Zestaw Avon Celebre Dostałam ten zestaw na święta, zawiera on antyperspirant, perfumy 50ml i małą wersję perfum 10ml. Mają cudny zapach, niestety nie bardzo umiem określać zapachy, aczkolwiek są one bardzo kobiece. Znalazłam w internecie nuty, jakie zawierają:
Nutami głowy są cyklamen, nuty owocowe i pieprz
nutami serca są piwonia, frezja, biała magnolia, konwalia i jaśmin
nutami bazy są cedr i drzewo sandałowe
Bardzo fajny zestaw, mały perfum można nosić zawsze przy sobie w torebce. Super pomysł na prezent.
Moje skromne zamówienie z Avon. 🤭
Jest tu zamówienie moje, mojej mamy i siostry.
Każda z nas dostała w gratisie też próbkę perfum Perceive, która pachnie świeżo i ładnie.
Ja zamówiłam dla siebie zestaw trzech produktów składający się z mgielki do poduszki Planet Spa o zapachu rumianku i lawendy, flakonu perfum Little Black Dress Red Edition o cudownym kwiatowym zapachu oraz olejku do ust o delikatnym ciemno różowym kolorze.
Mama wybrała sobie dwa lakiery do paznokci jeden o cudownym, czerwonym odcieniu a drugi różowawy z drobinką, ale też perfumetke Celebre, która pachnie bardzo kwiatowo i soczyście.
Siostra zaszalała najbardziej, bo zamówiła sobie a raczej dla swojego męża perfumy Perceive Men, ten zapach jest boski i naprawdę męski, poza tym wzięła też perfumetke (to już dla siebie) Eve Embrace, która pachnie mega słodko i owocowo.
Wybrała sobie też sporą butelke żelu pod prysznic Pure, którego zapachu praktycznie nie czuć, jest taki hm świeży...
Pomyślała też o zakupie kremu matujacego do twarzy Avon z linii Nutra Effects oraz "miodka" z zieloną oliwką, czyli taki mini kremik, który jest uniwersalny, bo smarować można nim twarz, łokcie i ogólnie całe ciało, a działa natluszczajaco i ochronnie.
Wszystkie trzy jesteśmy zadowolone z naszych zakupów. ❤️
Te perfumki są w avon od kąd pamiętam, to chyba jeden z najstarszych zapachów avon. Rodzina Celebre powiększyła się o nowe rodzaje zapachów, ale w zapachu klasycznym Celebre znajdziemy teraz też perfumetkę, antyperspirant w kulce i balsam.
Same perfumy mieszczą się w tekturowym pudełeczku. W środku mamy szklaną przezroczystą w odcieniu różu buteleczkę z zakrętką w kolorze złota.
Zapach perfum jest delikatny, taki raczej kwiatowy, bardzo dziewczęcy. Super sprawdza się na wiosnę czy lato.
Perfumy mają lekko słodki zapach, wyczuwalny jest arbuz i melon, a na dalszym planie czuć frezję, porzeczkę i magnolię.
Perfumy nie są super trwałe, zapach utrzymuje się od 3 do 4 godzin. Ich cena jest niska, kosztują około 30zł, a można je spotkać na promocji nawet za 20.
Do perfum kupiłam też perfumetkę, która super się sprawdza by mieć ją zawsze przy sobie w torebce.
Antyperspirant w kulce ma zapach perfum, ale jeśli chodzi o ochronę przed potem to zapewnia taką standardową. Przy większym wysiłku fizycznym raczej się nie sprawdzi. Jest on w formie roll-on.
AVON célèbre fresh EDT
Lubię zapachy Avonu- są tanie i jak na moim ciele trwałość jest naprawdę zadowalająca. Tę wodę toaletową kupić można już za 14 zł. Zamknięta jest w kartonowym pudełku, które musicie przyznać jest bardzo ładne, kojarzące się z wiosną. I zdecydowanie zapach ten pasuje do tej pory roku, ale i na letni czas. Jest kwiatowy, ale odświeżający. Dobrze się u mnie trzyma przez kilka godzin. Ma bezbarwną zatyczkę, a jego aplikacja możliwa jest dzięki atomizerowi. Działa on bez zarzutu.
