1 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 30.11.2018 przez Sesil95

Zestaw Garnier, Balea

Zestaw kosmetyków w kolorze pomarańczowym

Jak widać dominują tu kosmetyki marki Balea, w których skład wchodzą: żel do golenia, kremowa maseczka oraz maseczka w płachcie.

Żele do golenia tej marki są mi dobrze znane i lubiane. Tym razem miałam okazję testować wersję z ananasem i marakują. Zapach ten jest naprawdę bardzo ładny, tropikalny, idealny na lato, nie wyczuwam w nim sztuczności. Żel ten ma ciemnopomarańczowy kolor i dość gęstą konsystencję. Pod wpływem rozmasowania zamienia się w białą piankę, która jest na tyle zbita, że nie spływa z ciała podczas aplikacji. Bardzo ułatwia golenie i pozwala uniknąć podrażnień. Jest też naprawdę bardzo wydajna.

Maseczka w płachcie, która niestety mnie nie zachwyciła. Płachta jest biała, nie posiada żadnego nadruku. Niestety jest też bardzo słabo wykrojona, posiada też klapki na oczy, ale dla mnie to zbędne. Przeszkadzał mi też jej zapach, bardzo sztuczny i drażniący. Po chwili od nałożenia bardzo piekła mnie skóra, zwłaszcza pod oczami. Niestety bardzo mi się nie spodobała.

Kolejna maseczka jest kremowa, ślicznie pachnie, głównie wanilią, co bardzo umila aplikację. Ma też śliczne opakowanie. Maseczka składa się z dwóch saszetek, a każda z nich starcza na dwukrotne użycie, jest bardzo wydajna. Łatwo się ją zmywało, a moja skóra po tej maseczce była miękka i wygładzona.

Ostatni produkt to szampon Garnier. Lubię go używać i to już kolejne opakowanie. Przepięknie owocowo pachnie, a zapach ten długo utrzymuje się na włosach. Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, nie obciążając ich przy tym.

Zobacz post

maseczki

Wszystkie maseczki Balea, które dostałam od Kochanej @Sherifka89 .
Mamy tutaj aż trzy wersje. Osobiście najbardziej spodobała mi się ta z wiśnią, a najmniej ta pomarańczowa.
Maseczki mają niemal identyczne konsystencje. Różnią się zapachami i działaniem.
Tak jak wspominałam na moją skórę najlepiej wpłynęła ta z wiśnią. Oprócz tego, że ślicznie pachnie, jak jogurt owocowy, to koi skórę i nawilża. Ta lawendowa również ślicznie pachnie i dobrze wpływa na skórę.
Pomarańczowa niestety nie zdała u mnie egzaminu, praktycznie nic nie zrobiła z moją skórą.

Zobacz post

maseczka

I ostatnia już maseczka Balea, którą dostałam od Kochanej @Sherifka89 . Spodziewałam się, że będzie pięknie pachniała jakimiś owockami. Jednak zapach mimo, że przyjemny okazał się być nieco sztuczny. Maseczka ma biały kolor i dość gęstą konsystencję. Przy użyciu tylko na twarz starczy na dwa razy, a gdy nałożymy ją także na szyję i dekolt, to na raz.
Maseczka dała dość słaby efekt w porównaniu, z tymi co wcześniej testowałam. Skóra była po niej delikatnie nawilżona i wygładzona, jednak efekt szybko zniknął.

Zobacz post
1