3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od BeeYes znajdziesz w oficjalnym sklepie na beeyes.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 03.05.2018 przez cami

BeeYes Krem pod oczy, Jad pszczeli i miód manuka UMF20+  – Bee Pure Bee Venom Eye Cream
otise
otise

Krem pod oczy BeeYes, Bee Pure jest tak naprawdę pierwszym kremem pod oczy, którego używam. Nie mam porównania, ale mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Pierwsze co rzuca się w oczy- minimalistyczne, eleganckie kartonowe opakowanie oraz równie śliczny słoiczek w środku. Krem ma delikatny, raczej neutralny zapach. Konsystencja jest bardzo na plus. Niewielka ilość kremu naniesiona pod oczy bardzo łatwo wklepuje się w skórę. Krem jest lekki, nie za tłusty, dzięki czemu również szybko się wchłania. Używam go głównie na noc, czasami rano, ale niekoniecznie polecam go do używania pod makijaż ponieważ podkład nałożony na ten krem ma tendencję do łatwego rolowania się. Konsystencja oraz właściwości produktu sprawiają, że od pierwszego nałożenia skóra wydaje się być bardziej napięta. Przy regularnym stosowaniu widzę, że skóra pod oraz wokół oczu jest znacznie bardziej ,,zbita". Krem jest leciutki, ale czuć, że nawilża skórę.


BeeYes, Bee Pure krem pod oczy z jadem pszczelim

Krem pod oczy BeeYes, Bee Pure.
Zamknięte w nim składniki aktywne:
* Oczyszczony jad pszczeli z peptydami
* Miód manuka o unikalnym faktorze UMF20+ pochodzący z Nowej Zelandii
* Olej jojoba
* Aloes.
Pochodzi on z wygranego przeze mnie swopa. używam go już regularnie od około miesiąca, więc postanowiłam Wam troszeczkę o nim napisać. Cena za taką ilość produktu jest dla mnie bardzo wysoka, więc bardzo cieszę się, że udało mi się wygrać tego swopa, inaczej wątpię, że byłoby mi dane wypróbować ten kosmetyk.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po otwarciu przesyłki to minimalistyczne, eleganckie, kartonowe pudełeczko, w którym znajdował się równie śliczny słoiczek z kremem.
Zapach jest specyficzny, trudno go określić, ale jest raczej neutralny, taki naturalny.
Konsystencja kremu jest leciutka, nie jest on tłusty, ale nawilża. Wystarczy nanieść niewielką ilość kremu, bardzo łatwo wklepuje się go w skórę i szybko się w nią wchłania. Gdybym tego nie zauważyła to bym nie wierzyła, ale naprawdę już po pierwszej aplikacji skóra jest bardziej napięta, taka ,,zbita". Kremu używam na noc, czasami rano, ale nie polecam używać go pod makijaż ponieważ podkład ma tendencję do rolowania się na nim. Skóra pod oraz wokół oczu jest bardziej nawilżona oraz zdecydowanie bardziej napięta. Raczej jeszcze nie dotyczy mnie problem większych zmarszczek, ale wiadomo, że pod oczami coś tam się marszczy. Jeśli chodzi o wpływ kremu na to- szczerze nie zauważyłam jakiejś większej zmiany czy zminimalizowania tych ,,zmarszczek".
Podsumowując krem świetnie napina skórę wokół oczu. Ma bardzo przyjemną konsystencję, szybko się wchłania i wygląda prześlicznie.

Zobacz post

-

Zestaw kosmetyków Bee Pure z jadrm pszczelim i miodem, jaki ode mnie i siostry dostała mama z okazji urodzin. W skład zestawu wchodzą: krem pod oczy, maseczka i serum. Cały zestaw kosztuje 614zł, jednak mi udało się go wygrać w konkursie, co bardzo mnie ucieszyło. O ile z serum i kremu pod oczy mama jest zadowolona, z maseczki nie, gdyż ją uczuliła i niestety stoi w szafce nieużywana. Na pewno każdy z kosmetyków pokażę jeszcze w osobnej chmurce.

Zobacz post

-

Krem pod oczy Bee Pure z miodem manuka i jadem pszczelim, czyli ostatni z 3 produktów z zestawu. Jest bardzo lekki, łatwo się go nakłada i bardzo szybko się wchłania, nie roluje się i nie klei a dzięki konsystencji nadaje sie zarówno na dzień - cieńsza warstwa, jak i na noc - grubsza, która pozostaje aż do rana. Już po kilku użyciach widać było ogromne zmiany - zmniejszony obrzęk, brak opuchlizny i ciężkich powiek z samego rana. Dodatkowo świetnie nawilża, wygładza i rozświetla skórę wokół oczu. Z całej trójki z zestawu nie wyróżnia się aż tak bardzo, na efekty dobrego kremu po oczy. Nie to co serum czy maseczka, które są ponad wszystko.

Zobacz post

-

Uwielbiam kosmetyki zarówno te w słodkich, bajkowych i wielobarwnych opakowaniach ale i te w klasycznych i luksusowych - która kobieta tego nie lubi. Kiedy tylko zobaczyłam serię Bee Pure z jadem pszczelim zakochałam się w opakowaniach a po przeczytaniu sporej ilości opinii, wiedziałam już co będzie prezentem urodzinowym dla mojej mamy - cały zestaw składający się z 3 kosmetyków. Tak więc dziś recenzja okiem mamy na temat złotej pszczoły - naturalnego, bezigłowego botoksu!Serum do twarzy, które oprócz jadu pszczelego i miodu manuka zawiera w sobie także 24-karatowe złoto. Złoto jest dość widocznie w postaci maleńkich płatków - to właśnie dzięki nim serum ma taki piękny złotawo-żółty odcień. Po nałożeniu na twarz nie widać jednak tego żółtego odcienia, a jedynie płatki złota. Maseczka-krem do twarzy na jadzie pszczelim i miodzie manuka. Ma konsystencję gęstego, treściwego ale zupełnie nie tłustego kremu. Świetnie się rozprowadza i można stosować ją na 2 sposoby - cienka warstwa daje krem a grubsza - maseczkę.Krem pod oczy z miodem manuka i jadem pszczelim, czyli ostatni z 3 produktów z zestawu. Jest bardzo lekki, łatwo się go nakłada i bardzo szybko się wchłania, nie roluje się i nie klei a dzięki konsystencji nadaje sie zarówno na dzień - cieńsza warstwa, jak i na noc - grubsza

Zobacz post
1