Zawarte w nim nuty to: świeża cytryna, aksamitka i piżmo. Całość jest lekka, przyjemna dla nosa i nie drażniąca otoczenia.
Flakon przezroczysty z zielonym napisem. 50 ml starczy na wiele przyjemnych chwil.
Moje perełki z Avonu, 3 z nich dostałam od kochanej @Sesil95 . Niestety Celebre i Incandessence już zdenkowałam ;c . Wody perfumowane czy toaletowe zawsze lubiłam, za mgiełkami nie przepadałam ale na chwile obecną mam ich kilka. Na zdjęciu mam jeszcze wodę perfumowana Luck for Her, Pur Blanca Blush oraz mgiełkę Jeżyna i wanilia. Wody rewelacyjnie się u mnie sprawdzały i sprawdzają. Przepięknie pachną i zdecydowanie to jedne z bardziej trwałych od Avon. Na ciele czuć je większość dnia a na ubraniu przez kilka dni. Najpiękniejszy flakonik ma Luck, wygrałam ją w swopie. Kocham szklane i ciężkie flakoniki a te takie są. Ich wonie są róże, eleganckie, kobiece, lekkie i uwodzące. Co do mgiełek to kiedyś tzn, kilka lat temu nie były takie trwałe jak teraz. Czuć je na prawdę długo na ciele i na ubraniu. Zawsze jednak fajnie się ich uzywało bo atomizer jest lekki i nie chodzi ciężko. Każdą z tych wód i mgiełkę polecam .
Zobacz post
Kocham, kocham, kocham!
Celebre od Avon ❤
Najpiękniejszy perfum. Utrzymuje się cały dzień, dla mnie pachnie idealnie nie za mocno nie za słabo. Pojemność 50ml do tego przystępny cena : często po 20 zł - w tędy też biorą że 2/3 flakoniki ❤
Miałam już wiele perfum i tych droższych jak i tańszych.
Za każdym jednak razem wracam do tego perfumu.
Nie wiem czy mi się podoba jako zapach dzieciństwa ( moja mała również go używa do dziś) czy ma w sobie tak piękne nuty zapachowe czy uzywam go ze względu miłości do mojej Mamy ❤, a może wszystko na raz?
Mini perfumy Celebre Avon. Dostałam je od @02oliwcia. Za czasów nastoletnich i wcześniej bardzo często używałam Avon, teraz już nie ciągnie mnie do tej marki. Jednak tego zapachu chyba nigdy nie wąchałam. Zapach jest całkiem ok, taki kwiatowo - owocowy, troszkę duszący, pewnie przez pieprz w składzie. Jest dosyć intensywny, czułam go przez kilka godzin nawet. Na co dzień by mnie na pewno zmęczył, ale taka próbka, a jest na prawdę duża była dla mnie przyjemnością. Wydaje mi się, że na co dzień, nie zależnie od pory roku są ok.
Zobacz post
Kolejne kosmetyki, które zdenkowałam w maju.
Woda toaletowa Avon Celebre.
Antyperspirant w sprayu, Dove Matcha & Sakura Blossom.
Rimmel, Lasting Finish 25h, Podkład do twarzy, nr 200 Soft Beige.
Najbardziej byłam zadowolona z wody toaletowej Celebre, którą miałam z wymianki z kochaną @Sesil95 . Miałam tą wodę kilka lat temu i bardzo ją lubię po dziś dzień. Ślicznie pachnie, jest trwała, od wiele lat się nie zmienia. Ma poręczny flakonik, idealna jest na każdą okazję. Nigdy mi się nie znudziła i na pewno jeszcze wrócę do niej.
Podkład Rimmel miałam od siorki bo wymieniłam się z nią na kilka kosmetyków. Bardzo polubiłam się z tym podkładem. Moja skóra nie była od niego sucha. Podkład świetnie matował, nie miałam nic a nic tłustej skóry po nim. Odcień na prawdę fajny, nie za jasny. Butelka łatwa w użyciu a sam podkład był bardzo trwały.
