobacz post
W końcu przyszły do mnie długo wyczekiwane próbki Tołpy, które zamówiłam na ich stronie. Zapłciałam za nie 5,05zł. Każda próbka kosztowała 1gr + 5zł za przesyłkę. Niestety można było wybrać max 5 próbek.
Ja zdecydowałam się na 2 kremy na dzień, normalizujący żel do mycia twarzy oraz mikrozłuszczający żel peelingujący. Wybrałam również jedną próbkę kremu dla mamy. Każda saszetka ma 2ml więc starcza na jedno, maksymalnie dwa użycia.
Już od dawna zastanawiam się nad ich kosmetykami, jednak jak wiadomo cena jest dość wysoka dlatego postanowiłam najpierw zamówić próbki i zobaczę czy będą mi odpowiadać
Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy Tołpa.
Mój numer jeden 1⃣
Używam tego produktu od kilku miesięcy, wieczorem.
Dzięki temu oczyściłam swoją twarz z niedoskonałości, nawet nie pojawią się już tak często jak kiedyś.
Zakupiłam wersję mini, bo często coś nowego mnie uczula.
Tym razem nasza 'miłość' jest czysta o następnym razem zakupie większą wersję.
Wersja mini kosztuje ok. 8 złotych i jest w niej 50 ml.
A duża ok. 20 zł w zależności od sklepu i promocji i jest w niej 150ml.
Mamy 15 grudnia czyli połowa miesiąca a u mnie już denko. Pudełko na puste opakowania już zapełnione, a nie chciałam żeby przez święta leżało takie zapełnione wiec postanowiłam zrobić podsumowanie dwutygodniowe.
Udało mi się zdenkować:
-żel pod prysznic Isana Frangipani był całkiem Ok.
-żel pod prysznic Alterra zimowe owoce był całkiem Ok, ale słabo się pienił przez co był niewydajny.
-żel aloesowy holika holika mój kosmetyk do wszystkiego, uwielbiam go.
-maska do włosów farbowanych Puring, którą poleciła mi moja fryzjerka mimo że nie farbuję włosów. Była w porządku, opakowanie litrowe przez co po tak długim czasie znudził mi się jej ciasteczkowy zapach i dostępność też średnia więc raczej już jej nie kupię.
-peeling cukrowy od Perfecty o zapachu gruszki i żurawiny. Bardzo go lubię, świetny zdzierak o cudownym zapachu.
-żel micelarny od Garniera do cery wrażliwej, używam tej wersji bo u siebie w Holandii nie mogę dostać tej wersji zielonej do cery mieszanej. Dobrze zmywa makijaż i nie szczypie w oczy.
-płyn do płukania jamy ustnej Listerine zielona herbata lubię te płyny i gdy potrzebuję mocniejszego odświeżenia lubię po niego sięgnąć.
- płyn do płukania jamy ustnej Vitis o smaku jabłka, jest to wersja ortodontyczna, a z racji tego że noszę aparat jest moim stałym bywalcem. Lubię go.
-peeling do dłoni z uroczym liskiem, który był w zestawie z kremem i pilniczkiem. O ile on był fajny to niestety reszta z zestawu była fatalna.
-kryształki do kąpieli Kneipp, ja lubię te sole i z każdej z nich byłam zadowolona.
-sole do kąpieli Dresdner Essenz, wersja z zimowymi owocami bardzo mi się podobała i chętnie kupiłabym ją ponownie natomiast wersja z balkonikami była słaba.
-maseczki do twarzy w płachcie, po wersję z arbuzem i babeczkę truskawkową dr. Mola chętnie jeszcze sięgnę bo działanie było całkiem przyzwoite natomiast wersja rozświetlająca firmy Ps... i druga wersja truskawkowa były takie sobie i nie zrobiły szału na mnie więc więcej ich nie kupię.
-maseczka aloesowa do włosów- całkiem fajna maseczka, delikatnie wygładziła i nawilżyła moje włosy więcej na jej temat pojawi się w chmurce.
-mikrozłuszczający żel z Tołpy niestety ale był to kiepski kosmetyk, słabo oczyszczał i nie zauważyłam jakiś super efektów po jego użyciu a do tego ma bardzo krótki termin po otwarciu bo zaledwie 3 miesiące.
Większość tych kosmetyków opisywałam już w chmurkach.
Jestem bardzo zadowolona z takiego sporego zużycia w tak krótkim czasie.
Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy marki Tołpa.
