Full Mellow

Masełko do ciała Full Mellow Body Butter, Day in Japan, które dostałam jako nagrodę pocieszenie w konkursie Beauty Days.
Masełko pięknie pachnie, trochę ciężko się jednak nakłada przez co jest mało wydajne. Zostawia tłustą warstwę, a ja jednak za tym nie przepadam, zwłaszcza, że mój A. też tego nie lubi i zawsze marudzi, że jestem tłusta i się kleje/lepie. Po posmarowaniu świecę się dość mocno na skórze.
W środku znajdują się jakby małe grudki, które pod wpływem ciepła ciała się rozpuszczają. Jest to naturalny produkt, więc chyba takie rzeczy są normalne.
Jeśli chodzi o działanie to jak to ja nie zauważyłam, wielkiej różnicy. Najczęściej stosowałam go na buzię. Gdyby był większy to pewnie częściej bym smarowała całe ciało, bo jednak ciężko się rozsmarowywało to masełko. Na pewno plusem jest tu naturalność, bo skóra na nogach wydawała mi się miękcejsza po użyciu i delikatniejsza, bo po innych mam wrażenie że te balsamy działają na minus.
Samo w sobie masełko jest bardzo fajne, taki jakby mus owocowy, który chce się zjeść. Strasznie mi się ten zapach podobał. Natomiast jeśli chodzi o działanie, pewnie może gdybym częściej go używała to byłby lepszy efekt, ale myślę, że naturalne kosmetyki to droga dla mojej skóry i może dzięki temu kierunkowi coś jednak się zmieni z moim problemem na plus mam nadzieję.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Z okazji Halloween brałam udział na IG w konkursie, w którym oczywiście nie wygrałam. Ale organizatorzy Beauty Days pomyśleli o uczestnikach i wysłali nagrodę pocieszenia. Jak wróciłam do domu czekała na mnie paczuszka od Ptak Expo. Cały pobyt u rodziców rozkminiałam co to będzie za nagroda.
Na pocieszenie dostałam Zaproszenie na Beauty Days w liczbie 2. Mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się być na kolejnej edycji targów, bo do tej pory miałam okazję być tylko na pierwszej edycji, która moim zdaniem nie była do końca udana. Ale ponoć jest z roku na rok lepiej.
Jeśli chodzi o kosmetyki jakie znalazłam w paczce to jestem pod ogromnym wrażeniem. A są nimi:
- Full Mellow Day in Japan Body Butter
- Full Mellow Lavender Bath Powder

Bardzo zaciekawiły mnie te produkty i pierwszy raz mam z nimi styczność. Niestety nie mam wanny, więc puder będzie musiał poczekać, chyba że coś innego wymyślę, albo zacznę stosować na pająki, bo Lawenda nie koniecznie dla mnie ładnie pachnie. Co do zapachu pudru mam mieszane uczucia. Masełko pachnie pięknie, słodko. Po nazwie domniemam, że to jakaś "kwitnąca wiśnia", bo z niej chyba Japonia właśnie słynie z czego wiem.
Jestem niesamowicie ciekawa co przyniesie mi testowanie. Mam nadzieję efekt będzie zachwycający jak sam zapach.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post