Antyperspirant był spoko, bardzo dobrze chroni, nie brudzi, nie prószy się ale jakoś zaczął przeszkadzać mi jego zapach. W czerwcu denkuję jego drugą butelkę bo szkoda mi go wywalić. Zapach jest mocny, kręci mnie w nosie ale dzięki świetnej ochronie używam go.
W tej chmurce dominują kosmetyki o zapachu różanym.
Znajduje się tutaj m.in. zestaw miniaturek marki Boot's Aromatic, który składa się z żelu pod prysznic, balsamu do ciała oraz mgiełki.
Każda miniaturka to ok. 50 ml produktu, więc nada się na krótką wycieczkę. Żel zawiera w sobie drobinki brokatu, ma dość rzadką konsystencję i słabo się pieni. Balsam ma również dość rzadką konsystencję, pozostawia na skórze śliską warstwę i niezbyt szybko się wchłania. Dodatkowo efekt nawilżenia jaki daje według mnie jest bardzo słaby. Ostatni produkt to migełka do ciała, której zapach bardzo szybko się ulatnia. Ogólnie wszystkie te miniaturki zdziwiły mnie swoim zapachem, spodziewałam się zupełnie innego. A zapach ten jest jakiś taki ostry, duszący, mydlany, połączony z nutką jakiegoś zioła.
Krem do rąk za to pachnie naprawdę pięknie, dokładnie tak jak lubię, delikatnie, bardzo romantycznie. Krem ma biały kolorek, dość gęstą konsystencję i bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze śliskiej warstwy. Zapewnia też jak dla mnie wystarczające nawilżenie.
Perfum marki Avon nigdy nie lubiłam i raczej nigdy nie polubię. Każde z nich mają w sobie taką ostrą nutkę, która bardzo mi przeszkadza. Perfumy te według mnie utrzymują się na ciele naprawdę długo, więc duży plus za trwałość. Sam zapach nie byłby zły, gdyby nie ta ostra nutka, którą wyczuwam w każdych perfumach tej marki.
Część moich perfum, a raczej wód toaletowych. Niestety z większości z nich nie jestem zadowolona, to po prostu nie "moje" zapachy.
Jednak każde z nich są naprawdę bardzo trwałe i jeśli tylko komuś podobają się tego typu zapachy, to na pewno będzie z nich zadowolony. Jedyne perfumy, z których ja jestem zadowolona, a widoczne są tutaj na zdjęciu to te ostatnie, najmniejsze, ale za to naprawdę bardzo wydajne. Wygrałam je w moim pierwszym swopie i choć był to wybór w ciemno, to jestem zadowolona z ich zapachu. Zapach kojarzy mi się z jakimiś egzotycznymi wakacjami, wyczuwalne są w nim różne owocowe zapachy, a sam zapach jest bardzo ciepły i dość intensywny.
Mamy jeszcze 6 dni maja ale u mnie w denku raczej nie pojawi się nic więcej. W wolnej chwili postanowiłam ogarnąć moje denko. W tym miesiącu zdenkowałam 3 szampony. Sumiennie się za nie zabrałam bo co chwilę odkładałam napoczęte a otwierałam nowy. Jeden z szamponów jest to suchy szapom od bebeauty, bardzo go lubię nie kosztuje miliony, dość dobrze odświeża włosy i ładnie pachnie. Bananowy i Bania Agafii przeciwłupieżowy też są fajne. Włosy są po nich miękkie, miłe w dotyku i nie elektryzują się. Zdenkowałam 3 mydła, dwa od Luksja i jedno Linda. Bardzo lubię te mydła bo ślicznie pachną, są wydajne, nie wysuszają i są łatwo dostępne. Z próbkami nie zaszalałam bo zdenkowałam 4 próbki Bielenda i jedną bella. Bielenda to rewelacyjny krem, pięknie pachnie, moja buzia go uwielbia bo jest po nim rewelacyjnie odżywiona. Bella to płyn do higieny intymnej. Sprawdza się u mnie spoko ale ja o wiele bardziej wolę chusteczki. Płyn przyjemnie pachnie ale nie czuje po nim takiego komfortu jak po