Produkt zamknięty jest w miękkiej tubce, zamykanej na klik. Peeling ma gęstą konsystencję i zawiera bardzo drobne drobinki ścierające. Jego zadaniem jest głęboko oczyścić, złuszczyć twarz i odblokować pory. Niestety mi ten peeling nie przypadł do gustu. Ja lubię solidne zdzieraki nawet do twarzy, tutaj konsystencja jest zbyt gęsta przez co moja twarz ma słaby kontakt z drobinkami ścierającymi i przez to mam wrażenie ta skóra jednak nie jest tak oczyszczona jak bym chciała. Produkt ten nie zachęcił mnie do ponownego zakupu.
Tołpa Dermo Face Sebio Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy.
Próbeczkę tego żelu otrzymałam w opakowaniu zakupionego Serum do twarzy. Konsystencja jest fajna, żelowa czyli taka, jaką preferuję. Bardzo delikatnie myje twarz, która po zabiegu jest gładka i przyjemna w dotyku. Niestety zapach kosmetyku jest dla mnie nie do przejścia. Kojarzy mi się z antybiotykiem, dlatego nie kupię go na pewno. 😜
Denko kwietniowe cz. 3 - produkty do twarzy i kolorówka. W poprzednich chmurkach opisałam Wam już zużyte maski oraz produkty do ciała i włosów, przyszedł czas na kolejną, ostatnią już część. Kolorówka u mnie nie kończy się często, a tym razem padło i na tusz i na puder.
Oto, co zużyłam:
Auchan, płatki kosmeyczne, duże. Bardzo je polubiłam. Super sprawdzają się przy demakijażu. Nie rozwarstwiają się i nie zostawiają na twarzy kićków.
/ Eveline extension volume, cena ok. 16 zł. Mój ulubieniec! Co robi z rzęsami możecie zobaczyć w moich chmurkach makijażowych, np. tutaj https://dresscloud.pl/cloud/makeup/na-impreze/684271-makijaz-na-impreze/ czy tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/makeup/na-impreze/678180-makijaz/. Sprawdza się u mnie fenomalnie. Na razie jednak do niego nie wracam, bo mam w zapasach swojego poprzedniego ulubieńca, również tusz z Eveline - mega size lashes. Recenzja tuszu: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/595419-kosmetyki-tusze-do-rzes-eveline/
/ Wings of Color, Silky Smooth, Puder jedwabisty w puderniczce z lusterkiem, 90 transparent, AA. Zdenkowałam kolejne opakowanie! Ale już zaopatrzyłam się na promocji w Rossmanie w kolejne. Puder daje świetny efekt, jest trwały i nie ciasteczkuje się z podkładem. Długo czekał na swoją recenzję, ale w końcu się doczekał: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/pudry/679386-puder-aa/?img=1054691.
Tołpa, dermo face, Sebio, mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy, hypoalergiczny. Jestem z niego zadowolona, choć na początku po użyciu lekko piekła mnie twarz. Potem ten efekt zniknął. Twarz po użyciu nie jest spięta, nie wysusza się. Recenzja: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/661006-tolpa/
Garnier, Botanical Cleanser, żel do czyszczenia twarzy, miód kwiatowy, skóra sucha i bardzo sucha. Musiałam wprowadzić do mojego systemu oceniania nową ikonkę... Ten produkt to dno totalne. Twarz nie jest w ogóle odświeżona, jest nieprzyjemnie napięta. Nie towarzyszy mu w ogóle uczucie świeżości. Nie mogłam go w ogóle zużyć. Końcówkę już wylałam, bo chyba zalegałby na półce kolejne 4 miesiące. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/660980-garnier-zel/.
Tołpa, dermo face, Sebio, mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy, hypoalergiczny.
Siostra robiła zamówienie na stronie tołpy i też postanowiłam skusić się na jakiś produkt. Jako że ostatnio nie potrafię dać sobie rady ze swoją twarzą i jej zanieczyszczeniem postawiłam na żel peelingujący, który głęboko oczyszcza i delikatnie złuszcza, jednocześnie odblokowuje pory.
Do zakupów siostra dostała także próbki. Mnie przypadła próbka green oils, oczyszczanie, żel micelarny do mycia twarzy i oczu, a także, w sumie mojemu mężowi - dermo men, barber, żel do mycia twarzy z zarostem i brodą.
Peeling sprawdził się całkiem nieźle. Aczkolwiek przy pierwszych użyciach twarz mnie trochę piekła, jednak nie wystąpiło żadne podrażnienie, ani zaczerwienie. Tłumaczę sobie tym, że po prostu peeling działał. ;P Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny. Drobinki są malutkie, drobne. Twarz po umyciu nie jest spięta. Produkt dobrze myje, nie podrażnia ani nie wysusza.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