chusteczkach. Zdenkowałam dwa odświeżacze Aril, uwielbiam je bo pachną prześlicznie, szybko odświeżają powietrze, są tanie i cały czas do kupienia w Biedro . Patyczki kosmetyczne Milea kupuje w Jawie za ok 1.70zł. Bardzo je lubimy bo są delikatne nie wychodzą z nich kłaczki i są na prawdę dobrej jakości. Maseczki cien ogromnie lubię, fajnie wpływają na moją cerę. Są tanie, łatwe w użyciu i ślicznie pachną. Te dwie detoksykującą i odżywczą mega sobie chwalę. Umilacze do kąpieli schodzą u mnie w dużych ilościach. W tym denku mam aroniową galaretkę, dwie solę do kąpieli w saszetkach i malinowy puder. Każdy z tych kosmetyków bardzo mi się spodobał. Pachną cudownie, rewelacyjnie umilają kąpiel i czuć je bardzo długo w powietrzu. Maseczka isana peel off to już któraś z rzędu. Moja buzia bardzo ją lubi bo zawsze jest po niej delikatna i gładka a sama maseczka sprawia że nie czuje żadnego podrażnienia przy jej zdejmowaniu. Zdenkowałam żel adidas, który dała mi siorka. Ja miałam go kiedyś i bardzo mi się podobał. Ślicznie pachnie po nim skóra, jest gładka i świetnie oczyszczona. Totalną porażką okazał sie żel z Lidla Global Cosmed. Okropnie swędziała mnie po nim skóra. Była też mega sucha i nie wyglądała fajnie, zdenkowałam go do mycia na szybko czapki do pracy . Podkład od Rimmel miałam od siorki i używałam go przez jakiś miesiąc. Bałam się go ale moja skóra świetnie z nim współgrała, nie była sucha a podkład wytrzymywał cały dzień. Płatki kosmetyczne od bebeauty to jedne z lepszych i chyba jedynych jakie kupuję. Są tanie, dobre jakościowo , nie rozwarstwiają się i nie kurzą. Krem do opalania i tonik od Melaleuca z serii affinia to najlepsze kosmetyki jakich ostatnio używałam. Dzieki kremowi mam pięknie opaloną twarz, skóra nie jest sucha ani podrażniona. Buzia mi się nie świeci i jest bardzo gładka. Tonik to totalny sztos. Jest w formie żelu, buzia po nim była zawsze promienna i zdrowa. Avon, woda toaletowa celebre, pachnie obłędnie. Kosmetyk jest wydajny, długo pachnie i czuć go do kilku dni na ubraniu. Flakonik jest szklany, poręczny i łatwy w użyciu. Krem do twarzy ziaja idealny jest ka każdą porę roku. Tubka ma 50ml pojemności ale jest przeogromnie wydajna. Krem ślicznie pachnie, rewelacyjnie nawilża i nie trzeba stosować go co dzień. Antyperspirant Dove zniknął u mnie szybko , ładnie pachnie, dobrze chroni, nie brudzi ubrania. Cena jest dość spoko ale chyba wole inne wersje zapachowe. Maska do włosów Marion była fajna, ładnie pachnie, łatwa jest w użyciu ale moje włosy rano były po niej jak by piorun w nie strzelił. Cena była fajna ale nie wiem czy chciałabym do niej wrócić. Maseczka od eveline, oczyszczająca w słoiczku starczyła mi dokładnie na 14 razy. Bardzo dobrze oczyszcza, jest łatwa w uzyciu. Buzia jest po niej jak pupka niemowlaczka a sebum fajnie uspokojone. Płyn do kąpieli ziaja ziajka to cudowny kosmetyk. Dodaje do do każdej kąpieli, jedna nakrętka a skóra jest po nim delikatna, nawilzona i nic więcej jej do szczęścia nie trzeba. Mus do mycia ciała pod prysznic od NIVEA o obłędnym zapachu rabarbaru i maliny. Miałam już go raz i wróciłam ponownie. Skóra jest po nim pachnąca, gładka, nawilżona i milusia w dotyku. Kosmetyk ten jest ogromnie wydajny i czasem można go dorwać za fajne pieniążki. Za największy bubel w tym denku uznaję żel pod prysznic od Global Cosmed .
Zobacz post
🎀Perfumy damskie 🎀
W sumie to klasyk już jest. Perfumy należą do mojej mamy, bardzo ładnie wyglądają a mama kupuje je regularnie to sądziłam ze są jakieś bardzo ładne.
Zapach jest letni, świeży taki kwiatowy.
Trochę ten zapach mnie akurat dusi. Perfumy są tanie i zapach dla mnie jest też taki.
Ogólnie są wydajne, starczają na długo.
Avon Celebre. Woda toaletowa, której zapach utrzymuje się przez cały dzień.
Skusiłam się na zakup tej wody, ponieważ jej zapach bardzo spodobał mi się w katalogu.
Był bardzo delikatny i subtelny, właśnie takiego szukałam.
Niestety na żywo zapach mnie zawiódł, był zdecydowanie zbyt mocny i miał taką nutkę, która drażniła mnie w ciągu dnia.
Nie można odmówić jej trwałości, na mojej skórze utrzymywała się naprawdę długo, nawet kilkanaście godzin.
Na ubraniach czuć ten zapach aż do kolejnego prania.
Sam flakonik średnio mi się spodobał, niczym się nie wyróżnia, to taki zwyklaczek.
Damska woda toaletowa Avon Celebre.
Zapach kojarzy mi się z latem– wprawia w pogodny nastrój. Jest to kompozycja kwiatowo-owocowa. Moja ulubiona.
Zapach ten należy do delikatnych, romantycznych.
💜 Główne nuty zapachowe: melon, porzeczka, jaśmin
❤️ Nuty głowy to słodki arbuz, melon i biała brzoskwinia, a także cyklamen, czarna porzeczka oraz pieprz
💛 Nuty serca to subtelna magnolia, frezja, peonia oraz jaśmin
💚 Nuty bazy to drzewo sandałowe i cedrowe, piżmo oraz bursztyn
Zapach jest bardzo trwały, głęboko relaksuje i odpręża. Jeden z moich ulubionych Avon'owskich zapachów. Cena jest niska jak za taką trwałość.
Woda toaletowa Avon Celebre.
Jest to woda z kategorii kawiatowo-owocowej. Dla mnie jest chyba nieco bardziej kwiatowa niż owocowa Zapach jest przyjemny, kobiecy i już bardziej wiosenny niż zimowy. Całkiem długo się utrzymuje. jednak nie jestem do końca pewna, czy to "mój" zapach. Niby mi się podoba w buteleczce, ale na mnie już niekoniecznie...
Buteleczka zawiera 50 ml wody.
Kupiona za ok 20 zł, obecnie można ją dostać za 29,99 zł, a jej normalna cena to 64 zł.
Woda toaletowa C-Thru Blooming.
Woda toaletowa Avon Celebre.
Woda perfumowana Avon Incandessence.
Te trzy wody ogromnie lubię, wyróżnia je to że mają piękne i trwałe zapachy. Kiedyś nie przepadałam za C-THRU bo nie podobały mi się ich zapachy. Dziś są to na prawdę piękne, eleganckie i orzeźwiające wonie. W Bloomingu podoba mi się flakonik, zapach też jest boski, mega kobiecy i zmysłowy. Do Celebre wracałam już wiele razy i nie dawno dzięki wymiance z @Sesil95 znów się nią cieszę. Kocham ten zapach, jest delikatny ale ogromnie trwały i kiedy spryskam się nim rano to czuje ją do samego wieczora. Jak dla mnie ten zapach jest troszkę dziewczęcy. Flakonik bardzo wygodny . Incandessence, pokochałam x lat temu dzięki mojej szwagierce. Ona kupowała go co chwilę dy denkowała flakonik. Jej zapach jest piękny, słodki i zmysłowy, wyjątkowy. Świetny na każdą okazję, ja go uwielbiam a na dodatek jej flakonik to mój ulubiony. Trwałość też ma bez zarzutów i za to ma dużego plusa. Każdą z tych wód serdecznie mogę Wam polecić.
Perfum Celebre od AVON. Chyba większość kobiet zna te perfum Wspaniały zapach, delikatny, ciepły, nieduszący, bardzo wydajny. ♥ Idealny na każdą okazję śliczna buteleczka- bardzo poręczna. Zapłaciłam za niego ok 60zł. Jest moja chyba z 5 buteleczka z rzędu, lubię wracać do tego perfumu ♥ . Jej trwałość zawsze mnie zadowala, to chyba jedyny zapach od avon który jest u mnie praktycznie zawsze .
Zobacz post
W kolejnej części denka pokaże wam kolorówkę i perfumy jakie zużyłam w sierpniu.
woda toaletowa marki Avon, Celebre, która ma delikatny, kobiecy zapach. Jest trwała i długo utrzymuje się na ciele, oraz jest wydajna. Jedne z moich ulubionych perfum.
Podkład marki Revlon Colorstay w odcieniu 110 Ivory. Jako, że miałam do skóry suchej i normalnej (w czasie jego kupowania sądziłam, że właśnie taką cerę mam)oraz przez zaniedbanie pielęgnacji działy się z nim złe rzeczy na mojej twarzy i go odstawiłam, ale niedawno powróciłam i byłam zadowolona. Utrzymuje się bez problemu cały dzień, ma raczej średnie krycie i nie zapychał mnie.
Lovely Envy Eyes Mascara, to mój pierwszy bubel z tuszy do rzęs. Strasznie sklejała rzęsy i tylko tyle potrafiła im zrobić. Wykończenie jej było katorgą i napewno do niej więcej nie wrócę.
Kolejne perfumy to Celebre marki Avon. Zapach dostałam od mamy chłopaka już jakiś czas temu i są to jedne z najczęściej używanych przeze mnie perfum. Jest to bardzo delikatny kwiatowy zapach, który świetnie sprawdza się latem. Ich trwałość jest bardzo dobra.
Zobacz post
Te wszystkie mgiełki i perfumy mam z wymian i prezentów od kochanej @Sesil95 . Każdy z tych kosmetyków jest cudowny i ślicznie pachnie. Pierwszym kosmetykiem jest oda toaletowa Celebre 50ml od Avon, miałam ją kiedyś i uwielbiam. Ma prześliczny kobiecy, uwodzący i trwały zapach. Jak dla mnie kosmetyk ten świetnie pasuje do każdej pory roku a na dodatek ma fajny poręczny flakonik. Od kiedy pamiętam jej zapach do dziś się niczym nie zmienił . Kolejna jest LOVE DANCE, woman LA RIVE 90ml, to rewelacyjnie pachnąca woda perfumowana. To połączenie słodkich, egzotycznych nut, które cały czas tańczą w głowie. Kolorowy flakonik i zapach cały czas kojarzy mi się z jakąś imprezą . Woda jest dość trwała, fajna do używania w każdej porze dnia i roku. Mgiełka do ciała indulgence blackmerry & vanilla 100ml od Avon. Miałam kilka różnych mgiełek od avon ale ta wypada u mnie najlepiej. Prześlicznie słodko pachnie, na pewno jest trwalsza niż te ktore już miałam. Rewelacyjna do orzeźwiania w upalne dni . Następnie jest Incandessence, woda toaletowa 50ml Avon. Miałam ją kilka lat temu i wręcz ubóstwiałam. Teraz używam ją każdego dnia , ma bajeczny słodki, uwodzący i pociągający zapach. Woda jest mega trwała, na ciele czuć ją cały dzień a na ubraniu kilka dni . A na koniec kolejna fajna mgiełka a mianowicie WHITE SWAN Body Mist Red Berry. Łączy w sobie kilka owoców i to czyny ją wyjątkową. Zapach jest słodki, lekki ale i uwodzący choć to tylko owoce. Jest trwała, wydajna, można ją używać przez cały rok.
Wszystkie te kosmetyki serdecznie Wam polecam bo są na prawdę fajne .
Podobne produkty
